Wygraj książkę Kingi Rusin!

napisał/a: justynarojek 2010-11-17 15:15
Gdybym miała zostać autorką książki to stanowiłaby ona połączenie kryminału z komedią.Opowiadałaby ona o zwyczajnej dziewczynie, która ma masę planów na życie,uwielbia zwierzęta i ludzi, kocha podróże i po prostu cieszy się wszystkim co ma.Pewnego dnia jednak jej spokojne życie przestaje być takie uporządkowane i radosne bo wkracza w nie on-z pozoru meżczyzna idealny.Mężczyzna ten okazuje się jednak psychopatą , uwielbiającym dręczyć swą ofiare zarówno słowem jak i czynem.Dziewczynie długo zajmie odnalezienie właściwej drogi lecz , gdy już jej się to uda to historia zakończy sie happy endem
tamer
napisał/a: tamer 2010-11-17 15:57
Moja książka... Nie byłaby łatwa i przyjemna... Ale na pewno zmuszająca do refleksji. Otóż wyobraźcie sobie taką sytuację. 27-letnia, zdrowa dziewczyna z dnia na dzień przestaje chodzić i zaczyna widzieć podwójnie. Trafia do szpitala na oddział neurologiczny. Badania, badania, badania... Lekarze nie wiedzą co jej jest. Stres, podejrzenia, ogromny strach. Cierpi dziewczyna, jej rodzina, chłopak... W końcu diagnoza: rzadka choroba, co 20 pacjent umiera. Ale jeśli odpowiednio szybko podejmie się leczenie, jest szansa że dziewczyna wróci do sprawności, nie wiadomo czy pełnej. Zaczynają się zabiegi - transfuzje osocza, a później długotrwała rehabilitacja. Pierwsza próba podniesienia się z łóżka, pierwsze kroki, pierwszy upadek... Ogromna determinacja i mnóstwo ciężkiej pracy sprawiają, że dziewczyna po kilku miesiącach samodzielnie się porusza, biega, normalnie widzi. Ale nie jest już tym samym człowiekiem - choroba uczy ją tego, że w życiu trzeba doceniać najprostsze rzeczy - to, że jest się w stanie trzymać w ręku widelec, że można pomachać komuś ręką na do widzenia, że można pójść z psem na spacer...

Tak, kiedyś napiszę krótką autobiografię...
Angel1090
napisał/a: Angel1090 2010-11-17 16:27
Uwielbiam pisac, szczególnie własne przemyślenia i wylewac na kartkę to, co leży mi na sercu. Napisałabym książkę, o tym co przeżyłam, dzieląc to na poszczególne rozdziały, które po kolei zamykałam w swoim życiu. Wszystko to uzupełniałabym piosenkami, tymi o życiu, które idealnie pasowałyby do danych sytuacji, tych, które słuchałam w danym okresie życia, a oprócz tego cytaty i sentencje. Może zaczęłabym historią o dziewczynce, smutną historią, która nigdy nie poczuła miłości ojcowskiej, która nigdy nie usłyszała dobrego słowa, mimo, że w życiu czy szkole dużo osiągała. O tym, że ojca uważała i uważa, że jest tylko "na papierku". Później przeszłabym do burzliwego "dorastania", pierwszych miłości, jakże silnych. Moja książka byłaby bardzo prawdziwa, taka, jakie jest życie. Nie zawsze piękne i słodkie.
napisał/a: ulcia21 2010-11-17 16:33
Mysle ze jak mialabym napisac ksiazke to tematem bylaby moja rodzina Poczynajac od babci.Moze dlatego ze jest to rodzina ktora sie naprawde kocha szanuje,Chcialabym opsac nasze dzieje do dnia dzisiejszego,Byloby ciekawie napewno..:)
napisał/a: lubiekisiel 2010-11-17 16:43
Nie lubię się zwierzać ani uzewnętrzniać, więc nie napisałabym książki na podstawie własnych przeżyć. Wolałabym stworzyć jakąś super zakręconą historię z mnóstwem zwrotów akcji, dobergo humoru i zaskakującym zakończeniem. Mam trochę abstrakcyjne poczucie humoru, więc leciutko wzorowałabym się na Terrym Pratchett'cie - mistrzu wciagających, zabawnych i nieziemskich książek!
napisał/a: jamelia 2010-11-17 18:58
Czytając te wasze myśli i marzenia o napisaniu własnej książki
nowo rozbudziło we mnie kiełkującą myśl.Mianowicie 5 lat
temu zaczęłam czytać dużo książek historycznych (2 wojna światowa,
Powstanie Warszawskie, Zimna Wojna), w ogóle to kocham czytać,
przeczytałam już w swoim życiu około 4000 książek! Kiedy tak
czytając te wszystkie fakty, które miały miejsce daaawno temu,
wpadłam na pomysł takiej własnej skarbnicy, w której będę mogła
przekładać swoje złote myśli na temat życia ludzi w wieku 18 czy 16,
pokazywać ich życie od podszewki, przedstawiać jak chodzili ubrani, co
jedli czy byli wierni ojczyźnie i samym sobie...Mam już trochę takich
"brudnych notatek" ale są one w szufladzie, dzięki Waszemu tematowi
zaczęłam poważnie myśleć o wydaniu mojej Skarbnicy.Tata już mi
kibicuje, no cóż mam po kim dziedziczyć smykałkę do historii, bo tata
był nauczycielem... historii;) Czy mi się uda, czy dam radę?? Czy aby
same moje dobre chęci wystarczą ??
napisał/a: sage 2010-11-17 19:08
Najchętniej napisałabym książkę o miłości. To temat nieśmiertelny i ponad czasowy. Miłość jest sensem życia każdego czlowieka. Samotność - lękiem. Nie byłby to jednak ckliwy romans, ale historia prawdziwej miłości, z jej blaskami i cieniami, z prozą życia codziennego. Miłość, która może się przytrafić każdemu z nas.
napisał/a: ~MamaWieCoDobre 2010-11-17 19:23
Na pewno nie chciałabym, aby moja książka zaraz po ukazaniu się zginęła w olbrzymim krajobrazie księgarnianym i – w najlepszym wypadku – służyła komuś za podkładkę pod myszkę.

Dlatego przy wyborze tematyki i formy książki kierowałabym się potrzebami potencjalnego czytelnika, starając się rozpoznać lukę na obecnym rynku czytelniczym. Moja książka miałaby tę lukę skutecznie wypełnić.
O wiele mniej niż czynnik ekonomiczny, wyrażający się w ilości sprzedanych egzemplarzy, interesowałby mnie sukces mojej książki zbudowany na pozytywnym feedbacku ze strony „moich” czytelników.
Przez chwilę może wahałabym się między beletrystyką a pragmatyką, by w końcu zdecydować się na tę drugą, rezygnując tym samym z fikcji literackiej na rzecz przydatności książki w życiu codziennym.
Moja książka będzie poradnikiem o tym, jak skutecznie rozmawiać z ludźmi, jak umieć kogoś przekonać, jak osiągnąć cel za pomocą języka. Książkę zatytułowałbym więc
„Ubierz myśli w modne słowa czyli Poradnik pięknego przemawiania”

lub

Mów mi ładnie czyli Poradnik pięknego przemawiania

W tego typu poradniku przedstawiłabym możliwości języka, którym się posługujemy. Przedstawiłabym środki, za pomocą których - mówiąc do ludzi - łatwiej odnieść sukces w różnych dziedzinach naszej działalności. Starałabym się ukazać wagę świadomej komunikacji międzyludzkiej.

Jak lepiej rozumieć innych? Co "autor ma na myśli"?

Jak zareagować na pochwałę szefa za nadgodziny? Czy jest ona zwiastunem podwyżki, czy sygnałem ostrzegawczym, żeby lepiej nie wychylać się z szeregu?

Co oznacza komplement koleżanki? Jest szczery czy ironiczny?

No i jak samemu się wysławiać? Jak dobierać słowa? Jak działać za pomocą tych słów?

Sama od dawna interesuję się tą materią w ramach mojego hobby. Teraz chciałabym się podzielić moimi obserwacjami i przemyśleniami z innymi.
Z moją książką skierowałabym się do osób występujących publicznie: artystów, aktorów, dziennikarzy, managerów jak również do wszystkich innych osób zainteresowanych tą tematyką.

Książka byłaby więc niezawodną pomocą w przygotowaniu przemówień, publicznych wystąpień ale i też byłaby pewnego rodzaju drogowskazem dla tych, którzy nie mają żadnego doświadczenia w wygłaszaniu przemówień, a chcą na przykład ładnie i elegancko zapowiedzieć ważny toast na przyjęciu rodzinnym.

napisał/a: Ula448 2010-11-17 19:24
Napisałabym książkę o życiu kobiet w Polsce na przykładzie świeżo poślubionej młodej dziewczyny. Zawarłabym na jej początku oczekiwania, marzenia i plany związane z tym ważnym wydarzeń w życiu każdej kobiety, zaś w drugiej jej części skonfrontowałabym je z rzeczywistością, tym razem na przykładzie tej samej kobiety jednak już 10 lat po wypowiedzeniu sakramentalnego "tak". Myślę, że po części byłaby to książka o każdej z nas, która gdzieś tam w sercu pielęgnuje nadal swoje wielkie marzenia o szczęśliwym życiu.
napisał/a: miszel17 2010-11-17 19:38
Moja książka zawierałaby bajki na dobranoc ,które wymyślałam dla syna na zawołanie przed zaśnięciem :)
Bajki zasypianki ,wyciszające, uspakajające :)
Każda bajeczka miałaby swój morał :)
Moje bajeczki miałby charakter edukacyjny napisane w żartobliwy sposób .
Bohaterami byłyby królewny, królewicze, pieski , kotki , zajączki i dobre duszki :)
Moje bajki napisane byłyby zwięźle prostym językiem zrozumiałym dla dziecka .
Bajki spełniają ważne zadanie – uczą rodziców opowiadania, a dzieci słuchania !
To nieodzowny element dzieciństwa każdego dziecka,uważam że bardzo potrzebny.
napisał/a: andziuvip 2010-11-17 19:39
Moja książka, mówiłaby o tym co robić by czuć się ze sobą jak najlepiej i o sztukach wyboru - może wydać się że o tym już nie trzeba pisać bo wiele jest książek o takim temacie. Ja jednak uważam, że człowiek poznaje siebie i swoje możliwości przez całe życie więc takie spojrzenie na siebie- na człowieka jest niezbędna. w moim życiu podejmowałam wiele razy różne decyzje, o których sądzę że były mylne - i że zamknęły przede mną wiele drzwi - ale umie też zauważyć że były też i dobre. Teraz już wiem, że ważne jest by człowiek upadając - umiał się podnieść i dalej iść przez życie bez ciągłego rozpamiętywania tego co było i tego co straciliśmy. Trzeba się cieszyć tym co mamy - bo nie jest powiedziane że dostaliśmy to na wieczność.:)
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2010-11-17 22:19
Ja poszłam już o krok dalej i wydałam już pierwszą swoją książkę, a właściwie tomik poetycki z wierszami mojego autorstwa. Obecnie pracuję nad kolejną książką w której opisuję różne historie z życia wzięte. Staram się aby w książce każdy młody człowiek odnalazł siebie, bo każdy z nas ma problemy, obawy itp. Dla jednej osoby największą "zmorą" życiową jest brak pracy, dla innej brak drugiej połówki, a dla jeszcze innych posiadanie najmodniejszej komórki. Tak więc książka którą chcę stworzyć ma być dla ludzi i o ludziach z różnych środowisk i z różnymi problemami.