Wygraj książkę Kingi Rusin!

napisał/a: drewienko 2010-11-21 21:16
Napisałabym książkę o namiętności w naszym życiu!
O tym jak owo uczucie tworzy w nas postać pełną fascynacji i pasji, czy to w stosunku do drugiego człowieka, czy też wobec jakiejś sprawy, wydarzenia, konkretnego celu. I jak niebezpieczną w skutkach może się okazać, gdy nie ma żadnych hamulców bezpieczeństwa.
Pociąga mnie tematyka tego uczucia, zatracenia się w nim, pozytywnej mocy na granicy ze zgubą.
Jest to dla mnie temat rzeka, który chciałabym kiedyś zobaczyć w twardej oprawie w księgarni na półce pod własnym nazwiskiem.
napisał/a: leoniu 2010-11-21 23:45
Tytuł mam: Z pamiętnika młodej nauczycielki.
Nie będzie to arcydzieło na poziomie listów i pamiętnika Stasi Brzozowskiej zwanej Siłaczką. Nie będzie to też urocza powiastka w rodzaju Ani z Avonlea. Będzie... poradnikiem dla tych, którzy o szkole myślą, ale boją się, że nie warto, bo... (warto! mimo wszystko), i dla tych, którzy idą do niej, bo myślą, że będzie łatwo (nie będzie).
Tytuły rozdziałów?
1. Biurokracja (jeśli uważasz, że sekretarka ma dużo papierowej zabawy, to się mylisz).
2. Rodzice (od razu zacznij psychologię jako drugi kierunek)
3. Dzieci (i fakultet z pediatrii)
4. Ubiór (nie Jacyków i nie Malinowska, niestety...)
5. Niespodzianki (to będzie tak 30% objętości książki - zadrukowanej tylko w linie, żeby spokojnie można było notować)

Skoro hitem stają się wydane na papierze internetowe blogi, to ufam, że moje kalendarzowe zapiski (bez nazwisk), smsy, notatki z tyłu dzienników też mogą być dochodowe :) a jeśli nie dochodowe, to przynajmniej interesujące. Mnie bawią, kiedy od czasu do czasu zaglądam do nich przy sprzątaniu różnych szuflad :)
olkab
napisał/a: olkab 2010-11-22 09:47
Moja książka byłaby zatytułowana: "marzenia do spełnienia". Opisałabym w niej to, w jaki sposób staram się realizować własne marzenia, to, że z niektórych musiałam zrezygnować, ale na ich miejsce pojawiły się nowe. W tej książce znalazło by się wiele rad dotyczących tego, w jaki sposób być szczęśliwym, co w życiu jest najważniejsze. Na pewno opisałabym jedno z moich największych-już spełnionych marzeń-wspaniały mąż i śliczny, zdrowy synek.
napisał/a: ~OlkaG87 2010-11-22 12:45
Pomysłów na książkę jest mnóstwo! Wystarczy rozejrzeć się dookoła! Piękne miejsca, ważne sprawy, fascynujące historie, niezwykli ludzie... Bystre oko, wrażliwa dusza i lekkie pióro na dokładkę - i zabieramy się do pisania!:)

W ostatnim czasie w moim życiu pojawiło się wiele osób, które stały się dla mnie inspiracją, pewną zagadką, a jednocześnie wzorem do naśladowania... Zaczęłam także zauważać wyjątkowość ludzi, których znam od bardzo dawna... Potrafią zaskoczyć mnie swoimi dojrzałymi decyzjami, postawą, gestem, słowem... Nigdy nie znamy ludzi do końca, dlatego obcowanie z nimi niezmiennie mnie fascynuje!

I o tym właśnie byłaby moja książka: zebrałabym sylwetki i historie wszystkich ludzi, którzy w jakiś sposób wpłynęli lub wpływają na mnie i moje życie, którzy skłaniają mnie do refleksji nad najważniejszymi wartościami, których chciałabym naśladować w niektórych aspektach, których nigdy nie chciałabym zapomnieć... Bo pisać książki można nie tylko o ludziach sławnych, o gwiazdach, które gasną szybciej niż skończy się książkę... To ludzie, których spotykamy na co dzień, którzy uczestniczą w naszym życiu, są niezastąpieni i zasługują na to, aby pozostał po nich trwały ślad.
napisał/a: Milusienka 2010-11-22 18:12
Gdybyś miała okazję napisać swoją książkę, to o czym byś ją napisała?

Napisałabym książkę o Świętach Bożego Narodzenia i prawdziwym znaczeniu prezentów.
Zbliża się okres Bożego Narodzenia, każdego roku zastanawiamy się co kupić najbliższym, oddajemy się szałom zakupowym jakie panują w centrach handlowych, czasem jednak nie dostrzegamy, że święta to chyba najmilsze spotkanie rodziny.
Wigiljna noc, chyba jedyna taka w której tak naprawdę jesteśmy szczęśliwi, wybaczamy sobie swoje błędy i okazujemy sobie wzajemną miłość. Dlatego i prezenty powinny być dawane z miłości.
Chciałabym przedstawić w książce moją tradycję związaną ze Świętami Bożego Narodzenia i okazywaniem sobie miłości... dla mnie to prezent bezcenny, którego nie można dostać w sklepie.
Każdego roku słyszymy w mediach pytanie: ile przeznaczymy w tym roku na prezenty świąteczne? ...spełniamy zachcianki własnych dzieci, jednak podarowywując takie prezenty nie okazujemy im prawdziwej miłości,
jak i nie pokazujemy tego czym są prawdziwe święta.
Podsumowując moją książkę, chciałabym aby każdy z nas zrozumiał, że prawdziwy prezent, to nie tylko ten kupiony i położony pod choinką,
ale taki w którym okazujemy sobie wzajemną miłość,
bo nie ma nic piękniejszego jak wspólne spędzenie czasu z rodziną,
a niestety nie każdemu Nam to jest dane.
napisał/a: Evian 2010-11-22 21:11
Może to zabrzmi śmiesznie, ale napisałabym książkę o moich rodzicach, moich dziadkach i ogólnie o mojej rodzinie. Jakoś nigdy nie mogłam się pogodzić z tym, że o słynnych ludiach pisze się książki i kręci filmy, a ci zwykli "szarzy" ludzie pozostają anonimowi... A przecież często są wśród wspaniałe osobowości, charaktery i talenty... W mojej rodzinie też było i jest dużo nieprzeciętnych osób (niestety teraz już zdecydowanie więcej "było" niż "jest") o ciekawym życiu...
I strasznie chciałam zawsze i chcę nadal, jak mówi poeta, "ocalić TO od zapomnienia"...
Milena22x
napisał/a: Milena22x 2010-11-23 00:32
[CENTER]Moją książkę całkiem niedawno skończyłam pisać. Propozycję wysłałam do kilku wydawnictw i czekam na odpowiedź. A o czym jest? Za wiele zdradzić nie mogę, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę i każdy będzie mógł ją przeczytać. Zawsze marzyłam o napisaniu powieści dla młodzieży, ale nie love story, czy science fiction, a książkę o życiu. O realiach, w jakich przyszło żyć młodym ludziom. Pragnęłam pokazać, że pomimo przeciwności, a nawet upadków, można odnaleźć w życiu wiele pięknych chwil. A pomaga nam w tym miłość najbliższych i życzliwość innych ludzi. Wystarczy się rozejrzeć wokół, nie jesteśmy sami, nawet jeśli czasem wydaje się, że jest inaczej. W życiu dzieją się rzeczy niezwykłe, czasem wręcz magiczne… i kiedy wydaje się nam, że koniec jest blisko, wtedy nasz los się odmienia. Tak więc moja książka jest o dylematach młodego pokolenia- o nieszczęśliwej miłości, uzależnieniach, nieporozumieniach z rodzicami, nieakceptowaniu siebie. Ale w to wszystko wplątałam wątek fantasy, który moim zdaniem dodaje całości nutkę tajemniczości. Jej celem jest pokazać młodzieży, że warto marzyć, realizować cele, a nade wszystko trzeba wierzyć, że lepsze dni nadejdą. Mam nadzieję, że uda mi się ją wydać, bo zaczęłam pisać już drugą część, w podobnym klimacie, lecz już o troszeczkę innych problemach.
[/CENTER]
napisał/a: niania5 2010-11-23 17:48
Napisałabym poradnik na temat skutecznych sposobów poszukiwania pracy. Sama przez dłuższy czas byłam bezrobotna i mam w związku z tym ogromne doświadczenie we wszelkich metodach poszukiwania intratnego zajęcia. Rozmowy kwalifikacyjne, pisanie cv, listów motywacyjnych, portale z ofertami pracy - to był przez długi czas mój chleb powszedni. Wreszcie mi się udało - mam dobrze płatną, prestiżową pracę, zgodną z moim wykształceniem, predyspozycjami i zainteresowaniami.
Nie zmienia to jednak faktu, iż dzięki moim "przeżyciom" związanym z poszukiwaniem zajęcia, stałam specjalistą ds. takowych poszukiwań - można by rzec "zawodowym poszukiwaczem pracy" :).
Współczesny rynek pracy jest niestety rynkiem pracodawcy, a poszukujących pracy, także tych z wyższym wykształceniem, jest wciąż bardzo wielu, zbyt wielu.
Ale, bazując na własnych doświadczeniach w tej materii, wiem, że istnieją sposoby na to, jak odnaleźć się na tym, bądź co bądź trudnym dla nas rynku.
Dzięki mojej książce-poradnikowi dla szukających pracy, mogłabym pomóc wielu osobom, którzy zasilają szeregi bezrobotnych.
napisał/a: Jacqueline 2010-11-23 17:52
Gdybym miała okazję napisać książkę, z pewnością bym tę okazję wykorzystała. Napisałabym książkę o kobiecie, które prowadzi podwójne życie. Dla świata jest spełnioną żoną. Zawodowo jest znakomitą specjalistką w swojej dziedzinie. Wewnętrznie czuje się jednak kimś innym. Ma mnóstwo marzeń, których spełnienie utrudnia jej właśnie świat.
Pragnie zdjąć z twarzy maskę, jaką przyprawiał jej od zawsze właśnie ten świat. Chce realizować się jako ta druga, od dawna skrywana i tłumiona ona.
Takie maski nosi wiele z nas...
Wiele z nas pozostaje w swoich maskach już na zawsze. Inne - zdobywają się na odwagę, by ją zdjąć i tutaj spotykają się z dwojaką reakcją otoczenia.
Jaka rola pisana będzie bohaterce? Drzwi do jakiego życia otworzy jej zdjęcie maski, którą do tej pory nosiła? Jakie ma marzenia?

Przesłaniem miałaby być refleksja nad własnym życiem i rewizja skrywanych marzeń.

W takiej książce swoje losy odczytać mogłaby niejedna z nas. Być może choć jedna czytelniczka po zdjęciu swej życiowej maski odnalazłaby swoją nową drogę do szczęścia?


Do tematyki książki wprowadzać miałby dwuznacznie sformułowany tytuł: "U schyłku karnawału"
Koniec karnawału to czas, kiedy kończą się bale, odkładamy nasze maski. Odłożenie maski miałoby tutaj być metaforą zakończenia życia, które bohaterka układała według życzeń niejednego wodzireja i innych uczestników karnawału zwanego życiem.
napisał/a: kasiazt 2010-11-24 12:47
Ja napisałabym przewodnik kulinarny po różnych kuchniach świata. Poza przepisami i opisami krajów / regionów można by tam znaleźć odpowiedzi na takie pytania jak: dlaczego Włosi zajadają się makaronem? Gdzie rosną najlepsze pomidory?, itp. Do tego dużo zdjęć zarówno potraw jak i krajobrazów, np. winnic, pól uprawnych. Jeden rozdział byłby tez poświęcony świętom i różnym tradycjom związanymi z jedzeniem, np. Oktoberfest i pomidorowa bitwa w Hiszpani.
napisał/a: mic009 2010-11-24 13:06
Ponieważ większość z nas lubi czytać horoskopy ,a ja lubię zajmować się astrologią ,horoskopami , wróżeniem to właśnie napisałabym książkę pt "Sekrety znaków zodiaku "
Książka zawierałaby psychozabawy ,horoskopy ,opisy poszczególnych znaków zodiaku .
Opis metod wróżenia z kart tarota ,kart cygańskich
ebenark
napisał/a: ebenark 2010-11-24 13:45
Napisałabym książkę o kobiecie, która uczestniczyła w seansie spirytystycznym i została opętana prawdopodobnie przez złe duchy. O jej mężczyznach, o tym że każdy mężczyzna którego zostawiła zmarł (w dziwnych okolicznościach) O tym, że ze względu na swoją klątwę tkwi w nieszczęśliwym związku małżeńskim bojąc się zostawić męża w obawie o jego życie.... To jest niestety prawdziwa historia