Taksówka_i_małe_dziecko

napisał/a: ~Maseł 2008-04-25 12:16
Jagna W. wrote:
>>>> I mam nadzieję, że koropracje zaczną się zaopatrywac w foteliki, by w
>>>> razie niemca
>>> W razie czego??
>> taki zwrot ' w razie niemca' (w razie czego)
>> czy o brak wielkiego N się czepiasz?
> Nie czepiam się - pierwszy raz w życiu słyszę (widzę) taki zwrot i stąd
> zdziwienie :)

To pewnie "antologia" do takich niemilych ludzi ktorzy kiedys noca
zapukali (hmm: "kolbami w drzwi zalomotali"), czym bardzo niemile
zaskoczyli wielu naszych owczesnych politykow...

I ze niby trzeba byc przygotowanym pod tymi drzwiami (z drugiej strony
oczywiscie) z bagnetem u broni (tfuj - z fotelikiem w korporacji mialo byc)

Pozdro

Maseł
napisał/a: ~Maseł 2008-04-25 12:26
Marchewka wrote:
> Użytkownik "Maseł" napisał w wiadomości
> news:287fb5ecd0c644ad4a87d70b28002f48@masel.cs.put.poznan.pl...
>> Zwykly samochod prowadzisz TY i to czasami w bardzo dlugich trasach na
>> ktorych znudzone dziecko moze miec rozne pomysly. Taksowke prowadzi
>> "zawodowiec" - cynik, nieczuly na wybryki dzieciaka i rodzicow, a i dla
>> dziecka taksowka jest wielkim przezyciem wiec jest grzeczniejsze i
>> spokojnie siedzi na kolanach rodzica... Dlatego dziecko w taksowce jest
>> bezpieczniejsze.
>
> Delikatnie pominales innych uzytkownikow drog, ktorzy juz nie musza byc
> takimi 'zawodowcami', jak ow taksowkarz i zwyczajnie wjechac w taksowke,
> wywalajac jednoczesnie dzieciaka przez szybke. Mamusi czy tatusia raczki lub
> kolanka przed tym nie uchronia.

Delikatnie pominalem opis zachowania sie kanapki pod tytulem:
pas/dziecko/rodzic. Jezeli bardzo chcesz to mozemy sie umowic w jakims
makdonaldzie i wowczas zademonstruje ci to na przykladzie. Ew.
mozesz w domu przygotowac sobie namiastke takiej prezentacji: pas to
gorna czesc buły, dziecko to "keczap" czy inny "mientki" pomidor i
wreszcie rodzic - czyli dolna czesc buly. teraz wystarczy tylko
sprowokowac wypadek w postaci 2-5 latka w poblizu

BTW: w Poznaniu z klinicznej porodowki (Polna) wydadza rodzicom dziecko
tylko pod warynkiem wpiecia (samodzielnie przez rodzica) go w fotelik
lub gleboki wozek (jak matka ma do domu "blisko"). Juz mieli przypadek
swierzo wydanego niemowlaka i zaraz za zakretem "wystrzelonego" a takze
takiego, ktory byl przeciez dobrze przypiety tym samym pasem, ktory to
pas uratowal mamusie. Tylko maluch wygladal po tym ratowaniu przez pas
bardziej jak "kepucz (copyrighty za slowotworstwo dla mojej malej)" z
przykladu powyzej.

Pozdro

Maseł
napisał/a: ~Szpilka" 2008-04-25 12:43

Użytkownik "Paweł Pluta" napisał w wiadomości
> On Thu, 24 Apr 2008 22:49:44 +0200, Szpilka
> wrote:
>>
>> Użytkownik "Paweł Pluta" napisał w wiadomości
>> news:slrng0uh31.1vs.ppawel@chlor.kofeina.net...
>>> On Wed, 23 Apr 2008 15:51:56 +0200, Szpilka
>>> wrote:
>>> [...]
>>>> a autobusy mają raczej rzadko wypadki. Jak już coś w autobus puknie to
>>>
>>> E tam rzadko. Pewnie podobnie rzadko jak inne pojazdy.
>>
>> Nie wiem jak we Wrocławiu, ale w Warszawie częściej wypadki mają osobówki
>> niż autobusy
>
> Procentowo?

jesu, nie wiem, po prostu częściej.

Sylwia
napisał/a: ~ Pluta 2008-04-25 12:57
On Fri, 25 Apr 2008 12:43:18 +0200, Szpilka
wrote:
>
> Użytkownik "Paweł Pluta" napisał w wiadomości
> news:slrng132ro.r7e.ppawel@chlor.kofeina.net...
>> On Thu, 24 Apr 2008 22:49:44 +0200, Szpilka
>> wrote:
>>>
>>> Użytkownik "Paweł Pluta" napisał w wiadomości
>>> news:slrng0uh31.1vs.ppawel@chlor.kofeina.net...
>>>> On Wed, 23 Apr 2008 15:51:56 +0200, Szpilka
>>>> wrote:
>>>> [...]
>>>>> a autobusy mają raczej rzadko wypadki. Jak już coś w autobus puknie to
>>>>
>>>> E tam rzadko. Pewnie podobnie rzadko jak inne pojazdy.
>>>
>>> Nie wiem jak we Wrocławiu, ale w Warszawie częściej wypadki mają osobówki
>>> niż autobusy
>>
>> Procentowo?
>
> jesu, nie wiem, po prostu częściej.

A nie jest ich przypadkiem o wiele więcej? Tak z rząd wielkości, a może i
dwa?

Paweł Pluta

--

-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . ---
-.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
napisał/a: ~Dominika Widawska 2008-04-25 13:47
Nixe pisze:
>
> A ja zgadzam się z opinią, że koszty takiej operacji wzrosłyby
> niewspółmiernie do korzyści.

ZTCW, w Szczecinie są takie korporacje, taksówkę zamawia się z
wyprzedzeniem, dzięki czemu kierowca ma czas na podjechanie do siedziby
po fotelik. I żeby nie było, że jaki biedny, bo musi darmo jeździć,
pani przez CB pyta, kto będzie miał trasę w okolicę siedziby i bierze
kurs fotelikowy. No i są tacy, co wożą foteliki cały czas, bo wożą też
swoje dzieci i jest to wkomponowane w plan dnia np.

A zaczęło się po śmierci 6-letniej dziewczynki, która zginęła właśnie z
powodu braku fotelika, bo to taka mała kolizja była. ByłaBY kolizją
właściwie.

Chcieć to móc.

D.
napisał/a: ~Maseł 2008-04-25 15:37
Dominika Widawska wrote:
> Nixe pisze:
>> A ja zgadzam się z opinią, że koszty takiej operacji wzrosłyby
>> niewspółmiernie do korzyści.
>
> ZTCW, w Szczecinie są takie korporacje, taksówkę zamawia się z

szczecin jest tu zlym przykladem - tu korporacje przesciguja sie w tym,
jakie to wypasione foteliki maja i ze bez problemu z krotkim
wyprzedzeniem mozna taka taksowke zamowic

> A zaczęło się po śmierci 6-letniej dziewczynki, która zginęła właśnie z
> powodu braku fotelika, bo to taka mała kolizja była. ByłaBY kolizją
> właściwie.

A to niestety - tragiczny powod tego stanu rzeczy w szczecinie

> Chcieć to móc.

ale jak ustawodawca nie kazal a konkurencja tez tego nie robi, to
dopiero wypadek zmusza do myslenia...

Pozdro

Maseł
napisał/a: ~Elżbieta 2008-04-25 17:43
Dnia Fri, 25 Apr 2008 01:48:45 +0200, Maseł napisał(a):

> Sam fakt jazdy w taksowce zapewnia bezpieczenstwo i juz!!!

Coooooooooo??
--
Elżbieta
napisał/a: ~Elżbieta 2008-04-28 17:19
Dnia Fri, 25 Apr 2008 15:37:45 +0200, Maseł napisał(a):

> szczecin jest tu zlym przykladem

A może właśnie bardzo dobrym- dla chcącego nic trudnego. Może inne miasta
powinny zacząć się na nich wzorować.
--
Elżbieta
napisał/a: ~Maseł 2008-04-28 20:27
Elżbieta wrote:
> Dnia Fri, 25 Apr 2008 01:48:45 +0200, Maseł napisał(a):
>> Sam fakt jazdy w taksowce zapewnia bezpieczenstwo i juz!!!
> Coooooooooo??

ano - a teraz przeczytaj moj poprzedni post lekko przymykajac jedno oko

Pozdro

Maseł