Będę mamą
napisał/a:
~gość
2013-01-30 22:27
mycha_93, może umówmy się i idźmy na porodówki razem we trzy, będziemy się werbalnie wspierać, będzie nam raźniej wiedząc, że każda z nas już rodzi itp, było by to bardzo pozytywne. Dzięki za pomysł z sucharami
A ja spać nie mogę przez tą jelitówkę, do gina dzwoniliśmy, kazał wziąć leki a jak do jutra nie pomoże to na oddział... więc trzymajcie kciuki co by przeszło i mnie nie odwodniło za bardzo. Jak to mawia mój tato jak nie urok to sra***ka ja to mam szczęście w tej ciąży jak nie wiem co, ale w sumie przez ostatnie dwa dni nie opuszcza mnie dobry humor więc nie jest źle.
A ja spać nie mogę przez tą jelitówkę, do gina dzwoniliśmy, kazał wziąć leki a jak do jutra nie pomoże to na oddział... więc trzymajcie kciuki co by przeszło i mnie nie odwodniło za bardzo. Jak to mawia mój tato jak nie urok to sra***ka ja to mam szczęście w tej ciąży jak nie wiem co, ale w sumie przez ostatnie dwa dni nie opuszcza mnie dobry humor więc nie jest źle.
napisał/a:
farazi
2013-01-30 22:56
Najwyżej puści po dziewiątym miesiącu Mnie właśnie teraz zaczęły boleć krzyże, dzisiaj nawet odczuwałam to w nocy. I tak długo wytrzymały, jestem im naprawdę wdzięczna.
Co do majtek siateczkowych, kupiłam firmy Seni, wielorazowe, 2 szt w opakowaniu. Może dokupię jeszcze paczuszkę, bo nie są drogie, a w razie czego po prostu wyrzucę.
No i właśnie ta wizyta była taką trochę "kontrolą samopoczucia". Myślę, że na następnej będzie normalne badanie i mam nadzieję, że usg też :) Ciekawa jestem, jakie będą prognozy co do wagi Dzidzia.
Prawdę powiedziawszy w karcie ciąży mam przewidywany termin porodu na 6.03 (lekarka obliczała to na kartce dwa razy, na dwóch różnych wizytach), a z obliczeń lekarza od badań genetycznych i pielęgniarki wychodziło 3.03. Suwaczek ustawiłam na datę wcześniejszą, bo tak się lepiej zgrywało z datą OM. Więc wiesz, idziemy łeb w łeb :) Ja się jeszcze nie czuję psychicznie gotowa. Przygotowuję po kolei rzeczy, ale cały czas z myślą, że to jeszcze nie teraz.
kurczaki, a ja tak patrzę na zdjęcia swojego i mam wrażenie, że nie jest wcale wysoko. Za to jestem przeszczęśliwa, bo nadal wchodzę w kurtkę zimową sprzed ciąży. Okazała się jakaś taka poddatna na deformacje
Daleko masz do szpitala?
Nie wiem, jak było u Was, ale u nas codziennie kłóciliśmy się o to, kto gasi wieczorem światło. Wcale nie było oczywiste, że ten, kto idzie ostatni do łóżka
Czyli zakupy udane :)
sauatka, sprawdzam sobie czasem owoc wg Twojego suwaczka...już ze trzy różne melony przerobiłam, czeka tylko arbuz
Dobry wieczór.
Strasznie długi post wyszedł
Co do majtek siateczkowych, kupiłam firmy Seni, wielorazowe, 2 szt w opakowaniu. Może dokupię jeszcze paczuszkę, bo nie są drogie, a w razie czego po prostu wyrzucę.
No i właśnie ta wizyta była taką trochę "kontrolą samopoczucia". Myślę, że na następnej będzie normalne badanie i mam nadzieję, że usg też :) Ciekawa jestem, jakie będą prognozy co do wagi Dzidzia.
Prawdę powiedziawszy w karcie ciąży mam przewidywany termin porodu na 6.03 (lekarka obliczała to na kartce dwa razy, na dwóch różnych wizytach), a z obliczeń lekarza od badań genetycznych i pielęgniarki wychodziło 3.03. Suwaczek ustawiłam na datę wcześniejszą, bo tak się lepiej zgrywało z datą OM. Więc wiesz, idziemy łeb w łeb :) Ja się jeszcze nie czuję psychicznie gotowa. Przygotowuję po kolei rzeczy, ale cały czas z myślą, że to jeszcze nie teraz.
kurczaki, a ja tak patrzę na zdjęcia swojego i mam wrażenie, że nie jest wcale wysoko. Za to jestem przeszczęśliwa, bo nadal wchodzę w kurtkę zimową sprzed ciąży. Okazała się jakaś taka poddatna na deformacje
Daleko masz do szpitala?
Nie wiem, jak było u Was, ale u nas codziennie kłóciliśmy się o to, kto gasi wieczorem światło. Wcale nie było oczywiste, że ten, kto idzie ostatni do łóżka
Czyli zakupy udane :)
sauatka, sprawdzam sobie czasem owoc wg Twojego suwaczka...już ze trzy różne melony przerobiłam, czeka tylko arbuz
Dobry wieczór.
Strasznie długi post wyszedł
napisał/a:
~gość
2013-01-31 02:38
nie moge spac przez katar buuuu
napisał/a:
chickadee
2013-01-31 03:03
ja też nie mogę spać. Fatalnie się czuję. Z nosa cieknie jak z kranu woda, do tego gardło
Chyba nocka nie przespana
Chyba nocka nie przespana
napisał/a:
~gość
2013-01-31 07:18
2 2
no właśnie w domu czy u gin zawsze mam w normie ok 70/120-130.
dziś znów spotkanie z położną, ciekawe jakie teraz mi wyskoczy
no, ja tam nie widzę innej opcji :D dziewczyny, zdzwonimy się jak się zacznie
mniaaaaaaaaaam
Intermarche, .nienia., Cczarnula, zdrówka dziewczyny! 2
ja jak zobaczę arbuza to chyba zacznę panikować
Brydzień. Nie mogę spać. Dzisiaj się budziłam 5 razy W dodatku jakieś lekko bolesne skurcze podbrzusza się pojawiły
napisał/a:
chickadee
2013-01-31 07:26
Dzień dobry.
Przespałam w nocy dwie godziny
Przez kichanie miałam nasilone kłucia brzucha i w żadnej pozycji nie mogłam leżeć.
Przespałam w nocy dwie godziny
Przez kichanie miałam nasilone kłucia brzucha i w żadnej pozycji nie mogłam leżeć.
napisał/a:
~gość
2013-01-31 09:09
.nienia., Ja wygonilam meza na łozku do drugiego pokoju ,moglam sie rozłozyc jak chcialam i wkoncu zasnelam,ale psiklam do nosa Otrivin nie moglam juz wytrzymac Moge powiedziec,ze oprocz kataru cala reszta mnie puscila A Ty kup sobie ten syrop prenalen dla kobiet w ciazy jest bardzo dobry! Mnie po nim gardło puscilo juz
[ Dodano: 2013-01-31, 09:12 ]
WalentinaJa tez od tamtego dnia jeszcze raczej nie poczulam ponownie dzidzi wszystko to co dzieje w moim brzchu to raczej jelita,a tam pomalutku przeciez Bąbuś jest jeszcze bardzo malutki doczekamy sie
[ Dodano: 2013-01-31, 09:12 ]
WalentinaJa tez od tamtego dnia jeszcze raczej nie poczulam ponownie dzidzi wszystko to co dzieje w moim brzchu to raczej jelita,a tam pomalutku przeciez Bąbuś jest jeszcze bardzo malutki doczekamy sie
napisał/a:
kielaczka
2013-01-31 09:14
Witam w słoneczny poranek wszystkie brzuszki!
Ledwo nadrobiłam zaległe posty. Tworzycie je w takim tempie, że gdybym chciała na wszystkie odpowiedzieć musiała bym pół dnia przy kompie siedzieć:D
Teraz jestem na 2 tyg. zaległym urlopie i jak na złość Wojtek nie da się mi wyspać. Dziś obudził się o 5 i postanowił pobawić się swoją ulubioną zabawką, czyli zmiotką i szufelką. Na szczęście o 7 padł i jeszcze sobie drzemie. A ja bycze się w łóżku i popijam kawkę przy "Pytaniu na śniadanie"
Dziś zaczęłam 7 tydzień oby do 12-14 tygodnia a potem już szybko ciąża mija
Ledwo nadrobiłam zaległe posty. Tworzycie je w takim tempie, że gdybym chciała na wszystkie odpowiedzieć musiała bym pół dnia przy kompie siedzieć:D
Teraz jestem na 2 tyg. zaległym urlopie i jak na złość Wojtek nie da się mi wyspać. Dziś obudził się o 5 i postanowił pobawić się swoją ulubioną zabawką, czyli zmiotką i szufelką. Na szczęście o 7 padł i jeszcze sobie drzemie. A ja bycze się w łóżku i popijam kawkę przy "Pytaniu na śniadanie"
Dziś zaczęłam 7 tydzień oby do 12-14 tygodnia a potem już szybko ciąża mija
napisał/a:
~gość
2013-01-31 09:49
kielaczka, Teraz też szybko przeleci, pamiętam kiedy ja miałam 7 tydzień a teraz już idzie 11. Jutro wizyta u gina
napisał/a:
mycha_93
2013-01-31 10:11
no my to mamy prosciej, umowimy sie na konkretna date cesarki i problem z glowy, tylko jak naklonic synusia od sauatki zeby do nas dolaczyl w tym samym dniu
ooo... widzisz to i sraczka sie na cos przydala od dzis na poprawe humoru zalecamy przeczyszczenie organizmu
a Ty bedziesz miala dziewczynke czy chlopczyka bo nie pamietam
polecam, jesli mozesz to kup sobie nawet jeszcze dwa, pamietam ze na poczatku tak ze mnie cieklo ze nienadazylam z wymiana wkladek wszystko bylo upackane i te pierwsze majcioszki szly u mnie do kubla
no wiesz nie zebym miala Cie straszyc czy cos, ale to jeszcze tylko miesiac u ciebie 31dni
a wrzuc brzucholka do galerii
ja nie, pomiedzy skurczami dojade, a jak arachia1 to juz nie wiem
u mnie bylo o tyle gorzej ze dzielilam go z dwoma starszymi bracmi ktorzy zawsze potrafili mojej mamie wcisnac kit ze to ja cos namajstrowalam, no i z racji ze dwoch starszych nieprzegadalam to ja obrywalam za nich ale zazwyczaj odbijalam sobie to kiedy mojej mamy nie bylo a jak mnie zezlili to bralam pogrzebacz, patyk czy co bylo pod reka i gonilam ich
Cczarnula, Cczarnula, oj kurujcie sie dziewczyny
to zwroc uwage czy np przed mierzeniem nie mialas jakiegos wiekszego wysilku, np jakiec cwiczenia, czy chocby podniesienie sie z podlogi?? moze tu lezy przyczyna
no, no to my Ci podamy termin naszych cesarek a Ty juz motywuj synka zeby tez sie dolaczyl
ooo... moze z tym motywowaniem nie bedzie az tak zle pewnie to przepowiadacze, nie masz sie co martwic
no to sie nazywa optymistyczne przywitanie
to sie nasze dzieciaczki dzis zmowily tyle ze Twoj jeszcze zasnal a moja kompletnie juz nie i jeszcze potem do przedszkola ja musialam odprowadzic tak ze ja dzis potwornie niewyspana
dzien dobry
ooo... widzisz to i sraczka sie na cos przydala od dzis na poprawe humoru zalecamy przeczyszczenie organizmu
a Ty bedziesz miala dziewczynke czy chlopczyka bo nie pamietam
polecam, jesli mozesz to kup sobie nawet jeszcze dwa, pamietam ze na poczatku tak ze mnie cieklo ze nienadazylam z wymiana wkladek wszystko bylo upackane i te pierwsze majcioszki szly u mnie do kubla
no wiesz nie zebym miala Cie straszyc czy cos, ale to jeszcze tylko miesiac u ciebie 31dni
a wrzuc brzucholka do galerii
ja nie, pomiedzy skurczami dojade, a jak arachia1 to juz nie wiem
u mnie bylo o tyle gorzej ze dzielilam go z dwoma starszymi bracmi ktorzy zawsze potrafili mojej mamie wcisnac kit ze to ja cos namajstrowalam, no i z racji ze dwoch starszych nieprzegadalam to ja obrywalam za nich ale zazwyczaj odbijalam sobie to kiedy mojej mamy nie bylo a jak mnie zezlili to bralam pogrzebacz, patyk czy co bylo pod reka i gonilam ich
Cczarnula, Cczarnula, oj kurujcie sie dziewczyny
to zwroc uwage czy np przed mierzeniem nie mialas jakiegos wiekszego wysilku, np jakiec cwiczenia, czy chocby podniesienie sie z podlogi?? moze tu lezy przyczyna
no, no to my Ci podamy termin naszych cesarek a Ty juz motywuj synka zeby tez sie dolaczyl
ooo... moze z tym motywowaniem nie bedzie az tak zle pewnie to przepowiadacze, nie masz sie co martwic
no to sie nazywa optymistyczne przywitanie
to sie nasze dzieciaczki dzis zmowily tyle ze Twoj jeszcze zasnal a moja kompletnie juz nie i jeszcze potem do przedszkola ja musialam odprowadzic tak ze ja dzis potwornie niewyspana
dzien dobry
napisał/a:
~gość
2013-01-31 10:33
Brrrry.
Napisałam pięknego posta i mi wcięło
Żeby nie zapeszać napiszę, że nie jest idealnie ale mogłoby być znacznie gorzej. Dziś do 2 nie spałam więc pisałam swoją pracę, wysłałam promotorowi ostateczną wersję i mam nadzieję, że moje wysiłki i poświęcenie zostanie docenione
mycha_93 padłam ze śmiechu, To to wiesz jak człowieka rozśmieszyć w pochmurny, wietrzny zimowy poranek
sauatka Tylko jeszcze nie słuchaj rad Mychy i nie motywuj tak za bardzo młodego, co byś nas nie wyprzedziła, jak razem to razem idziemy na porodówkę
[ Dodano: 2013-01-31, 10:35 ]
I dziś zaczął się 32 tydzień, aż przeszedł mnie dreszczyk emocji jak sobie pomyślałam, że to już tuż tuż
Napisałam pięknego posta i mi wcięło
Żeby nie zapeszać napiszę, że nie jest idealnie ale mogłoby być znacznie gorzej. Dziś do 2 nie spałam więc pisałam swoją pracę, wysłałam promotorowi ostateczną wersję i mam nadzieję, że moje wysiłki i poświęcenie zostanie docenione
mycha_93 padłam ze śmiechu, To to wiesz jak człowieka rozśmieszyć w pochmurny, wietrzny zimowy poranek
sauatka Tylko jeszcze nie słuchaj rad Mychy i nie motywuj tak za bardzo młodego, co byś nas nie wyprzedziła, jak razem to razem idziemy na porodówkę
[ Dodano: 2013-01-31, 10:35 ]
I dziś zaczął się 32 tydzień, aż przeszedł mnie dreszczyk emocji jak sobie pomyślałam, że to już tuż tuż
napisał/a:
~gość
2013-01-31 10:41
cwaniary paskudne!
no właśnie chyba nie bardzo. tzn podnoszę się z zapadniętego worka sako :D ale zmierzyłam dziś po spacerze z psem i po wyjściu na 4piętro, pot po mnie spływał a ciśnienie 135/67.
no ja wiem, ale dziwne... już blisko do porodu a biorąc pod uwagę termin z OM to już w ogóle
kurde, ale zamuła, co by tu zrobić... nosi mnie konkretnie