zupa
napisał/a:
~ Nixe"
2006-12-03 20:02
X-No-Archive:yes
W wiadomości
Gosia Plitmik pisze:
> A, gdzie widzisz moja akceptacje dla jego zachowan?
A to przepraszam, myślałam, że popierasz jego argumenty i bronisz go.
Opacznie Cię zrozumiałam.
> Nie, nie mam takiego wrazenia. Skoro oboje tyle czasu pracuja, ze nie
> maja w ogole czasu dla swojego dziecka, to nie powinni go sobie
> robic:D
To już jest inna sprawa.
> Proste, no chyba ze zaraz zaczniesz mi udawadniac, ze mozna zatrudnic
> nanie, a dzieckiem w koncu mozna zajmowac sie 2 razy w tygodniu.
Absolutnie nie. Po prostu myślałam, że facet ma za złe swojej żonie, że
pracuje i nie zajmuje się dzieckiem, a sam właściwie nie jest lepszy. I to
mnie "lekko" zaskoczyło.
--
Nixe
W wiadomości
Gosia Plitmik pisze:
> A, gdzie widzisz moja akceptacje dla jego zachowan?
A to przepraszam, myślałam, że popierasz jego argumenty i bronisz go.
Opacznie Cię zrozumiałam.
> Nie, nie mam takiego wrazenia. Skoro oboje tyle czasu pracuja, ze nie
> maja w ogole czasu dla swojego dziecka, to nie powinni go sobie
> robic:D
To już jest inna sprawa.
> Proste, no chyba ze zaraz zaczniesz mi udawadniac, ze mozna zatrudnic
> nanie, a dzieckiem w koncu mozna zajmowac sie 2 razy w tygodniu.
Absolutnie nie. Po prostu myślałam, że facet ma za złe swojej żonie, że
pracuje i nie zajmuje się dzieckiem, a sam właściwie nie jest lepszy. I to
mnie "lekko" zaskoczyło.
--
Nixe
napisał/a:
~ Nixe"
2006-12-03 20:33
X-No-Archive:yes
W wiadomości
Gosia Plitmik pisze:
> To nie moj kolega, a dlaczego?
Wróciłam do tego jeszcze raz i zdeczko zgłupiałam.
To o kim tu pisałaś?:
"Hmm, a u mnie dosłownie przed momentem był kumpel, który odszedł od
swojej zarobionej, robiacej kariere zony. Mu marzy sie 3 dzieci, obiad i
dom, a niej ego namiastka. Dodam, ze kolega ustawiony finansowo, wiec
partnerka mogłaby sobie pracowac jedynie dla przyjemnosci"
--
Nixe
W wiadomości
Gosia Plitmik pisze:
> To nie moj kolega, a dlaczego?
Wróciłam do tego jeszcze raz i zdeczko zgłupiałam.
To o kim tu pisałaś?:
"Hmm, a u mnie dosłownie przed momentem był kumpel, który odszedł od
swojej zarobionej, robiacej kariere zony. Mu marzy sie 3 dzieci, obiad i
dom, a niej ego namiastka. Dodam, ze kolega ustawiony finansowo, wiec
partnerka mogłaby sobie pracowac jedynie dla przyjemnosci"
--
Nixe
napisał/a:
~miranka"
2006-12-03 20:36
"Gosia Plitmik" wrote in message
> Mam, najczesciej takie, ze robia kariere, nie maja kompleksów, maja
> szczesliwa rodzine i..pieka drozdzówke. Starczy?
Gosiu! Ja myślę, że wiele z nas tak właśnie robi tylko, że ta drożdżówka nie
jest codziennie, nie przysłania horyzontów i jak jej akurat nie ma, to świat
się z tego powodu nie wali.
Wiesz, co mnie osobiście najbardziej irytuje w postach ikselki (i tu i na
grupie kuchennej)? To ckliwo-sielankowo-landrynkowe poczucie misji, które
graniczy z fanatyzmem:))))
Fanatyków nikt nie lubi. Fanatycy odbierają nam prawo bycia sobą.
Anka
PS. Piszę tylko na grupę staro-dzieciową, bo mój komputer kategorycznie
odmawia cross-postowania.
napisał/a:
~medea
2006-12-03 20:37
Gosia Plitmik napisał(a):
> Mam, najczesciej takie, ze robia kariere, nie maja kompleksów, maja
> szczesliwa rodzine i..pieka drozdzówke. Starczy?
To muszą być strasznie nudne .
Pozdrawiam
Ewa
> Mam, najczesciej takie, ze robia kariere, nie maja kompleksów, maja
> szczesliwa rodzine i..pieka drozdzówke. Starczy?
To muszą być strasznie nudne .
Pozdrawiam
Ewa
napisał/a:
~medea
2006-12-03 20:40
Gosia Plitmik napisał(a):
> razy w tygodniu, bo pozostałe dni Mała nocuje u niani, bo ona pozno
No, ale pisałaś wcześniej, że to tata się zajmuję domem i dzieckiem, to
jak to jest w końcu?
Ewa
> razy w tygodniu, bo pozostałe dni Mała nocuje u niani, bo ona pozno
No, ale pisałaś wcześniej, że to tata się zajmuję domem i dzieckiem, to
jak to jest w końcu?
Ewa
napisał/a:
~Gosia Plitmik
2006-12-03 20:56
Nixe napisał(a):
> A to przepraszam, myślałam, że popierasz jego argumenty i bronisz go.
> Opacznie Cię zrozumiałam.
A, nie, nie, nie, wrecz przeciwnie. bronie, tego drugiego
> Absolutnie nie. Po prostu myślałam, że facet ma za złe swojej żonie, że
> pracuje i nie zajmuje się dzieckiem, a sam właściwie nie jest lepszy. I
> to mnie "lekko" zaskoczyło.
Asolutnie nie jest lepszy, ja go podąłam jako przykład faceta, który ma,
bo sobie wybrał zone z ambicjami, a marzy o ciepłych kapciach
tak zeznawał napity na imprezie. Odniosłam to do postu, Teli,z e faceci
nie odchodza do "ciepłych kapci"Uff, fakt olewania dziecka, dodałam jako
przykład,z eludzie roznie zyja i maja rozne piorytety i czasami ze to
tak straszne, ze az trudno uwierzyc
--
Gosia
> A to przepraszam, myślałam, że popierasz jego argumenty i bronisz go.
> Opacznie Cię zrozumiałam.
A, nie, nie, nie, wrecz przeciwnie. bronie, tego drugiego
> Absolutnie nie. Po prostu myślałam, że facet ma za złe swojej żonie, że
> pracuje i nie zajmuje się dzieckiem, a sam właściwie nie jest lepszy. I
> to mnie "lekko" zaskoczyło.
Asolutnie nie jest lepszy, ja go podąłam jako przykład faceta, który ma,
bo sobie wybrał zone z ambicjami, a marzy o ciepłych kapciach
tak zeznawał napity na imprezie. Odniosłam to do postu, Teli,z e faceci
nie odchodza do "ciepłych kapci"Uff, fakt olewania dziecka, dodałam jako
przykład,z eludzie roznie zyja i maja rozne piorytety i czasami ze to
tak straszne, ze az trudno uwierzyc
--
Gosia
napisał/a:
~Gosia Plitmik
2006-12-03 20:59
miranka napisał(a):
> Gosiu! Ja myślę, że wiele z nas tak właśnie robi tylko, że ta drożdżówka nie
> jest codziennie, nie przysłania horyzontów i jak jej akurat nie ma, to świat
> się z tego powodu nie wali.
to oczywiste
> Wiesz, co mnie osobiście najbardziej irytuje w postach ikselki (i tu i na
> grupie kuchennej)? To ckliwo-sielankowo-landrynkowe poczucie misji, które
> graniczy z fanatyzmem:))))
A, to ja akurat z tej strony nie znam Ikselki, bo wczesniej sie nie
spotkałam z jej postamiale jak jej z tym dobrze, to mi tez nie
przeszkadza
--
Gosia
> Gosiu! Ja myślę, że wiele z nas tak właśnie robi tylko, że ta drożdżówka nie
> jest codziennie, nie przysłania horyzontów i jak jej akurat nie ma, to świat
> się z tego powodu nie wali.
to oczywiste
> Wiesz, co mnie osobiście najbardziej irytuje w postach ikselki (i tu i na
> grupie kuchennej)? To ckliwo-sielankowo-landrynkowe poczucie misji, które
> graniczy z fanatyzmem:))))
A, to ja akurat z tej strony nie znam Ikselki, bo wczesniej sie nie
spotkałam z jej postamiale jak jej z tym dobrze, to mi tez nie
przeszkadza
--
Gosia
napisał/a:
~Gosia Plitmik
2006-12-03 20:59
medea napisał(a):
> Gosia Plitmik napisał(a):
>> Mam, najczesciej takie, ze robia kariere, nie maja kompleksów, maja
>> szczesliwa rodzine i..pieka drozdzówke. Starczy?
> To muszą być strasznie nudne .
Oj, zdziwiłabys sie
--
Gosia
> Gosia Plitmik napisał(a):
>> Mam, najczesciej takie, ze robia kariere, nie maja kompleksów, maja
>> szczesliwa rodzine i..pieka drozdzówke. Starczy?
> To muszą być strasznie nudne .
Oj, zdziwiłabys sie
--
Gosia
napisał/a:
~Gosia Plitmik
2006-12-03 21:03
Nixe napisał(a):
> Wróciłam do tego jeszcze raz i zdeczko zgłupiałam.
> To o kim tu pisałaś?:
> "Hmm, a u mnie dosłownie przed momentem był kumpel, który odszedł od
> swojej zarobionej, robiacej kariere zony. Mu marzy sie 3 dzieci, obiad i
> dom, a niej ego namiastka. Dodam, ze kolega ustawiony finansowo, wiec
> partnerka mogłaby sobie pracowac jedynie dla przyjemnosci"
o dwóch róznych osobachKumplu, ktry kocha nad zycie swoje dziecko,
opiekuje sie nim i Szkodnik jest jego całym swiatem, a miał laske, która
tylko robiła kariere, teraz zostawila dziecko
i o parze pieprz.... egoistów ktora ma w du...swoje dziecko, a on
dodatkowo marzy o obiadku. Domysliłam sie, ze pomyliły Ci sie rózne
osoby o których pisałam
--
Gosia
> Wróciłam do tego jeszcze raz i zdeczko zgłupiałam.
> To o kim tu pisałaś?:
> "Hmm, a u mnie dosłownie przed momentem był kumpel, który odszedł od
> swojej zarobionej, robiacej kariere zony. Mu marzy sie 3 dzieci, obiad i
> dom, a niej ego namiastka. Dodam, ze kolega ustawiony finansowo, wiec
> partnerka mogłaby sobie pracowac jedynie dla przyjemnosci"
o dwóch róznych osobachKumplu, ktry kocha nad zycie swoje dziecko,
opiekuje sie nim i Szkodnik jest jego całym swiatem, a miał laske, która
tylko robiła kariere, teraz zostawila dziecko
i o parze pieprz.... egoistów ktora ma w du...swoje dziecko, a on
dodatkowo marzy o obiadku. Domysliłam sie, ze pomyliły Ci sie rózne
osoby o których pisałam
--
Gosia
napisał/a:
~Gosia Plitmik
2006-12-03 21:03
medea napisał(a):
> Gosia Plitmik napisał(a):
>> razy w tygodniu, bo pozostałe dni Mała nocuje u niani, bo ona pozno
> No, ale pisałaś wcześniej, że to tata się zajmuję domem i dzieckiem, to
> jak to jest w końcu?
Eee, ja wysiadam
Patrz post do Nixe
--
Gosia
> Gosia Plitmik napisał(a):
>> razy w tygodniu, bo pozostałe dni Mała nocuje u niani, bo ona pozno
> No, ale pisałaś wcześniej, że to tata się zajmuję domem i dzieckiem, to
> jak to jest w końcu?
Eee, ja wysiadam
Patrz post do Nixe
--
Gosia
napisał/a:
~ Nixe"
2006-12-03 21:07
X-No-Archive:yes
W wiadomości
Gosia Plitmik pisze:
> o dwóch róznych osobachKumplu, ktry kocha nad zycie swoje dziecko,
> opiekuje sie nim i Szkodnik jest jego całym swiatem, a miał laske,
> która tylko robiła kariere, teraz zostawila dziecko
> i o parze pieprz.... egoistów ktora ma w du...swoje dziecko, a on
> dodatkowo marzy o obiadku. Domysliłam sie, ze pomyliły Ci sie rózne
> osoby o których pisałam
No teraz to już jasne. Myślałam, że to jedna i ta sama osoba.
--
Nixe
W wiadomości
Gosia Plitmik pisze:
> o dwóch róznych osobachKumplu, ktry kocha nad zycie swoje dziecko,
> opiekuje sie nim i Szkodnik jest jego całym swiatem, a miał laske,
> która tylko robiła kariere, teraz zostawila dziecko
> i o parze pieprz.... egoistów ktora ma w du...swoje dziecko, a on
> dodatkowo marzy o obiadku. Domysliłam sie, ze pomyliły Ci sie rózne
> osoby o których pisałam
No teraz to już jasne. Myślałam, że to jedna i ta sama osoba.
--
Nixe
napisał/a:
~medea
2006-12-03 21:20
Nixe napisał(a):
> No teraz to już jasne. Myślałam, że to jedna i ta sama osoba.
>
Ja też.
Ewa
> No teraz to już jasne. Myślałam, że to jedna i ta sama osoba.
>
Ja też.
Ewa