Dziecięcy_ranking_2011

napisał/a: ~XL 2012-01-07 20:31
Dnia Sat, 07 Jan 2012 19:37:55 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2012-01-07 00:24, XL pisze:
>> Dnia Sat, 07 Jan 2012 00:02:57 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-01-05 23:25, XL pisze:
>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 22:52:17 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-01-05 11:38, XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 08:10:14 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> www.erem.pl - portal społecznościowy dla niezrzeszonych ;-P
>>>>>>>
>>>>>>> Ewa
>>>>>> No nieeeee.
>>>>>> Ja naprawdę myślałam o odosobnieniu.
>>>>> A zajrzałaś do linka? Mogą Ci w tym pomóc. ;-P
>>>>>
>>>> A sklep jakiś
>>>>
>>> Tak przypadkiem się złożyło. Ale akurat do budowy odosobnienia mogą się
>>> przydać. ;)
>>>
>> Nie o takim odosobnieniu myślałam...
>
> A o jakim? Byt wirtualny raczej wyklucza odosobnienie. Pozostaje jedynie
> off line.


Byt wirtualny to JEST odosobnienie.
To tak w kwestii formalnej.


--
XL
napisał/a: ~medea 2012-01-07 20:40
W dniu 2012-01-07 20:30, XL pisze:
> Dnia Sat, 07 Jan 2012 19:35:17 +0100, medea napisał(a):
>
>> W przypadku, o którym piszę, prawie każdy mógł w sposób oficjalny
>> wykupić sobie prawo do umieszczania na swoich towarach znaku pewnego
>> stowarzyszenia za określoną sumę, zafakturowaną oczywiście.
>
> Mówisz o kodzie paskowym?
> ;-PPP

Rzeco?

>
>> Oczywiście
>> to stowarzyszenie za żadną kwotę nie wyraziłoby zgody na umieszczenie
>> swojego znaku na papierosach lub alkoholu, bo w takim wypadku musiałoby
>> się skompromitować. ;)
> A przed kim to?
> 3-)

Przed ludźmi. Co w konsekwencji doprowadziłoby do tego, że nikt by nie
chciał tego znaku od nich kupować.
Poza tym promowanie picia alkoholu czy palenia papierosów przez
stowarzyszenie kardiologiczne byłoby co najmniej groteskowe. :)
Wszystko ma jednak swoje granice.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-01-07 20:41
W dniu 2012-01-07 20:31, XL pisze:
> Dnia Sat, 07 Jan 2012 19:37:55 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-01-07 00:24, XL pisze:
>>> Dnia Sat, 07 Jan 2012 00:02:57 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-01-05 23:25, XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 22:52:17 +0100, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2012-01-05 11:38, XL pisze:
>>>>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 08:10:14 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>> www.erem.pl - portal społecznościowy dla niezrzeszonych ;-P
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ewa
>>>>>>> No nieeeee.
>>>>>>> Ja naprawdę myślałam o odosobnieniu.
>>>>>> A zajrzałaś do linka? Mogą Ci w tym pomóc. ;-P
>>>>>>
>>>>> A sklep jakiś
>>>>>
>>>> Tak przypadkiem się złożyło. Ale akurat do budowy odosobnienia mogą się
>>>> przydać. ;)
>>>>
>>> Nie o takim odosobnieniu myślałam...
>> A o jakim? Byt wirtualny raczej wyklucza odosobnienie. Pozostaje jedynie
>> off line.
>
> Byt wirtualny to JEST odosobnienie.
> To tak w kwestii formalnej.

Nie rozumiesz.
Przecież rozmawiamy o portalach społecznościowych itp. Czy Ty już o
czymś innym?

Ewa
napisał/a: ~Qrczak 2012-01-07 20:43
Dnia 2012-01-07 20:40, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-01-07 20:30, XL pisze:
>> Dnia Sat, 07 Jan 2012 19:35:17 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Oczywiście
>>> to stowarzyszenie za żadną kwotę nie wyraziłoby zgody na umieszczenie
>>> swojego znaku na papierosach lub alkoholu, bo w takim wypadku musiałoby
>>> się skompromitować. ;)
>> A przed kim to?
>> 3-)
>
> Przed ludźmi. Co w konsekwencji doprowadziłoby do tego, że nikt by nie
> chciał tego znaku od nich kupować.
> Poza tym promowanie picia alkoholu czy palenia papierosów przez
> stowarzyszenie kardiologiczne byłoby co najmniej groteskowe. :)
> Wszystko ma jednak swoje granice.

A Religa... a, fakt... on swoją granicę już poznał.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Qrczak 2012-01-07 20:46
Dnia 2012-01-07 19:35, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W przypadku, o którym piszę, prawie każdy mógł w sposób oficjalny
> wykupić sobie prawo do umieszczania na swoich towarach znaku pewnego
> stowarzyszenia za określoną sumę, zafakturowaną oczywiście. Oczywiście
> to stowarzyszenie za żadną kwotę nie wyraziłoby zgody na umieszczenie
> swojego znaku na papierosach lub alkoholu, bo w takim wypadku musiałoby
> się skompromitować. ;)

Wątpię. Weźmy takie Karmi. Niby Okocim niby piwo, a laktację ponoć
wzmaga. IMiD byłby zadowolony.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Lebowski 2012-01-07 20:53
W dniu 2012-01-07 20:40, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak pierdolnie:

> Poza tym promowanie picia alkoholu czy palenia papierosów przez
> stowarzyszenie kardiologiczne byłoby co najmniej groteskowe. :)

Znowu belkoczesz co ci slina na jezyk przyniesie.
Moj kardiolog, zreszta kazdy z ktorym mialem kontakt, polecal mi lampke
czerownego wina wytrawnego po obiedzie, choc jak ktorys stwierdzil, nie
ma badan klinicznych potwierdzajcych, ze czerwone jest lepsze niz biale.
A jak czasem kiepsko sie czuje to i butelke zasse dla zdrowotnosci.
napisał/a: ~XL 2012-01-07 21:56
Dnia Sat, 07 Jan 2012 20:40:26 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2012-01-07 20:30, XL pisze:
>> Dnia Sat, 07 Jan 2012 19:35:17 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W przypadku, o którym piszę, prawie każdy mógł w sposób oficjalny
>>> wykupić sobie prawo do umieszczania na swoich towarach znaku pewnego
>>> stowarzyszenia za określoną sumę, zafakturowaną oczywiście.
>>
>> Mówisz o kodzie paskowym?
>> ;-PPP
>
> Rzeco?

No to, co podsuwa się w sklepie pod czytnik.
Producenta to sporo kosztuje.



>
>>
>>> Oczywiście
>>> to stowarzyszenie za żadną kwotę nie wyraziłoby zgody na umieszczenie
>>> swojego znaku na papierosach lub alkoholu, bo w takim wypadku musiałoby
>>> się skompromitować. ;)
>> A przed kim to?
>> 3-)
>
> Przed ludźmi. Co w konsekwencji doprowadziłoby do tego, że nikt by nie
> chciał tego znaku od nich kupować.
> Poza tym promowanie picia alkoholu czy palenia papierosów przez
> stowarzyszenie kardiologiczne byłoby co najmniej groteskowe. :)
> Wszystko ma jednak swoje granice.

Hmmm, nie widziałam na żadnej herbacie znaku towarzystwa kardiologicznego.



--
XL
napisał/a: ~XL 2012-01-07 21:56
Dnia Sat, 07 Jan 2012 20:41:52 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2012-01-07 20:31, XL pisze:
>> Dnia Sat, 07 Jan 2012 19:37:55 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-01-07 00:24, XL pisze:
>>>> Dnia Sat, 07 Jan 2012 00:02:57 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-01-05 23:25, XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 22:52:17 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2012-01-05 11:38, XL pisze:
>>>>>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 08:10:14 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>> www.erem.pl - portal społecznościowy dla niezrzeszonych ;-P
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>> No nieeeee.
>>>>>>>> Ja naprawdę myślałam o odosobnieniu.
>>>>>>> A zajrzałaś do linka? Mogą Ci w tym pomóc. ;-P
>>>>>>>
>>>>>> A sklep jakiś
>>>>>>
>>>>> Tak przypadkiem się złożyło. Ale akurat do budowy odosobnienia mogą się
>>>>> przydać. ;)
>>>>>
>>>> Nie o takim odosobnieniu myślałam...
>>> A o jakim? Byt wirtualny raczej wyklucza odosobnienie. Pozostaje jedynie
>>> off line.
>>
>> Byt wirtualny to JEST odosobnienie.
>> To tak w kwestii formalnej.
>
> Nie rozumiesz.
> Przecież rozmawiamy o portalach społecznościowych itp. Czy Ty już o
> czymś innym?

Już


--
XL
napisał/a: ~medea 2012-01-07 22:37
W dniu 2012-01-07 20:53, Lebowski pisze:
> W dniu 2012-01-07 20:40, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak
> pierdolnie:
>
>> Poza tym promowanie picia alkoholu czy palenia papierosów przez
>> stowarzyszenie kardiologiczne byłoby co najmniej groteskowe. :)
>
> Znowu belkoczesz co ci slina na jezyk przyniesie.
> Moj kardiolog, zreszta kazdy z ktorym mialem kontakt, polecal mi
> lampke czerownego wina wytrawnego po obiedzie, choc jak ktorys
> stwierdzil, nie ma badan klinicznych potwierdzajcych, ze czerwone jest
> lepsze niz biale.
> A jak czasem kiepsko sie czuje to i butelke zasse dla zdrowotnosci.
>

No i ile masz już tych stentów?

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-01-07 22:39
W dniu 2012-01-07 21:56, XL pisze:
> Dnia Sat, 07 Jan 2012 20:40:26 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-01-07 20:30, XL pisze:
>>> Dnia Sat, 07 Jan 2012 19:35:17 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W przypadku, o którym piszę, prawie każdy mógł w sposób oficjalny
>>>> wykupić sobie prawo do umieszczania na swoich towarach znaku pewnego
>>>> stowarzyszenia za określoną sumę, zafakturowaną oczywiście.
>>> Mówisz o kodzie paskowym?
>>> ;-PPP
>> Rzeco?
> No to, co podsuwa się w sklepie pod czytnik.
> Producenta to sporo kosztuje.
>

Ale co to ma do rzeczy?

> Hmmm, nie widziałam na żadnej herbacie znaku towarzystwa
> kardiologicznego.

Może mało znasz herbat.
Zresztą to było już ładnych parę lat temu, żeby nie powiedzieć 10. Na
pewno już się im umowa skończyła.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-01-07 22:40
W dniu 2012-01-07 20:46, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-01-07 19:35, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W przypadku, o którym piszę, prawie każdy mógł w sposób oficjalny
>> wykupić sobie prawo do umieszczania na swoich towarach znaku pewnego
>> stowarzyszenia za określoną sumę, zafakturowaną oczywiście. Oczywiście
>> to stowarzyszenie za żadną kwotę nie wyraziłoby zgody na umieszczenie
>> swojego znaku na papierosach lub alkoholu, bo w takim wypadku musiałoby
>> się skompromitować. ;)
>
> Wątpię. Weźmy takie Karmi. Niby Okocim niby piwo, a laktację ponoć
> wzmaga. IMiD byłby zadowolony.

No, karmi może tak. I niech będzie to czerwone wino dla Lebowskiego. Nie
to miałam na myśli, pisząc o alkoholu.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-01-07 22:41
W dniu 2012-01-07 21:56, XL pisze:
> Dnia Sat, 07 Jan 2012 20:41:52 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-01-07 20:31, XL pisze:
>>> Dnia Sat, 07 Jan 2012 19:37:55 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-01-07 00:24, XL pisze:
>>>>> Dnia Sat, 07 Jan 2012 00:02:57 +0100, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2012-01-05 23:25, XL pisze:
>>>>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 22:52:17 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> W dniu 2012-01-05 11:38, XL pisze:
>>>>>>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 08:10:14 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> www.erem.pl - portal społecznościowy dla niezrzeszonych ;-P
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>>> No nieeeee.
>>>>>>>>> Ja naprawdę myślałam o odosobnieniu.
>>>>>>>> A zajrzałaś do linka? Mogą Ci w tym pomóc. ;-P
>>>>>>>>
>>>>>>> A sklep jakiś
>>>>>>>
>>>>>> Tak przypadkiem się złożyło. Ale akurat do budowy odosobnienia mogą się
>>>>>> przydać. ;)
>>>>>>
>>>>> Nie o takim odosobnieniu myślałam...
>>>> A o jakim? Byt wirtualny raczej wyklucza odosobnienie. Pozostaje jedynie
>>>> off line.
>>> Byt wirtualny to JEST odosobnienie.
>>> To tak w kwestii formalnej.
>> Nie rozumiesz.
>> Przecież rozmawiamy o portalach społecznościowych itp. Czy Ty już o
>> czymś innym?
> Już

No to bez sensu taka rozmowa.
Prawdziwego odosobnienia raczej nie będziesz szukała w necie.

Ewa