Najlepszy wiek na urodzenie dziecka oraz ryzyko chorób
napisał/a:
~gość
2013-03-26 21:04
NolaRice, tylko jak jak bym tak P. powiedziała, to by wielkie oczy zrobi i by dodał, co chcesz, żeby dziadek dziecko z przedszkola odbierał? Kwestia dziecka rozwałkowana u nas na dziesiątą stronę. P. ma w tym roku 30ke a ja 21, mi się w ogóle do niczego nie spieszy, a P. ma maślane oczęta na widok dzieci, mówi, że koledzy chodzą z wózkami na spacer itp. A ja spokojnie, Oni z drugim a Ty z pierwszym i będziesz się radził
napisał/a:
~gość
2013-03-26 21:13
no ale chyba rodzice muszą chcieć "wyeliminować"? Czy na siłę robią aborcję? bo mi np lekarz dzisiaj wprost powiedział, że badania prenatalne mają na celu możliwość podjęcia decyzji czy chcę urodzić dziecko, jeśli będzie chore.
napisał/a:
NolaRice
2013-03-26 21:14
No więc właśnie piszę, dla kogo szczęście dla tego szczęście. Rodzice by pewnie woleli mieć zdrowe dzieci gdyby mieli wybór. Dla mnie jest to raczej NIEszczęście, że przyszli rodzice po usłyszeniu tej diagnozy nie mogą podjąć decyzji w spokoju bo zwalają im się na głowę właśnie tacy ludzie. Łatwo mówić komuś kto ma zdrowe dziecko, że fajnie, że są u nas dzieci z SD.
napisał/a:
sorrow
2013-03-26 21:18
Nikogo nie zmuszają :). Po prostu procedury są tak ustawione i zwyczaje, że nikt nawet z tobą nie rozmawia, że masz możliwość wyboru. Papierek, podpis... czysta formalność. Jeśli natomiast sobie tego nie życzysz, to jak najbardziej nikt cię do tego nie zmusi. Mniej jakby masz tu miejsca do zastanowienia się, zwłaszcza że odbywa się to często w trakcie kompletnego zaskoczenia i załamania.
napisał/a:
NolaRice
2013-03-26 21:18
Otóż to. Nie ma niczego złego w tym, że ktoś w wolności swojego sumienia rozważa czy podoła wychowaniu takiego dziecka czy też go to przerasta. To decyzja na całe życie (a nie na 20 lat jak w przypadku zdrowego dziecka).
[ Dodano: 2013-03-26, 21:20 ]
Proszę Cię...to raczej u nas nikt z tobą nie rozmawia o możliwości wyboru. Szpitale odmawiają wykonywania aborcji choć są do niej wskazania medyczne!
napisał/a:
sorrow
2013-03-26 21:33
NolaRice, nie wiem zupełnie o co ci chodzi. Jeszcze raz powtarzam, że nigdzie nie pisałem o tym, co próbujesz mi wcisnąć w usta. Teraz to zaczynam się denerwować, więc lepiej poczytaj dokładnie gdzie i w jakim kontekście użyłem słowa "szczęście" :).
Owszem mam dwójkę zdrowych synów i jestem z nich dumny. Tak się składa, że mam też wspaniałą córeczkę z ZD i nie wyobrażam sobie życia bez żadnego z moich dzieci.
Nie brnij proszę cię dalej, bo nie wiesz o czym mówisz. Twoje wyobrażenie świata jest wyjątkowo ograniczone. Żyj dalej w swojej ułudzie o konieczności eksterminacji wszystkiego, co nie "normalne". Jesteś wyjątkowo napastliwą osobą i nie widzę dalszego sensu dyskusji (nawet nie wiem co to ma być, bo ciągle nie wiem o co ci chodzi). To jednak nie przeszkadza ci życzyć zdrowego dziecka urodzonego w wieku, jaki sobie wybierzesz, co właśnie teraz czynię :).
Owszem mam dwójkę zdrowych synów i jestem z nich dumny. Tak się składa, że mam też wspaniałą córeczkę z ZD i nie wyobrażam sobie życia bez żadnego z moich dzieci.
Nie brnij proszę cię dalej, bo nie wiesz o czym mówisz. Twoje wyobrażenie świata jest wyjątkowo ograniczone. Żyj dalej w swojej ułudzie o konieczności eksterminacji wszystkiego, co nie "normalne". Jesteś wyjątkowo napastliwą osobą i nie widzę dalszego sensu dyskusji (nawet nie wiem co to ma być, bo ciągle nie wiem o co ci chodzi). To jednak nie przeszkadza ci życzyć zdrowego dziecka urodzonego w wieku, jaki sobie wybierzesz, co właśnie teraz czynię :).
napisał/a:
NolaRice
2013-03-26 21:37
Dziękuję. Uważam, że potraktowałeś mnie niesprawiedliwie i vice-versa, również próbujesz mi wcisnąć w usta coś czego nie powiedziałam. Twierdzić, że uważam za konieczne eksterminowanie wszystkiego co inne to spora przesada. Po prostu jestem całym sercem za możliwością wolnego wyboru. I tyle.
napisał/a:
sorrow
2013-03-26 21:43
No widzisz... to już wiesz jak to jest ;)
To masz ze mną wiele wspólnego. Wolna wola to jedna z największych ludzkich wartości.
Koniec OT, bo temat o czym innym.
napisał/a:
ada6000
2013-03-26 21:48
sorrow, NolaRice, moim zdaniem sie nie zrozumiałyście dziewczyny i uwazam ze obie macie racje - ze sie tak wtrące
napisał/a:
NolaRice
2013-03-26 21:53
Zatem wracając do tematu
Wg mnie najlepszy wiek jest taki, który my uważamy za najlepszy. Statystyki i lekarze swoje, a życie swoje. Osobiście nie zdecydowałabym się na dziecko za wczasu bo "a co jak później nie będziesz mogła". Dzieci to nie zakupy, nie robi się ich na zapas Ale to moje podejście bo nie mam presji na przekazywanie swoich genów. Gdyby się okazało że nie możemy mieć dzieci to złożymy papiery w ośrodku adopcyjnym. Na pewno nie poddawałabym sie bolesnym, kosztownym i żmudnym procedurom medycznym aby mieć swoje biologiczne dziecko. Jeśli się urodzi to będziemy się oczywiście cieszyć. Jeśli nie pozostają inne drogi do szczęścia Ale raczej nie będę żałować, że nie urodziłam 10 lat wcześniej
Wg mnie najlepszy wiek jest taki, który my uważamy za najlepszy. Statystyki i lekarze swoje, a życie swoje. Osobiście nie zdecydowałabym się na dziecko za wczasu bo "a co jak później nie będziesz mogła". Dzieci to nie zakupy, nie robi się ich na zapas Ale to moje podejście bo nie mam presji na przekazywanie swoich genów. Gdyby się okazało że nie możemy mieć dzieci to złożymy papiery w ośrodku adopcyjnym. Na pewno nie poddawałabym sie bolesnym, kosztownym i żmudnym procedurom medycznym aby mieć swoje biologiczne dziecko. Jeśli się urodzi to będziemy się oczywiście cieszyć. Jeśli nie pozostają inne drogi do szczęścia Ale raczej nie będę żałować, że nie urodziłam 10 lat wcześniej
napisał/a:
sorrow
2013-03-26 22:07
Jak to między nami dziewczynami . Obie mamy swoje racje :).
napisał/a:
KarolciaK
2013-03-26 22:48