Konkurs "Zaćmienie"

abstrakcyjna
napisał/a: abstrakcyjna 2010-07-06 18:46
Z jednej strony chciałabym być wampirem.
Fascynuje mnie ich świat. Gdybym nim została miałabym całą wieczność na doskonalenie się, z niczym nie musiałabym się śpieszyć. Dodać do tego piękno, urok i nadprzyrodzone zdolności. Czy można pragnąć czegoś więcej? Mimo tego w byciu wampirem o dziwo najbardziej przeraża mnie nieśmiertelność. Żyjesz, a ludzie do których się przywiązujesz odchodzą, czas upływa, świat się zmienia a ja ciągle taka sama, wiecznie w tym samym ciele, które nie okazuje żadnych oznak życia.
Jednak z drugiej strony ... Po pewnym czasie na pewno wieczność by mi się znudziła. Brakowałoby mi snu. Takiej ucieczki, choć na chwilę, od rzeczywistości.
A bycie wilkołakiem też ma dużo zalet. Nie musisz żyć wiecznie, jeżeli nie chcesz. Możesz normalnie funkcjonować. Nie musisz obawiać się, że kiedyś zabraknie Ci samoopanowania i zabijesz człowieka.
napisał/a: mic009 2010-07-06 20:05
Aż wstyd sie przyznać ale w szkole przezywali mnie wampirek ...
Długie przednie zęby ,szlisto zimne niebieskie oczy jakby nieobecne ,byłem jak postać nieobecna na lekcjach ,myślami odbiegałem od teraźniejszości .
Dziewczyny uciekały gdy chciałem się z nimi umówić było mi strasznie smutno ....
Dlatego wybieram wampira ,uważam że on by do mnie najbardziej pasował .
Fantastyczna ,ponura istota która czyta w myślach niejednego śmeirtelnika .
emilia_s292
napisał/a: emilia_s292 2010-07-06 21:30
Chciałabym być wampirem, ponieważ wampir jest przystojny, silny i nieśmiertelny. Poza tym mogłabym spotykać i umawiać się z tyloma mężczyznami z iloma bym chciała przez długie wieki. A gdyby któryś mnie skrzywdził wypiłabym mu krew mniam mniam. Wampiry lubią czarny kolor ubrań i ja także lubię ten kolor. Wampir może podróżować po całym świecie.
napisał/a: hollisterka 2010-07-06 22:14
Chciałabym zmienić się w wampira. Zerwać traktat z czasem, tak nieubłaganym, śmiać się z przemijania. Nieśmiertelność daje wiele możliwości. Mimo, że w swej 'przypadłości' jesteś bardzo samotny, masz czas, by nacieszyć się bliskimi, nie myślisz o tym, że Twoje światełko niedługo zgaśnie. Bardzo bym tego chciała.
Byłabym też piękna- lśniące pukle opadałyby na wyrzeźbione ramiona. Bogini miłości, nieuchwytna kochanka. Zamykająca w rękach niebo, ziemię i piekło. Amatorka podniebnych lotów i pełzania tuż przy nasadzie traw. Niewidzialna, kiedy płacze, szybka w ucieczce przed niechcianymi gośćmi. Mimo bestii siedzącej wewnątrz, delikatna i wrażliwa. Zaklinaczka męskich serc i złodziejka cudzych snów. Pożeraczka utraconych marzeń, krwiopijczyni wysysająca resztki sił do obrony przed jej urokiem. Chciałabym być wampirem, o tak!
napisał/a: ~kasia66k 2010-07-06 23:14
Gdybym miała do wyboru:
Zostać wampirem czy wilkołakiem
Z pewnością obeszłabym się wilczym smakiem
Do rodzinki Cullenów chętnie bym dołączyła
I wraz z mym Edwardem
Życiem wiecznym się cieszyła
Na zawsze piękna, na zawsze młoda
Wszystkich czarowałaby moja uroda
Blada skóra od zawsze mnie kręci
Więc brak opalenizny nikogo nie zniechęci
Szybkość i zwinność jest również wielkim plusem
Nie musiałabym odtąd jeździć autobusem
Nie straszne jest mi więc życie wampira
I jestem przekonana, że godnie to uzasadniłam!
napisał/a: unintended 2010-07-07 12:15
Odpowiedź na to pytanie jest dla mnie prosta. Gdybym miała wybierać bez wahania zostałabym wampirem.
Kto nie chciałby być nieśmiertelny? Doba dla mnie mogłaby trwać 48 godzin, więc zatrzymanie się w czasie i nieśmiertelność jest spełnieniem moich marzeń. Może wtedy w końcu znalazłabym czas na wszystko.
Kolejną zaletą wampira jest jego piękno i zjawiskowość. To chyba naturalne, że każdy chciałby być piękny i idealny, a niestety ani wilkołaki, ani ludzie tacy nie są.
Szybkość, spryt, inteligencja i niesamowita siła - kolejne cechy, które mi imponują w wampirach. Nie dość, że mam mnóstwo wolnego czasu, to jeszcze mogę wykonywać różne czynności kilka razy szybciej. Ponadto nie sprawiają mi one najmniejszego problemu, prawie nie odczuwam bólu.
Kiedyś uważano, że wampiry żywią się wyłącznie ludzką krwią. Teraz przekonanie to zmieniło się i twierdzi się, że mogą przetrwać pijąc krew zwierzęcą - nie są więc takie złe.
Wampiry są obdarowane również niezwykłymi zdolnościami. Zdolnościami, które bardzo mi imponują.
Czy więc wampiry posiadają jakiekolwiek wady? Według mnie nie:) I teraz bez zastanowienia wybrałabym rolę wampira.
napisał/a: karolina27 2010-07-07 13:37
Wampiry są sexy!!! Kto oprze się urokowi wampira, którego gra Robert Pattinson??? Wampir kojarzy się "przyjemniej" niż wilkołak. Wampirem był hrabia Dracula, a on naprawdę umiał kochać. Wampiry się nie starzeją i są nieśmiertelne, a to jest ważne dla każdej kobiety. Blada cera, krwistoczerwone usta i smokey eyes każdej twarzy dodają charakteru. Ciemne cienie w zewnętrznych kącikach oczu i neonowo różowe usta przyprawiają o dreszcze. Myślę, że historie o wampirach osadzone we współczesności stają się ciekawe niż te sprzed wieków. Bez wątpienia chciałabym być wampirem!!!!
napisał/a: Niebieska_stokrotka 2010-07-07 13:38
Gdyby przyszło mi się przemienić (a dobrze wiemy, że kiedyś przyjdzie :D) wolałabym zostać Wilkołaczką :)

1. Po przemianie takim bym była fajnym, puchatym wilczkiem, z miękką sierścią i rozbrajającymi oczkami. Sami byście mieli ochotę mnie pogłaskać :). Teraz mam gęste, dość długie włosy, być może miałabym również podobną sierść. A balejaż naturalny - gratis! Bez kolejek do fryzjera :)
2. Po drugie nikt by się nie zdziwił, gdybym pod swoją wilczą postacią wyjadała wszystko co zostało z grilla. Kobiecie nie wypada zjeść za dużo w dzisiejszych czasach, ale kto odmówi kosmatej wilczycy? ;) Ona musi zjeść dużo pożywnego mięska, czyż nie?
3. Mogłabym samotnie spacerowac wieczorami po lesie, wydychać z rozkoszą zapach igilwia, i wylegiwać się na polanie bez pamiętania o zabraniu kocyka. I nie wyglądało by to dziwnie :)


Jak widać - wilczycość górą! :D
kalus
napisał/a: kalus 2010-07-07 15:11
Gdybyś miał/miała wybór: zostać wampirem, czy wilkołakiem, to jaka byłaby Twoja decyzja. Swoją odpowiedź uzasadnij.

Metamorfoza w zwierzę jest zwykle przerażającym aktem zmieniającym normalnego człowieka w przewrotną, dziką, niebezpieczną dla całego społeczeństwa istotę.
Cieszę się, że jestem człowiekiem. Mając tylko dwie opcje do wyboru- wolałabym zostać wilkołakiem. Wampiryzm łączy się z wyobrażeniem o śmierci, a raczej „niedobrej śmierci”. Wampiry to krwiopijne stworzenia, czasem uważane za niespokojne dusze heretyków, przestępców lub samobójców, które opuszczają cmentarz, by pić ludzką krew. Wampir jest napastnikiem, drapieżcą, agresorem. Zupełnie nie pasuję do tego opisu.
Nawet gdybym była wampirzycą wegetarianką to musiałabym męczyć się przez całe życie i powstrzymywać przed atakiem ludzi. A co by było gdybym nie potrafiła się powstrzymać i zaatakowała niewinne stworzenie, wypijając jego krew? Dokładnie, dręczyłyby mnie wyrzuty sumienia, przez całą nieśmiertelność, a ja wole mieć spokojne sumienie.
W wielu książkach podawane jest iż wilkołakiem stać może się jedynie człowiek płci męskiej. Nielicznie podane zostały przykłady, gdy wilkołakiem stały się kobiety i dzieci. Współcześnie idea kobiety-wilczycy jest jednak bardziej inspirująca dla twórców i pisarzy gdyż taka postać jest całkiem często spotykana. A która kobieta nie chciałaby stać się muzą dla artysty? Ponadto jedna z wersji dotycząca długości życia wilkołaków mówi o tym, że mogły dożyć kilku setek lat i wyglądać wciąż młodo. Wilkołak nienawidzi krzywd, które wyrządza, może dlatego kojarzy mi się "sympatyczniej" z odwagą, siłą, ze słusznością.

Przy odrobinie szczęścia, mogłabym się nigdy nie przeobrazić i żyć normalnie w ludzkim ciele...
napisał/a: teli 2010-07-07 16:54
Tęsknie za księżycem. Za każdym razem, gdy go nie spotykam,gdy go nie widzę, chcę mi się WYĆ! Niejednokrotnie podglądałam jak idzie w tany z tymi gwiazdami! Świeciły i później szybko spadały na inny podryw. Chcę być wilkołakiem, który będzie stał na straży i przywoływał świecącą pełnie. Chcę podporządkowywać się urokowi zmierzchu.Ochraniać noc i być najlepszym wojownikiem o nią. Zawsze marzyłam by być szablozębna, przemykać uliczkami podczas księżyca w nowiu, by zastać zaćmienie. Moja warta miałaby kres zawsze przed świtem. Będę jednak wracać każdej nocy, by odnawiać swoje bliskie przymierze z księżycem.
napisał/a: Andile 2010-07-07 17:34
Jest to pewien problem. Chciałabym być wilkołakiem lub wampirem? Zawsze było mi brak pewności siebie - nigdy nie lubiłam tego jak wyglądam. Gdybym została wampirem, wszystkie moje niedoskonałości by zniknęły. Byłabym piękna i nigdy nie musiałabym już dbać o swoją linię, bo po prostu zawsze bym ją miałam. Jako wampir byłabym nieśmiertelna. Tak... życie krwiopijcy jest idealne oprócz tego, że trzeba pić krew, aby przeżyć. Jako nowonarodzona zabijałabym innych ludzi, ponieważ nikt by mnie nie powstrzymał (nowonarodzeni odznaczają się o wiele większą siłą oraz szybkością od innych, nieco starszych wampirów). Nie zniosłabym tego. Brzydziłabym się sobą. Dlatego chciałabym być wilkołakiem. Razem z grupą - watahą - dzieliłabym swoje myśli, uczucia oraz życie. Bylibyśmy dla siebie jak rodzina, chociaż to słowo jest za małe, aby opisać to wspaniałe uczucie. Byłabym gorąca niczym wulkan. Chroniłabym swoich bliskich przed zagrożeniem. Przede wszystkim byłabym też Strażnikiem Lasu. Nie, nie chciałabym być alfą lub betą w stadzie. Chciałabym być jednym z wilków. W przyszłości być może natrafiłabym na swoje przeznaczenie - mężczyznę, z którym połączyłoby mnie wpojenie. Założylibyśmy wesołą rodzinę, a magia, która płynęłaby w mojej krwi - przeszłaby na dzieci.
Dlatego uważam, że jako wilkołak byłoby mi lepiej. Miałabym prawo do szczęścia, miałabym swoją rodzinę, dzieliłabym najskrytsze myśli razem z innymi. Być może na początku wydawałoby się to trudne, ale udałoby mi się. Jako wilkołak zyskałabym o wiele więcej i nie poniosłabym aż tak wielkiej ceny jakbym była wampirem.
mia89
napisał/a: mia89 2010-07-07 21:17
Gdybym stanęła przed wyborem bycia wampirem lub wilkołakiem, wybrałabym tego pierwszego. Perspektywa nieśmiertelności, posiadania nadprzyrodzonych zdolności, długodystansowych lotów w niebiosach z tym poczuciem wampirzego głodu, który mógłby nadejść niespodziewanie jest bardzooo kusząca...A dodatkowy atut w postaci twardej, chłodnej i wyrzeźbionej sylwetki, wiecznej młodości, a co za tym idzie masa spojrzeń ze strony zwykłych śmiertelników płci przeciwnej...Żyć, nie umierać! ;)