Tabex

napisał/a: viki71 2010-01-30 18:23
Tabex jest dla tych,co chcą rzucić palenie.Cud się nie zdarzy i nie odrzuci od fajek.Tabex ma za zadanie pomóc w tych dniach,kiedy fajki sie juz odstawi i to zadanie spełnia wspaniale.Mało tego,po dwóch miesiącach nie pamiętam,że paliłam i nikt mi nie wierzy,że JA rzuciłam palenie.Chyba o czymś to świadczy.Nie ma cudownej pigułki ani na palenie ani na gubienie kilogramów ani na nic.Leki to 30 % sukcesu a chęci i silna wola to 70%.
napisał/a: pytajnik1 2010-02-02 07:47
wiki od czartku stosuje Tabex nie mialem takiej silnej woli zeby rzucic ale po jednej nocy po wzieciu tabexu ograniczylem do 2 fajek i w niedziele do tej pory zero fajek i to napewno zasługa Tabexu palilem 5 Lat i przez ten okres nie bylo dnia co bym nie zapalil a teraz czuje ze To bylo niepotrzebne :D a polecam także książke "ALLEN CARR - ŁATWY SPOSÓB NA RZUCENIE PALENIA"
napisał/a: viki71 2010-02-03 20:11
No i super.Ja nie palę ponad 2 miesiące,moja pracownica od tygodnia(też z tabexem) a teraz dałam tabex mamie i bierze te tabletki od wczoraj.Mam nadzieję,że i jej pomogą.Czuję się WOLNA odkąd nie palę I dlatego polecam tę kurację każdemu.
napisał/a: lysiu666 2010-02-03 20:42
viki71 napisal(a):Tabex jest dla tych,co chcą rzucić palenie.Cud się nie zdarzy i nie odrzuci od fajek.Tabex ma za zadanie pomóc w tych dniach,kiedy fajki sie juz odstawi i to zadanie spełnia wspaniale.Mało tego,po dwóch miesiącach nie pamiętam,że paliłam i nikt mi nie wierzy,że JA rzuciłam palenie.Chyba o czymś to świadczy.Nie ma cudownej pigułki ani na palenie ani na gubienie kilogramów ani na nic.Leki to 30 % sukcesu a chęci i silna wola to 70%.


Nieprawda :)
Ja nie chciałem rzucić, gdyż uwielbiałem palić (10 lat fajka za fajką) ale pomyślałem, skłoniony coraz cięższym kaszlem z rana, że może może
Brałem jak w instrukcji do 5-go dnia, chociaż zapomniałem czasem :)
Potem jeszcze 2 dni paliłem, a po następnych 2-óch całkiem przestałem je łykać!!
Rezultat: dziś jest 24-ty dzień jak nie palę i nawet o fajkach nie myślę
A o silnej woli to nie słyszałem, hehehe

Jak ktoś chce to mu odsprzedam resztkę tabletek, które zostały, mnie nie są już potrzebne, jestem wolny!!!
napisał/a: viki71 2010-02-03 21:46
No i dobrze.Nie ważne jak,byle pozbyć się nałogu.
napisał/a: Femka1 2010-02-04 12:55
pytajnik napisal(a):wiki od czartku stosuje Tabex nie mialem takiej silnej woli zeby rzucic ale po jednej nocy po wzieciu tabexu ograniczylem do 2 fajek i w niedziele do tej pory zero fajek i to napewno zasługa Tabexu palilem 5 Lat i przez ten okres nie bylo dnia co bym nie zapalil a teraz czuje ze To bylo niepotrzebne :D a polecam także książke "ALLEN CARR - ŁATWY SPOSÓB NA RZUCENIE PALENIA"

nie palę w dalszym ciągu (od 8 stycznia).
miewam kryzysy, ale bez szaleństwa, da się żyć.
Tę książkę bardzo polecam. Daje ogromnego kopa. Teraz wracam do poszczególnych fragmentów, jak czuję, że słabnę. Poczytam i po problemie. Tabex biorę dalej zgodnie z zaleceniem z ulotki.
Trzymajcie się :)
napisał/a: Maaax 2010-02-04 13:01
Szczerze mówiąc miałem juz dwie próby rzucenia palenia z tabletkami TABEX. Za pierwszym razem nie paliłem przez 3 miesiące,pewnego dnia na imprezie dałem sie skusić. Pomyślałem,że jeden papieros nie zaważy na mojej kuracji. Niestety tak się zaczęło. Później był drugi,trzeci.. i tak zacząłem znowu palić. Za drugim razem nie paliłem miesiąc,wróciłem w taki sam sposób do nałogu jak za pierwszym razem.

Dziś podjąłem decyzje,że znowu rzucam palenie (tym razem skutecznie) z tymi samymi tabletkami. Jest to najlepszy lek, skuteczniejszy niż inne specyfiki, a już o wiele lepszy niż wróżki,czarodzieje i leczenie prądem;) mój tata próbował różnych metod i żadna z nich mu nie pomogła. Dopiero kuracja z TABEXEM okazała się skuteczna. Wymaga to odrobiny silnej woli,ale jeśli ktoś sie zdecydował na taki krok to musi się liczyć,że same tabletki nas nie wyleczą.

Wyznaczyłem sobie dzień 14.02.2010r. jako ostateczny termin mojej przygody z tym śmierdzącym nałogiem;) Trzymajcie za mnie kciuki,ja za Was już trzymam;)
napisał/a: viki71 2010-02-04 18:15
Każdy nałóg tzreba pożegnać raz na zawsze.Jak alkoholik już nie może wypić tak palacz,zapalić.Ja wbiłam sobie do głowy,ze nie zapalę i nie zapale ani po kawie ani kieliszku.
napisał/a: nałóg1962 2010-02-05 10:30
Viki71
Święte słowa.
napisał/a: marzenkaaa21 2010-02-12 17:28
Hejka!!! dziś jest mój pierszy dzień walki z nałogiem.Tabex chyba mnie wspiera.....wypaliłam tylko 4 fajki:)) gdzie o tej godzinie wypaliłabym 3 razy więcej.Trochę martwię sie że, nie podołam i nic z tego nie będzie....zobacze jak jutro będzie mi wychodzić ta walka z samą sobą.Łatwo nie jest, bo myśli o papierosach nie dają spokoju, ale naczytałam sie na forum i jestem troszke spokojniejsza.Dziękuję....Trzymam kciuki za wszystkich....życzcie powodzenia w wytrwaniu:))
napisał/a: viki71 2010-02-12 18:33
Nastaw się,że do nałogu nie wracasz.Tabletki naprawdę pomagają.Ja nie pale od listopada i czuje się jak osoba nigdy nie paląca.Zobaczysz,jak dobrze się poczujesz bez fajki.
napisał/a: Diana64 2010-02-12 21:51
WITAM WAS WSZYSTKICH JA JUTRO ZACZYNAM DZIEN Z TABEXEM BOZE MYSLE ZE MI SIE UDA NIKT WEMNIE NIE WIERZY BO DUZO PALE PRAWIE 40 DZIENNIE A JAK MIALAM PROBLEM Z MAMA BO MIALA ZAWAL NA WIGILIE I JEJ STAN BYł KRYTYCZNY TO NAWET I 60 PALIłAM PALE JUZ PALE JUZ 28 LAT TRZYMAJCIE ZAMNIE KCIUKI -POZDRAWIAM