wodogłowie

napisał/a: franki 2008-10-01 21:25
Witam was dziewczynki.
No u nas już końcówka infekcji uff. Ja też mam jakieś ostatnio chandry, Beatko197424 nie jesteś sama, pomyśl że mnie też się nic nie chce a jednak muszę zrobić , może będzie Ci łatwiej . TK nie wykonujemy na każdej wizycie , mieliśmy dopiero raz jak mały miał z pół roku , a teraz nie. Jak my byliśmy na TK to widziałam masę dzieci u których robiono rezonans . My nie mieliśmy nigdy. Głowa do góry , komisja musi wypaść na Twoją korzyść, tylko zrób to co ci podpowiadamy, cofnij małego w rozwoju - to tylko moim zdaniem polepszy orzeczenie. Trzymam kciukasy .
Beatko-Olu my też stosujemy ten syrop, ale jest okropny , no ale pomaga i nie jest chemiczny, tylko dokładam sok z 2 cytryn i z jednego buraka małego, dosładzam na koniec miodem jeszcze. Ma lepszy smak i kolor hihihi.
Buziaki
napisał/a: kasia17kalisz 2008-10-02 08:17
Moja coreczka bedzie miala cudowny dom dzieki dobroci, milosci i zyczliwosci wspanialych ludzi.)
Nareszcie moge spac spokojnie, bo wszystko zaczyna sie ukladac.)
Adopcja ze wskazaniem to dobra rzecz, bo mozna uszczesliwic swoje dziecko i ludzi, ktorzy dzieci miec nie moga.
Dziekuje wszystkim, ktorzy pisali do mnie w tej sprawie i przepraszam jesli kogos urazilam, ale kierowalam sie wylacznie dobrem dziecka.
Sa na tym swiecie jeszcze dobrzy ludzie.:)
napisał/a: ola13 2008-10-02 15:15
Hej dziewczyny :)
Dziś jakoś chyba nas wszystkie wywiało z domków, bo ładna pogoda, dzieciaczki mogą pobiegać sobie korzystając z pogody póki jeszcze jest.
Moja Ola zażyła dziś powietrza jedynie jadąc do rehabilitantki :). Poćwiczyłyśmy troszkę, obklejona jest plastrami i jutro powtórka- ufff dziewczyny opadam z sił :(. Przydałyby mi sie jakieś dopalacze :). Jutro mamy terapię wspólną czyli rehabilitant, psycholog, zobaczymy co stwierdzą, a od przyszłej niedzieli zaczynamy basenik. Mając chore dziecko człowiek musi błąkać się od lekarza do lekarza, moja mała reaguje na każdy biały fartuch, czy znajomą lekarską twarz krzykiem, może kiedyś jej przejdzie.
Kasiu- nie znam Twojej historii i historii Twojego dzieciątka. Nie bardzo wiem czy Ty oddałaś dziecko do adopcji, czy też sama adoptowałaś. Tak czy inaczej zrobiłaś co Ci podpowiadało serce, najważniejsze jest dobro dziecka. Odnoszę wrażenie, że doznałaś pewnego rodzaju ulgi, zrzuciłaś jakis balast który cisnął Twoje ramiona, w Twoim umysle i sercu zapanował spokój, czy słuszny wiesz tylko Ty sama. Pozdrawiam Cię i życzę Ci radości.:)
Miłego popołudnia dziewczęta :)
napisał/a: ola13 2008-10-03 13:24
Hej dziewczęta :)
Życzę miłego, udanego pełnego słońca weekendu ;), tym bardziej, że u mnie pada - brrr;)
Buźki
napisał/a: franki 2008-10-04 12:39
Cześć dziewczyny:)
U nas już po infekcji:D najszybciej puściło Kasjana:D a ja nadal mam katarek wrrrr Weekend zapowiada się ponuro mimo dzisiejszej wizyty u znajomych, trzeba zrobić odskocznie od codzienności;) Mam nadzieję że u was także same superlatywy. Nasz mały nauczył się wierszyka: idzie rak nieborak . A drugi gotowała myszka jagiełki. Wczoraj staliśmy samochodem na skrzyżowaniu a obok na chodniku szły dziewczyny i Kasjan mówi do starszego brata Krystiana : źobać jakie fajne dupećki idom no nie ??? Myślałam że pękniemy od śmiechu :D Oj ci mężczyźni:rolleyes: .
Pozdrawiam
napisał/a: ola13 2008-10-06 08:37
Witam po weekendzie :)
Nawet nie był taki straszny. Pogoda w niedzielę była całkiem przyzwoita.
No Beatko- Franki widzę, że casanowa w domu rośnie ;). Jeszcze starszego brata tego i owego nauczy :D. Ale fajnie to brzmi w ustach takiego smerfa. Człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy co się kłębi w tak małej główce naszych dzieci, a tu prosze jakie teksty.:p
Ja wczoraj z dziećmi byłam u rodziców, troszkę na zakupach, i tak niedziela zleciała.
Dzis od nowa praca, ale widzę, że zapowiada się całkiem niezła pogoda, i dobrze, bo dzis znowu jadę z Ola na rehabilitacje.
Milego dnia życzę :)
Papatki
napisał/a: franki 2008-10-06 09:22
I ja witam wszystkich:)
U nas pogoda okropna, a mamy obie czyli ja i Klaudia wizytę u okulisty po południu, pewnie znów będzie masa ludzi jak zwykle:eek: Beatko -Olu boję się co będzie jak ten mały Kasjanowa urośnie :p Mój mały to tekstami przerasta tych starszych , jest the best :D Czym on nas jeszcze zaskoczy ?????
Dziewczyny mam pytanie dotyczące odzwyczajenia Kasjana od smoka, jak to zrobić, bo z tamtymi dzieciakami nie było problemu. A ten na wszystko ma sposób i metodę. Jak mu schowałam to znalazł jakiegoś starego , jak posypałam pieprzem i powiedziałam że to robaki to umył go, jak wysmarowałam różnymi specyfikami to też umył , nawet zrobiłam malą dziurkę to wcale mu to nie przeszkadza. W ciągu dnia chowam żeby nie widział, jakoś się udaje ale przed nocnym spaniem jest koszmar , drze się jakby go ktoś rozdzierał , jak mu chcę wyjąć z buziaczka jak uśnie to trzyma kurczowo zębami. Ja już chyba wyczerpałam limit metod :(Proszę pomocy!!!
Pozdrawiam i buziaczki
napisał/a: ola13 2008-10-06 14:26
Hej
No cóż musimy się pogodzic z faktami, dzieci z pokolenia na pokolenia sa coraz bardziej przebieglejsze:p.
Beatko- Franki - chyba rzeczywiście wyczerpałaś limit oduczenia smoka. To trudna sprawa, łatwo się uczy, ale weź i oducz- jak.Taki sam problem miałam z synem, miał chyba 3 lata jak oduczył sie ssać smoczka. Poszedł z ciocią na spacer nachylił sie do rowu z wodą i ten smoczek mu wpadł. Ciocia powiedziała, że nie ma już smoczka, bo wpadł do wody i żaby go zjadły :D, i wiesz, że nawet dał się nabrać, może dlatego, że widział jak ten smoczek wpadł. Moja mama opowiadała mi jak mnie oduczała ssać smoczka, do środka smoczka wlała mi przyprwy do zup w płynie, w smoczku zrobiła igłą dwie dziurki i jak pociągnęłam smoczek to ta przyprawa wlewała się do buzi prawdopodobnie plułam jak ciort :D ale w ten sposób oduczyłam się ssać. Spróbuj jeszcze ten sposób może się uda, a może jakieś małe przekupstwo ? Typu, jak zasniesz bez smoczka to kupimy to czy zrobimy tamto ? Wiesz ciężko mi doradzic, bo w zasadzie z synem sam problem się rozwiązał ;) a Ola nie śsie smoczka, bo nie chce i dobrze :).
Życzę powodzenia w oduczaniu ;)
Pa
napisał/a: franki 2008-10-07 17:32
Witam
Beatko-Olu udało się, mały od wczoraja nie ma dyda i nawet nie zawoła, nawet jak dziś urządził sobie drzemkę to nawet nie wołał, :D Mam tylko cichą nadzieję że taki stan utrzyma się i dyd został definitywnie odrzucony. Temat i słowo dyduś jest wypisane z naszego życia i słownika :p puki mały nie zapomni:p
Coś dzisiaj znowu mały kicha , mam nadzieję że nie wraca infekcja bo zwariuję :(
Mam pytanie czy podajecie wibowit waszym maluchom, bo ja mam zamiar zacząć dawać, tylko może jest jakiś lepszy zestaw witamin?????
Pozdrawiam
napisał/a: ola13 2008-10-08 08:08
Witam :)
Beatko-Franki cieszę się razem z Tobą, że pierwsze koty za płoty odnośnie dydka:) Może teraz będzie z górki.
Jesli chodzi o vibovit, ja też myślałam nad nim i myslę, że jest to stary sprawdzony skład witamin, ja pamiętam jak go piłam :D myslę, że nie będę szukała niczego innego, starszemu synowi tez podaję vibowit junior, a dla naszych milusińskich jest vibovit bobas. Co do kichania, mój syn kicha prycha już od 5 tygodni, i myslę, że teraz to już nie jest wirus tylko alergia, bo jest alergikiem, musze spojrzeć w kalendarz pylenia co teraz najbardziej pyli, ale chyba alternalia. Podawaj małemu witaminę C profilaktycznie. Beatko- Franki czy musiałaś kiedykolwiek kupywać buty ortopedyczne Kasjanowi ? Bo ja mam takie zakupić Oli, tylko nie wiem jak jest z refundacja przez NFZ, a do tego na takie buty czeka się od 2-3 tygodni :eek:.
Beatko 197424- jak poszło na komisji ? Mam nadzieję, że jest po Twojej mysli.
Pozdrawiam Was dziewczyny, buźki Pa
napisał/a: franki 2008-10-08 08:48
Witam was serdecznie!!!!
Ale mieliśmy nockę, szok, mały kasłał bez końca, czyżby nawracała się infekcja:eek: Beatko - Olu dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi dotyczące Vibowitu , zaczynam podawać i kupiłam Cebion multi:) A co do bucików , nie kupowałam ortopedycznych nigdy , ortopeda powiedział że dobre buty w sklepie może nie są taniusie ale też dobre, tylko muszą mieć wysoką cholewkę i profilowaną wkładkę, butki najlepiej ze skóry żeby nóżka oddychała, sztywne wysokie i ja tak kupowałam i mały w takich chodzi do dziś tylko że teraz już nie muszą być aż takie przepisowe, bo jest wielka poprawa:) Także rozejrzyj się po sklepach obuwniczych , oni też mają dobre buty;)
Beatko197424- jak poszło????????????
pozdrawiam
napisał/a: ola13 2008-10-08 11:22
Hej to znowu ja :p
Beatko- Franki z tymi butami u mnie to jest tak, mała krzywi topę do środka, a buty ortopedyczne maja dłuższy obcas Thomasa od strony wewnętrznej co zapobiega krzywieniu stopy do środka. But musi być dobrany tylko i wyłącznie dla jej stopy na zamówienie. Pytałam rehabilitanta o buty z firmy Bartek, powiedział, że są dobre, ale dla Olki nie odpowiednie, ponadto prawdopodobnie Bartek zaczął produkowac obuwie bez wkładek profilowanych, tylko po to, że teraz coraz wiecej dzieci ma płastkstopie i brak wkładki ma umozliwić włożenie innej wkładki typowo ortopedycznej - :eek:Koszmar, nigdy nie myślałam, że będe miała kłopoty z doborem bucików dla dziecka. Beatko Franki- a może nasmaruj synka spirytusem na noc, niech nózki wymoczy sobie w gorącej wodzie z solą, na kaszel dobry jest syrop tusspiect, chyba tak się pisze :) jest chyba bez recepty, ja ostatnio podawałam go synowi, musze powiedzieć, że spełnić swoje zadanie dobrze.
Całuski dla Was