Będę mamą cd....

Suerte,

ula_jente napisal(a):

2) iść do poprzedniego we wtorek, a na następną wizytę spróbować mimo wszystko umówić się jakoś do tamtej na NFZ;

ja bym wybrała opcję nr 2

mała_czarna, gratuluję Już po wizycie u lekarza? Napisz coś więcej!

Edit: już doczytałam. A co do realności ciąży to różnie bywa, ja jestem w połowie i nadal w to nie wierzę

mała_czarna, wyskoczylas z krzakow tak nagle, napisz cos więcej. Jak na usg, kiefy termin.

Borusia napisal(a):

Już po wizycie u lekarza? Napisz coś więcej!

Nawet po dwóch :) We wtorek w zeszłym tyg zrobiłam test i betę. W środę już byłam u lekarza - pracuję w przychodni, więc poszłam poprosić o dodatkowe przyjęcie. Było usg i widać było Kropka - wprawdzie jeszcze nie było serduszka, ale byłam równo w pierwszym dniu 6 tyg, więc może jeszcze za wcześnie. Zlecił mi morfologię i mocz i kazał przyjść za tydzień. Dziś było bez usg już, ale za to z założeniem karty ciąży. Mam skierowanie na cytologie i mam przyjść za tydzień podglądać dzidziusia.

napisal(a):

reni_ka, moja ciotka byla na cyprze i poza tym ze ich super hotel okazal sie pelen jaszczurek biegających wszedzie i zaraz im szuksli nowego bo szumu narobili to byli Cyorem zachwyceni... a ja tak po fotkach i nagraniach z kamery stwierdzam ze fakt fajne miejsce ale jak dla mnie wlasnie takie surowe sama ziemia i woda i jak tak pomyslalam o naszej zielonej Maderze to stwierdzilam ze ubogi krajobraz mieli... no ale moze to tak tylko wygladalo na zdjeciach i wogole bo wiadomo ze co innego zdjecia a co innego zobaczyc na zywo...

bo tam faktycznie tak to wygląda głównie goła ziemia, skały, woda przy hotelach oczywiście trawniki, palmy itp. ale ogólnie mało zieleni, może po drugiej stronie wyspy jest inaczej. A i to co warto zobaczyć to rejs w morze do delfinów, my niestety nie skorzystaliśmy czego żałuję a jaszczurek faktycznie jest dużo

napisal(a):

reni_ka, i kciuki za porod dzisiejszej nocy

oj coś słabo zaciskałaś, bo ja nadal w dwupaku

napisal(a):

daffodil, powiem ci obiektywnie, że nasze wyobrazenia o wielkości brzucha nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością...
Mi jedni mówią, że nic nie widać, inni, że mam duży brzuch. A sama wczoraj w sklepie z odzieżą ciążową lrawie się poplakalam bo te wszystkie piękne bluzeczki odcinane pod biustem wygladaly na mnie jak worek bez ksztaltu....

prawda jest taka, że te ubrania niby ciążowe też często mają mało wspólnego z rzeczywistością I to nie wina brzuszka, że się w nich dziwnie wygląda, tylko kroju, który na nikogo nie pasuje

napisal(a):

ja dalej jestem chora i napisałam, że nie będzie mnie, bo goraczkuje to dostałam taki opier*ol z pracy, że aż się poryczalam... mam dość ;(

Nie płacz, teraz zdrowie Twoje i Bartusia jest najważniejsze

napisal(a):

Ograniczam się do minimum a właściwie i tak się napina jak tylko nie leżę przez dłuższy czas (tj. pół godziny ).

napisal(a):

Magnez zacznę brać, Nospy na pewno będę unikać jak ognia bo uważam ją za zło wcielone (jeśli chodzi o stosowanie w ciąży)

To łykaj sobie magnez, na pewno nie zaszkodzi a może bardzo pomóc na te twardnienia, a do nospy nie namawiam jeśli jesteś przeciwna, chociaż mi w ciąży zawsze bardzo pomagała

napisal(a):

Mam teraz zagwozdkę,

dla mnie najlepsza opcja to 3, skoro chcesz zmienić lekarza to najlepiej jak najprędzej i nie ma na co czekać, bo później to i lekarz może kręcić nosem. Powiedz otwarcie, że przynajmniej badania chciałabyś robić na NFZ i zobaczysz co ona wtedy zaproponuje

Dzień dobry
Nie urodziłam. Nigdy chyba nie urodzę. Będę pierwszą kobietą na świecie, której dziecko swoją osiemnastkę świętować będzie w brzuchu matki

Miłego dnia mamusie!

[ Dodano: 2015-07-22, 09:59 ]
mała_czarna, gratuluję

mała_czarna,

[ Dodano: 2015-07-22, 10:00 ]

napisal(a):

Nie urodziłam. Nigdy chyba nie urodzę. Będę pierwszą kobietą na świecie, której dziecko swoją osiemnastkę świętować będzie w brzuchu matki

Borusia napisal(a):

A co do realności ciąży to różnie bywa, ja jestem w połowie i nadal w to nie wierzę

heh, to mnie pocieszyłaś :)

chasia napisal(a):

kiefy termin.

17.03 wg położnych :)

reni_ka napisal(a):

Nie urodziłam. Nigdy chyba nie urodzę. Będę pierwszą kobietą na świecie, której dziecko swoją osiemnastkę świętować będzie w brzuchu matki

reni_ka napisal(a):

mała_czarna, gratuluję

dziękuję :)

reni_ka napisal(a):

Nie urodziłam. Nigdy chyba nie urodzę. Będę pierwszą kobietą na świecie, której dziecko swoją osiemnastkę świętować będzie w brzuchu matki

Hey ja narazie tylko tak na szybko z gratuacjami dla malej_czarnej. I powiem Ci,ze ja juz 35 tydzien,a czasami dalej nierealne jest dla mnie ze w srodku mam dzidziusia i ze lada moment bedzie po tej stronie

Reszte postaram sie nadrobic pozniej,bo glowa mi peka.

ula_jente napisal(a):

daffodil napisał/a:
ja mam wrażenie jakbym miała już bebech w 5 miesiącu i drze o to jak pójdę do pracy umowę podpisywać

A kiedy idziesz? Załóż coś luźnego ;)

daff, powiesz dyrektorce że masz efekt jojo!
mała_czarna,

mała_czarna, gratulacje a gdy chodzi o realność to Anula ma już 3 tygodnie a ją mam momenty że nie wierze że ona jest moja
Suerte uwazaj na siebie

mała gratulacje! czułam, że się tu niedługo pojawisz!


aż skurczy dostałam z tego wszystkiego

Suerte napisal(a):

aż skurczy dostałam z tego wszystkiego

ostrożnie... spokojnie...