Zadbaj o swoje ubrania! Wygraj prasowacz parowy marki SteaMaster

Na moją jesienną stylizację składają się klasyczne ubrania stanowiące bazę czyli biały basic i czarne woskowane spodnie. Na górę zakładam granatowy trencz, a całość uzupełniam dodatkami, dzięki którym wszystko nabiera charakteru i pokazuje moją uwodzicielską naturę. Szminka w kolorze fuksji i botki na obcasie w tym samym kolorze to kwintesencja stylizacji. Do tego koniecznie zakładam uśmiech i tak w pełni ubrana mogę ruszać podbijać świat
:)

Jesień to moja ulubiona pora roku. Wreszcie mogę założyć coś innego niż szorty i zwykły t - shirt. Nareszcie mogę cieszyć się sukienkami maxi, ciepłymi kurtkami, miękkimi, długimi kardiganami, szalami i dodatkami. W lecie nie zakładam nawet biżuterii więc teraz mam sporo do nadrobienia. Jesień daje nam wiele możliwości tworzenia oryginalnych, ciekawych stylizacji. Ważne by było barwnie, wygodnie i ciepło. Moja ulubiona jesienna stylizacja jest nie tylko wygodna i komfortowa ale też co istotne - kobieca i pełna uroku. Dominują w niej ciepłe barwy kolorem przypominające spadające liście z drzew. Stylizacja ta jest świetna na spotkanie ze znajomymi, na spacer, na dzień ale również i na wieczór. Gwiazdą jest czarna mini spódniczka wykonana ze skóry. Moja wykonana jest z tej prawdziwej ale dobrze sprawdzi się też ta z ekoskórki. Fason rozkloszowany - jest dość luźna i nie krępująca ruchów. Do tej minispódniczki zakładam rajstopy. Nie te zwykłe czarne lub co gorsza - nie cieliste ale fantazyjne, wzorzyste rajstopy. Są czarne o grubości 60 DEN w motyw liści. Na wysokości uda mają imitacje paska od pończoch co przy założeniu rajstop do minispódniczki daje niesamowity efekt. Do tego dobieram botki na dość wysokim, grubym słupku w kolorze karmelowym. Są dość masywne chociaż nie toporne, wiązane i bardzo wygodne. Górę stroju tworzy gładki, dopasowany sweterek w kolorze pięknego, intensywnego bordo. Bordo w połączeniu z karmelowym odcieniem botków daje moim zdaniem bardzo ciekawy efekt. Do tej stylizacji zawsze zakładam wielki, gruby, miękki szal. Stylizuję go na komin. Szal jest w kolorze jasnego beżu - jakby trochę ecru, trochę kawa z mlekiem. Do tego nieduża torebka na złotym łańcuszku w kolorze brązu. Torebka ma kształt podkowy, jest trochę w stylu retro. Złoty łańcuszek idealnie pasuje do bordo sweterka. Torebka jest w podobnej palecie kolorystycznej co buty, nie jest jednak tego samego koloru bo jak wiadomo to już dawno jest passe:) Jestem osobą która kocha kapelusze więc nie wyobrażam sobie jesiennej stylizacji bez niego. Dobrze dobrany dodaje nam wiele czaru i uroku. Ja do jesiennej stylizacji wybieram kapelusz w kolorze orzechowym a czasem w kolorze starego złota. Mam chyba z 10 kapeluszy więc mam spory wybór ale dobierając odpowiedni kapelusz pamiętam by pochodził z tej samej gamy kolorystycznej. jeśli całość stylizacji jest w ciepłej palecie kapelusz oczywiście też taki musi być. Gdy jest wyjątkowo chłodno zakładam czarną ramoneskę lub długi sweter o fasonie płaszcza w kolorze musztardy. Jeśli jest w miarę ciepło rezygnuję z kurtki i kardiganu. Moim zdaniem ta stylizacja opisana przeze mnie jest stworzona na jesień. Barwy są typowo jesienne i ciepłe: znajdziemy tu kolory brązu, bordo, złota, musztardy. Wszystko w kolorach jesiennych liści. A propo: motyw liści w rajstopach daje niesamowity efekt, od razu przywołujący na myśl panią jesień :)

płaszczyk do kolan w kolorze niebieskim, spodnie czarne rurki, buty czarne na obcasie, różowa czapka i różowy szalik i torebka listonoszka

Moja jesienna stylizacja, zasadniczo mam 2 wersje jedną wyjściową i drugą domową, tak to nazywam :cool: Wersja numer 1. zaczynając od góry czyli od głowy czarny kapelusz mój pochodzi z H&M, czarna koszula i naszyjnik w owady czyli 2 czarne pająki i osa, na każdym robi wrażenie:D, na wierzch, szary płaszczyk typu oversize, spięty szarą broszką wykonaną z filcu w kształcie bardzo długiego jamnika, (jamnik moja miłość największa:D), do tego spodnie rurki w kolorze szarym i czarne botki na słupku, i do tego czarna torebka z frędzlami. Wersja numer 2. wykorzystywana często na spacer z psem, szara czapka smerfetka, szara bluza w jamniki :D, zresztą moja ulubiona, na to szary płaszczyk typu oversize, już go nie spinam, bo zazwyczaj jest mi gorąco na takich spacerach :p, do tego szare rurki i różowo-srebrne Airmaxy. W obu wersjach podstawę stroju stanowi szary płaszczyk typu oversize i szare rurki, wymiennie noszone z granatowymi jeansami. I oczywiście jamnik zawsze gdzieś się przewija w tle :cool:

Moja jesienna stylizacja to stylizacja na cebulkę.U mnie cebulka będzie miała trzy warstwy.Zacznijmy od góry
Pierwsza warstwa-bokserka,która pełni w pewnym sensie funkcję podkoszulka a w razie zmiany pogody możemy się opalić :o
Druga warstwa -luźna biała koszula z długim rękawem
Trzecia warstwa - długi,kolorowy ciepły sweter sięgający do bioder
Schodzimy nieco w dól
Do mojej stylizacji dodałbym czarne legginsy i buty typu workery.
I moje ukochane dodatki czyli:
Torba przerzucona na ramię,długie kolczyki w formie piór pawich,kilka grubych,kolorowych bransoletek
I oczywiście jeśli nie zapomnę ...na głowę modny kapelusz.

Moją ulubioną jesienną stylizację to spodnie rurki granatowe lub czarne do tego zakładam buty na obcasie Lub krótkie kozaczki, białą koszulkę lub tunikę na to kurtkę skórzana obowiązkowym i gruby szal, torebka albo zamiast kurtki ponczo.

W tym roku w jesiennej stylizacji moim głównym akcentem jest wełniany PŁASZCZ CAMEL . Moja przyjaciółka opisała mnie w zeszłym roku swoje nastroje związane s podobnym płaszczem(cytuję):" Wiesz, z niecierpliwością czekam na jesień odkąd mam wełniany płaszcz w kolorze camel". Zastanowiło mnie to stwierdzenie . Już mam wełniany płaszcz camel. Założę duży kapelusz i buty w kolorze czerwonego wina. W inne dni zmienię te dodatki na kolor szary . Mam nadzieję , że przepowiednia przyjaciółki to prawda. Zatęsknię za tę stylizacją już na pół roku!

Moja ulubiona jesienna stylizacja? To ja odziana w pożółkłe, jesienne liście i kasztany. Kasztany i kasztany :

"Mówiłeś - włosy masz jak kasztany
I kasztanowy masz oczu blask
I tak nam było dobrze kochany
Wśród złotych liści, wiatru i gwiazd
Gdy wiatr kasztany otrząsał gradem
Szepnąłeś nagle zniżając głos
Odjeżdżam dzisiaj, lecz tam gdzie jadę
Zabiorę z sobą tę złotą noc"

To moja ulubiona piosenka każdej polskiej, pięknej jesieni. A więc powinnam wpasować się w nią. Ot tak. Po prostu. Zakładam na siebie barwy i kształty tej zachwycającej pory roku i mogę wszystko. A na pewno mogę podbijać polskie ulice. Butelkowa zieleń, żółć i jej odcienie (chociażby musztarda), brązy, ciemne beże, aksamitna czerń. Co więcej potrzeba mi do szczęścia? Rano wstaję, zaparzam mocną i aromatyczną kawę. Rozsiadam się przed toaletką i robię mój perfekcyjny makijaż w odcieniu brązu. Do tego wciągam butelkowo zielone rurki, wysokie czarne botki, musztardową koszulę mgiełką, aksamitny, uwodzący jesienny trencz. Nie zapominam o beżowych kolczykach. I idę, idę podziwiać uroki za oknem. Po drodze zbieram liście i idealne kasztany. Idę i zbieram spojrzenia ludzi, przypadkowych ludzi. Jesień jest piękna a życie jest cudowne!

Moja ulubiona jesienna stylizacja składa się z:
- koszuli w czarno-czerwoną kratkę
- klasycznych dżinsów rurek
- brązowych botków
- czarnej skórzanej kurtki
- brązowej torebki w odcieniu botków.
To klasyczny, sprawdzony zestaw idealny zarówno do pracy, na wyjście na miasto, a także na randkę czy spotkanie rodzinne. Kocham prostotę i klasykę, ale cenię także wygodę stąd wybieram to w czym czuje się dobrze, a niekoniecznie to co jest modne :)

Moja ulubiona jesienna stylizacja jest inspirowana naturą, która o tej porze roku nie grzechy kolorami. Stawiam również na wygodę i praktyczność - cenię sobie ubrania pasujące na uczelnię, do pracy, jak i wieczorne wyjście na kolację z przyjaciółmi. Jeszcze parę tygodni temu na mojej "chciejliście" miejsce pierwsze zajmowała czerwona koszula w kratę z dużymi kieszeniami na piersi, która podkreśli talię i optycznie powiększy to, co trzeba Finalnie postanowiłam nieco przełamać ten dość oklepany trend i moja szafa "przytyła" o patchworkową koszulę z denimu. Po uszy zakochałam się też w ubraniach typu oversize, szczególnie dzianinowym poncho w duże wzory. Jestem osobą szczupłej postury, więc taki element w garderobie w żaden sposób nie szkodzi mej figurze, a wręcz dodaje jej trochę "tu i tam" Do tego jest ciepłe, eleganckie i przytulne. W rankingu rzeczy "must have na jesień" znajdowały się również klasyczne, obcisłe jeansy z podwyższonym stanem - nie dość, że seksownie podreślają pupę to zdecydowanie lepiej sprawdzą się na chłodniejsze, jesienne dni niż niskie biodrówki. Szczególnie podobają mi się te z cienkimi rozcięciami na kolanach (przy ich nakładaniu należy zachować szczególną ostrożność ). W mojej ulubionej jesiennej stylizacji nie mogłabym zapomnieć o akcencie w stylu boho - zamiast trandycyjnej torby stawiam na zamszowy brązowy worek z frędzlami, który może być dodatkiem zarówno do casualowego outfitu jak i nieco bardziej eleganckich kreacji. Aby całości nadać trochę lekkości preferuję czarne botki na klocku z modnymi wycięciami przy kostce - są mega stylowe i szalałam za nimi już poprzedniej jesieni. Wisienką na torcie jest kapelusz z tkaniny ze średnim rondem. Ja wybrałam ten w stonowanym brązowo-szarym odcieniu, jednak myślę, że każdy kolor jesieni zdałby tutaj egzamin

• jesiennastylizacja.jpg (5,97kB)

Moja ulubiona jesienna stylizacja to taka, w której czuje się bardzo wygodnie oraz stylowo. Jako, że to jesień, więc nie jest to czas na kolorowe i pstrokate ubrania. Czas zamienić takie kolory w garderobie na ciemne kolory. U mnie górują szarości, czernie, oraz w tym roku brązy i kolor ciemnej śliwki. To wszystko doskonale komponuje się z kolorem beżu bądź czerwieni.
Jako, że jestem tradycjonalistką oraz młodą nauczycielką staram się zawsze wyglądać stylowo, zarówno w pracy jak i na zakupach, czy na studiach. Nie mogę pozwolić sobie na to, aby moje ubrania wyglądały źle. W jesienne dni najczęściej zakładam koszule (w kolorach: biel, czerń, bordo, brąz, jeans), do tego spodnie z wysokim stanem, do tego czarny płaszczyk i botki. Całość zwieńczona szalikiem, który jako dodatek jest koloru beżu.
Są to bardzo tradycyjne połączenia, ale jak wiadomo - klasyka jest zawsze modna.[/FONT]

Ulubiona jesienna stylizacja
to kapcie, szlafroczek i spokojnego, cichego wieczoru afirmacja;
ciekawa historia do przeczytania,
kot na kolanach, drugi tuż obok głowy,
w ten sposób naprawiam swój rytm dobowy.