zupa

napisał/a: ~Lia 2006-12-02 22:59
Dnia 2006-12-02 22:46:46 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *księżniczka Telimena (gsk)* skreślił te oto słowa:

>> No i dobrze - poglądy na temat swojego życia warto mieć
>
> Dziwi mnie tylko, że wtedy tak mocno mnie atakowano. Natomiast teraz widzę
> raczej odwrotną reakcję. Zdecydowana większość potępia to o czym pisze
> Ikselka. Wtedy myślałam, ze jestem jakaś dziwna. Teraz przynajmniej wiem, że
> reakcje były stricte personalne, a nie dotyczyły strony merytorycznej moich
> poglądów.
> Dobre i to.

Atakowano Cie za to, za co teraz atakowana jest ikselka.
Za to, że innym narzucałas swoją wizje prowadzenia domu i swoją wizję bycia
kobietą.


Już zapomniałaś?
Prosze:
http://tinyurl.com/y6az8d


--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID iskanna@jabberpl.org

It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
napisał/a: ~księżniczka_Telimena_(gsk) 2006-12-02 23:04

Użytkownik "oshin" napisał w wiadomości
> Dnia Sat, 02 Dec 2006 20:27:04 +0100, Elske napisał(a):
>>> No pewnie chodziło o to, ze dookoła opowiada cuda, bo wychodzi z
>>> założenia, ze brudy pierze się w domu (skarpetki :)).
>>> Fałsz na zewnątrz. Dobrze zrozumiałam?
>>
>> Bingo.
>
> Aaaaaa, tylko czy mi się wydaje, czy to domniemanie nie mające kompletnie
> żadnego uzasadnienia w postach ikselki?
> Bo o różne rzeczy mozna się z nią spierać, ale gdzie fałsz (że inaczej dla
> ludzi, a inaczej w domu) znalazłyście to nie wiem, chyba na bazie, że
> nobody's perfect.

na przykład na takiej właśnie bazie.
Teli.
napisał/a: ~księżniczka_Telimena_(gsk) 2006-12-02 23:05

Użytkownik "Borek" napisał w
wiadomości news:op.tjybrzpi26l578@borek...

>>> Pomidorowa z chlebem? Jakoś mi nie leży. Chleb do różnych innych zup a
>>> i owszem, ale do pomidorowej... Nie, zdecydowanie nie. Do rosłu też
>>> nie. Krupnik, żurek, kartfolanka - tak. Pomidorowa - nie.
>>
>> a mnie jeszcze do jarzynowej pasuje. Jakoś ze szkoły pamiętam...
>
> Jarzynowa, grochówka, jeszcze kilka by się znalazło. Ale pomidorowa?
>
no jakoś mi też nie pasuje.
Teli.
napisał/a: ~medea 2006-12-02 23:11
Elske napisał(a):

> Daj mi na taką, co ją w prodiżu można zrobić :(
>

A co za problem? Podawałam kiedyś na prk przepis na "ciasto drożdżowe
nocne", który to przepis krążył zresztą gdzieś po forach kulinarnych.
Myślę, że spokojnie możesz spróbować upiec ją w prodiżu.

Pozdrawiam
Ewa
napisał/a: ~księżniczka_Telimena_(gsk) 2006-12-02 23:15

Użytkownik "Lia" napisał w wiadomości
>
> Atakowano Cie za to, za co teraz atakowana jest ikselka.
> Za to, że innym narzucałas swoją wizje prowadzenia domu i swoją wizję
> bycia
> kobietą.
>
>
> Już zapomniałaś?
> Prosze:
> http://tinyurl.com/y6az8d

Nie zapomniałam. I jeszcze raz przeczytałam. I dalej uważam tak samo.
Jedynie wtedy sprowokowano mnie do używania mocnych słów, ale jeśli chodzi o
meritum to nic się nie zmieniło. I co więcej, widzę, ze podobnie myśli
bardzo wiele kobiet - co widać m.in. w tym wątku.
Pozdrawiam
Teli.
napisał/a: ~Magdalena Bassett 2006-12-02 23:15
Gosia Plitmik wrote:

> No, miała ambicje, zainteresowania, kariere, tylko czasu dla rodziny w
> ogole. Dzisiaj po rozstaniu, on zajmuje sie dzieckiem, pracuje, odrabia
> lekcje, a ona ma kochanka, spi do 10,

Gosiu, gdzie ona robi te kariere, skoro spi do 10? a moze spi do 10, bo
pracuje 15 godzin na dobe.

> Mam inna kolezanke, ta tez robi kariere, zarabia tyle samo co maz.

I tu jest pies pogrzebany. Jesli kobieta musi "robic kariere" po to,
zeby byla placona tyle samo co mezczyzna ( za podobna prace, oczywiscie,
czy podobny wysilek), to ciagle jeszcze jestesmy w sredniowieczu.


U
> nich w domu, wieczne echo w lodówce, atmosfera jak w muzeum, obiady w
> knajpie i wieczna kłótnia, kto ma gotowac, skoro ona pracuje tyle samo
> co on,

Czy ludzie nie potrafia ze soba rozmawiac? czy nie mozna sie umowic, ze
np. w poniedzialek ona, we wtorek on, w srode razem, w czwartek w
restauracji?

a on sie upił na imprezie i powiedział, ze marzy o kobiecie
> rodzinnejno i masz babo placek, nie dogodzisz
To na cholere zenil sie z kobieta ambitna? teraz zamiast ja kochac za
to, ze ma mozg, jemu sie marzy, zeby ona sie zamienila w jego mamusie? A
jak ona ma sie czuc w tym zwiazku? Na jej miejscu poszukalabym kogos,
kto lubi gotowac i doceni kobiete z ambicja.
MB
napisał/a: ~Lia 2006-12-02 23:21
Dnia 2006-12-02 23:15:03 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *księżniczka Telimena (gsk)* skreślił te oto słowa:


>> Atakowano Cie za to, za co teraz atakowana jest ikselka.
>> Za to, że innym narzucałas swoją wizje prowadzenia domu i swoją wizję
>> bycia
>> kobietą.
>>
>>
>> Już zapomniałaś?
>> Prosze:
>> http://tinyurl.com/y6az8d
>
> Nie zapomniałam. I jeszcze raz przeczytałam. I dalej uważam tak samo.

Moze czytaj tak długo, az zrozumiesz?

> Jedynie wtedy sprowokowano mnie do używania mocnych słów,

No biedactwo po prostu...
Ale Ciebie nie trzeba prowokowac, Ty po prostu jestes taka, co pokazałas
nie raz, i nie dwa.
A żeby było zabawniej dośc swobodnie przerzucałas sie z wątku, w ktorym to
byłas szczesliwą żoną chadzającą do restauracji do wątków, w których nie
miałaś czasu nawet na pisanie pamietnika, która mąż olewa, i która ma dosć
swojego małżeństwa.

Za to jestes "kochana" właśnie, bo jestes wyjątkowym okazem w usenecie.

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID iskanna@jabberpl.org

It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
napisał/a: ~ps" 2006-12-02 23:55

Użytkownik "Borek" napisał w
wiadomości news:op.tjybrzpi26l578@borek...
> On Sat, 02 Dec 2006 22:27:06 +0100, księżniczka Telimena (gsk)
> wrote:
> . Ale pomidorowa?

Bedziesz kobieta pracujaca i kochajaca rodzine to zrozumiesz obiad 2 daniowy
:P Te co nie podaja chleba do pomidorowej (amino) to wiesniary i sie bez
sĘsu poswiecaja.

;) Kri Z

A jak dasz 200 zl dziennie takiemu glupkowi to i budzic nie bedzie i sie
naje na miescie ;)

MSPANC
napisał/a: ~księżniczka_Telimena_(gsk) 2006-12-02 23:55

Użytkownik "Lia" napisał w wiadomości
>> Nie zapomniałam. I jeszcze raz przeczytałam. I dalej uważam tak samo.
>
> Moze czytaj tak długo, az zrozumiesz?

Nie spojrzę na to Twoimi oczami, bo jestem kimś innym i to Ty powinnaś
pojąć.


>> Jedynie wtedy sprowokowano mnie do używania mocnych słów,
>
> No biedactwo po prostu...
> Ale Ciebie nie trzeba prowokowac, Ty po prostu jestes taka, co pokazałas
> nie raz, i nie dwa.
> A żeby było zabawniej dośc swobodnie przerzucałas sie z wątku, w ktorym to
> byłas szczesliwą żoną chadzającą do restauracji do wątków, w których nie
> miałaś czasu nawet na pisanie pamietnika, która mąż olewa, i która ma dosć
> swojego małżeństwa.

sprawy niepowodzeń w moim życiu wynikały z depresji poporodowej i zresztą
otarło się o psychologa.

> Za to jestes "kochana" właśnie, bo jestes wyjątkowym okazem w usenecie.

Jedynie przez Ciebie no i może jeszcze jakieś mniej wyraziste osoby, ale Ty
dominujesz. Coś musiało Cię wyjątkowo dotknąć i ciekawa jestem co, skoro do
teraz nie możesz zapomnieć o tym wątku i już kolejny raz podajesz do niego
linka. Pomijając Twoje negatywne emocje kierowane do mnie za każdym razem
powiedz o co Ci tak naprawdę chodzi?
Teli.
napisał/a: ~Iwon\\(k\\)a" 2006-12-02 23:59
"księżniczka Telimena (gsk)" wrote in message


>> A żeby było zabawniej dośc swobodnie przerzucałas sie z wątku, w ktorym
>> to
>> byłas szczesliwą żoną chadzającą do restauracji do wątków, w których nie
>> miałaś czasu nawet na pisanie pamietnika, która mąż olewa, i która ma
>> dosć
>> swojego małżeństwa.
>
> sprawy niepowodzeń w moim życiu wynikały z depresji poporodowej i zresztą
> otarło się o psychologa.

ksiezniczko Telimeno, podziwiam Twoja cierpliwosc w tlumaczeniu
co poniektorym ....... zycia.

iwon(K)a
napisał/a: ~księżniczka_Telimena_(gsk) 2006-12-03 00:04

Użytkownik "Iwon(k)a" napisał w wiadomości >>> A
żeby było zabawniej dośc swobodnie przerzucałas sie z wątku, w ktorym
>>> to
>>> byłas szczesliwą żoną chadzającą do restauracji do wątków, w których nie
>>> miałaś czasu nawet na pisanie pamietnika, która mąż olewa, i która ma
>>> dosć
>>> swojego małżeństwa.
>>
>> sprawy niepowodzeń w moim życiu wynikały z depresji poporodowej i zresztą
>> otarło się o psychologa.
>
> ksiezniczko Telimeno, podziwiam Twoja cierpliwosc w tlumaczeniu
> co poniektorym ....... zycia.

już powoli ją tracę, bo spać mi się chce :)
Teli.
napisał/a: ~Iwon\\(k\\)a" 2006-12-03 00:13
"księżniczka Telimena (gsk)" wrote in message

>> Aaaaaa, tylko czy mi się wydaje, czy to domniemanie nie mające kompletnie
>> żadnego uzasadnienia w postach ikselki?
>> Bo o różne rzeczy mozna się z nią spierać, ale gdzie fałsz (że inaczej
>> dla
>> ludzi, a inaczej w domu) znalazłyście to nie wiem, chyba na bazie, że
>> nobody's perfect.
>
> na przykład na takiej właśnie bazie.

ano wlasnie, makaronu jej sie nie chce pokroic, a fe... ;)


iwon(K)a