szkoła podstawowa - prywatna, czy państwowa?

napisał/a: ~Lolalny Lemur 2007-09-17 18:17
Aga B. pisze:

> Bardziej mi chodzi o relacje między dziećmi. O gnębienie słabszych,
> przesladowanie. Mój syn jest wrażliwy, bardziej mózgowiec niż sportowiec i
> może być mu w państwowym molochu ciężko.

Z tego co mi mówiono (informacja od rodziców trójki dzieci chodzących do
prywatnych podstawówek w Warszawie) to właśnie w prywatnych takie rzeczy
często się zdarzają.

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
napisał/a: ~Lolalny Lemur 2007-09-17 18:19
miranka pisze:

>>> Bardziej mi chodzi o relacje między dziećmi. O gnębienie słabszych,
>>> przesladowanie. Mój syn jest wrażliwy, bardziej mózgowiec niż
>>> sportowiec i może być mu w państwowym molochu ciężko.
>> To nie zależy od państwowości, tylko od kadry. Moje starsze chodzi do
>> państwowego gimnazjum, a fali tam nie ma. Z pojedynczymi łobuzami sobie
>> też radzą.
>
> Nic dodać, nic ująć. U mojego też żadnej fali nie ma. Państwowe gimnazjum.

U mnie tak samo. Do tego jest przykazanie od dyrektorki, że jakby tylko
coś ktoś widział to od razu do dyrekcji (z pominięciem wychowawcy).
Dzieciaki mają zaufanie, więc wszelkie tego typu rzeczy są wyłapywane od
razu.

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
napisał/a: ~Lolalny Lemur 2007-09-17 18:21
miranka pisze:

> "jak chcecie rozrabiać, farbować włosy

Dwa kolczyki w uchu też człowieka automatycznie szufladkują?

LL
Po szkole w ktorej latało się z irokezami a ważne było to co w głowie a
nie na niej

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
napisał/a: ~Lolalny Lemur 2007-09-17 18:23
Hanka Skwarczyńska pisze:

>> [...]co robią w przypadku pofarbowanych włosów??
>
> Chustka model "konserwator płaszczyzn poziomych"?

Coś mi mówi, że zaraz by było "Kowalski trochę kultury, zdejmij tę
chustkę"...

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
napisał/a: ~Lolalny Lemur 2007-09-17 18:24
Elżbieta pisze:

>> Pojechałaś po bandzie.
>
> Ja tylko cytuję pewnego faceta

Ja mam teorię, że faceci wolą spódnice z pewnego ściśle określonego
powodu ;)

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
napisał/a: ~krys 2007-09-17 18:30
Lolalny Lemur napisał(a):

> miranka pisze:
>
>> "jak chcecie rozrabiać, farbować włosy
>
> Dwa kolczyki w uchu też człowieka automatycznie szufladkują?

Ale osochodzi? Tam są takie zasady, możesz się do nich dostosować, albo
wybrać inną szkołę, zwłaszcza, jeśli to nie jest przypisana Tobie
rejonówka.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
napisał/a: ~Hermiona" 2007-09-17 18:50

Użytkownik "Aga B." napisał w wiadomości
> O rany, ale ma wymagania Mój pewnie jakbym zapytała, to by też
> odpowiedział, że chce się uczyć informatyki, matematyki, ale jeszcze
> fizyki, chemii, angielskiego i mieć w-f. reszta moze nie istnieć
A moje wolą bez języków jakichkolwiek i WF-u, za to moża być matematyka,
fizyka, chemia, informatyka i maaaasa biologii.

Kasia

napisał/a: ~MOLNARka" 2007-09-17 18:56
Użytkownik "Lolalny Lemur" napisał

> Ja mam teorię, że faceci wolą spódnice z pewnego ściśle określonego powodu
> ;)

Myślisz o czasie dostępu ?

Pozdrawiam
MOLNARka
napisał/a: ~miranka" 2007-09-17 18:57

"Lolalny Lemur" wrote in message

> Do tego jest przykazanie od dyrektorki, że jakby tylko
> coś ktoś widział to od razu do dyrekcji (z pominięciem wychowawcy).
> Dzieciaki mają zaufanie, więc wszelkie tego typu rzeczy są wyłapywane od
> razu.

U mojego syna jest dokładnie tak samo. Rok temu ktoś z 3-ciej klasy nazwał
któregoś pierwszaka "kotem" i to już wystarczyło, żeby nauczyciele wzmożyli
czujość, a 3-cioklasista wylądował u dyrekcji. Reakcja była błyskawiczna.
Anka
napisał/a: ~siwa 2007-09-17 19:05
Lolalny Lemur napisał(a):

> Po szkole w ktorej latało się z irokezami a ważne było to co w głowie a
> nie na niej

SOS czy Kąt? ;)

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:siwa@jabber.org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
napisał/a: ~Elżbieta 2007-09-17 19:45
Dnia Mon, 17 Sep 2007 18:50:34 +0200, Hermiona napisał(a):

> A moje wolą bez języków jakichkolwiek i WF-u, za to moża być matematyka,
> fizyka, chemia, informatyka i maaaasa biologii.

Moje już marzy o chemii, bo będzie robił eksperymenty (biedny, ciekawe czy
choć jeden zobaczy). Oby faktycznie polubił i zrozumiał tę chemię, bo dla
mnie chemia to coś to nie to co lubię najbardziej (raczej na szarym końcu
listy)
--
Elżbieta
http://picasaweb.google.pl/waruga.e
napisał/a: ~Lolalny Lemur 2007-09-17 20:25
siwa pisze:

>> Po szkole w ktorej latało się z irokezami a ważne było to co w głowie a
>> nie na niej
>
> SOS czy Kąt? ;)

Na Kąt to ja za stara jestem ;)

LL


--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*