Tabex

napisał/a: Sinan 2012-09-13 16:20
Zycze Wam odwagi drodzy palacze... Da się rzucić to k^^^^stwo - mówi to Wam ktoś, kto nigdy silnej woli nie miał...!!! Cierpliwości w walce tym, którym może noga się powinęła i znów pala - nie poddawajcie się... !!! Warto rzucić to dziadostwo...!!!
Sinan
Ariel654
napisał/a: Ariel654 2012-09-18 15:07
Witam. Czytałem w necie, że od jakiegoś czasu tabex jest dostępny bez recepty. Nie wszyscy farmaceuci już o tym wiedzą. Udało mi się go zakupić bez problemu dopiero w trzeciej odwiedzonej aptece. Od przyszłego poniedziałku rozpoczynam kurację.
napisał/a: Mania_25 2012-09-20 13:02
Witam,
Wczoraj zakupiłam Tabex(oczywiście bez recepty).Postanowiłam od dzisiaj zacząć je zażywać:od 8-mej rano co 2h,no i... pale jak zawsze(choć smak się delikatnie zmienił)poza tym bez rewelacji.Czy ktoś z Was też palił przy tabletkach?Nie mam żadnych skutków ubocznych,tylko lekkie pobudzenie,które(chyba)wynika z presji jaką odczuwam przy mężu :) Mam ogromną nadzieję,że się uda!
Wszystkim,którzy chcą rzucić palenie Życzę Powodzenia i wytrwałości(sobie również) :)
Pozdrawiam
Ariel654
napisał/a: Ariel654 2012-09-23 20:00
Monia z tego co wypatrzyłem w necie przyjmując Tabex przez pierwsze 5 dni można palić. Od szóstego dnia zero papierosów. Jeśli kuracja nie powiedzie się, czego Ci nie życzę, można ją powtórzyć po ok 5ciu miesiącach.
napisał/a: viking01 2012-09-24 20:18
Dokładnie tak trzeba zrobić . bierz Tabex wg. ulotki i pal ile się da . po 5 dniach odstawiasz fajki i ..........
Jeśli masz odrobinę silnej woli to na pewno Ci się uda . Ja tak zrobiłem i nie palę już ponad 3 miesiące . Powodzenia i trzymam kciuki .
Ariel654
napisał/a: Ariel654 2012-09-26 16:24
Tabex w sumie ma podobne działanie do nikotyny. Zastępując ją stopniowo ja wypiera z tą różnicą, że nie uzależnia. Tak więc może się udać stosunkowo małym poświęcenie i bez objawów odstawienia. Powodzenia Maniu. Napisz jak przebiega kuracja.
napisał/a: aniaseo 2012-10-15 09:21
Ja stosowałem tę kurację a i tak wróciłem do swoich cygar po pewnym czasie, zresztą wcześniej testowałem niquitin i to też nie pomogło więc chyba rzucenie palenia nie jest mi pisane:) a dla wszystkich którzy tak jak ja nie rzucają palenia mogę polecić www.tabakinternational.pl niedawno odkryłem ten sklep posiada bardzo dobry asortyment, również e-papierosów;)
napisał/a: Zdeterminowany21 2012-10-29 10:05
Siemanko wszystkim,niespelna tydzien temu rzucilem ten nałóg z pomocą leku Tabex,jego działanie wydawało mi sie słabe,jednak
bylo to złudne czyt dalej...
Wczoraj miałem kryzys i zamiast wziac tabletke,zapaliłem papierosa ,pozniej tego dnia jeszcze kilka ..
Zdalem sobie sprawe jak silnie działał tabex i jak spierdzieliłem tą sprawe.Z tabexem każdego dnia czułem sie bardziej wolny,
a teraz czuje sie marnie,że zmarnowalem tą kuracje,a z drugiej strony nie chce zaczynac palic na nowo,organizm sie buntuje Dodam ze na ulotce pisze,ze mozna zaczać ponownie brać dopiero po 2-3 miesiacach ,na ulotce z lat wczesniejszych pisze 4-5 miesięcy.Co robić ?
To w koncu po ilu miesiacach zaczynac na nowo?Moze wbrew ulotce ,od jutra znów zaczne brać tabex ? pozdrawiam
napisał/a: Elle1977 2012-11-19 09:41
Witam Was kochani.

Podczytuję to forum od jakiegoś czasu. Palę od 10 lat. Rzucałam już kilkakrotnie. Raz z książką Allena Carra, ze dwa razy metodą "silnej woli", raz z tabexem - za każdym razem nie paliłam kilka miesięcy, a potem, z głupoty - zapalałam papierosa na jakichś imprezach, myśląc "a co tam, ja już jestem wolna". Jak widać wolna nigdy nie byłam i nie będę.
W piątek postanowiłam znowu rzucić z tabexem. Pierwszego dnia paliłam normalnie, ale papieros stawał mi kością w gardle, nie mówiąc już o objawach ubocznych: kołatanie serca, dziwny smak w ustach, drżenie rąk, "przelewanie" w żołądku. W nocy z piątku na sobotę w ogóle nie mogłam spać, bolał mnie żołądek. W sobotę cały dzień było mi niedobrze, ale nie zaprzestawałam kuracji. Dzięki temu, że tak źle się czułam, w ogóle nie miałam ochoty na fajki, więc wcale nie paliłam. Z kolei z soboty na niedzielę spałam jak zabita, poważnie - dawno tak nie spałam:) Widocznie odsypiałam poprzednią noc;) W niedzielę czułam się już super - zero skutków ubocznych, nadal nie chciało mi się palić i nie paliłam. Dzisiaj rano z kolei ktoś "zadbał" o to, żeby mnie wkurzyć do cna i papieros smakował niesamowicie:( Wypaliłam ze cztery po kolei. Wcale tabex temu nie przeszkadzał. Jestem zła na siebie strasznie, bo nie chcę palić, ale martwię się, że papierosy tak dobrze smakowały no i że chciało mi się palić:( Kochani, pomóżcie. Napiszcie coś, pocieszcie, proszę:( Ja jestem jakimś beznadziejnym przypadkiem, nooooooo.
napisał/a: Elle1977 2012-11-19 10:21
Wczoraj miałem kryzys i zamiast wziac tabletke,zapaliłem papierosa ,pozniej tego dnia jeszcze kilka ..

Który to był dzień brania Tabexu?

Zdalem sobie sprawe jak silnie działał tabex i jak spierdzieliłem tą sprawe.Z tabexem każdego dnia czułem sie bardziej wolny,
a teraz czuje sie marnie,że zmarnowalem tą kuracje,a z drugiej strony nie chce zaczynac palic na nowo,organizm sie buntuje Dodam ze na ulotce pisze,ze mozna zaczać ponownie brać dopiero po 2-3 miesiacach ,na ulotce z lat wczesniejszych pisze 4-5 miesięcy.Co robić ?

Kurcze, bardzo Ci współczuję. Jeśli wierzyć ulotce (a chyba się powinno), to najlepiej 2-3 miesiące odczekać (wydaje mi się, że wtedy kuracja będzie skuteczna). Chyba, że chcesz spróbować - tylko teraz DEFINITYWNIE nie zapalić fajki - i kontynuować branie tabexu tak, jakbyś nie miał żadnej "wpadki". Jeśli bardzo Ci zależy na niepaleniu (a pewnie bardzo, jak nam wszystkim), to może spróbuj?

To w koncu po ilu miesiacach zaczynac na nowo?Moze wbrew ulotce ,od jutra znów zaczne brać tabex ? pozdrawiam[/quote]

Rzeczywiście na obecnej ulotce widnieje "2-3 miesiące", jak rzucałam z Tabexem poprzednim razem napisane było chyba "4-5 miesięcy"...
napisał/a: adulka1212 2013-01-17 09:57
Witam,
Dzis moj 3 dzien z tabexem. Jestem strasznie rozdrazniona i nerwowa. Nadal pale, planuje maksymalnie do 5 dnia tak jak pisze w ulotce. Tyle ze wypalam max.3 papierosy dziennie. Wydaje mi sie ze kluczem do rzucenia jest silna wola, tabletki pomocnicze(tabex) i brak papierosow, aby sie nie zastanawiac nad zapaleniem chociazby jednego papierosa. Postanowilam nie kupowac wiecej fajek. Aktualnie zostaly mi dwa papierosy i staram sie palic jak najrzadziej. Moj chlopak rzucil palenie z tabexem, mimo ze czasem zapali do piwka. Teraz kolej na mnie. Trzymajcie kciuki i zycze powodzenia wszystkim rzucajacym :) :)
napisał/a: GENIUCHNA 2013-01-25 22:55
Witam wszystkich!
Przeczytalam forum jak się to mówi od deski do deski .
jestem palaczką od 35 lat ,wypalam aż wstyd się przyznać 3 paki dziennie.
Wielki szacun dla Was którzy porzuciliście ten nałóg ,ja nie mam na tyle silnej woli :(
Kupiłam Tabex i leży w szufladzie czeka .
Zaznajomiłam się z Waszymi opiniami o tym leku i trochę się boję tych skutkow ubocznych .już teraz aby zasnąć biorę leki na sen a potem to chyba musialabym wogóle nie spać .
W mojej sytuacji moja decyzja o rzuceniu palenia jest niestety tylko moją decyzją ,nikt mnie nie poprze z rodziny nie pochwali wiem o tym ,cala rodzina uważa że papierosy rzucić to żadna sztuka a dla mnie to wielki wyczyn jak kroś pokona wstrętny nałóg .
Nie pracuję ,jak siedzę przy kompie to wypalam ogromne ilości tego świństwa ,Dziękui remu forum mogę się wyżalić ,przyznąć sama przed sobą że nie mam silnej woli i mimo tego co przeczytałam na forum podziwiam WAs.
Wiem jak to by było pięknie bez papierosow ,mimo to nie wierzę sama sobie .
Zresztą ,wiem że robię to dla siebie ale jak byłoby cudnie jakby ktoś zauważył że ja stara palaczka staram się rzucić .Koniec końców od niedzieli zaczynam brać Tabex .dośc się wyleżał w szufladzie ,Trzymajcie kciuki.