wodogłowie

napisał/a: franki 2008-10-16 11:42
Witam was dziewczyny !!!
Beatko-Olu tak się doprawiłam wychodząc po kąpieli wywiesić ręczniki na dworek . Ale dziś jest rewelacja podłóg tego co było, tylko teraz żołądek mnie boli od leków wrrrr.
Co słychać u was, jak dzieciaki zdrowe?/? U nas oki , mam nadzieję że u was też wszystko w porządku !!!
Pozdrawiam
napisał/a: ola13 2008-10-17 08:11
Cześć dziewczyny
Kurcze ale pogoda, leje jak z cebra - brrr. Byłam wczoraj na jednodniowym urlopie- dużo prawda !:) Był mi niezbędny, bo musiałam jechać na badania z synem, i rehabilitacje z Olą. Badania Sebastianowi wyszły niezbyt dobre, trochę za niski poziom hemoglobiny i za wysokie OB, ale nasz pediatra powiedział, że jest to spowodowane dugotrwałą chorobą i długotrwałą antybiotykoterapią, w innych okolicznościach należałoby to leczyć, a tak musi wybrać do końca antybiotyk, duzo jeść warzyw, owoców pić soków i wychodzić na dwór, nawet gdy jest chłodno, oczywiście gdy nie leje i nie wieje, musi się uodpornić. Udało mi się wczoraj załatwić Oli buciki ortopedyczne 2 pary- nawet nie są złe, ładne podobają mi się, przynajmniej ten fason, który wybrałam. Jedna parę mam w domu tylko jest wieksza, a ten prawidłowy rozmiar będzie za 2 tygodnie. Ciesze się z nich niezmiernie :). Na rehabilitacjach Olka jak zwykle dała koncert :D tak zawsze płacze, że aż strach, tyle juz ćwicziczy i jeszcze nie przyzwyczaiła się to chyba juz tak jej zostanie. Zapisałam Olę do stowarzyszenia Koło, aby miała wiekszą opiekę specjalistyczną i rehabilitacyjną. Fajna rzecz, bedzie miała styczność z różnymi dziećmi, a przede wszystkim, z psychologiem, logopedą, fizykoterapeutą i innymi.specjalistami. Także w ciągu 2 dni spopro załatwiłam :).
Ja ogólnie czuję się zdrowo, czasami opadam z sił, ale u nas to chyba normalne, że od czasu do czasu dopada nas dołek.
Beatko - Franki nastepnym razem zanim wyjdziesz wieszać ręczniczki po kąpaniu dobrze się ubierz, albo odczekaj troszke aż obeschniesz ;).
Pozdrawiam Was dziewczyny gorąco
napisał/a: franki 2008-10-17 11:14
Cześć kobiety
Beatko-Olu niezmiernie się cieszę że udało Ci się tyle załatwić, zuch babka z Ciebie, wielkie brawa:D Mam nadzieję , że Oli będzie się dobrze chodzić w nowych bucikach i nastąpi niebawem ten Twój wymarzony moment, kiedy to Ola zacznie samodzielnie stawiać kroki:) Co do rehabilitacji, to jest to dla jej dobra ale ją męczą te ciągłe męczarnie i po prostu ma już dość;) Super wiadomość o tym stowarzyszeniu, muszę popytać u nas czy czasem nie ma czegoś takiego w okolicy :o fajna sprawa takie stowarzyszenie.
Teraz to ja mam już taką nauczkę , że jak pomyślę o tym bólu to mam dość, więc na bank nigdy już nie odwalę takiego numeru
Obie z Klaudią mamy okulary , a mały się z nas śmieje , ciort jeden:D
Beatko-Olu kto był tak wspaniałomyślny i wysłał Sebastiana na wyniki w czasie antybiotykoterapi, czy po niej ?????? Po takim leczeniu i to jeszcze długim, trzeba odczekać ze 2 tygodnie najmniej żeby wyniki wyszły prawidłowe . Przerabiałam ten sam rozdział ze starszym synem , i dopiero po długim czasie okazało się że jest alergikiem i z tąd te wieczne infekcje, katary, osłabienie odporności. Męczyliśmy się rok za nim został porządnie przebadany przez pulmonolog i została postawiona właściwa diagnoza. Dostał antybiotyk- 3 tabletki i przeszło, po tym leki przeciw alergiczne a na dzień dzisiejszy jest zdrów jak ryba, nie bierze leków na alergię, wielki jak dąb:D On miał wyniki straszne , straszne , anemię początkującą po tych ciągłych antybiotykach
Pozdrawiam was dziewczyny
napisał/a: ola13 2008-10-17 13:48
HEJ to znowu ja :)
Beatko Franki tak wsapniałomyślnym lekarzem był nasz pediatra, który juz zresztą odszedł na emeryturę. Myslę,że podyktowane było to tym, że Sebastian choruje ciągle od końca sierpnia do chwili obecnej non stop. Zdenerwował się, że po odstawieniu pierwszego antybiotyku po 2 tygodniach nikt nie zlecił nam badań, dlatego kazał zrobić w trakcie kuracji, aby zobaczyć czy antybiotyki nie zrobiły spustoszenia w organiźmie, a kolejne badania mamy zrobić miesiąc po odstawieniu antybiotyku. Sebastian jest alergikiem, miał robione testy i na 21 próbek uczulony jest na 17- prawie na wszytsko. Póki co do lutego przyjuje claritin i avamys przeciwalegreny. Co do Oli, myslę, że iwesz jak to jest jak się czeka na pierwszy krok swojego dziecka. Tak patrzę na Olę ale ja nie widzę, aby miało się to stać za miesiąc, czy dwa, może za bardzo się przyglkądam i jestem przewrażliwiona ? Sama nie wiem. Beatko Franki powiedz mi jak było z Kasjanem, za nim zrobił pierwszy krok, co potrafił ? Bo moja Ola, teraz pełza na brzuchu, nie czworakuje, próbuje się wspinać na kolna, na schody, podciągana za ręce stoi, ale nie chce za długo stać, woli pełzać po podłodze.
Życzę miłego weekendu
pa pa
napisał/a: franki 2008-10-18 00:13
Hej !!!
Beatko-Olu z tego co piszesz to cofam się i jakbym widziała małego. Tak on też długo pełzał na brzuchu tak jak by pływał, potem jakoś zaczął wstawać przy meblach , kanapie przy wszystkim przy czym mógł stać. Potem zaczął raczkować i to dość długo trwało, potem zaczął chodzić przy meblach no i jak miał prawie 17 msc puścił się , ale byłam szczęśliwa , nie zapomnę tej chwili do końca życia. Po prostu nadszedł ten moment jak Kasjan wyczuł że już może zacząć i czuje się na siłach . Myślę że to Ola wybierze moment kiedy zacznie chodzić a Ty nawet się nie spodziejesz hihihi.
A jak z chodzikiem ??? Chodzi Ola w nim , bo mój mały to wcale nie chciał z niego wyłazić , rozwalił dwa .
Oj biedny ten Twój Sebek , mój Krystian też chorował i chorował, brał fliksodite i serewent w dysku do wdychania tzw. wziewy i seronil . No ale nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło !!!!
Nie przyglądaj się Oli to będzie niespodzianka, a nie Ty byś chciała na zawołanie hihihihi
Pozdrawiam i przesyłam buziole .
napisał/a: ola13 2008-10-20 09:25
Witam dziewczyny po weekendzie
Co słychać ? Jak samopoczucie ? U mnie jest piękna słoneczna pogoda, aż zyc się chce, tylko w pracy w murach ziąb, bo jeszcze nie rozpoczeli sezonu grzewczego, ale jakoś przezyję. Wczoraj byłysmy drugi raz na basenia z Olą, było duzo lepiej.Mała miała radochy co nie miara :). Beatko Franki- wiem, że masz rację i nie powinnam się za bardzo przyczepiać i przyglądać Oli, ale czasami łapie mnie jakieś przygnebienie, że nie robię wszytskiego aby zapenić jej ta sprawnośc fizyczną w pełni, że nie mogę sobie z tym przeświadczeniem poradzić. Rano wstaję wcześnie, zreszta Ola też, staram się najpierw ja nakarmić, potem wyszykować szybko siebie do pracy, nastepnie szykuję śniadanie Sebastianowi i szykuje go do szkoły, staram się wszytstko tak poukładać, aby jeszcze przed wyjściem do pracy poćwiczyć z Olą. Jak przychodzę z pracy pierwsze co biorę Olę i ćwiczę z nią, potem gdzieś tam się krzątam, i znowu ćwiczenia i tak dzień w dzień, a między czasie gdy ja jestem w pracy z Ola ćwiczy moja mama. Może tylko tak panikuję, ale tak bym chciała, aby moja Olcia zaczęła już chodzić, byłoby mi łatwiej i je pewnie też :). Przeszkodą jest jej słabsza lewa strona i ręka i noga:(. No widzisz, znowu mnie złapał dołek :o. Przepraszam Beatko Franki, że Cie znaudzam moimi problemami.
Życzę miłego dnia. pa Pa
napisał/a: franki 2008-10-20 17:28
Hej wszystkim:)
Beatko Olu, wcale mnie nie zanudzasz wiem co czujesz bo ja przechodziłam to samo byłam chora na tę samą chorobę: super panika- taka diagnoza, no ale cóż takie będziemy zawsze. Jesteś wspaniałą mamą pod każdym względem, radzisz sobie dzielnie i dlatego wielkie brawa i ukłony ode mnie dla Ciebie, wspaniale jesteś zorganizowana. Wierzę że wszystko co robisz dla Oli przyniesie oczekiwany sukces i to niebawem:D Beatko na prawde troszkę trzeba dać Oli czasu żeby wzmocniła sobie lewą stronę, a to nie jest takie proste niestety ;) Ja z własnego doświadczenia wiem że dzieci takie jak nasze zaskakują cholernie i robią to w momencie w którym byśmy się najmniej spodziewały. Głowa do góry jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej :D
Pozdrawiam
ps. jak się wysyła wiadomość prywatną ????
U nas pogoda wspaniała i taka budząca do życia :)
napisał/a: ola13 2008-10-21 08:29
Cześć Dziewczyny !!
Beatko - Franki dziekuję Ci serdecznie za słowa otuchy, bardzo wiele znaczy dla mnie wsparcie, bo same najbardziej wiemy, że jesteśmy bardziej narażone na stres i newry jic mamy zdrwoych dzieci, choć wiem tez jedno, że jesteśmy też silniejsze od innych, mam , bo pewien bagaż doświadczenia już za sobą mamy, a ile jeszcze przed nami tylko Pan Bóg to wie. Masz rację, nasze dzieciaki zaskakują nas z dnia na dzień, Na przykład moja Olka prawie się wczoraj pobiła z synem o batona :D Jak mi mama opowiadała co się działo, myslałam, że się wyłożę ze smiechu :), Jak 15 miesięczne dziecko może próbować bić starszego o 5 lat brata :p. No ale Sebastian uszedł z życiem :D
Co do chodaka, po mału oswja sie z nim, nie chce siedzieć długo, bo woli pełzać, ale jak się ja wsadzi to rusza n óżkami, nie zrobi sama kroku, ale wstaje w nim skacze jak na trampolinie i macha nogami, także to jest dodatkowe ćwiczenie dla niej.
mam nadzieję, ze bedzie dobrze, choć czasami mam złe dni,dziś też mnie coś zżera od środka :mad:.
Pozdrawiam Was serdecznie - buźki
napisał/a: franki 2008-10-21 12:55
Hej kobiety !!
Beatko-Olu nie wiem co jest bo ja też ostatnio miewam doła i to ogromnego. Ale może to ta jesień tak działa? Brawa dla Oli , mój Kasjan też się nie daje starszakom, stawia się siostrze o 5 lat starszej i bratu o 10 lat starszemu . No ale cóż nie mogą się dawać muszą walczyć o swoje już od najmłodszych lat . Co do chodaka to u nas też tak było a potem to rozwalił dwa. Niech pełza jak lubi to droga do czworakowania i podnoszenia się a potem do chodzenia. Ja wierzę w Olę !!! Niech sobie w nim ćwiczy jak lubi !!
Głowa do góry czym nas więcej i mamy wzajemne wsparcie tym bardziej podnosimy głowę do góry i stajemy się silniejsze!!!!
Pozdrawiam i buziaki !!!
napisał/a: beata197424 2008-10-22 08:55
Cześć,dziewczyny.Nareszcie pozałatwiałam sprawy urzędowe,złożyłam wnioski,podjęłam decyzję,że nie będę się odwoływać od orzeczenia,może będę tego żałować,ale naprawdę nie mam siły latać po urzędach,no trudno co będzie to będzie.Bartuś znowu kaszle,z kolei córka ma zaczerwienione oko,zakraplam jej taką maść z antybiotykiem,może pomoże.W ogóle mamy zamieszanie z wodą,wykryto w niej bakterie coli i nie można jej używać,narazie biorę ze studni.Same kłopoty,dobrze chociaż,że słoneczko świeci.Pozdrawiam.
napisał/a: ola13 2008-10-22 09:09
Hej Hej :)
Beatko- Franki, jak zwykle masz rację :) im nas wiecej tym lżej. zawsze któras z nas cos podpowie, podtrzyma na duchu, a dla nas mam jest to bardzo ważne. Dziekuję za wiarę w moja Olcię. Ortopeda kiedys powiedział mi, żebym nie wymagała od niej zbyt wiele od razu, najważnejsze, że prawidłowo się rozwija, a odcylenia ruchowe nadrobi, potem zrówna się z rówieśnikami i nic nie będzie widać. No wiesz, z tą super mamą to trochę przesadzasz :o, staram, się. Ja uważam, że każda z nas jest super mamą, wyjatkową, bo mamy wyjątklwe dzieciaki.
Buziaczki zasyłam :p
napisał/a: ola13 2008-10-22 12:28
Cześć to znowu ja :)
Beatko 197424, zastanwiałam sie dlaczego Cie nie ma na forumm, a tutaj nasza koleżanka była bardzo zabiegana. To super, że udało Ci się pozałatwiać wszytskie sprawy. To, że dzieciaki chorują to norma, mój Syn, tydzień w szkole, tydzień w domu, jak nie krtań to węzły, ręce mi opadają. Ola tez się skarka, ale ona to może złapała katar po basenie. Lekarz powiedział, że dzieci, które pierwszy raz znajdują się w tak dużej grupie wszkole, pół roku maja z głowy, co rusze bedą chorowały, a potem uodpornią się, także mam nadzieję, że od stycznia będzie spokój:p.
Pozdrawiam duzo zdrówka zyczę dzieciom Tobie także no i duuuużo cierpliwości :)
Pa