Najlepszy wiek na urodzenie dziecka oraz ryzyko chorób

lisbeth25 napisal(a):

nie każe... ale zasypuje się mnie argumentami o chorobach i tym że grozi mojemu dziecku zespół downa, bo postanowiłam zdecydować się na dziecko mając 30 lat Więc przedstawiłam swoją postawę i argumentacje 'atakującym' o zdrowych dzieciach w tym wieku

po 30 roku życia nie, ale po 35 roku życia kobiety są bardziej narażone na cukrzycę na przykład lub nadciśnienie. Jest większe prawdopodobienstwo ciąży mnogiej (moja teściowa np. urodziła bliźniaki w wieku 37 lat) w ogóle jest większa szansa wystąpienia u nich problemów medycznych, ale to wszystko nie oznacza, że u każdej kobiety pojawią się problemy, urodzi dziecko z zespołem downa itp. należało by mieć jednak tego świadomość.
Znam dużo kobiet co rodziły około 40-stki i dzieciaczki są zdrowe, znam jednak kilka przypadków, gdzie jednak dziecko urodziło się z zespołem downa (ale to pojedyncze przypadki)

KarolciaK napisal(a):

tylko w pl jest takie przekonanie

ale to nie jest przekonanie, no skądś te dane się wzięły, jakieś badania, statystyki

vanilla napisal(a):

jakieś badania, statystyki

tak masz racje sa ale mowienie dziewczynie zeby rodzila dziecko przed 30 bo inaczej bedzie mialo Downa to juz paranoja

ada6000 napisal(a):

tak masz racje sa ale mowienie dziewczynie zeby rodzila dziecko przed 30 bo inaczej bedzie mialo Downa to juz paranoja

nikt tak nie napisał, nie nadinterpretowywuj ;)

Ja urodzę w wieku 24 lat. Zawsze chciałam wyrobić się do 25, najpierw skończyć studia i mieć pracę. nie do końca się udało, ale teraz w ogóle nie pamiętam życia przed ciążą

Co do chorób - faktycznie po 35 roku życia wzrasta ryzyko różnych chorób i powikłań, to są fakty i nie ma co dyskutować.

Ja mam 30 lat i właśnie spodziewam się pierwszego dziecka

vanilla napisal(a):

nikt tak nie napisał,

nie wprost ale da się wyczytać między 'wierszami' że im dłużej będę zwlekać to narażę swoje dziecko na downa

vanilla napisal(a):

nikt tak nie napisał, nie nadinterpretowywuj

przeczytaj od poczatku dyskusje i dziewczyny właśnie niemal tak pisały nie cytowalam dokladnie ale sama sie spotkalam z pytaniami typu " ty dalej czekasz nie boisz sie ze urodzisz dziecko z downem" i uwiez mi ze moje kolezanki co jakies czas racza mnie takimi opowiastkami głównie od starszego pokolenia. Jak jeszcze dokładniej poczytasz to pisałam ze statystyki mówią dokładnie tak jak napisałaś i ze cos w tym jest plus to ze jest trudniej zasc w ciaze wiec zdaje sobie z tego sprawe ale niektorzy naprawde przesadzaja i co dziwne nie sa to osoby z jakis tam wioch tylko ja mowie o doświadczeniach z Wrocławia.

[ Dodano: 2013-03-22, 13:08 ]
i to sa przed 30 (i ja i wiekszosc kolezanek)

dziewczyny no nie macie o co się spierać?
fakt kobieta po 35 latach jest narażona na to że jej dziecko może mieć chorobę genetyczną, ale i kobiety w wieku 25 lat może to spotkać nie ma reguły...
choroba genetyczna to nie tylko down, ale i wada serca, wada wzroku, wada nerki itd itd
i np ja jestem narażona na to że mój dzidziuś będzie miał chorobę genetyczną a mam 25 lat, czekamy na badania no nic się z tym nie da zrobić po prostu tak już jest, K ma śliczną córkę z 1 małżeństwa a tu wyszło źle badanie i stres.. no ale nie można nastawiać się tak pesymistycznie przecież... każdy kiedy indziej jest gotowy by być matką... i każdy kto chce mieć dziecko podejmuje to ryzyko...

więc każda z nas ma swój rozum i tyle

dagsam, nie co do tego nie ma watpliwosci, mi tylko chodzi o reakcje ludzi ze naprawde przeswiadczenie spoleczenstwa i nietaktowne uwagi czy pytania sa niestety w polsce dosc czeste

mnie najbardziej drażni może dlatego że żyję w niepewności teraz że jak choroba genetyczna to down, a mogą być naprawdę choroby genetyczne które nie są aż tak straszne tylko się stresuje te biedne przyszłe matki...
choroba genetyczną może być wszystko, np według lekarzy moimi chorobami genetycznymi jest wada wzroku, wada zastawki w sercu i wada nerki i jakby moja mama poszła na badanie przezierności karku to też by jej wyszło że na 100% dziecko będzie mieć wadę genetyczną.. i biedna by się ze stresu wykańczała w ciąży tak jak ja panikowałam...
a uświadomiła mi to jedna osoba na forum której dziękuję za tą wiedzę bo jest mi lżej...

no i ja Cie rozumiem, rozumiem tez matki ktore maja juz chore dziecko a chca drugie i rozumiem tez kobiety ktore chca miec dziecko, a wszyscy w ogkolo je stresują i wrecz straszą i to jest chore bo stres chyba tez nie jest dobry ani dla matki ani dla dziecka