Wygraj książkę Kingi Rusin!

napisał/a: basiula1 2010-11-28 08:25
Gdybym miała okazję to napisałabym książkę o zwierzętach .Zawierałaby ona opis najpopularniejszych gatunków i wzbogacona byłaby pięknymi własnoręcznie wykonanymi fotografiami .Książka ukazywałaby ciekawostki dotyczące każdego gatunku ,zawierałaby także informacje gdzie można spotkać poszczególne zwierzęta .
napisał/a: Aagateczka 2010-11-28 11:49
Gdybym mogła napisać książkę to byłaby to książka o marzeniach. O tym, że warto je mieć i że one czasem, a nawet bardzo często się spełniają. Chciałabym, aby ludzie uwierzyli, że ich marzenia także mają szansę się ziścić.
Moje marzenia dotyczą podróży – tych dalekich i tych bliskich. Uwielbiam poznawać nowe rejony Polski i świata i temu poświęcam wszystkie wolne chwile. Każda wyprawa utwierdza mnie w przekonaniu, że mogę więcej, że mogę jechać dalej, że to, o czym marzę dzieje się naprawdę. I właśnie o tym chciałabym napisać. Pragnęłabym pokazać im, że jak się w coś mocno wierzyć to, ta rzecz może się spełnić, że do marzeń trzeba dążyć, że w marzenia trzeba wierzyć, a wtedy się je zrealizuje.
Jest wiele książek o tym, że ludziom coś się udało, że ktoś pokonał własne słabości i zrzucił 60kg, że ktoś porzucił życie w mieście i przeniósł się na wieś, aby uprawiać lawendę, że ktoś wygrał z ciężką chorobą.
Dlatego uważam, że im więcej książek o marzeniach tym większa liczba osób uwierzy w to, że mogą się one spełnić i zacznie realizować swoje pragnienia.
cytrynkowa
napisał/a: cytrynkowa 2010-11-28 13:26
Napisać książkę... no cóż to wyjątkowo adsorbujące zajęcie.Nie sądzę abym miała na tyle zapału, chęci no i wyobraźni aby napisać jakąkolwiek książkę. No ale jeżeli już Pan Bóg obdarowałby mnie takim talentem na pewno bym go nie zmarnowała. Napisałabym jakiś bestseler na miarę Harrego Pottera, czy sagi Zmierzch. Byłaby to jakaś fantastyczna powieść złożona z kilku tomów. Fabuła byłaby osadzona w naszym współczesnym świecie a bohaterem byłby jakiś tajemniczy mężczyzna, już nie czarodziej, ani nie wampir czy wilkołak ale..... hmmm no właśnie... no może niech to zostanie tajemnicą,na wszelki wypadek, gdybym jednak kiedyś dostała objawienia i odkryła w sobie wielki talent.
mamadwojga
napisał/a: mamadwojga 2010-11-28 14:56
Gdybym miała okazję i jednocześnie talent do napisania książki to chciałabym napisać książkę z gatunku tych które sama lubię najbardziej czytać. A czytać lubię książki podróżnicze. Już jako dziecko zaczytywałam się w „Tomkach” i książkach Arkadego Fiedlera. Czytając dobrze napisana książkę podróżniczą sama czuję się jak na wyprawie. Poznaję nowe lądy, nowe kraje, nowych ludzi. Oczyma duszy oglądam świat odległy o tysiące kilometrów.
Pisanie książek podróżniczych łączy się z tym co według mnie najpiękniejsze – z przygodą, wędrówką, przywilejem podróżowania i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami z innymi. Pewnie dlatego taką a nie inną książkę chciałabym napisać
napisał/a: Alciaaa 2010-11-28 15:49
Moja książkę napisałabym o cierpieniu zwierząt oraz pomocy im .Bardzo kocham zwierzęta i ich los nie jest mi obojętny, przeraża mnie jacy ludzie są okrutni wobec tych bezbronnych istot. Nie mogę się pogodzić z tym co ludzie robią ze zwierzętami jak je tratują. Uważam że ludzie ,, zgotowali" zwierzętom obozy koncentracyjne! w postaci farm i innych hodowli. Chciałabym w swojej książce uświadomić ludziom jak są okrutni, nienażarci, myśla tylko o sobie! że kupowanie prawdziwego futra jest przepłacone cierpieniem i pozbawieniem życia zwierząt, że kosmetyki testowane na zwierzętach też są przepłacone cierpieniem zwierząt, że trzymanie psa na łańcuchu to okrucieństwo i życie ograniczone do małego kawałka długości łańcucha.Chciałabym aby moja książka otworzyła oczy chociąż niektórym osobą, żeby się zastanowiły przy kupowaniu futra czy kosmetyków testowanych na zwierzętach. W naszych czasach mamy do wyboru piękne sztuczne futra, kosmetyki nie testowane na zwierzętach. W swojej książce opisałabym także cierpienie zwierząt przebywających w schronisku, im tez można pomóc adoptując je a nie kupując . Tytuł mojej książki ,,Czy jesteśmy dobrymi ludzmi ?" dobroć nie tylko wobec innych ludzi ale również wobec wszystkich zwierząt. W książce swej dałabym wskazówki tym którzy chcą pomóc, opisałabym przeróżne organizacje walczące o prawa zwierząt. Musimy przeciwdziałać wszelkim formom złego traktowania łamaniu praw zwierząt okrucieństwa i bezmyślności.Moja książka była by uwiecznieniem moje pracy na rzecz tych pokrzywdzonych , mojego zaangażowania w pomoc i wskazowką dla innych ludzi.
napisał/a: ludzka_istot 2010-11-28 15:53
Moją książkę napisałabym o dzieciach. Nie własnych, bo tych nie mam- ale o dzieciach, z którymi pracuję., Te małe istotki mają tyle kłopotów na głowie, muszą się zmierzyć z tyloma zadaniami i wyzwaniami- ze często dorosły nie dałby rady. A one musza i są często zostawione same sobie.
napisał/a: sampo21 2010-11-28 16:48
Z natury jestem humanistką, mam już na swoim koncie kila opowiadań, wierszy, niestety pisze tylko do szuflady, czasem dam poczytać teściowej :D
"JAK POSKROMIĆ TEŚCIOWĄ?" Ten temat nurtuje ponad 90% Polaków, większość z Nas ma złe stosunki z teściami, myślę, że kawały i ogólne stwierdzenie: "teściowa wróg" do tego się przyczyniły. Ja mam wspaniałą tesciową, doskonale sie rozumiemy, razem odnajduejmy wspólne priorytety, zainteresowania i to sprawia, że rodzinne przyjęcia nie sa wcale udręka.
Opisałabym w poradników kilka triktów jak z teściowej zrobić przyjaciółkę/przyjaciela w 30 dni :) Uwierzcie da się :D
napisał/a: izabela_77 2010-11-28 18:44
Moja książka będzie opowiadała o dziewczynie, której życie kładzie kłody pod nogi - a ona i tak wychodzi ze wszystkich opresji zwycięsko. Polki lubią przecież łzawe książki o radzeniu sobie z niepowodzeniami i udowadnianiu, ze wbrew pozorom kobieta jest silniejsza od niejednego mężczyzny!
napisał/a: blanca 2010-11-28 18:52
Gdybym miała napisać książkę, to chciałabym, aby był to poradnik pt. "Jak poczuć się Kimś ważnym". Byłoby to oparte w większości na moich własnych doświadczeniach, ponieważ, kiedyś byłam bardzo pasywną osobą, stroniącą od wszelkich zmian, czego dzisiaj zresztą bardzo żałuję, bo wierzę, że byłabym szczęśliwsza, gdyby nie mój strach przed nowym. W moim poradniku pokazałabym, że trzeba mieć dalekosiężne plany związane z sukcesem zawodowym czy osobistym i dbać na co dzień o zmiany na lepsze, które będą wspierać nasz rozwój, zamiast go hamować. Jeden z rozdziałów poświęciłabym temu, jak przekonać innych ludzi do naszych racji, bo od innych ludzi też często zależą nasze losy. Inny rozdział byłby na temat pokonania negatywnego nastawienia i niskiego poczucia własnej wartości. Jestem osobą bardzo nadwrażliwą, wykonując jakieś kroki w życiu, zawsze myślę najpierw, co inni pomyślą o mnie. Z pewności, więc temu zagadnieniu nadałabym wysoką rangę w mojej książce Myślę, że podałabym mnóstwo przykładów z mojego własnego życia wziętych, dzięki temu mój poradnik byłby bardzo rozchwytywaną pozycją książkową...ba nawet bestsellerem:)
napisał/a: Aga2608 2010-11-28 22:10
Gdybym miała napisać książkę byłaby ona o dzieciach. Tak, o małych istotkach, które tyle radości wnoszą do naszego życia. Nasze pociechy tyle energii w sobie mają, mimo naszego zmęczenia potrafią zawsze rozweselić, wystarczy mały gest z ich strony a nasze serca miękną. Byłby to poradnik dla rodziców, pomagający w indywidualnym podejściu do naszych dzieci, o rozsądnym wychowaniu i zawierającym wiele cennych porad.
napisał/a: dorota54 2010-11-29 13:30
Napisałabym książkę jak być piękną, bogatą i szczęśliwą. Nie byłby to jakiś nudny poradnik, ale dzięki dystansowi, sporej dawce humoru i autoironii tę książkę czytałoby się jednym tchem. Bez względu na to, czy po ten poradnik sięgnęłaby mężatka, singielka czy rozwódka, każda znalazłaby tam coś dla siebie. Zawarte byłby w nim porady m. in. zdobyć szacunek i miłość na jaką zasługujemy, jak tryskać pewnością siebie, jak zdobyć serce mężczyzny i jak dzięki prostym zmianom wyuczonych nawyków można wykroczyć poza rutynę i zrealizować życiowe cele.
napisał/a: bidoneczka 2010-11-29 18:12
Napisałabym z ogromną chęcią książkę traktującą o tym, jak wykorzystywać każda swoją chwilę życia, jak być tu i teraz. Człowiek ciągle w życiu do czegoś dąży, myśli się o przyszłych urodzinach, o zdaniu egzaminu, znalezieniu lepszej pracy. Ja np. długo byłam bezrobotna i pamiętam, że wtedy nie umiałam dobrze spożytkować tego wolnego czasu, nie potrafiłam się nim cieszyć. Teraz mam już upragnioną pracę i bardzo mało czasu (dojazd do innej miejscowości) i z kolei tęsknię za dawnymi czasami. Moja książka mówiłaby o tym, że trzeba szukać pozytywów z każdego naszego dnia życia. Kiedy rano się wstaje i narzeka na tłamszącą pracę, której się nienawidzi, można pomyśleć, jak przyjemnie będzie wrócić do domu i obejrzeć jakiś ładny serial, może odwiedzić przyjaciółkę, poczytać własną książkę. Napisałabym, jak sobie uprzyjemniać własny los, na co dzień, to że się jest bezrobotnym, nie oznacza, że trzeba codziennie siedzieć w domu i się zamartwiać. I o tym by mówiła moja książka o tym, że każdy z nas może stworzyć sobie sam piękne chwile w życiu.