Konkurs Ziaja - pielęgnacja bio olejkami

napisał/a: izula7000 2012-04-04 11:11
W jaki sposób przygotowujesz swoje ciało na wiosnę?
PO PROSTU cały rok dbam o swoje ciało nawilżam ,balsamuję ,uwielbiam kremy ,pachnące,nawilżające i próbuję poszukać do swojej skóry jak najlepszego kremu,
po zimie idę do kosmetyczki,przede wszystkim moje ciało jest świetnie przygotowane na wiosnę ponieważ całą zimę chodzę na basen ,biegam ,jedynym plusem jest że wiosną nie am śniegu i zamieniam auto na rower i jeżdżę do pracy rowerem
kosmonia
napisał/a: kosmonia 2012-04-04 11:14
Ponieważ z natury jestem straszliwym leniuchem mój powrót do formy odbywa się małymi kroczkami, łagodnie, bez pośpiechu i jak najmniejszym nakładem sił. Nowej życiowej energii dodają proste sztuczki. Wystawianie twarzy do słońca, więcej zieleniny w diecie, zmiana perfum na lżejsze- letnie, porządny peeling, który usunie starą „zimową” skórę a nowej pozwoli oddychać, spacer albo przynajmniej wyprawa na dalszy przystanek po pracy. Nic tak nie dodaje wiosennej energii jak porządki w szafach i umycie okien, w ten sposób, nie dość, że ćwiczymy to robimy coś pożytecznego.
Dla mnie jako młodej mamy sytuacja jest z jednej strony łatwiejsza, bo mniej więcej od pół roku nieustannie albo biegam za moją niestrudzoną córeczką albo ją noszę, w związku z czym ćwiczenia fizyczne i tzw. rozruch mam już od samego rana i niejako „przy okazji”. Z drugiej strony mam trudniej bo absorbujące dziecko sprawia, że nie mam siły ani czasu na to, by zadbać o siebie, swoje ciało, a zwłaszcza skórę porządnie. Szybki prysznic, ekspresowe naniesienie na skórę czegoś mocno pielęgnacyjnego i trzymanie kciuków, żeby jakoś po tym wszystkim przyzwoicie wyglądać to wszystko na co mnie na obecnym etapie stać. Ale efekty są, więc tyle chyba wystarczy.
napisał/a: folly 2012-04-04 11:34
O swoje ciało stram się dbać cały rok, bo tylko odpowiednio dobrana do potrzeb skóry pielęgnacja i regularność daje efekty. Moim hitem w pielęgnacji ciała jest zabieg błotem z Morza Martwego. Zabieg przeprowadzam oczywiście sama po uprzednim zaopatrzeniu się w błoto, folię i ciepłty kocyk. Najpierw myję ciało pod pryszcznicem a po wysuszeniu ręcznikiem nakładam na brzuch pośladki i uda czarne błoto, owijam się dokładnie folią i wskakuję pod ciepły kocyk aby moje skóra mogła wchłonąc wszystko co najlepsze. Po zmyciu moja skóra jest dogłębnie oczyszczona, zregenerowana i ujędrniona. Dzięki tym zabiegom nawet mój cellulit zmniejszył się. Oprócz tego zabiegu nawilżam ciało balsamami, mleczkami bo lubię miec miękką dobrze nawilżoną i wygładzoną skórę, do tego trochę ruchu i jest dobrze
napisał/a: b23a5c3986974a2c6b0065b92979c27b91d20979 2012-04-04 11:49
Moje ciało jest już gotowe na wiosnę :) Dbam o siebie cały rok, ale te kilka miesięcy bez słońca, ze skórą ukrywaną pod grybymi swetrami, robi swoje. Dlatego teraz dbam przede wszytskim o regenerację i nawilżenie skóry. Stosuję regularne peelingi całego ciała, po to by później skóra lepiej wchłonęła balsam nawilżający, ale tez ten ujędrniający i wyszczuplający, cobym była jędrna i zgrabna :) Od dłuższego czasu ćwicze regularnie, codzienna seria ćwiczeń bardzo poprawia wygląd ciała, a odpowiednie nawodnienie organizmu sprawia, że skóra wygląda także dużo zdrowiej. Dlatego piję dużo dużo wody, na przemian z zieloną herbatą, która daje mi mnóstwo pozytywnej energii. Moim ulubionym zabiegiem, takim must have na wiosną jest mikrodermabrazja twarzy- sprawia, że moja cera jest świeża i zdrowa, gotowa do pokazania jej w lżejszym-wiosennym makijażu.
napisał/a: katarzynak85 2012-04-04 13:36
Pozbawioną blasku i szarą - po zimie - skórę ciała i cerę twarzy pobudzam do życia peelingami i nawilżam kremikami i balsamikami. Na twarz - obowiązkowo raz w tygodniu - oczyszczająca maseczka. Ale wiadomo, że pielęgnacja zewnętrzna to nie wszystko, dlatego też przed wiosną zaopatruję się w zestawik witaminek - zarówno w formie suplementów, jak i poprzez wzbogacenie mojej diety o większą ilość owoców i warzyw. No i oczywiście - picie wody (która rewelacyjne oczyszcza organizm i nawilża go od środka) naprzemiennie z zieloną i czerwoną herbatką. Poza tym przez cały rok staram się systematycznie jeździć na rowerku (w zimie stacjonarnym, w ciepłe dni - na klasycznym).
Już naprawdę nie mogę doczekać się wiosennego ciepełka, blasków słoneczka, oznak budzącej się do życia przyrody - zieleni drzew i trawy, świergotu ptaków... - zrzucenia kilogramów ciepłych ubrań, jeżdżenia do pracy na rowerze... uśmiechów na twarzach napotkanych ludzi - pobudzonych pięknem wiosny
Bash22
napisał/a: Bash22 2012-04-04 14:35
Mój sposób na przygotowanie ciała do wiosny jest następujący :) Nigdy nie uważam, że zima to czas gdy "należy" przybrać troszkę tłuszczyku. Mroźnymi porankami wychodziłam często na spacery lub na łyżwy. Trochę ruchu nikomu nie zaszkodzi ! Dwa razy w tygodniu stosowałam mocne peelingi całego ciała. Polecam każdemu - sól gruboziarnista i rękawica do masażu. Następnie nakładałam grube warstwy balsamów ujędrniających lub olejków. Dodatkowo zadbałam o swoje stopy i dłonie, stosując produkty nawilżające a później rękawiczki i skarpety na noc aby wzmocnić efekt.
W lutym miałam okazję wyjechać do Włoch i skorzystać z zabiegów w Spa i światłoterapii. Wróciłam do Polski tak zrelaksowana jak nigdy. Polecam każdej osobie, która czuje się źle psychicznie w okresie jesieni i zimy. Uważam, że piękne ciało i zdrowy umysł to drzwi do sukcesu dla każdej kobiety.
liliana86
napisał/a: liliana86 2012-04-04 16:16
Gdy wszystko budzi się do życia budzę się ja....odradzam się na nowo:)

Na wiosnę każda z nas chce wyglądać olśniewająco. Dbam o siebie cały rok ale na wiosne intensywiej zabieram się za siebie i poświęcam trochę więcej czasu na to, by twarz, ciało czy ręce wyglądały jak najlepiej.Wiadomo chcę iść na plaże,wiec moje ciało czy stopy muszą wyglądać schludnie i być zadabane.Stosuję peelingi ,maseczki różnego rodzaju,balsamy wyszczuplające a również depiluję sobie okolice bikini i nogi by były gładkie a wtedy dumą mogę je odsłaniać:)

Po zimie skóra jest czasami szorstka, matowa, a prawie zawsze – blada. Stosuję domową kuracja: najpierw piling, a potem silnie nawilżający i odżywczy balsam. Zawsze niemogę doczekać się słońca, więc używam samoopalacza aby moja skóra nabierała ładnego koloru.

Piętom na pewno przyda się zmiękczający krem. Po starciu zgrubiałego naskórka smaruje nim pięty każdego wieczoru.

Czesto robię sobie Domowe spa ..nakładam maseczki ,biorę kąpiel z solą lawendową i to pomaga mi się zrelaksować :)

Wiosną wszystko wydaje się prostsze i jestem bardziej radosna :)

A to takze ma wpływ na skórę :)
napisał/a: AgaWojtk 2012-04-04 16:20
Od kiedy pamiętam moja babcia zawsze mi powtarzała:- „wnusiu natura stworzyła najlepsze kosmetyki. Wystarczy właściwie je wykorzystać, a będziesz miała piękną i gładką cerę”. No i miała absolutną rację, dlatego ja trzymam się babcinych sposobów i funduję mojej skórze właśnie na wiosnę:maseczkę z selera, doskonała do skóry odwodnionej i ze skłonnością do przesuszania, na co cierpi cera niejednej z nas. A oto receptura: Łyżkę startego na tarce selera zmieszać z żółtkiem jajka. Można dodać pół łyżeczki miodu. Nałożyć na twarz i szyję, pozostawić na 15 minut. Po zmyciu skóra jest delikatna i odświeżona.
By nadać skórze świeżego wyglądu i blasku warto przemywać skórę 2 razy dziennie wacikiem zwilżonym wodą pietruszkową. A robi się ją tak: Zalać pęczek natki szklanką zimnej, przegotowanej, lub mineralnej wody. Odstawić na 10-12 godzin. Odcedzić. Przechowywać w lodówce. Nasze ciało będzie nam na pewno wdzięczne jeśli zrobimy mu peeling kawowy który intensywnie pobudza krążenie, orzeźwia i ujędrnia. No i ten niezwykły aromat, który sam w sobie zachęca do wykonania zabiegu i dodaje wiosennej energii.
Takich sprawdzonych „patentów” mojej babci znam jeszcze kilka, ale podałam te, które doskonale służą nie tylko mi, a także moim koleżankom, którym „zdradziłam” babcine sekrety na zdrową i piękną cerę! Proponuję wypróbować, to naprawdę działa i poprawia wygląd skóry szczególnie po niesprzyjającej jej zimie )
bluangel
napisał/a: bluangel 2012-04-04 16:43
Moje motto dla mojej skóry na wiosnę to - NAWILŻAJ, UJĘDRNIAJ i ZŁUSZCZAJ!
Po zimie wymaga ona wyjątkowej i skutecznej pielęgnacji .
Regularne złuszczanie to sekret do promiennej, gładkiej cery i aksamitnego, jędrnego ciała!
Peelingi i maseczki wykonuję sama poniżej przepisy
Peeling do ciała
Składniki
2 ½ szklanki cukru.½ szkl oleju z pestek winogron ,4 łyżeczki soku z cytryny,4 łyżki miodu, 4 krople olejku aromatycznego waniliowego
Wymieszać dokładnie składniki i zamknąć w słoiku . Stosować każdego dnia pod natryskiem.
Maseczka nawilżająca do twarzy:½ szkl jogurtu,2 łyżki miodu,pół startego na tarce ogórka.
Położyć na twarz na 15 minut po uprzednim zmieszaniu składników .
Z tak przygotowaną skórą mogę wiosnę powitać z uśmiechem:)


napisał/a: Lacha1989 2012-04-04 16:49
Po pierwsze – witaminy i minerały

Zimowa dieta wypłukała z mojego organizmu wiele niezbędnych dla zdrowia witamin i mikroelementów. Czas wiosennych nowalijek jeszcze nie nadszedł, a jadłospis pozbawiony jest świeżych owoców i warzyw. Zaradzam temu sięgając po kompleksowy zestaw witamin i minerałów np. Centrum.

Przesilenie wiosenne, a wraz z nim wzrost temperatury powietrza sprawia, że odkrywam głowę. Wtedy zauważam pogorszenie kondycji włosów – ich wypadanie i osłabienie. Włosy zimą narażone były na wiele szkodliwych czynników. Niszczyły je czapki, szaliki, grube swetry, mróz, silny wiatr. By temu zaradzić sięgam po składniki pielęgnujące włosy od wewnątrz: biotynę i inne witaminy z grupy B, wyciąg ze skrzypu, pokrzywy, zielone herbaty, po minerały – cynk, miedź, żelazo, selen. Te i inne składniki zawiera suplement diety L’Biotica Włosy&Paznokcie, który pomaga we wzmocnieniu włosów i utrzymaniu ich zdrowego wyglądu.

Coraz więcej czasu spędzam na powietrzu i uzupełniam dietę o składniki mające korzystny wpływ na układ kostno-szkieletowy. Dobór takich zapewnia np. suplement diety Doppelherz Na stawy. Ruch wzmacnia układ immunologiczny, zapobiega przybieraniu na wadze i, co może najważniejsze w tym okresie, poprawia samopoczucie pomagając zneutralizować odczuwanie negatywnych skutków przesilenia wiosennego takich jak: osłabienie i senność, bóle głowy, trudności z koncentracją, chwiejne nastroje, rozdrażnienie czy poczucie rozbicia i rezygnacji.

Po drugie – ruch i jeszcze raz ruch

Przy sportach na świeżym powietrzu – nie zapominam o zabezpieczeniu nawilżającym kremem z filtrem UV, osłoniętej twarzy,i ochronnej pomadce do ust.
Wydzielane w czasie wysiłku endorfiny i serotonina wpływają na poprawę nastroju, mogą nawet wprowadzić organizm w stan błogości. Ruch sprzyja także pięknej sylwetce o której każda z nas marzy, nie tylko na wiosnę.

Po trzecie – pielęgnacja

O konieczności nawilżania skóry twarzy i ust zawsze pamiętam. Dodam jeszcze, że na twarz nakładam, przynajmniej raz w tygodniu, maseczkę nawilżającą i odżywczą. Nie zapominam też o reszcie ciała. Poza nawilżaniem skóry, wykonuję też peeling. Delikatne złuszczanie, wygładza skórę i pomaga pozbyć się martwego naskórka, którego przez ciągłe noszenie grubych ubrań zimą może zbierać się całkiem sporo.

Zima już za nami, a rękawiczki zniknęły z rąk ręce i paznokcie muszą być piękne. Wygląd płytki paznokcia jest świadectwem stanu naszego organizmu. Brak dostatecznej ilości wapnia pozostawia na długo białe cętki na płytce, a uboga dieta powoduje pofalowanie płytki, brak minerałów tworzy prążki układające się wzdłuż paznokcia, a nasze paznokcie częściej się rozdwajają i stają się łamliwe. Dłonie i paznokcie zimą wymagają większej pielęgnacji niż w innych miesiącach roku. W tym okresie troszczę się o suplementy diety bogate w witaminy, które wzmocnią płytkę paznokciową (np. L'Biotica Włosy&Paznokcie) tak by wiosną szczycić się pięknymi paznokciami!

Mimo, że wiosną nadal kryjemy stopy w skarpetach i butach – dbam także i o nie. Codziennie nakładam nawilżający krem odpowiedni dla stóp i zakładam skarpetki. Rano niesamowita gładkość skóry stóp gwarantowana.
napisał/a: siaaa 2012-04-04 19:04
Mój pielęgnacyjny rytuał zaczyna się od prysznica: niezbyt ciepłego, niezbyt długiego, w towarzystwie cudownie pachnącego żelu (przyznaję mam ich kilka i przy każdym myciu wybieram inny, w zależności od nastroju) i zabójczo szorstkiej gąbki (zabójczej dla cellulitu i martwego naskórka). Uwielbiam się porządnie wyszorować, chyba mnie to nawet trochę odstresowuje (masochizm jakiś:confused:). Po wyjściu z pod prysznica owijam się ręcznikiem (kolorowym) i pozwalam wodzie sobie w niego wsiąknąć. Jak już się odwinę z ręczniczka, zaczyna się smarowanie Na większość ciała wędruje wspaniałe, masło do ciała z naturalnych składników (i tu znowu cała szafka do wyboru), a w strategiczne miejsca (udka, pośladki, brzuszek, no wiadomo...) dzielnie wmasowuje jedno z magicznych eliksirów,ser lub innych koncentratów mających niszczyć/usuwać/zapobiegać cellulitowi i ogólnie wyszczuplać, oraz sprawiać, że będę jędrna i wspaniała :p Na stópki i dłonie idą odpowiednie do nich kremiki (co jakiś czas, na noc, kremiki w większej dawce + odpowiednio: skarpetki i bawełniane rękawiczki, wskakuję pod kołderkę i śpię). I tak w sumie codziennie :) Do tego ćwiczenia, spacerki, marchewkowe soczki dla ładnej skóry, dużo, duuuużo snu i to wystarczy żebym była gotowa na nadejście wiosny :D
ulmich
napisał/a: ulmich 2012-04-04 19:26
Wiosna to czas kiedy odsłaniam coraz więcej ciała .Coraz wyższe temperatury na dworze zmuszają do zmiany odzieży na letnią .
Pod koniec zimy zaczęłam myśleć co zrobić by powitać wiosnę z zadbaną ,jędrną skórą .
-Zaczęłam myśleć "jesteś tym co jesz". Moje posiłki są mniejsze i dostarczają dużo witamin i wartości odżywczych.Przeważają w nich owoce ,warzywa i ryby .Moja cera już nabrała blasku .Zamieniłam picie kawy na zieloną herbatę .
- Moja skóra przez zimę stała się szorstka ,nawilżam więc ją codziennie balsamami i kremami.
-Moją udręką jest cellulit więc rozpoczęłam z nim walkę na całego .
Kupiłam w aptece bańki chińskie i sumiennie wykonuję nimi masaż .
Zaczęłam ćwiczyć ,wykupiłam karnet na pływalnię i powiem Wam że efekty są zauważalne .Jestem z tego bardzo zadowolona ,najważniejsze byśmy wiosnę spędziły w dobrym nastroju :)