Tabex

napisał/a: L.Spooky 2012-06-13 08:07
Witam,

U mnie wszystko ok., bez zmian dalej trwam! Jest coraz lepiej palenie staje się w myslach czyms bezsensownym i drażniącym. Jedynie podczas meczy Polakow w strefie kibica, piwo i niesamowity horror jak sprzedaja nam nasi pilkarze sprawial ze chcialo się mocno palic… Pozdrawiam!
napisał/a: Aleksandra32 2012-06-13 23:49
Witam serdecznie :)Przestudiowalam juz tydzien temu cale Forum przygotowujac sie do rzucenia "tego dziadostwa" ktore juz 14 siedzi w mojej glowie. Po intensywnej analizie forum nic innego po glowie nie chodzilo jak rzucanie ale wiedzialam ze samej mi sie to nie uda:(wiec co wczoraj dostalam tabletki o ktore poprosilam partnera by je kupil bedac w Polsce,przywiozl, Tabex lezy na stole, na widoku a mnie ogarnal jakis dziwny lek...Mam pytanie kiedy najlepiej jest zaczac, tzn rano czy na wieczor..?Z gory dzieki za odp. Pozdrawiam wszystkich ktorzy daja rade!!:)
napisał/a: kamika1000 2012-06-14 08:12
Aleksandra 32 nie ma znaczenia kiedy zaczniesz je brac , ja zaczelem wieczorem a znajomi rano . Efekt mamy ten sam nie palimy
napisał/a: sliwa7 2012-06-14 09:03
Aleksandra32 napisal(a):Witam serdecznie :)Przestudiowalam juz tydzien temu cale Forum przygotowujac sie do rzucenia "tego dziadostwa" ktore juz 14 siedzi w mojej glowie. Po intensywnej analizie forum nic innego po glowie nie chodzilo jak rzucanie ale wiedzialam ze samej mi sie to nie uda:(wiec co wczoraj dostalam tabletki o ktore poprosilam partnera by je kupil bedac w Polsce,przywiozl, Tabex lezy na stole, na widoku a mnie ogarnal jakis dziwny lek...Mam pytanie kiedy najlepiej jest zaczac, tzn rano czy na wieczor..?Z gory dzieki za odp. Pozdrawiam wszystkich ktorzy daja rade!!:)

Pamiętaj, że 90% sukcesu jest w głowie. A Tabex ci na pewno pomoże. Życzę wytrwałości i końcowego sukcesu. Kiedyś, też się bałem. Nie potrzebnie.
napisał/a: Eskulapek 2012-06-15 01:28
30 dni bez papierosa :)
9 dni bez tabletek :)
2 mecze naszej reprezentacji :)
Codzienne mecze reprezentacji innych krajów :)
Hektolitry wypitego piwa :)
Ile poranków, ile posiłków, ile wszystkiego bez papierosa?

Da się żyć? Da :)

@Aleksandra32, ja się stosowałem do ulotki i przez pierwsze 4 dni biorąc tabletki jeszcze paliłem.
Dopiero 5 dnia rankiem podjąłem decyzję, że już może być dzień bez fajki. I mógł :)
napisał/a: Aleksandra32 2012-06-15 14:06
Podjelam i ja decyzje:))))Zaczelam i juz a moze dopiero po 1 tabletce...Trzymajcie kciuki!!!W koncu moze i mi sie uda:)Bede zagladac tutaj i co jakis czas informowac jak kuracja u mnie prchodzi, licze ze przejdzie bez stresu i z sukcesem, Dzieki za posty i trzymam kciuki za tych co walcza i nie poddaja sie, Pozdrowienia:)
napisał/a: kamika1000 2012-06-16 08:51
zycze powodzenia :)
napisał/a: Aleksandra32 2012-06-17 15:22
Zaczelam 3 dzien z Tabex-em, ale wciaz jeszcze z papierosami:(....w glebi ducha mam nadzieje i twardo trzymam to w glowie ze jutro juz obejdzie sie bez papierosa..a zostanie tylko Tabex...Trzymajcie kciuki!!!!Pozdrawiam walczacych:)
napisał/a: L.Spooky 2012-06-18 06:51
Aleksandra32 napisal(a):Zaczelam 3 dzien z Tabex-em, ale wciaz jeszcze z papierosami:(....w glebi ducha mam nadzieje i twardo trzymam to w glowie ze jutro juz obejdzie sie bez papierosa..a zostanie tylko Tabex...Trzymajcie kciuki!!!!Pozdrawiam walczacych:)

Ja przestalem palic od pierwszego brania tebexu, bo wiedzialem ze nie warto juz przeciagac nieuniknionego. Nic sie nie boj. Zobaczysz, jak odstawisz palenie nie będzie tak źle, Tabex naprawde działa! Pomoze Ci.
napisał/a: Aleksandra32 2012-06-18 16:57
Dzieki L.Spooky!!!:))). Twoje wsparcie tu naprawde duzo daje... Mimo ze jest u mnie przed poludniem staram sie nie myslec o tym smierdzacym patyku a o tym ze sie da wytrzymac, zamiast papieroch rzadzic mna to teraz ja rzadze soba:)))) i o dziwo od srodka dobrze sie z tym czuje:)))) co naprawde podnosi na duchu... Teraz zamiast smierdziucha wcinam marchewki i licze gidziny no i oczywiscie biore Tabex, to baprawde dziala:))))). Jeszcze w glowie musze durny nawyk zlikwidowac myslenia o tym smierdziuchu i mysle ze zwycieze razem z Wami tutaj!!!!!!
napisał/a: L.Spooky 2012-06-20 08:41
Z okazji ze dzisiaj mija 100 dni od kiedy nie palę pozwolę sobie napisać parę słów. Na początku myślałem, że 100 dni będzie tak długie jak 100 lat. Tylko pierwsze 2 tygodnie, potem już się leci! Po drugie, bałem się, że pęknę. A było milion okazji (i nadal są) abym zapalił. Jednak wytrwałem. Najbardziej męczyłem się rano oraz przy piwie czy w momentach zdenerwowania i nudy. Teraz rano gdyby nie moja partnerka w ogóle bym już nie pamiętał o paleniu. Przy alkoholu czasami się chce czasami nie… W momentach nudy tez czasami. Nie jest to na pewno jakaś mega chęć, ale niestety jeszcze czasami ciągnie … No i jeszcze bywa też, że to uczucie pustki też o sobie przypomni. Trwa to jednak bardzo krótko i szybko można te myśli z mózgu usunąć.
Najfajniejsze jest to, że czasami do mnie nie dociera, że to zrobiłem, że nie palę!!! Jestem wtedy mega dumny z siebie, bo pamiętam jak strasznie bałem się tego procesu rzucania. Teraz głupotą czystą byłoby powrócenie do nałogu. Naprawdę nie chce już od nowa przeżywać tego co było na początku (zresztą gdyby nie Tabex pewnie teraz bym nie świętował swojej 100dniówki). Tak więc jestem tu gdzie jestem, z myślami, że najgorsze już NA PEWNO mam za sobą.
Jeżeli chodzi o jakieś fizyczne objawy, to czasami bardzo ciężko mi się oddycha no i ten posmak metalu Nic więcej. Tylko satysfakcja. Aha, żal mi ludzi którzy męczą się wychodząc co 20 minut na fajkę nawet gdy leją się hektolitry z nieba. Jak rozmawiam z kimś kto przed chwilą się najarał, automatycznie ciągnie mnie na wymioty.
Co do oszczędności to wydaje jeszcze więcej niż wtedy kiedy paliłem. Nagradzam się, bo zawsze jak coś mi się spodoba to włączam myśleniem, przecież nie palę więc mogę sobie! A że dużo mi się podoba to wiadomo:)

Reasumując, polecam nie palić! Same korzyści, naprawdę.
napisał/a: Aleksandra32 2012-06-20 13:42
L.Spooky Gratulacje z rocznicy!!!!I Obys nie jedna 100 przezyl bez papierosa::))))!!!!. U mnie poki co 6 dzien Tabex-u a 2 bez papierosa:))) i mozna to tez strach mialam wiekszy niz wszystko inne. Wczoraj nawet z siostra wypilysmy po piwku oczywiscie bez papierosa!!!!, tak nawiasem to siostra mnie podtrzymuje ostro na duchu i z pewnoscia mialabym lacine gdybym chciala zapalic:)))trzymam sie dzielnie i dobrze sie czuje, choc spania nie mam, Spie krocej ale o dziwo wstaje jakos bardziej wypoczeta:)Pozdrawiam !!!