Co myslicie o aborcji?

napisał/a: edytarusin 2008-06-17 15:26
megna napisal(a):I na co to jest dowód? Tylo na to, że teraz są zupełnie inne czasy, i jakiekolwiek nie byłyby złe, to pewno nie jest to wina tych 11-letnich dzieci. Jak ta 11-letnia córka koleżanki zajdzie w ciążę, to nazwiesz ją szmatą???? Jak zostanie zgwałcona, to powiesz, że to jej wina?????

winą dzieci nie jest! ale dzieci są chłonne wiedzy i informacji, i biorą garściami z tego co świat im oferuje. a jeśli taka małolata poczyta Twoje wypowiedzi to od razu poimyśli "ok, jestem przecież tylko 11-latką, a aborcja jest ok bo tak mówią. no bo przecież mając 11 lat jestem za młoda na ciążę". a na sex już wystarczająco dorosła???
napisał/a: Netinka 2008-06-17 15:27
ja nie bylam w ciazy na podpisie sa suwaki
napisał/a: edytarusin 2008-06-17 15:28
Hania napisal(a):Korci mnie, żeby zapytać Was, która stojąc na ślubnym kobiercu nie była w ciąży?
Jestem po prostu ciekawa!


ja nie byłam, ale nawet gdybym była NIC A NIC by to nie zmieniło!
napisał/a: Hania9 2008-06-17 15:28
Mnie zawsze zastanawia taka kwestia - gdzie są rodzice tych dziewczyn i chłopców, którzy udając dorosłych, bawią się w dorosłych? Może gdyby nie wstydzili się rozmawiać ze sowimi dziećmi o seksie (szkoła w tej kwestii nie sprawdza się w ogóle), to może nie byłoby ciąż u nastolatków, itp.
napisał/a: edytarusin 2008-06-17 15:30
Hania napisal(a):Mnie zawsze zastanawia taka kwestia - gdzie są rodzice tych dziewczyn i chłopców, którzy udając dorosłych, bawią się w dorosłych? Może gdyby nie wstydzili się rozmawiać ze sowimi dziećmi o seksie (szkoła w tej kwestii nie sprawdza się w ogóle), to może nie byłoby ciąż u nastolatków, itp.


wstydzić będą się zawsze, rodzice powinni dążyć do tego by rozmawiać z dzieckiem-o seksie też! a może o tym szczególnie! bo czasy są jakie są, a rodzice powinni dbać o dzieci.
napisał/a: Netinka 2008-06-17 15:31
a mnie korci zapytac ile macie lat ze tak piszecie ale co to da przeciez mozecie napisac ze 30 a nikt tego nie udowodni.Chodzi o to ze zycie to nie jest film czy bajka czy gra kmputerowa!
napisał/a: edytarusin 2008-06-17 15:33
wiek tu nie zawsze gra rolę. znam masę odpowiedzialnych 14-latek i tyle samo nieodpowiedzialnych 40-tolatek. chodzi o podejście do pewnych tematów. dziś liczy się tylko "ja", "żeby mi było świetnie, miło, przyjemnie". a jak "coś" się przyplącze to wypad, "bo mi się figura zepsuje"... puste lale.
napisał/a: Netinka 2008-06-17 15:34
Z moich obserwacji to w szkole teraz nie ma wychowania gdzie ja bym poszla w podstawowce wymalowana do szkoly czy w pofarbowanych wlosach!
napisał/a: Hania9 2008-06-17 15:34
Alicja&Adrianek napisal(a):a mnie korci zapytac ile macie lat ze tak piszecie ale co to da przeciez


Tzn co piszemy?
napisał/a: Lorka 2008-06-17 15:35
edytarusin napisal(a):winą dzieci nie jest! ale dzieci są chłonne wiedzy i informacji, i biorą garściami z tego co świat im oferuje. a jeśli taka małolata poczyta Twoje wypowiedzi to od razu poimyśli "ok, jestem przecież tylko 11-latką, a aborcja jest ok bo tak mówią. no bo przecież mając 11 lat jestem za młoda na ciążę". a na sex już wystarczająco dorosła???


Ja nie napisałam, że aborcja jest ok!!! Sprzeciwiłam się tylko nazywaniu tych niedojrzałych i często zagubionych nastolatek "puszczającymi się szmatami". Bo takie podejście nie doprowadzi do zmniejszenia liczby aborcji.

No i sprzeciwiłam się upatrywaniu przez Alicja&Adrianek prowokatorki w ofierze gwałtu. Bo staram się brać pod uwagę także los zgwałconego dziecka, nie tylko tego poczętego.
napisał/a: Netinka 2008-06-17 15:35
wiecie aktycznie to jet temat rzeka!Po prostu trzeba miec swoje zdanie i ciesze sie ze sie wypowiedzialam!Dziekuje
napisał/a: edytarusin 2008-06-17 15:40
megna napisal(a):Ja nie napisałam, że aborcja jest ok!!! Sprzeciwiłam się tylko nazywaniu tych niedojrzałych i często zagubionych nastolatek "puszczającymi się szmatami". Bo takie podejście nie doprowadzi do zmniejszenia liczby aborcji.

No i sprzeciwiłam się upatrywaniu przez Alicja&Adrianek prowokatorki w ofierze gwałtu. Bo staram się brać pod uwagę także los zgwałconego dziecka, nie tylko tego poczętego.


nie myśl że nie dostrzegam w tym wszystkim dramatu matki rozważającej aborcję! wyobrażam sobie co musi czuć kobieta w takiej sytuacji, nie zazdroszczę! chcę tylko powiedzieć, że niezależnie od okoliczności poczęte dziecko jest niewinne i nie można się go pozbywać jak śmiecia, bo to przecież dziecko! tak samo ważne jest dziecko upragnione i wyczekiwane jak to z wpadki czy gwałtu!