Zadbaj o swoje ubrania! Wygraj prasowacz parowy marki SteaMaster

napisał/a: 56manka 2015-10-16 23:03
Jesień kojarzy mi się z ciepłem matczynej opieki i troski,
jesienny czas w jej towarzystwie to uśmiech i beztroski.
Pamiętam jak siadałyśmy na kanapie,z kubkiem kakao,
i o wszystkim mogłyśmy porozmawiać całkiem śmiało.
I do takich rozmów, śmiechów jesień mnie mobilizuje ,
gdy plucha za oknem,szklanka herbaty i mama szczęście pokazuje.

I z tym właśnie wiąże się moja ulubiona stylizacja jesienna,
może dość nietypowa, ale na pewno dla mnie jest niecodzienna.
A więc moją ulubioną stylizacją na jesień są dresy rozciągnięte,
koszulki lekkie, które bywają także i wymięte .
Czemu? Bo jesienią lubię usiąść pod kocykiem i porozmawiać
w gronie rodzinnego towarzystwa można się zabawiać .

A dokładnie moja ulubiona stylizacja wygląda tak:
+ rozciągnięte dresy (które swoje już przeżyły)
+ miękkie kapcioszki (z wyściółką z futerka)
+ długie bluzki (bo lubię zaciągać w bluzki ręce)
+ koc zamiast bluzy (a i świetnie sprawdza się jako narzutka)
+ kubek z ciepłym napojem (zamiast pojemnej torebki)

No cóż . Może moja ulubiona stylizacja nie nadaje się na "pokaz mody" , ale jako 100% polka mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że właśnie taką stylizację kocham w jesienne dni ! Może nie "powaliłam was na kolana" jednak powiedziałam szczerze !

KOCHAM jesień !
napisał/a: kawa123ler 2015-10-17 17:15
I FEEL GOOD ! Moje czujne oko prześwietliło każdy zakamarek świata mody, by tej jesieni okiełznać modowego tasiemca, a przyznam, że apetyt rósł w miarę oglądania :) Mi osobiście podoba się różnorodność kolorów. Nie lubię strojów czarno-białych, zaś kolorowe, które urozmaicają moje życie i aż czuć od nich pozytywną energię :) Zainspirowany gładkością ubrań prezentowanych przez SteaMaster wybieram bardzo proste połączenia, a mianowicie wełniany płaszcz z kieszonkami w kolorze wanilii burbońskiej. Nie może zabraknąć także apetycznych dzianinowych spodni w kolorze jeżynowym, które tej jesieni same się proszą o moją uwagę :) A T-shirt o soczystym kolorze pitaji mam ochotę skonsumować za każdym razem gdy na niego spoglądam. Kolejny strzał w dziesiątkę to brązowiutkie workery połyskujące w słońcu. Taka stylizacja potwierdza regułę, że to co najprostsze bywa najpiękniejsze. Świetnie rekonstruuje mój nadszarpnięty image mężczyzny eleganckiego, z domieszką pozytywnego nastawienia do świata. Daje natchnienie i chęć do pracy, ogólnie do opuszczania murów mieszkania i kontaktu z ludźmi! Podkreśla atuty męskości, nawet w moim rozmiarze XXL i sprawia, że czuję się naprawdę dobrze :)
napisał/a: marycha1934 2015-10-17 17:23
Gdy za oknem słota, szaruga … ja odziewam się w … dresy ! Zazwyczaj są to standardowe bawełniane spodnie z kieszonką na pupie !:). Do tego musowo wygodne trampki a la „vansy” i sportowa listonoszka. Na „ciało” zarzucam zamszową kurtkę oraz ciepłą etolę z frędzlami. Do mojego jesiennego niezbędnika zabieram pstrokatą parasolkę, ażeby chociaż ciut ciut moją jesienną stylizację ożywić i dodać jej cieplejszego kolorytu. A i jeszcze jedno ! Delikatny toczek w kolorze bordo, taki babciny – retro. Jednakże mój ulubiony, bez którego nie byłoby mowy o … jesiennej stylizacji !:)
napisał/a: Carolinkaaa 2015-10-17 20:26
Moje jesienne „must have” to przede wszystkim wygoda połączona z elegancją. Jesienne poranki i wieczory bywają chłodne, dlatego obowiązkowym elementem mojej garderoby jest kurtka ramoneska z wykładanym kołnierzem i asymetrycznie wszytym zamkiem. Najlepiej w kolorze koniakowym, który będzie doskonale komponował się z barwą spadających liści. W jesienny poranek włożyłabym szare i wygodne spodnie ze stretchem z dekoracyjnymi szwami na udach. Do spodni dołączyłabym brązowy pasek zdobiony ćwiekami lub kamieniami. Wisienką na przysłowiowym torcie są buty, a w tym przypadku brązowe botki w stylu boho z wieloma frędzelkami. W takich butach długie spacery po mieście są ogromną frajdą, ponieważ są wygodne i modne. Swoją stylizację uzupełniłabym dodatkami w podobnym kolorze i stylu. Na pewno wśród nich znalazłaby się niewielka torebka „frędzle” z małymi ćwiekami, szara chusta lub apaszka luźno zawieszona na szyi oraz sznurowana, ręcznie robiona bransoletka. Na koniec włosy uczesałabym w luźny kłos. Przy takim połączeniu śmiało mogłabym czuć się prawdziwą Panią Jesień
napisał/a: annmagic 2015-10-17 20:46
Moja ulubiona jesienna stylizacja otula mnie swym ciepłem i pozwala radośnie kroczyć przez świat. Dzianinowa sukienka w kolorze wina miękko opływa mą sylwetkę. Czarne rajstopy chronią nogi przed wiatrem, a czarne botki pozwalają przeskakiwać przez kałuże. Do tego płaszczyk, ciepły szal i kolczyki- kryształki, które lśnią dużo piękniej od kropli jesiennego deszczu.
napisał/a: aniulcia 2015-10-17 21:14
Stoję pośród drzew, obfitych w róznobarwne liście. Otacza mnie zapach dojrzałej trawy. Pragnę delektować się tym magicznym czasem, gdzie królują owoce jarzębiny i krągłe kasztany.
Moją szyję otula szal w kolorach tęczy. Uwielbiam barwy, dzięki którym energii wciąż mam więcej. Do tego kardigan, w kolorze kawy z mlekiem, który w zimowe wieczory najdroższa Babunia mi wydziergała. Pamietam jej słowa, gdy mi go padarowała: Aniulciu, jesień jest najpiękniejszą porą roku. Doceniaj każdą chwilę, licz krople deszczu i z usmiechem spoglądaj w nieco smutne obłoki. Brązowe kozaczki idealnie komponują się ze spodniami w kolorze wytrawnego wina. Ta barwa o dojrzałych owocach z sadu mojego taty przypomina. Moje nadgarstki zdobią bransoletki z drewnianych koralików i rzemienia.
Jesień, jesień... Matka Natura w dojrzałą kobietę się zmienia. Mocą barw inspiruje... Otulona w szal, ciepło i wspomnienia, podziwiam jej piękno, zbierając kasztany i brzegiem jeziora spacerując!
napisał/a: zanka88 2015-10-17 21:58
Płaszczyk oversize będę nosiła z niezbyt długimi nogami,
które rekompensuję sobie bardzo wysokimi obcasami.
Założę go również do mojej figury, która nie jest idealna,
ale nikt na pewno mi nie zarzuci, że pospolita i banalna.
Dobiorę do niego spodnie w nieco męskim fasonie i kroju
I niemalże będę gotowa do świata modnego podboju.

Białą koszulę wsunę na biust i biodra, które 90 cm nie mają,
ale mimo tych niedociągnięć i tak kocham moje ciało!
Stylowy żakiet będzie pasował do włosów, którym brakuje objętości
i do ud, którym standardy piękna zarzucają brak krągłości.
Wisienką na torcie będzie niebanalna biżuteria i wielka kopertówka,
a może lepsza będzie tutaj ogromna i męska aktówka?

Ja jednak wiem, że dopóki sama siebie lubię i akceptuję,
dopóty wokół wszystkich ludzi swoją urodą zaczaruję!
Garderoba, więc to co trzeba zakryje i skrzętnie schowa,
aby moje kształty zanadto innym nie zawróciły w głowach!
Sama jednak wiem, że pod spodem mam coś bardzo kobiecego,
ale nie zdradzę tego sekretu bardzo intymnego...
napisał/a: hannex38 2015-10-18 08:04
Prawdę powiedziawszy to ze względu na wykonywany rodzaj pracy w biurze zaszaleć z ubiorem i biżuterią specjalnie nie mogę. Może dlatego przez te lata mój styl bardzo się stonował dlatego nazwałabym się elegancką klasyczką ! Widzimy, że w dzisiejszej modzie nie istnieje pojęcie "dobrego" i "złego" gustu, "poprawnego", albo "niepoprawnego" sposobu ubierania się. Dziś głównym kierunkiem mody, jest ścieranie wszelkich granic i łączenie stylów: casual, styl androgenny, nowy minimalizm, new cutir oraz man style. Ja jestem tradycjonalistką podobają mi się kolekcje z których emanuje prostota, wygoda i elegancja. Dotyczy to głównie strony wzorniczej, w której dominują klasyczne formy kroju, trendowe tkaniny i dodatki oraz wyjątkowo staranne wykonanie i wykończenie wyrobów. Lubię gdy widoczna jest dbałość o szczegół. Moją uwagę zwracają materiały o oryginalnej optyce: tkaniny drapane, strzyżone wielopoziomowo, o skręconych włóknach, gniecione, nabłyszczane. Słowem, poddane wszystkim możliwym zabiegom, które podnoszą atrakcyjność ich wyglądu. Dopełnieniem wszystkiego jest naturalna, stonowana kolorystyka co sprawia, że ubranie takie ma uniwersalny, ponadczasowy charakter i doskonale funkcjonują z różnymi trendami mody. A co do prasowania tych rzeczy to bez komentarza !
napisał/a: marjanka 2015-10-18 08:16
Ja jestem sobie taką młodą wygodną studentką, która jesienią ceni sobie wygodę , ciepłotę i to bym nie musiała się godzinami pindrzyć przed lustrem – bo wartość jest we mnie a na mnie tylko dopełnienie. Dlatego moim niekwestionowanym stylem must have tej jesieni styl grunge . I bardzo dobrze, że niczym bumerang powraca on każdej jesieni na ulice, które wypełniają się ciężkimi, czarnymi botkami, skórą, ćwiekami i obowiązkową kratą. Ten sezon grunge’owego trendu mnie jednak trochę zaskoczył nową interpretacją na różne sposoby ! kilka lat temu grunge był manifestem tych, którzy stali w opozycji do obowiązujących trendów. Dzisiaj to jeden z wiodących trendów i absolutny must have każdego fashionisty. Inspiracje pozostają te same, ale sam styl ewoluuje – nie jest już synonimem stylizacyjnego niechlujstwa, ale przemyślanym sposobem na stylizacje w chłodne dni. Co zrobić, by wyróżnić się z tłumu – trzeba być miłośnikiem grunge'u ? Przede wszystkim warto zainwestować we współczesne i nieco oderwane od grunge’owego trendu dodatki oraz otworzyć się na kolory. Czerń od stóp do głów to wygodna i stylowa propozycja, ale uzupełnienie jej kolorowym plecakiem z piór i szlachetną biżuterią oryginalne przełamie klasykę. Grunge świetnie się komponuje z odcieniami szarości. Wyblakłe dżinsy i krótki pikowany top to świetna baza, do której ciekawym dodatkiem są fajne okulary, srebrne buty a'la Martensy oraz torba-worek musowo w szachownicę. Jeśli kochamy grunge, ale chciałybyśmy wyglądać bardziej kobieco, połączmy luźną sukienkę z dzianiny z lśniącymi legginsami i ciężkimi, motocyklowymi butami. Uzyskamy w ten sposób idealną klubową stylizację na wieczór. Reinterpretując dobrze znane i sprawdzone trendy, projektanci co roku prezentują nowe odsłony grunge’u, bazujące na mrocznej czerni, kracie i oversize’owych fasonach, z których można stworzyć ostry, rockowy look. Sieciówki chętnie podłapują te pomysły, oferując w swoich kolekcjach spodnie rurki, obszerne asymetryczne płaszcze, długie bawełniane spódnice, motocyklowe kurtki czy bikery. Tej jesieni chodzimy w stylu grunge !
napisał/a: marakujanka 2015-10-18 12:18
Najważniejsze to dobrze czuć się ze sobą i w ubraniach, które nosimy, wtedy każda stylówka się obroni. Ja poza pogodą ducha biorę ze sobą ciemnobrązową małą torebkę ze skóry na pasku, jest z lumpka, więc nie wydałam fortuny, do niej wkładam śliwkową pomadkę w kredce, kalendarzyk i inne. Zaczęłam od torebki, ale przecież nie wyjdę na zewnątrz nago. Lubię czuć się swobodnie, więc na bieliznę zakładam biały t-shirt w kolorową sowę (dekolt w serek, niech patrzą w dekolt a nie na boczki ), blue jeansy, prosty krój-w takim mi najlepiej. przekolorowe skarpetki, dziś na zewnątrz szaro, to niech chociaż one rozweselają. Zarzucam na koszulkę czarny kartigano-marynarko-sweter, który sporo wystaje spod wiśniowo brązowej skórzanej kurtki. Do tego szare rękawiczki z dzianinki, taki też wełniany kapelusz z małym rondem lub czapka też zdzianinki. Dokładam cieniutki, długi szalik na szyję żeby nie dostać zapalenia krtani. Jest w kwiatki, bo tęsknię za latem. Wyruszam na podbój świata w białych reebokach, żeby było łatwiej.
napisał/a: ewelina4030 2015-10-18 13:06
Choć pada, jest ciemno, nie musi być szaro
Jesienna stylizacja nie musi być karą!
Niech kolor zagości, a deszcz niechaj pada
Wesoły parasol idealnie się nada !
A ciuchy, to ważne, niech będą jak nowe
Do tego się nada żelazko parowe!
Płaszczyk i botki, byle nie czarne,
Torba pojemna, na te dni marne
W stylu casual, spodnie wygodne
Nowe lub stare, ważne by modne,
Sweter pod płaszczem luźny, za duży
W ręku parasol, bo niebo się chmurzy!
napisał/a: rocky_21 2015-10-18 15:12
Drogi pamiętniczku...

Zaczęła się jesień. Już nie tylko w kalendarzu ale też za oknem. Wstaję rano i podnosząc rolety widzę piękne pożółkłe liście spadające powoli z drzew. Otwieram okno i czuję zimne powietrze. Uwielbiam taką jesień. Wiele ludzi czuje się wtedy gorzej, popadają w depresję. Ale nie ja. Ja mogłabym całymi dniami chodzić po parku i podziwiać piękno jesieni.
Ta pora roku ma tez inny plus. Ubrania. Jesienne ubrania to moja wielka miłość. Mogę godzinami stać przed lustrem i dopasowywać stylizacje. Ciepłe swetry, kominy, kolorowe czapki i rękawiczki to coś na co czekam całą wiosnę i lato. Dziś założę swoją ulubioną stylizację. Jej podstawą jest mój ulubiony, gruby i bardzo ciepły sweter. Ma on fajny biały kolor :) Do niego dodam bordową, krótką spódniczkę. I oczywiście grube, czarne rajstopy żeby nie było mi zimno. Parka w kolorze butelkowej zieleni z ciepłym futerkiem towarzyszy mi za każdym razem i zawsze zbiera pozytywne komentarze ;)
Dodatki: bordowa czapka pod kolor spódniczki, kontrastujące, jasne buty oraz apaszka w ciekawy wzór. Moj idealny jesienny zestaw gotowy :)