Czy zaczynacie sie stresowac??

napisał/a: MarryLab 2009-08-01 11:04
Stres to raczej nieodzowny element takich momentów. To raczej normalne, chociaż zdarzają się wyjątki.
napisał/a: asiurek1 2009-08-04 18:14
a ja mam hiper stresa, na miesiąc przed ślubem siedzę ze spuchniętą szczęką, wargami, gorączką. Nikt nie wiem co mi jest, zaczęło się od moich zdrowych zębów, możlwie że to zapalenia, ale zanim doszli do tego rozwalili mi kilka dobrych zębów w tym jedynkę... nie mam już tam nerwa więc zacznie sinieć... doktorka postraszyła półpaścem i ogólnie jestem załamana!! Jak ja będę wyglądać;(;( moja twarz teraz nie wygląda jak moja twarz a tu tyle do załatwienia jeszcze

[ Dodano: 2009-08-05, 06:52 ]
dziś już spuchnięta całą lewa strona twarzy
napisał/a: po-kryjomu 2009-09-03 12:01
misiaq napisal(a):Niebanalna napisał/a:
Mam wrażenie, że budowa domu bardziej go interesuje niż nasz ślub
Popatrz na to z drugiej strony - on zajmuje sie budową, Ty przygotowaniami do ślubu, obie sprawy posuwacie do przodu i wszyscy są zadowoleni

Dokładnie :) i ciesz się, że jakas budowa w ogóle jest, piękna perspwktywa!!! u nas niestety takowej nie ma.. PS. Niebanalna masz ślub dzień po nas :)
asiurek napisal(a):dziś już spuchnięta całą lewa strona twarzy
pozostało Ci jeszcze 2 dni... ciekawe, co tam u Ciebie..
napisał/a: Luuucy 2009-09-03 13:56
jak się ton głosu z naturalnego zmienił na krzyk to już chyba stres ?
napisał/a: Joanna_21 2009-09-03 15:36
Luuucy, nie wiem u mnie to norma :D

Mi to, że już po jednym ślubie jesteśmy pomogło wyluzować :)
napisał/a: mnpszmer 2009-09-03 17:33
Joanna_21 napisal(a):Mi to, że już po jednym ślubie jesteśmy pomogło wyluzować

Mi też żono-narzeczono :D
asiurek, I jak tam twarz?Pewnie już od dawna lepiej, co?I co masz teraz stresa?To już za 2 dni
napisał/a: abrzez 2009-09-06 09:40
asiurek, daj znać co u Ciebie.

Dziewczyny, wbrew pozorom, do naszego ślubu jeszcze dużo czasu, ale zaczynam się powoli stresować, że jeszcze tyle rzeczy do załatwienia...
Mam nadzieję, że stres będzie działam motywująco ;)
napisał/a: ~gość 2009-11-19 20:07
Hmmm jakis czas temu mialam lekki stres a teraz to sie jakos uspokoilo a przeciez jest blizej, sama nie wiem czemu tak
napisał/a: mnpszmer 2009-11-19 20:14
a mnie jeszcze ani razu stres nie dopadl
napisał/a: aguga2 2009-11-20 11:06
hehe poczekamy jak bedzie miesiac do slubu albo dzien :D a nie 5 czy 7 miesiecy
napisał/a: mnpszmer 2009-11-20 11:08
Aguga napisal(a):hehe poczekamy jak bedzie miesiac do slubu albo dzien :D a nie 5 czy 7 miesiecy

dokladnie
napisał/a: niebieskooka3 2009-11-22 11:55
Walentina, Aguga, miała rację :D
ja się właśnie zaczynam stresować :D wczoraj miałam swój pierwszy sen "ślubny" :D śniło mi się, że najpierw M. się spóźnił a potem w trakcie ślubu okazało się, że nie ma świadka i wszyscy zaczęli go szukać :D masakra, obudziłam się zlana potem :D
no i ogólnie codziennie mnie boli brzuch i głowa i zaczynam się bać tego wszystkiego :D
ja będę w dzień ślubu kłębkiem nerwów dlatego już poprosiłam świadkową, że 26 wstanę wcześnie, wyjadę przed nią i zanim przyjdzie makijażystka i fryzjerka to posiedzi ze mną w pokoju i pooglądamy jakieś głupie filmiki, żeby mnie odluzować :D dobrze, że mam mszę o 17 więc nie muszę rano wszystkiego na łapu capu robić :)