równouprawnienie

napisał/a: ~Lia 2005-05-10 20:52
Dnia 2005-05-10 20:50:07 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *fagot* skreślił te oto słowa:


> ?????????????? No i jakie to ma znaczenie w sprawie o którą
> pytałem?????????????????

Takie jedynie naprowadzające Cię na właściwą ścieżkę :)

> PS
> A co to jest??

Grupa dyskusyjna.

> czy poszerzenie mojej wiedzy zmieni Państwa światopogląd??

Nie, ale na pewno czyni nas lepszymi :D

--
Lia
napisał/a: ~puchaty 2005-05-10 20:54
Tue, 10 May 2005 20:50:07 +0200, na pl.soc.rodzina, fagot napisał(a):

> ?????????????? No i jakie to ma znaczenie w sprawie o którą
> pytałem?????????????????

Mam wrażenie, myślę Fagot, że je podzielasz - mężczyźni są na tej grupie
wyraźnie dyskyminowani. Poza tym kobiety są w przewadze.
Proponuję założyć front przeciw nadmiernej feminizacji grupy dyskusyjnej
p.s.rodzina.

puchaty
napisał/a: ~fagot" 2005-05-10 21:00

> > czy poszerzenie mojej wiedzy zmieni Państwa światopogląd??
>
> Nie, ale na pewno czyni nas lepszymi :D
>
> --
> Lia
:))))) Pani jest już lepsza:))))) Teraz proszę o odpowiedź na postawione
pytanie, to w moich przynajmniej oczach uczyni Panią NAJLEPSZĄ;))
Pozdrawiam ubawiony już po pachy fagot


napisał/a: ~Lia 2005-05-10 21:01
Dnia 2005-05-10 21:00:13 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *fagot* skreślił te oto słowa:

> :))))) Pani jest już lepsza:))))) Teraz proszę o odpowiedź na postawione
> pytanie, to w moich przynajmniej oczach uczyni Panią NAJLEPSZĄ;))
> Pozdrawiam ubawiony już po pachy fagot

Jak mnie najdzie to skrobnę jutro na pl.sci.socjologia, żeby tam podnieść
frekwencję :)

--
Lia
napisał/a: ~idiom" 2005-05-10 21:06

Użytkownik "fagot" napisał w wiadomości

> Cóż w tym dziwnego ze rozmawiam z żoną, jak się do siebie zwracamy to jest
> nasza tajemnica i rzecz bardzo intymna. Dziwne, że kobieta nie rozumie
> takich oczywistych spraw. Pani ze swoim mężczyzną nie rozmawia o sprawach
> otaczającego Was świata?? Proszę nie odpowiadać, to Wasza rzecz co razem
> robicie, ale jeśli jest Pani mężatką i do męża zwraca się Pani "małżonku"
> to
> wydaje mi się, że w Państwa związku troszkę mało ciepła jest.

Ja się nie zwracam do męża per "małżonku" (z różnych względów - dla
grupowiczów przynajmniej jeden z nich nie jest tajemnicą ;) )

Ale ja również nie bawię się w taki pseudointeligencki bełkot na grupie,
jaki zaprezentowałes w poście inicjującym - to może być podstawowa róznica
między mną a Tobą (na grupach nie używa się raczej formy Pan/Pani). I o ten
bełkot własnie mi chodziło.

pozdrawiam

Monika

napisał/a: ~Olga" 2005-05-10 21:21

Użytkownik "fagot" napisał w wiadomości
> Olga napisała:
> ... To jeszcze raz sobie aproszę pomyśleć nad tym, że nie każdy lubi być
> odpytywany jak w szkole...
> Teraz z wyciętymi cytatami z Pani listu jest poprawniej?? Jakoś się w tym
> gubię co jest poprawne a co nie
> pozdrawiam fagot

Nie jest poprawniej, bo przypisałeś mi słowa, których nie wypowiedziałam.
O.

napisał/a: ~Olga" 2005-05-10 21:29

Użytkownik "fagot" napisał w wiadomości
> Napisała Pani, że pytanie jest nie precyzyjne,mmm moim zdaniem jest
> dostatecznie precyzyjne, zapytałem o Twoją/ Pani opinie w pewnej kwestii.
Ma
> Pani jakieś zdanie i chce się nim podzielić albo nie ma Pani wyrobionej
> opinii i tyle.

Taż ja odpowiedziałam na to nieprecyzyjne i bełkotliwe pytanie.

> Dla przyjemności scholastycznych
> sporów może Pani oczywiście przyjmować różne postawy a nawet spierać się
> sama ze sobą, internet daje takie możliwości, ale zapytałem ludzi
poważnych
> o dość poważny problem

Skąd przypuszczenie, że sa tu "ludzie poważni"? W Internecie jest mnóstwo
osób niepoważnych, naprawdę, a grupy dyskusyjne aż roją się od osób, które
kochaja scholastyczne spory

> i miałem nadzieję, że pytanie to sprowokuje
> odpowiedzi których autorzy nie muszą się wstydzić.

Rozumiem, że mam sie wstydzić swojej odpowiedzi?

Stażem małżeńskim
> "wylegitymowałem" się ucinając ewentualne spekulacje:))

Jakie? Że się źle prowadzisz i zyjesz w konkubinacie?

> wszystkie
> panie trawicie czas na stawianie mi zarzutów zamiast odpowiedzieć na
> pytanie? Jeśli oczywiście ktoś ma ochotę na wymianę poglądów i dzielenie
się
> swoimi opiniami.

Sęk w tym, że nie mamy jak się tu "dzielić opiniami", bo my mamy się dzielić
z Tobą, a Ty z nami nie?

Więc jakie są Twoje poglady na równouprawnienie? Co rozumiesz przez ten
termin?
Czy równouprawnienie to tylko kwestia kulturowa, czy moze raczej prawna?
O.

napisał/a: ~idiom" 2005-05-10 21:33

Użytkownik "Olga" napisał w wiadomości
>
> Skąd przypuszczenie, że sa tu "ludzie poważni"? W Internecie jest
> mnóstwo
> osób niepoważnych, naprawdę, a grupy dyskusyjne aż roją się od osób, które
> kochaja scholastyczne spory

No i teraz ma fagot zagwozdkę.

Przyszedł fagot na forum, myślał, że z poważnymi ludźmi roztrząśnie każdy
aspekt ich poglądu na kwestię równouprawnienia, a tu się na niego rzuciły
harpie ;)

pozdrawiam

Monika



napisał/a: ~fagot" 2005-05-10 22:04
> No i teraz ma fagot zagwozdkę.
Zagwozdkę?? czemu??
> Przyszedł fagot na forum, myślał, że z poważnymi ludźmi roztrząśnie każdy
> aspekt ich poglądu na kwestię równouprawnienia, a tu się na niego rzuciły
> harpie ;)

Jakoś nie rozumiem czemu harpie się rzuciły z taką wściekłością?? Co takiego
było w tym pytaniu, że spotkałem się z taką niechęcią??
pozdrawiam fagot


napisał/a: ~Olga" 2005-05-10 22:11

Użytkownik "fagot" napisał w wiadomości
> > No i teraz ma fagot zagwozdkę.
> Zagwozdkę?? czemu??
> > Przyszedł fagot na forum, myślał, że z poważnymi ludźmi roztrząśnie
każdy
> > aspekt ich poglądu na kwestię równouprawnienia, a tu się na niego
rzuciły
> > harpie ;)
>
> Jakoś nie rozumiem czemu harpie się rzuciły z taką wściekłością?? Co
takiego
> było w tym pytaniu, że spotkałem się z taką niechęcią??

Wydaje mi się, że nasze niewinne żarciki odbierasz jako niechęć i
wściekłość. Myśmy się rzuciły z chichotem. Z niczym więcej ;)
To jak z Twoją opinią na temat równouprawnienia?
O.

napisał/a: ~fagot" 2005-05-10 22:11

> Ja się nie zwracam do męża per "małżonku" (z różnych względów - dla
> grupowiczów przynajmniej jeden z nich nie jest tajemnicą ;) )

No i wyjaśniło się, wszedłem na podwórko szanownych Pań i dostało mi się bo
myślałem że to miejsce publiczne, przepraszam za pomyłkę

> Ale ja również nie bawię się w taki pseudointeligencki bełkot na grupie,
> jaki zaprezentowałes w poście inicjującym - to może być podstawowa róznica
> między mną a Tobą (na grupach nie używa się raczej formy Pan/Pani). I o
ten
> bełkot własnie mi chodziło.

Jeżeli zwracam się do kogoś "Pani" to przez szacunek i jest to raczej nawyk
wyniesiony z domu a nie "pseudointeligencki" bełkot, jeśli to, że mam
zwyczaj szanować innych ludzi nie pozwala Pani prowadzić ze mną rozmowy, to
rzeczywiście powinniśmy ją jak najszybciej zakończyć.
dobrej nocy fagot


napisał/a: ~fagot" 2005-05-10 22:13
> Jak mnie najdzie to skrobnę jutro na pl.sci.socjologia, żeby tam podnieść
> frekwencję :)
:)))) dziękuję:))))
fagot