Wygraj książkę "Mowa ciała kłamców"!

napisał/a: basiulka1 2014-09-08 07:38
Moim sprawdzonym sposobem wyławienia kłamstwa jest patrzenie prosto w oczy mojemu rozmówcy. Wtedy największy kłamca zaczyna uroczo przymykać powieki a oczy lśnią mu jak diamenty. To jest naprawdę urocze.
napisał/a: wiosenka83 2014-09-08 09:42
Witam :)
Niestety jestem słabym wykrywaczem kłamst. Mój wewnętrzny optymizm oraz wiara w ludzi powodują, że po prostu chcę wierzyć ludziom. Oczywiście zdarza się, że zauważę, że ktoś jest nerwowy, że patrzy w oczy zbyt intesywnie lub odwraca wzrok, wykonuje dziwne gesty.
Mam wypracowane sposoby wykrywania kłamstw, które sprawdzają się jedynie na moim młodszym bracie... a ich skuteczność opiera się na tym, że znam go tak dobrze, że każdy nienaturalny gest od razu wyłapię.
Metoda ta polega na powtórnym zadawaniu tych samych pytań... zazwyczaj w końcu sam się przyznaje go mówienia nieprawdy, bo więcej niż raz nie jeste w stanie mnie oszukać.
Chyba przydałby mi się kurs wychwytywania kłamstewek, taka wiedza byłaby moją tarczą obronną w tym (niestety) zakłamanym świecie.
napisał/a: patryskaa89 2014-09-08 21:57
Bardzo łatwo jest rozpoznać kiedy jakaś osoba kłamie, wystarczy ją przez chwile obserwować. Osobiście zdarzało mi sie samej w pewnych "ważnych" sprawach kłamać :rolleyes: i może dlatego potrafie rozpoznać u innych kiedy to robią. Przede wszystkim trzeba brać pod uwagę jak dana osoba się wysławia. Jeśli robi to szybko i chaotycznie, przy tym nie patrząc nam sie w oczy lub nerwowo spoglądając w okół, to mozemy być pewni, że szykuje sie małe kłamstewko ;)
Jeśli chodzi o naszych polityków, to są oni wybitni w tym co robią i akurat ich, nigdy nie rozszyfruje, dopiero prawda wychodzi na jaw po wyborach :cool:
Ivona910
napisał/a: Ivona910 2014-09-08 23:07
Agata Christie powiedziała: "Można dochodzić prawdy dla samej satysfakcji jej wykrycia". Zaliczam się do kategorii tych osób, które wolą prawdę, choćby i bolesną niż jakieś "troskliwe" zabiegi mające ją ukryć "żebym się nie martwiła/nie denerwowała" i czerpię satysfakcję, kiedy uda mi się pokazać komuś, że świat się nie skończył przez to, że odkryłam prawdę, że została ona wyjawiona, że ukrywanie błędów nie ma sensu, bo wtedy nie można ich naprawić.
Metodą, od której mimowolnie zawsze zaczynam jest kojarzenie faktów, zwracanie uwagi na szczegóły i doszukiwanie się nieścisłości. Dopiero z takim arsenałem zaczynam rozmowę i weryfikuję swoją wiedzę, a kiedy coś mi nie pasuje staram się pokazać komuś, jakie będą konsekwencje ukrywania prawdy.
Myślę, że niejeden raz ktoś nie odważyłby się wyjawić prawdy gdyby nie to, że poznałam ją już wcześniej na własną rękę i wymagałam szczerości.
napisał/a: olka2700 2014-09-09 13:32
Moje sposoby na rozpoznanie kłamcy, może nie są zbyt pomysłowe ale zawsze działają. Najłatwiej wykryć, że ktoś nie mówi nam prawdy w bezpośredniej rozmowie z taką osobą. Widać, to w jego gestach, zachowaniu, tym że nie jest taki pewny siebie. Jeśli chodzi o chłopaka, zawsze staram się dowiedzieć od jego znajomych czy jego wersja wydarzeń jest taka sama z tym co oni mówią. ;)
napisał/a: nwd88 2014-09-09 17:54
Z moich obserwacji wynika, że kłamcy często nie tylko uciekają wzrokiem podczas rozmowy, ale również nadmiernie gestykulują, przestępują z nogi na nogę (stojąc) lub włącza im się tzw. "machanie nogami", w pozycji siedzącej. Często wiercą się na siedzeniu, a więc denerwują się w ogniu pytań, itp. I to jest dobra metoda - zadawanie pytań, nawet dodatkowych, które powodują u kłamcy poddenerwowanie i wymusza to na nim odpowiadanie na coś, co już "prawie" powiedział kłamiąc. Ponadto, najzabawniej jest, gdy ja znam prawdę, ów kłamca dalej kłamie, a ja w dalszym ciągu ciągnę go za język, by za chwilę wyjaśnić i zapytać "czemu kłamiesz, skoro jest tak i tak...?".
Dodatkowo, dobrą metodą wykrywania kłamstw jest troszkę pracy własnej włożonej w odkrycie prawdy uprzednio przed rozmową z kłamliwą osobą. Czyli potwierdzenie danej wersji u innych osób, znających temat czy też samemu dojście do prawdy, a potem "rozmowa" z kłamcą. Gdy jednak nie ma takiej możliwości najważniejsza jest właśnie obserwacja mowy ciała i owe ciągnięcie za język w przypadku, gdy nie jest się pewnym rozmówcy
napisał/a: bonawentura 2014-09-09 21:38
Jak wykrywam kłamców? Zacznijmy od początku. Czasem każdemu się zdarzy kłamać, rzecz jasna tez mi. Zauważyłam że podczas kłamstewka, odpowiadając na pytania, podaje zbyt dużo, nie potrzebnych szczegółów. Przysłowie "tylko winny się tłumaczy" ma w sobie dużo prawdy. Więc jak ktoś odpowiada mi na proste pytanie obfitą historyjkę wiem, że jest "coś" na rzeczy.
napisał/a: kejej 2014-09-10 10:25
Jak najprościej rozpoznać kłamców nic trudnego. Jak osoba kłamie zawsze podnosi jej się ton głosu, spuszcza głowę a oczy robią się szkliste. Dlatego zawsze jak z kimś rozmawiam patrzę w oczy. Są równe metody rozpoznawania kłamców ale skoro kłamcy znają te metody i ukrywają swoją postawę, nie gestykulują to tylko oczy są w stanie nam powiedzieć czy osoba faktycznie kłamie czy też nie.
napisał/a: daariaa_17 2014-09-10 12:06
Mam od lat niezawodny sposób na odkrycie kłamcy ;) Jest on zarazem bardzo prosty i skuteczny w 100% ! :) Jeśli podejrzewam, że ktoś mógłby kłamać, miesza sie w swej wypowiedzi, czy po prostu trudno mi uwierzyć w to co mówi... łaskocze go! :) Do utraty tchu, w najbardziej wrażliwych miejscach, osoba ta po pewnym czasie, błagając o litość, wyznaje prawde ;) Zaznaczam, że ten sposób jest przeznaczony wyłącznie dla bliskich osób... ;)
napisał/a: aga1oo 2014-09-11 16:45
Moja kobieca intuicja pozwala mi wyczuć kiedy ktoś kłamie, choć przyznam się szczerze, że raz dałam się oszukać. Wszystko przez amora, bo zakochana kobieta w poczatkowej fazie związku jest...ślepa.
Uświadomiła mi to moja siostra ( również kobieta ;) i kobiecą intuicję ma ), że mój wybranek, to człowiek nieszczery, fałszywy, bo gdy rozmawia nie patrzy w oczy i nie było tu mowy o wstydzie.
Tak właśnie rozpoznamy kłamcę : gdy kłamie nie patrzy w oczy...unika naszego wzroku, ucieka wzrokiem.

Jeśli nawet z jakiegoś powodu nie rozpoznamy kłamcy, to jedno jest pewne : kłamstwo ma krótkie nogi i wcześniej czy później prawda ujrzy świało dzienne :)
justynak2608
napisał/a: justynak2608 2014-09-11 17:22
Osoby,które kłamią są zawsze rozpoznawalne. Zmienia się koloryt ich twarzy,unikają wzroku i nerwowo ruszają rękami. Te 3 oznaki świadczą o tym,żę mój rozmówca kłamie w żywe oczy. Kłamać trzeba umieć a to niestety jest bardzo bardzo trudne. Więc lepiej nie bądźmy kłamcami bo z pewnością jakiś element naszego ciała nas zdradzi. Nie warto:)
napisał/a: Monic90 2014-09-11 19:50
Nie trzeba być wybitnym znawcą mowy ludzkiego ciała aby odgadnąć bezbłędnie gesty seryjnego kłamcy.. Czasem wystarczy po prostu poobserwować swój organizm! Najefektowniej zaobserwować syndromy nieprawdy, gdy oszukujemy sami siebie... W mgnieniu oka czujemy narastający niepokój, pocą nam się dłonie, zaczynamy nerwowo podrygiwać, obgryzamy paznokcie, błądzimy wzrokiem dokoła... Obserwacja własnej osoby, może zdecydowanie pomóc w rozszyfrowaniu zakłamanego otocznie :) Try!