Wygraj książkę "Mowa ciała kłamców"!

napisał/a: fifi4 2014-09-15 22:25
Dla mnie to stwierdzenie faktów jakim przystajesz takim się stajesz. Własnie zmiana towarzystwa wpłynęła na to ,że stałam się bardzo czujna a nawet nie ufna i to dobrze bo kilka razy udało mi się ,nie zostałam oszukana a mam pracę związana z pieniędzmi to właśnie intuicja i spostrzegawczość ,zwracanie uwagi na szczegóły i detale ,które są ważną informacją -dobrze i szeroko otworzyć oczy i uszy
napisał/a: mika19 2014-09-15 22:59
Abra Kadabra

Rewelacja żadna!

Hokus pokus

żadnych uroków

w słuchawkę telefonu wrzasnę-

SIARA? ZAŁATWIONE!

I WSZYSTKO JASNE!
napisał/a: irmina_12- 2014-09-16 08:58
W swoim życiu spotkałam wielu kłamców i manipulatorów. Nie raz dałam się oszukać i wychodziłam na przysłowiową idiotkę :P Ale człowiek uczy się na swoich błędach. Wiadomo, że nie każdego można podejrzewać o nieuczciwe zamiary, ale warto się mieć na baczności. Ja zwracam uwagę na czyjś uśmiech. Na to czy jest szczery, czy sztuczny. Jeżeli marszczą się kąciki wokół oczu to wszystko jest w porządku. Ale jeśli twarz pozostaje jak maska , to nasz rozmówca jest sztuczny. Poza tym postawa ciała. Czy jest zamknięta, czy otwarta. Jeżeli ktoś trzyma nogę na nogę, ma zaplecione ręce to wydaje się podejrzany. Kolejny wyznacznik to kontakt wzrokowy. Osoba uczciwa i otwarta nie będzie go unikać. Będzie chciała potwierdzić swoje słowa spojrzeniem i śmiało będzie spoglądać w nasze oczy. Następnie, osoba, która mówi prawdę przekazuje informacje spontanicznie i emocjonalnie. Tzn. nie mówi do końca chronologicznie, po prostu tak jak zapamiętała daną sytuację, żywo przy tym gestykulując. Kłamca raczej nie wkłada w opowieść tyle emocji. Jest zachowawczy i sztywny. Opowiada wszystko dokładnie i po kolei, bez gestykulacji. Czyli mowa ciała może nam baaardzo dużo powiedzieć o tym, czy nasz rozmówca przekazuje nam prawdę, czy koloryzuje. Oczywiście przy tym wszystkim trzeba zachować ostrożność i rozwagę :)
napisał/a: Ino1975 2014-09-16 09:39
Jak łatwo rozpoznać kłamcę - mam kilka sposobów sprawdzonych,
Gdy gesty niespójne są z ciałem, to przekaz jest fałszem barwiony.

A kiedy rozmówca zbyt często nasz temat rozmowy zmienia,
To znaczy, że w tym temacie, jedyne, co robi, to ściemnia.

Kłamca przyrzeka na wszystko, wciąż twierdzi, że mówi prawdę,
Wtedy jest wprost odwrotnie, on prawdę omija objazdem.

Łgarz wciąż się sztucznie uśmiecha, tak kryje prawdziwe emocje,
Do złej gry robi on dobre miny, często też gryzie paznokcie.

Bawi się kłamca włosami, za uchem się często drapie,
Dotyka twarz, uszy, szyję, tak w kłamstwie się łatwo połapiesz.

No i na koniec stopy. Łgarz nimi mocno przebiera.
Krzyżuje też nogi często, to zwykła jest kłamcy maniera.
napisał/a: toomeek 2014-09-16 11:05
Na co dzień w wykrywaniu kłamstwa pomaga mi tzw. szósty zmysł. Coś sprawia, że podświadomie wykrywam kłamstwo. Nie zwracam szczególnej uwagi na drobne zachowania, które mogą być oznakami kłamstwa, gdyż pojedynczo mogą one być bardzo mylące. Myślę, że dopiero kilka nałożonych na siebie czynników pozwala nam wykryć kłamstwo.

Jednak jeśli miałbym świadomie wykryć kłamcę, doskonale wiem na co zwróciłbym uwagę. Może to też dzięki temu, że kiedy już sam dopuszczę się tego haniebnego czynu, zwracam na nie uwagę, aby je wyeliminować.

Myślę więc, że kiedy kłamiemy, przez nerwy z tym związane, stajemy się chwilowo bardzo "pobudzeni". Nie jest to dla nas wygodne, czujemy się zmieszani (no chyba, że ktoś nie ma sumienia), przez co nasze ruchy stają się nerwowe.

Szczególną uwagę zwróciłbym wówczas na ogólne poruszanie się całego ciała. Wszelkie nienaturalne ruchy, machanie rękami, "cykanie" językiem, płytszy, szybszy oddech, mieszanie się słów - wszystko to daje wyraźny sygnał, że coś tu jest nie tak, szczególnie jeśli osoba ta na co dzień tak się nie zachowuje.
Pamiętam też teleturniej TV4 "Kłamczuch". W programie prowadzonym przez Krzysztofa Ibisza jeden z uczestników znał dobre odpowiedzi zanim poznali je uczestnicy, mógł więc świadomie zdobywać pieniądze. Sęk był w tym, żeby nikt nie zorientował się, że to on je zna. Osoba ta musiała więc bardzo dobrze udawać, aby wygrać. Wówczas zwróciłem uwagę na wiele czynników, które demaskowały te osoby: najczęściej "kłamczuch" zapewniał wielokrotnie, że nie on jest kłamcą. Myślę więc, że osobie uczciwej nie zależy tak bardzo na sztucznym wzbudzaniu zaufania drugiej osoby. Innym czynnikiem były właśnie nerwowe ruchy. Jedni się kołysali, inni co rusz patrzyli gdzie indziej, jeszcze innym plątał się język. Inni z kolei lubili zwieszać głowę w dół, dokładnie tak, jakby coś ukrywali.

Wszystkie te czynniki mogą zdradzić kłamcę, jednak trzeba pamiętać, że wystąpienie jednego z nich wcale o kłamstwie nie musi świadczyć. Jeśli jednak nakłada się kilka z nich, nasza czujność powinna być postawiona w stan gotowości.

Warto też zwrócić uwagę na inne istotne czynniki, takie jak choćby splatanie rąk. Kiedy ktoś kłamie, podświadomie stara się "schować", wstydzi się tego, co robi, tak więc można zauważyć choćby krzyżowanie kończyn, skulanie, garbienie się.

Jest też sprawa najważniejsza, która może dać odpowiedź w 100% jasną. Trzeba zwracać uwagę na zgodność szczegółów, na ścisłość opisu, na jego braki. Kiedy kłamiemy, musimy przedstawiać wersję, która naprawdę się nie wydarzyła. Sprawia to, że jest ona ulotna. Przeżywając coś samemu, mamy w pamięci zarówno wydarzenia, które się nam przytrafiły, jak i nasze opisy, które przedstawiamy innym osobom, i które też utrwalają nasze przeżycia. Kłamiąc, mamy w głowie wydarzenia, które zdarzyły się naprawdę, a także te, które sobie wymyśliliśmy, jednak te drugie są bardzo płytkie. Sprawia to, że wydarzenia realne wypierają te złudne, fikcyjne. Przy powtórnym przedstawianiu ich osobom postronnym często umykają szczegóły, nie pamięta się już tego, co się powiedziało wcześniej, prawda miesza się z kłamstwem, przez co często każda przedstawiana wersja różni się od poprzedniej.
Fakt ten jest przecież wykorzystywany przez śledczych. Na pewno każdy z nas widział na filmie policjanta pytającego wielokrotnie o wersję zdarzeń przesłuchiwanego. Wcale nie chodzi tu o nowe szczegóły, które może on sobie przypomnieć (może trochę, ale tylko pobocznie), a o to, czy w jego kolejnej wersji będzie zgadzał się choćby wzrost osoby przedstawianej jako winna, czas wydarzeń, czy przy każdym kolejnym powtórzeniu będzie on podawał ten sam opis zdarzeń, przedmiotów.
Takie szczegóły wielokrotnie gubiły już przestępców.

Wszystkie te sposoby poznałem przez własne doświadczenie, artykuły internetowe, czy też filmy. Myślę, że dobrze mnie przygotowały do wykrywania kłamstwa w codziennym życiu. Może na śledczego się nie nadaję, jednak z pewnością potrafiłbym rozpoznać oszusta.
napisał/a: annna84 2014-09-16 12:35
Gdy rozmówca nie patrzy mi w oczy, wiem, że ma coś na sumieniu. Bo, gdy ktoś mówi prawdę, nie ma problemu z patrzeniem w oczy, a kłamca nie potrafi tego zrobić.
Gdy ktoś podczas rozmowy wykonuje dziwne gesty, czuję, że w ten sposób radzi sobie z nieszczerością swej wypowiedzi. Robi dziwne rzeczy z rękami, drapie się po twarzy, gładzi po ubraniu i ma ogromny problem, żeby po prostu stać spokojnie i mówić.
Moja intuicja wie co jest grane i zdarza jej się wyczuć kłamstwo na kilometr, mimo że nie potrafię powiedzieć, dlaczego danej osobie nie wierzę. Po prostu, mój instynkt mówi mi „oto ściemniacz” i nie pozostaje mi nic innego, jak zaufać instynktowi – bo jak już ufać, to sobie.
napisał/a: Shaniaa 2014-09-16 14:42
Nie jest łatwo rozpoznać kłamcę, ale warto obserwować mimikę rozmówcy. Z twarzy można wiele wyczytać. Czasem w oczach można wyczytać, że ktoś nas oszukuje, jeżeli ucieka wzrokiem, zachowuje się nienaturalnie.
napisał/a: ana_z 2014-09-16 15:53
Osoba, która kłamie wie, że jest bacznie obserwowana dlatego za wszelką cenę stara się tego nie okazywać, coo często się jej nie udaje. Pojawia się zaczerwienienie na twarzy, oczy chodzą na wszystko strony tak by uniknąć kontaktu wzrokowego. Osoba bawi się swoimi włosami, wszystko tak by nie mieć tylko wolnych rąk, robi cokolwiek by tylko je zająć. Czasem za bardzo zapewnia nas o swojej prawdzie wpadając w zbyt pewność siebie i nerwowość. Ale czasem niestety nie da się poznać po osobie jej taktyki kłamania, dlatego warto bym się o tym dowiedziała ;)
napisał/a: pao 2014-09-16 15:57
Ja mam do czynienia z małymi kłamcami,
takimi kilkulatkami.
Gdy mówi, że widział różowego słonia,
to chwalę wyobraźnię takiego nicponia.
Ale gdy mówi, że wilk jest łagodny jak baranek,
a ciepło to wprost uwielbia bałwanek.
To przerywam te wywody,
bo to człowiek jeszcze młody.
Nie wie, że z natury
każde dziecko gada bzdury.
Gdy malec mówi, że jadł w przedszkolu obiadek,
był tak dobry, że wziął pięć dokładek.
To za jakiś czas mówię: nie masz w sobie życia.
- Bo obiadek był niedobry, wziąłem tylko trochę picia.
- Ty masz pusty brzuszek,
ale z ciebie jest kłamczuszek!
Jednego razu kłamliwej opowieści nie przerywałam.
No i się doczekałam.
Maluch tak długo opowiadał,
aż w końcu całą prawdę wygadał.
A jeden to tak boi się cioci,
że jak zmyśla, to robią mu się wielkie oczy.
Pomaga też bajka o Pinokiu i jego los,
bo gdy malec kłamie, to łapie się za nos.
A gdy do winy nikt nie chce się przyznać,
to musi moją „zaczarowaną wodę” poznać.
Nalewam zwykłą kranówkę do miski
i osobno zamaczają rączki wszystkie urwiski.
Woda zabarwi rączki kłamczuchowi, mają powiedziane,
bo na tym polega jej „zaczarowanie”.
A potem wystarczy tylko spoglądać
kto swoje rączki będzie ciągle oglądać.
napisał/a: 19dorota94 2014-09-16 17:20
Sposobów na dowiedzenie kłamstwa jest wiele kazda osoba ma swoje indywidualne usposobienie przez co ciezko ustalic jakas konkretna czynnosc ktora swiadczy o kłamstwie.

Sposob na rozpoznanie malego kłamcy. Małe dzieci nie sa nauczone kłamać chca one byc w centrum uwagi temu wymysalaja rozne niestworzone historie chodz czesto realistyczne. Prostym sposobem na odkrycie kłamstwa jest konkretniejsze dopytanie o szczegóły wtedy dziecko zaczyna mysleć lecz nie daje rady tak szybko wynajdywac odpowiedzi, składnia zdań jest nieprawidłowa. Dzieci gdy kłamią czesto sie wiercą nie umiem ustać czy usiedzieć spokojnie w jednym miejscu oraz gestykuluja.

Sposob na rozpoznanie duzego kłamcy. Jak juz na poczatku byla mowa rozpoznanie osoby kłamiace jest trudne dlatego dam tylko kilka przykładów. Osobe kłamiącą mozna rozpoznac po oczach np. uciekanie od kontaktu wzrokowego z osoba mowiaca, patrzenie w górne prawo co uruchamia wyobraźnie przez co łatwiej znajduje sie rozwiazania problemu. Kolejny sposobem jest rozpoznanie po mowie. Osoby wymyslajace na bierząco mowia wolniej i koloryzuja swoje opowiesci. Czestym rowniez odruchem zauwazalnym w momencie kłamst jest ruszanie nozdrzami, smiech, pocenie sie, zaczerwienienie sie, plytszy oddech, odruchy stresowe takie jak zakładanie rak, gniecenie obran, wkładanie rak do tylnich kieszeni...

I to by bylo tyle z moich doswiadczen z osobami z bliskiego towarzystwa :)
napisał/a: gosia56 2014-09-16 18:48
Zawsze wiem, że ktoś kłamie gdy nie patrzy mi prosto w oczy oraz mówi szybko i niewyraźnie tak abym czegoś nie zrozumiała.
napisał/a: jaga12Xj1 2014-09-16 20:05
Naprawdę to staram się myśleć że nikt mnie nie okłamuje , ufam za bardzo ludziom chociaż wiem że w połowie co mówią to kłamstwo to nie umiem tego rozróżnić