Najlepszy wiek na urodzenie dziecka oraz ryzyko chorób

lisbeth25 napisal(a):

nie wprost ale da się wyczytać między 'wierszami' że im dłużej będę zwlekać to narażę swoje dziecko na downa

nie nie, cały czas było pisane, że zwiększa się prawdopodobnieństwo a nie "weź urodź teraz, bo później BĘDZIE chore" ;)

ada6000 napisal(a):

przeczytaj od poczatku dyskusje i dziewczyny właśnie niemal tak pisały nie cytowalam dokladnie ale sama sie spotkalam z pytaniami typu " ty dalej czekasz nie boisz sie ze urodzisz dziecko z downem" i uwiez mi ze moje kolezanki co jakies czas racza mnie takimi opowiastkami głównie od starszego pokolenia. Jak jeszcze dokładniej poczytasz to pisałam ze statystyki mówią dokładnie tak jak napisałaś i ze cos w tym jest plus to ze jest trudniej zasc w ciaze wiec zdaje sobie z tego sprawe ale niektorzy naprawde przesadzaja i co dziwne nie sa to osoby z jakis tam wioch tylko ja mowie o doświadczeniach z Wrocławia.

no i sama piszesz "niemal tak pisały", ale odpowiedziałam na to wyżej. Druga sprawa, z łaski swojej będę wdzieczna za używanie znaków interpunkcyjnych, bo jak smarujesz zdania na 3 linijki bez żadnego przecinka, to nie do końca można zrozumieć o co Ci właściwie chodzi ;)

ale tez nie napisalam ze dokladnie tak pisaly ze ktokolwiek tak pisal mialam na mysli ze dziewczyny tak sugerowaly, mialam na mysli swoje doswiadczenia i opowiesci jakie znam wiec nie nadinterpretowuje


co do interpuncji to wybacz ale to moja sprawa

[ Dodano: 2013-03-22, 13:47 ]
i chyba jak dziwczyny kolo 30 tak mowia ze tak jest to czemu sie spierasz ze tak nie jest mialas juz ten wiek wiesz jak to wyglada??

ada6000 napisal(a):

i chyba jak dziwczyny kolo 30 tak mowia ze tak jest to czemu sie spierasz ze tak nie jest mialas juz ten wiek wiesz jak to wyglada??

ale jak jest?

ada6000 napisal(a):

co do interpuncji to wybacz ale to moja sprawa

obawiam się, że nie do końca, bo mile widziane jest na forum zrozumiałe pisanie postów, już nie raz moderatorzy zwracali na to uwagę, grzecznie Cię poprosiłam

vanilla napisal(a):

ale jak jest?

no że ludzie zwrcaja uwage, sugeruja czy wrecz stresuja i strasza, zwyczajnie przesadzają a nawet oceniają .

vanilla napisal(a):

grzecznie Cię poprosiłam

w ogole jestes bardzo grzeczna :) uwierz staram sie jak moge ale mam takie warunki a nie inne

ada6000 napisal(a):

no że ludzie zwrcaja uwage, sugeruja czy wrecz stresuja i strasza, zwyczajnie przesadzają a nawet oceniają .

ale ja nie pisałam, że nie... sama mam w rodzinie dziewczyny po 30, które dopiero jak powiedziały wprost, że mają problem, to uwolniły się od tego pytania, z resztą po dwóch przypadkach gdzie był problem z zajściem rodzina się chyba nauczyła, że takie pytania i naciski nie są wskazane i miłe...

ada6000 napisal(a):

uwierz staram sie jak moge ale mam takie warunki a nie inne

ale, że przecinek Ci nie działa? :P czy z telefonu też piszesz jak kilka osób?

to kiedy ktoś będzie miał dziecko to jest jego indywidualna sparwa i jeśli ktoś decyduje się na macierzyństwo po 30-przed 40, to ma świadomość jakie to może nieść za sobą ryzko i nie sądzę że trzeba mu to tak bardzo tłumaczyć. ja swoje dzieci urodziłam mając 24-27-niecałe 29 lat i cieszę się że "wyrobiłam się" przed 30...choć nasze 3 dziecko było w planach 10 lat po najstarszym....ale teraz wiem, że nie zdecydowałabym sie na dziecko mając 34 lata- jak dla mnie za późno ;)

vanilla napisal(a):

ale ja nie pisałam, że nie

no to nie wiem w czym problem cala dyskusja tyczy się tego że ludzie sa nietaktowni i potrafią być dobitni w swoich uwagach nikt nie podwazal statystyk tylko mowilismy ze niektorzy juz mysla ze jak po 30 to na ban bedzie chore dziecko i naprawde uwierz mi ze przynajmniej w polsce sa takie osoby i to nie jest ich malo...

vanilla napisal(a):

ale, że przecinek Ci nie działa? czy z telefonu też piszesz jak kilka osób?

nie pisze z palmtopa, a w ogole na nim ciężko sie pisze, pozatym staram sie to robic szybko bo jestem w pracy :)

Kasiulek napisal(a):

jeśli ktoś decyduje się na macierzyństwo po 30-przed 40, to ma świadomość jakie to może nieść za sobą ryzko i nie sądzę że trzeba mu to tak bardzo tłumaczyć

dokładnie

ada6000 napisal(a):

cala dyskusja tyczy się tego że ludzie sa nietaktowni i potrafią być dobitni w swoich uwagac

nie, na początku chodziło raczej o słuszność który wiek jest lepszy :) później wyszło to o czym piszesz :) no tak czy siak każdy zrobi po swojemu, a ja takich dopytywań nie lubię, mam mały kontakt z rodziną, więc jak już to mamę pytają, nawet przedwczoraj pytała, czy się chwalić już mogą :P ale powiedziałam, żeby do wtorku do wizyty poczekała :)

ada6000 napisal(a):

nie pisze z palmtopa, a w ogole na nim ciężko sie pisze, pozatym staram sie to robic szybko bo jestem w pracy

a to wiele tłumaczy, mąż ma tablet, dla mnie to jest dobre do czytania ebooków, pisanie dla mnie to katorga, rozumiem Cię w takim razie ;)

Ale się dyskusja rozwinęła
No więc jako jedna z tych starszych ciężarnych (31 lat) napiszę, że nigdy nie obawiałam się tego że z powodu odwlekania starań, moje dziecko będzie chore.

Nawet nie pomyślałam o tym w ten sposób. Nikt nam też nie sugerował wcześniej że jak będziemy odwlekać decyzję o dziecku to powinniśmy się obawiać choroby.

Bardziej martwiłam sie tym że może być problem z zajściem ze względu na wiek.
Ale jak widać ktoś miał inny plan wobec nas.
Nasz cud dostaliśmy w prezencie ślubnym
Udało się za pierwszym razem, czyli wcale nie jest tak że każda dziewczyna po 30tce będzie miała problem z zajściem w ciążę

Mam zagrożoną ciążę..owszem raz też usłyszałam od Pani Profesor w szpitalu że to może ze względu na wiek. Ale na szczęście maluszek rośnie zdrowo i nic nie wskazuje na to by był chory

Dlaczego wcześniej się nie zdecydowaliśmy...........
Poznaliśmy się gdy ja miałam 25 lat, mąż 26-robił jeszcze doktorat. Oboje wiedzieliśmy że chcemy maluszka, ale potrzebowaliśmy czasu. Chieliśmy trochę pobyć ze sobą, nacieszyć sie związkiem, popracować, ustawić się jakoś w życiu....tak żeby być pewnym że będziemy potrafili sobie w życiu poradzić finansowo gdy już będziemy w trójkę

mozilla napisal(a):

Oboje wiedzieliśmy że chcemy maluszka, ale potrzebowaliśmy czasu. Chieliśmy trochę pobyć ze sobą, nacieszyć sie związkiem, popracować, ustawić się jakoś w życiu....

To tak jak u nas I gdyby nie mój silny instynkt to pewnie jeszcze byśmy odkładali poczęcie i pomimo, że chciałabym być matką dwójki dzieci przed 30-tką to byłabym w stanie zaakceptować, że będę mamą w późniejszym wieku, jeżeli to byłoby nam pisane.

mozilla, ślicznie to wszystko napisałaś

Mixonia napisal(a):

I gdyby nie mój silny instynkt to pewnie jeszcze byśmy odkładali poczęcie i pomimo, że chciałabym być matką dwójki dzieci przed 30-tką to byłabym w stanie zaakceptować, że będę mamą w późniejszym wieku, jeżeli to byłoby nam pisane.

Ja chciałam do 30tki..ale w sumie co tam rok różnicy
Ślub nam się trochę przesunął, bo nie chcieliśmy fundować moim rodzicom dwóch wesel córek w jednym roku

Co do drugiego dziecka............chciałabym do 35 lat.
Ale życie najlepiej samo pisze scenariusze więc myślimy i marzymy, ale nie planujemy

vanilla napisal(a):

a to wiele tłumaczy, mąż ma tablet, dla mnie to jest dobre do czytania ebooków, pisanie dla mnie to katorga, rozumiem Cię w takim razie

dzieki za zrozumienie

vanilla napisal(a):

nie, na początku chodziło raczej o słuszność który wiek jest lepszy

chodzilo mi o dyskusje w momencie jak ja sie włączyłam i zdanie które uważałaś za nadinterpretacje

mozilla napisal(a):

Ale na szczęście maluszek rośnie zdrowo i nic nie wskazuje na to by był chory

super, tak napewno bedzie :)

Mixonia napisal(a):

mozilla, ślicznie to wszystko napisałaś

To prawda