kiedy najlepiej urodzić pierwsze dziecko?

napisał/a: amh7 2016-02-29 08:06
Ja w tym roku kończę 29 lat. Czytam Was od około 2006 roku (kiedyś pod innym nickiem), dziecko planowałam od dawna i miałam nadzieję że w wieku 25-26 lat zajdę w ciąże, niestety życie tak się poukładało że straciłam 8 lat życia z facetem, który na to nie zasługiwał. Dziś jestem w nowym związku, udało mi się znaleźć pracę i mam nadzieję, że za 1,5 roku (po podpisaniu kolejnej umowy) będę mogła wreszcie do Was dołączyć, marzę o tym od lat Więc jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli w wieku 30 lat zajdę w wymarzoną i upragnioną ciążę :) Lepiej późno niż wcale
napisał/a: krasnolud1 2016-03-01 05:17
amh7, powodzenia!!! trzymam kciuki 2 2 2
napisał/a: amh7 2016-03-01 10:34
Mimezja (nie)dziękuję
napisał/a: Itzal 2016-03-02 10:05
Necia napisal(a): Przeraża mnie co wy tu wypisujecie, 28 lat to już niemal staruszka

Całe szczęście że o mnie jeszcze ktoś potrafi powiedzieć "młoda mama"
napisał/a: KarolciaK 2016-03-02 10:38
Necia napisal(a): Przeraża mnie co wy tu wypisujecie, 28 lat to już niemal staruszka

ja jak ide na wizyte do szpitala i widze te wszystkie kobiety w ciazy ktore sa sporo starsze ode mnie to czuje sie mloda przyszla mama ale tutaj ludzie pozniej decyduja sie na dziecko
napisał/a: ~gość 2016-03-02 11:20
Necia napisal(a):ta, najlepiej na studiach i czyimś utrzymaniu
nie każdy 22-latek studiuje, a wręcz powiedziałabym że coraz mniej
Necia napisal(a):Przeraża mnie co wy tu wypisujecie, 28 lat to już niemal staruszka
no ba
napisał/a: Borusia 2016-03-02 12:26
Necia napisal(a):no i? to wymaga komentarza? w ogóle komentowanie, że ktoś "późno" decyduje się na dziecko jest żenujące

Chyba nie do końca zrozumiałaś moją wypowiedź, a może ja to tak niezrozumiale napisałam. Na początku zaznaczyłam, że dopytywanie "kiedy dziecko" itp. jest denerwujące. Uważam podobnie jak Ty. Potem pisałam o znajomych, którzy sami zaczęli temat- kiedy planują dzieci. Ale jedyny komentarz, na który ja się zdobyłam to ten, na tym forum. Im nic nie powiedziałam, ich sprawa.

Temat wątku brzmi "kiedy urodzić dziecko", więc pozwoliłam sobie tutaj skomentować pewne sprawy. Dla każdego jest to inny wiek. Jednak postawa kobiety 40-letniej, chcącej dzieci i twierdzącej, że "ma jeszcze czas" trochę dziwi. Zwłaszcza, że jest to bliska osoba.

vanilla napisal(a):Necia napisał/a:
ta, najlepiej na studiach i czyimś utrzymaniu
nie każdy 22-latek studiuje, a wręcz powiedziałabym że coraz mniej

To fakt. I właśnie jak ktoś jest ogarnięty w wieku 20 lat i gotowy na dziecko to proszę bardzo.
napisał/a: krasnolud1 2016-03-02 22:41
Necia napisal(a):Przeraża mnie co wy tu wypisujecie, 28 lat to już niemal staruszka
ja po tym wątku odnoszę inne wrażenie
Necia napisal(a):no i? to wymaga komentarza? w ogóle komentowanie, że ktoś "późno" decyduje się na dziecko jest żenujące
z biologicznego punktu widzenia, mając 40 lat i odkładając macierzyństwo na później można się spóźnić, bo nie zawsze udaje się zajść w ciążę w pierwszym cyklu, zobacz w staraczkach ile lat niektóre dziewczyny się starają.
napisał/a: Troskliwa1 2016-03-03 08:08
Temat nie jest adekwatny do rzeczywistości Oczywiście, że nie ma "uniwersalnego" wieku najlepszego na dziecko....
Każdy ma inną historię, inne perypetie życiowe....
My chcieć byśmy chcieli szybciej ale... Poznalam meza dopiero majac 23 lata, a On mial 20... ] wiadomo szkola, praca tylko dorywcza, no i trzeba bylo sie poznac przeciez....
Slub ja 26, On 23... Teraz ja mam 27 (prawie 28), Maz 25... staramy sie, jedno poronienie juz za nami...

Dlatego pytan natarczywych o ciaze nie nawidze! Jezeli ktos pyta delikatnie, grzecznie -to mowimy, ze bardzo juz bysmy chcieli i mamy nadzieje, ze zrozumie o co chodzi :) Jezeli ktos ironicznie, zlosliwie pyta i mnie wkurzy.... to mowie ze w sylwestra poronilam- celowo zeby mu sie zrobilo glupio i moze go to czegos nauczy...


Takze ja jestem daleka od komentowania po co tak szybko, czemu tak pozno itd itd....
Choc czasem zazdroszcze znajomym rowiesnikom, ktorzy juz maja kilkuletnie brzdace, ale z drugiej strony mysle, moze tak mialo byc i przynajmniej sie teraz mamy czas nacieszyc soba, poimprezowac jeszcze, popodrozowac itd... pokornie czekamy :)

Choc jest pewna gorna granica wieku, gdzie odkladanie macierzynstwa robi sie juz niebezpieczne- i dla matki i dla dziecka...
napisał/a: candela1 2016-03-03 08:43
Troskliwa napisal(a):Poznalam meza dopiero majac 23 lata, a On mial 20... ]

dopiero ?
No to już właściwie pół życia za wami było
Swoją drogą ja swojego też poznałam w wieku 23 lat

Troskliwa napisal(a):Choc czasem zazdroszcze znajomym rowiesnikom, ktorzy juz maja kilkuletnie brzdace, ale z drugiej strony mysle, moze tak mialo byc i przynajmniej sie teraz mamy czas nacieszyc soba, poimprezowac jeszcze, popodrozowac itd... pokornie czekamy :)

ja z perspektywy czasu też tak myślę.
Baaardzo chciałam mieć dziecko i uważałam mój wiek 29 lat w momencie narodzin za późny jak na pierwsze dziecko ale teraz myślę, że w sumie wyszło idealnie
napisał/a: ~gość 2016-03-03 09:14
Necia napisal(a):Ja nie znam ani jednej takiej osoby, w takim przypadku nawet jeśli nie studiuje jest na utrzymaniu męża/chłopaka bądź rodziców.
uf na szczęście znam taką, więc mogę się obronić ale ok, wiele takich nie ma tzn w tym przypadku akurat nasz kumpel związał się z taką młódką (bo my też 29 na karku), ale oboje pracują, mieszkają razem, więc nie ma mowy o utrzymywaniu przez kogoś druga samowystarczalna jaką znam to niestety 21-latka, której 1,5-roczny synek zmarł w 2014 na raka, więc nie dość że radziła sobie z partnerem jako młodzi rodzice, to jeszcze musieli poradzić sobie z tragedią...
napisał/a: serduszkowa1 2016-03-03 09:24
Necia, oto jestem ja studiowałam i pracowalam, spokojnie bym sobie poradziła finansowo. Sporo osób już na studiach u mnie pracowalo i było niezależnych finansowo, więc sadze, że 21-23 letnie mamy spokojnie jeśli swoją decyzje przemyślą są sobie w stanie dać radę, nie trzeba czekać do 30, ale oczywiście każdy przypadek jest indywidulany.