Konkurs Wakacyjna fryzura

napisał/a: Aga9018 2012-05-28 13:11
Lato, czas upalnych, słonecznych dni i wakacyjnych flirtów. Dlatego, podczas lata, stawiam, zdecydowanie na rozpuszczone włosy. Mimo, że w rozpuszczonych jest mi po postu cieplej, to jednak, jest to najprostsza, a za razem najbardziej efektowna fryzura. Wtedy czuje się jak femme fatale. Rozpuszczone włosy są skuteczniejszym wabikiem na płeć przeciwną niż nogi. W takiej fryzurze, nawet jeśli zamoczymy włosy i tak wyglądamy genialnie, niczym Honey Rider, kiedy wychodzi z wody w filmie "Dr No". Mam długie włosy, które latem wymagają jeszcze większej pielęgnacji, ale na pocieszenie dodam, że włosy rozpuszczone szybciej rosną. A o to mi przecież chodzi, włosy, długie, lśniące, pachnące, to afrodyzjak, potwierdzony naukowo ;) !
napisał/a: miszel17 2012-05-28 15:49
Ponieważ jestem facetem ,moją ulubioną fryzurą jest "fryzura na Kojaka"
Nic na głowie w upalne lato to jedyne rozwiązanie by się choć troszkę poczuć komfortowo . Z łysiną mi do twarzy tak mówi moja żona :)
Sama wygoda i oszczędności przy takiej fryzurze :) zero szamponu ,grzebienia czy szczotki . Jedynie od czasu do czasu przecieram łysinkę oliwką Johnson's baby. Taki pustostan utrzymuję na głowie przez całe lato:)
napisał/a: trycja13 2012-05-28 20:01
Latem zdecydowanie preferuje konski ogon bądź koki. Mogę wtedy swobodnie biegac jak i opalac się bez obaw o niesforne kosmyki przylegajace do twarzy. Często zakladam także kolorowe opaski pasujace do bikini, które ochraniaja mnie i trzymaja wlosy na bacznosc. Lubie być pewna, ze trzymam nad czuprynka kontrole nawet gdy nie popsikam jej lakierem ;]
napisał/a: anka9290 2012-05-28 20:07
W wakacje towarzyszą nam upały, dlatego bardzo ważna jest dla mnie przede wszystkim wygoda i komfort. Posiadam długie włosy wiec zamierzam związać w warkocz .To w jaki sposób je zwiąże zależy wyłącznie ode mnie. Ta fryzura jest prosta w wykonaniu i doskonale komponują się w wakacyjne dni nie tylko z sukienkami, ale również sportowymi ubraniem. Jako dodatek użyje opaski która będzie pasować do całej stylizacji,. Dla mnie w tej porze roku na głowie najważniejsza jest nasza wygoda oraz dobre samopoczucie.
napisał/a: letgo14 2012-05-28 20:07
Na lato zdecydowanie wybieram naturalne, zwiewne loki. Uwielbiam uwodzic i krecic wloskami wokół palca. Nie ma nic przyjemniejszego niz przejazdzka rowerowa, butelka zimnej wody i uczucie swiezego powiewu wiatru. Jestem wtedy ak najbardziej soba, bez fanatycznego poprawiania i siedzenia nad lusterkiem. Fryzura ma mi dawac jak najwiecej frajdy a nie ograniczac i tak jest [;
napisał/a: greka 2012-05-28 20:24
Włosy kochają lato... gdy mogą schnąć na wietrze, gdy zwilża je ciepły deszcz, gdy ogrzewa poranne ciepło, gdy rozpala blask zachodu słońca...
Moje letnie fryzury nie krępują ich lekkości, nie spinają, nie plączą, a raczej pozostają w naturalnym nieładzie, w artystycznej harmonii z moim rozluźnieniem.
Upalnym latem preferuję nakrycia głowy, by wzorami chust i kolorami kapeluszy ochronić włosy przed przegrzaniem, wysuszeniem, zmatowieniem...
Lato to wytchnienie! Wakacje mam CAŁA ja:)
napisał/a: agf 2012-05-28 22:02
Czas tak szybko leci, że w którymś momencie zorientowałam się, że moje włosy sięgają już za ramiona! I mimo, że co jakiś czas się zastanawiam czy ich nie ściąć by było mniej suszenia czy układania, dla wygody czy też urozmaicenia to jednak ostatecznie zawsze zostaję przy długich. Wydaje mi się, że wyglądam w nich młodziej i bardziej kobieco.

Zawsze preferowałam włosy rozpuszczone, choć zazdrościłam zawsze innym wesołego, wysokiego kucyka. Niestety natura obdarzyła mnie trochę zbyt odstającymi uszami i takie fryzury są nie dla mnie.

Odkąd jednak zostałam mamą zmuszona jestem przynajmniej w domu włosy wiązać, bo są zbyt interesującym obiektem dla mojego maluszka ;) Najwygodniej i najszybciej jest mi je spiąć klamrą, co nawet całkiem fajnie wygląda, bo najpierw włosy zbieram z tyłu, potem lekko zakręcam i łapię klamrą dość wysoko. Nie wyglądam wtedy jakbym miała włosy ulizane, są uniesione, a do tego po takim spięciu fajnie się kręcą.

Latem, nawet gdy mam je rozpuszczone podpinam w jednym miejscu tradycyjną wsuwką - albo z boku przytrzymując lekko i podnosząc pasma albo zbieram grube pasmo z przodu i przekładam do tyłu odsłaniając czoło i tam podpinam.

Staram się łączyć funkcjonalność fryzury z jej ładnym wyglądem, jednak czasem przy małym dziecku jest to trudne zadanie :)
napisał/a: kasia1k1 2012-05-28 23:33
Niezaleznie od pory roku nosze włosy rozpuszczone lub w kucyku, bo tak mi wygodnie i ładnie :) Wyjatkowo latem gdy jest bardzo gorąco robie cos w rodzaju koczka czy podpinam wlosy wysoko spinką.

Kiedys robilam czesto warkoczyk ale juz wyroslam z niego ;) Mama natomiast lubila mi robic 2 warkocze czego niecierpialam. Czasem robila mi warkocz dobierany, co wygladało bardzo ladnie ale było pracochłonne.
napisał/a: vaniliam 2012-05-29 00:14
Lato to idealna pora na popisanie się pięknem naszych włosów.
Dość ukrywania fryzur pod czapkami, chustkami, nausznikami - czas prezentować to, co mamy najcenniejsze :)
Osobiście preferuję upięcie, które na własny użytek nazywam "amerykańskim kokiem".
Na pewno wiecie, co mam na myśli, bo wszyscy oglądamy amerykańskie, high-schoolowe filmy :) Chodzi o luźno upięte, związane włosy, totalny nieład i pojedyncze kosmyki wymykające się niesfornie spod gumek i spinek. Uwielbiam taką fryzurę, ponieważ wygląda artystycznie, sprawia wrażenie wymagającej niesamowitego wysiłku i pozwala odpocząć od upałów przez uniesienie włosów.
Niestety, moje włosy są proste niczym telegraficzne druty i dlatego niesforne upięcia zupełnie mi nie wychodziły. Cierpiałam przez lata :) , ponieważ za nic nie mogłam osiągnąć efektu niepoukładanego koka na czubku głowy, a moje włosy zawsze jakimś cudem totalnie się "ulizywały" :) , ale w zeszłym roku opracowałam własną metodę działania. Włosy rozpuszczam, spryskuję lakierem i w zasadzie dopiero kilkanaście minut później zbieram je ręką na czubku głowy i zupełnie byle jak przewiązuję cienką gumką do włosów. Najlepiej robić to już po wyjściu z domu, bez dostępu do lustra - wtedy zawsze wychodzi mi dużo fajniej, niż misternie układane kosmyki przed lustrem :)

Pozdrawiam bardzo letnio,
v.
napisał/a: karampuk 2012-05-29 10:25
Długie, zadbane włosy są kwintesencją kobiecości. Moja wakacyjna fryzura to przede wszystkim krótkie włosy z lekkim jeżykiem i pazurkami. Przemawiają za nią przede wszystkim względy praktyczne. Wyjeżdżając na wakacje pod namiot nie ma z nimi kłopotu i ich pielęgnacja nie zajmuje zbyt wiele czasu. Zamiast suszarki letnie powietrze, które suszy moje włosy. Lekkie pociągnięcie grzebieniem i można ruszyć w drogę.
napisał/a: katiaaaa 2012-05-29 12:34
Mam włosy długie i gęste, dlatego też latem najczęściej upinam włosy. Bardzo lubię koki, gdyż jest to fryzura ponadczasowa. Ponadto lubuję się w różnego rodzaju warkoczach, począwszy od tych zwykłych po warkocze francuskie i kłosy. Ostatnim moim odkryciem jest tzw. warkocz "wodospad" i muszę przyznać, że jest dla mnie obecnie numerem 1!
Kasiella
napisał/a: Kasiella 2012-05-29 14:15
[CENTER]Moje włosy latem,są rozpuszczone,one uwielbiają
tańczyć z wiatrem to jest odlotowe.
Włosy rozpuszczone wyglądają romantycznie i wspaniale,
każdy facet uwielbia się Na mnie patrzeć...Do tego
dodaję piękny kapelusik,który dodaje włosom uroku wspaniałego.
Słoneczko pięknie oświetla moje lśniące włosy,one to kochają i czują,że
są wyjątkowe.Rozpuszczone włosy,są idealne na każdą okazję,na plaży i nad morzem
czują się wyjątkowo i wspaniale.Z rozpuszczonymi włosami można zrobić wiele,
lekkie fale w stylu Hollywood-zkim sprawią,że poczujesz się gwiazdka,proste włosy czyli na luzie
dodadzą ci piękności i romantyzmu...
Rozpuszczone włosy,wyglądają PIĘKNIE i co najważniejsze
można z NIMI zrobić wiele.Moje rozpuszczone włosy Żyją własnym życiem,można powiedzieć,że fruwają tak,,Na prawo,na lewo,w górę i w bok'':)....

Lecz nie zapomnij o tym,że dbać o włosy swoje,one potrzebuję odżywienia dnia codziennego,które dodadzą włosom uroku wspaniałego.Mgiełki zapachowe z solą morską sprawią,że poczujesz się świeżo jak na plaży odlotowo.[/CENTER]