Marka Claire’s zaprasza do udziału w wakacyjnym konkursie!

Plecak Claire's zabrałabym na rekolekcje teatralne na których temat jest kobieta i potrzebuję ubrania kosmetyki ale z racji z tego że nie mam funduszy to chciałabym to mieć

Plecak Claire's zabrałabym na wycieczkę do Krakowa . Bardzo by mi się przydał a także te akcesoria które też są w środku . A po za tym 14 lipca mam urodziny no i pewnie wszyscy o nich zapomną a plecak byłby wspaniałym prezentem.

Plecak Claire's... No tak gdzie by można było zabrać taki plecak? W góry nie, na dłuższą wycieczkę nie... Ale~! Ten plecak zabrałabym ze sobą do miasta w poszukiwaniu najpiękniejszych murali w Krakowie, do plecaka mogłabym włożyć niezbędne rzeczy do takich miejskich podróży jak wodę coś do jedzenia, schłodzony soczek, portfel itp. Ot takie podstawy. Wędrując z takim plecaczkiem i jeszcze gigantycznym kapeluszem oraz okularami mogłabym udawać turystkę. I nikt nie wiedziałby że tak na prawdę mieszkam w Krakowie! Oczywiście poza polowaniem na murale, wziełabym taki plecak na plażę. Poza plażową torbą taki plecak robiłby szum wokół siebie, wiadomo nowy stylowy krój i wszystkie inne plecaki składają pokłony ;) Czy gdzieś jeszcze można by było wziąć taki plecak? Na pewno na basen na drobne wycieczki poza miasto, do szkoły i pracy... Oj tak do pracy, po co świecić profesjonalizmem jak można być na luzie:D

Jak to gdzie? Wszędzie!
Nigdy nie wiadomo, kiedy Przygoda (taka przez duże "P") może czaić się za rogiem, żeby wyskoczyć i porwać w swoje chciwe, ekstremalne szpony! W czasie miejskich podróży plecak Claire's może być siedziskiem, albo torbą pełną skarbów (taka schłodzona woda w lato to skarb!), albo po prostu miejscem na zdobycze z dzikich łowów na rzadkie, piękne bluzki albo drapieżne spodnie w centrach handlowych. :) Podczas walk najładniejszy okaz nie dość, że pomoże go zabezpieczyć przed innymi łowcami, to jeszcze stylowo wygląda. :)

Moi drodzy, ja nie pojadę, ja POLECĘ w swoją wakacyjną podróż z plecakiem CLAIRE. :cool: Jako miłośniczka astronomii bez wahania udałabym się z nim, odkrywać tajemnice kosmosu. Będę pierwszą Polką w kosmosie i jednocześnie drugim Polakiem, zaraz po Hermaszewskim, ależ fantastyczna wizja! W dodatku jako pierwsza w podróż zabiorę ze sobą piękny kolorowy plecak, a w nim wszystkie potrzebne mi do przetrwania rzeczy. W końcu muszę się prezentować na historycznych fotografiach, a ta piękność doda mi sławy. :) Oczyma wyobraźni widzę, że rozpoczęło się odliczanie- ,, 3, 2, 1, 0- start!". Do moich uszu dochodzi nieznany mi do tej pory, ogłuszający dźwięk startującej rakiety. Udało się! Oglądam kabinę mojego statku kosmicznego - jest wyposażona w imponującą ilość przycisków i urządzeń odpowiadających za lot. Nie należę do grona profesjonalnych pilotów, za to posiadam dużą wiedzę na temat planet i galaktyk. Moim marzeniem jest zobaczenie na żywo naszej Drogi Mlecznej, podziwianej dotychczas na fotografiach. Podczas mej podróży podziwiałabym wszystkie planety i gwiazdy, o których tak dużo czytałam i oglądałam w programach poświęconych astronomii. Do plecaka CLAIRE spakowałabym na pewno nasz wspaniały ziemski wynalazek – aparat fotograficzny i już na zawsze zachowała wspomnienie tego, co widziałam. Inną motywacją do zwiedzenia kosmosu jest znalezienie odpowiedzi na nurtujące ludzkość pytanie – czy jesteśmy jedynymi istotami żywymi we Wszechświecie? Przecież tam daleko mogą być organizmy żywe, a może istoty podobne do nas? A może są tak inteligentne i rozwinięte technologiczne, że obserwują nas „skądś” i śmieją, że tak mało wiemy? Byłoby mi szalenie miło ze świadomością, że ja, taki mały, drobny człowiek z plecakiem na plecach, z planety wielkości ziarnka piasku w skali Wszechświata, przyczyniłabym się do, być może, zawarcia przyjacielskich stosunków z istotami pozaziemskimi. Ach, marzenia! :o Jak wiadomo, wszystkie rzeczy w życiu, które są tak wspaniałe wymagają wiele pracy. Niestety, nic nie jest podane na srebrnej tacy, na wszystko trzeba ciężko pracować. A jeśli trzeba na to zapracować samemu, będzie to miało jeszcze większą wartość. Więc jeśli chcę być astronautką, będę pracować w tym kierunku. Życzcie mi powodzenia! :)

Cześć!
Chciałabym Wam opowiedzieć, gdzie zabrałabym ten cudny plecak Claire's.

Zacznijmy od samego początku.
Dwa lata temu zauważyłam taki (lub podobny) plecak na wystawie w sklepie. Od razu się w nim zakochałam. Chciałam go mieć. Lecz rodzice się nie zgadzali, bo był za drogi. No cóż. Próbowałam o nim zapomnieć. Przez chwilę nawet mi się udawało, ale nie na długo. Znów ujrzałam to cudo na wystawie w innym sklepie. Udawałam, że przechodzę obok niego obojętnie choć tak nie było. Potem rozpoczął się kompletny szał na te plecaki. Były wszędzie, wszędzie! Przykro mi się robiło, że ja go nie mogę mieć. Do tej pory mi jest no, ale teraz mam szansę na jego wygrania.

To taka moja krótka historia związana z tymi plecakami.

Teraz przejdźmy do najważniejsze części, czyli odpowiedzi na pytanie konkursowe, od którego zależy, czy to ja wygram.
Byłam w wielu miejscach, naprawdę. Plecak Claire's zabrałabym ponownie do Wrocławia. Byłam tam raz, tylko raz. Ale niestety tylko na trzy godziny. Strasznie mi się spodobało to miasta. A szczególnie ta fontanna na rynku. Inne życie. Chętnie poszłabym tam na jakiś "szoping" w końcu tam jest tyle sklepów. Niestety przez brak czasu nie mogłam iść na zakupy. Jednak gdybym wygrała ten cudny plecak to na pewno zabrałabym go kiedyś do Wrocławia - bym się nim chwaliła. :D
Zabrałabym go również do Zakopanego. Byłam tam pięć dni. Było s-u-p-e-r. Zdobyłam Chojnik. Przez pięć dni miałam piękne widoki gór. Jednak gdy zdobywałam Chojnik miałam torbę, strasznie nie wygodną. Nie polecam brać toreb w góry. Z takim plecakiem na pewno byłoby mi wygodnie zdobywać szczyty. Również postarałabym się znów zdobyć Chojnik, tylko tym razem z plecakiem Claire's.
Wycieczka po moim mieście - Inowrocławiu z plecakiem Claire's. Coś w tym jest! W mojej nazwie miasta jest "Wrocław". A ja jestem zakochana w Wrocławiu! ;) Plecak Claire's zabrałabym na zakupy w moim małym mieście. Na pewno by się przydał - wreszcie zamiast torby miałabym plecak (i to jaki). :)
Wyjazd nad morze! Ooo... to Wam obiecuję! Gdy wygram ten cudny plecak zabiorę go nad morze. Przyda się! Włożę do niego niezbędne rzeczy takie jak: okulary, ręcznik, książkę, krem, pieniądze i telefon. :)

Zabiorę Cię...właśnie tam...
Gdzie jutra słodki smak
Zabiorę Cię...właśnie tam
Gdzie słońce dla nas wschodzi
Zabiorę Cię...właśnie tam,
Gdzie wolniej płynie czas
Zabiorę Cię...właśnie tam
Gdzie szczęściu nic nie grozi

Mam nadzieję, że swoją rozwiniętą odpowiedzią przekonam Jury, iż bardzo mi zależy. :)
Gdy wygram to nie oddam nikomu tego plecaka, nikomu! :)

Udanych wakacji wszystkim życzę, oczywiście z plecakami Marki Claire's! ;)

Zabiorę Cię właśnie tam...Tak naprawdę plecak byłby mi niezbędny w wielu miejscach np. zabrałabym go na wycieczkę rowerową po lesie. Mogłabym schować w nim wiele praktycznych rzeczy, a także jedzenie i picie. Chciałabym także nawet na rowerze wyglądać zjawiskowo, a tak na pewno bym się czuła z tym modnym plecakiem. Po prostu moim celem jest wyglądać modnie w każdej sytuacji, dzięki Wam moje samopoczucie oraz kondycja by się zdecydowanie polepszyła:)

Gdzie? No wszędzie, wszędzie bez żadnych wyjątków.
Czy to na zakupy - w końcu nie musiałabym nadwerężać rąk ciężkimi torbami.
Do kina, teatru czy opery - zmieści się tam popcorn, cola i inne smakołyki.
W góry, aby ręce wolne mieć i móc czegoś trzymać się.
Nad rzeczkę - spakować ręczniki i inne drobiazgi.
Na piknik - zapakuje do niego wszystkie smakołyki.
Na wycieczkę rowerową, gdyż mój rower nie ma koszyczka.

No wszędzie, wszędzie i wszędzie.

Nawet do Kościoła - aby móc pochwalić się modą:)

Plecak Claire's zabrałabym w drogę po przygodę. Na wyprawę do lasu, biwak pod namiotami i koncert ulubionego zespołu. Spakowałabym do niego rzeczy podczas wypadu nad morze i wzięła na piknik pod drzewem. Chciałabym, aby plecak Claire's nie służył mi tylko do pakowania i przenoszenia rzeczy, ale był dla mnie wspomnieniem najlepszych chwil tegorocznego lata. W październiku zabrałabym plecak na studia. Spakowałabym książki i notatniki i ruszyła na wykłady z anatomii. Podczas nauki o mięśniach i układzie nerwowym z tęsknotą spoglądałabym na swój plecak wspominając wszystkie fantastyczne momenty, które mieliśmy okazje razem przeżyć. Miałabym pewność, że z plecakiem Claire's nie tylko lato może być pełne wrażeń, ale każdy dzień roku.

Plecak Claire's daję słowo
Jest zupełnie odlotowy.
Więc kochani, Mamo, Tato!
Zapakuję w niego lato.
:cool:
I zabiorę go ze sobą
W polskie góry, lub nad wodę.
Wspólnie będziem podróżować,
aby kraj nasz zawojować.
:cool:
Zaś gdy lato wnet przeminie,
liście spadną, upał zginie,
czekać będzie praca, szkoła
Razem będzie nam wesoło!
:cool:
Schowam w niego długopisy,
kredki, książki i zeszyty.
Smartfon, etui z guzików
i...muszelkę znad Bałtyku.

[CENTER]Wyobraźcie sobie piękny, sierpniowy dzień…Wychodzicie z namiotu i słyszycie TRĄBKI! Tak, trąbki, setki instrumentów dętych, których dźwięki się przenikają, nachodzą na siebie, wyprzedzają kolejne nuty, chcą być głośniejsze od sąsiadów;) Witamy w Serbii na festiwalu w Gucy!
Kilka dni temu mój ukochany wrócił z pracy z wypiekami na twarzy i zaczął mi opowiadać o tym wspaniałym wydarzeniu, które jak nic innego oddaje ducha Bałkanów. Jego kolega opowiadał mu przy obiedzie o swojej zeszłorocznej wyprawie, inspirując tym samym mojego lubego:) Setki trębaczy i turystów z całego świata, ciężka serbska muzyka, powojenna historia w tle i przepyszne jedzenie! I tak oto na początku sierpnia moja stopa stanie na serbskiej ziemi, a ja chłonąć będę bałkańskiego ducha! I choć zaplanowana jest mała kwatera, a my będziemy poruszać się raczej lokalnymi pociągami i autobusami a nie błyszczącym Porsche;) – to fajnie by było mieć ładny plecak! Potrzebuję stylowego, wygodnego plecaka na wszelkie „niezbędności” podróżnicze, który swoim designem przyciągać będzie spojrzenia czarnookich Serbów (choć nie łudzę się, że będą to raczej Serbki;) Ach marzy mi się ten cudny plecak!
[/CENTER]

• 109168686__312172c.jpg (8,03kB)

Mój plecak Claire's zabiorę nad Morze Bałtyckie,
aby mógł przeżyć ze mną przygody niezwykłe,
popłynie ze mną w rejs na Bornholm z pięknego Kołobrzegu,
będziemy tańczyć na Sunrise Festivalu na plaży przy brzegu.
Wejdziemy na latarnię, by podziwiać widoki,
potem wykonamy do wody salta i skoki.
Wrócimy do domu wypoczęci
i nabierzemy do pracy chęci :)