Jak pokonać czas dłużący się do ślubu?

napisał/a: noemi4 2007-09-12 19:07
Porozmawiaj z nim delikatnie, szczerze i wprost. A jeśli to nie wchodzi w grę, to poczekaj, żeby nie czuł że wywierasz na niego presję. Ewentualnie raz rzuć jakąś aluzję, żeby był pewien że Ty tego chcesz i zostaw sprawę swojemu biegowi Powodzenia
napisał/a: alunia77 2007-09-15 18:39
Witaj

A pozwól, że zapytam - ile macie oboje lat?
napisał/a: mama20 2007-10-02 18:14
czekaj kochana,czekaj...
napisał/a: neo1 2007-10-02 18:20
Kilka dni temu ponownie oglądałam pierścionki zaręczynowe z moim chłopakiem. On chciał.
napisał/a: neo1 2007-10-03 09:38
ech ja juz sama nie wiem...mozna krecka dostać ....
Ja juz dwa razy ogladalam pierscionki...z moim chlopakiem pierwszy raz w maju a drugi teraz. ZAstanawiam sie po co to...troche mnie sciska jak je ogladam...a wiem,ze musze jescze dlugo czekac:((
napisał/a: gold-fish 2007-10-03 11:12
Czyli sama widzisz, on się do tego zbiera. Trzy głębokie oddechy i szklanka wody. Ja też tak miałam I na razie radzę Ci nic nie mówić, czekać.
napisał/a: agatek2 2007-10-03 20:40
ja jestem ze swoim chloapakiem prawie 5 lat, mamy po 24...........tez nie jestesmy zaraczeni........ja bardzo bym chciala zeby to juz sie stalo, bo wiem ze z nikim innym byc nie chce i bardzo go kocham....wiem ze on mnie tez, ale nie jest dane nam jeszcze podejmowac tej decyzji. mamy jeszcze obydwoje po 2lata studiow. milosc miloscia, ale realia sa troszke inne................. brak pieniedzy i problemy z tego wynikajace oga zniszczyc nawet najpiekniejsza milosc..........wiec ja tez bym chciala nosic piersionek z duma i mowic moj narzeczony, ale musze poczekac..........


a 1.5 roku to nie wiele zeby podejmowac tak powazne decyzje................
napisał/a: neo1 2007-10-04 21:31
1,5 roku niewiele...dla mnie to wystarczajaco.
napisał/a: Anetka1 2007-10-04 21:41
All-me, niepotrzebnie zmieniłaś treść swojego pierwszego postu w tym temacie, bo teraz nie do końca wiadomo w czym rzecz.
Powiem tak...u mnie też tak było. Zaczeliśy oglądać pierścionki na jesień, myślałam że Jacek zaplanował zaręczyny w świeta Bożego Narodzenia, święta minęły i cisza...pomyślałam ok, mamy jeszcze Sylwester...w tym dniu również cisza, po Nowym Roku już wogóle omijał jubilerów szerokim łukiem...pojawiło się pytanie WHY? ale szybko o tym zapomniłam przytłoczona nowymi obowiązkami w pracy. Mineły moje urodzinki 11 lutego, w Walentynki wybraliśmy się do mojej ulubionej restauracji (piwnica pod złotą pipą w krk) i tam zostałam totalnie zaskoczona...Nie zapomnę tego dnia do końca życia.

Może więc Twój mężczyzna też czeka na taki dzień.
napisał/a: neo1 2007-10-04 21:45
Ja wiem,ze zareczyny nie nastapia w najblizszym czasie tzn najblizsze 12 miesiecy.
Skad wiem...tak czuje. Moj chlopak mowil,ze najpierw szkola,poza tym ani ja ani On nie pracujemy wiec nie ma jak.
Tylko tak jakos mi smutno jak ogladam te pirerscionki....moze powinnam podejsc do tego bardziej na luzaku.
napisał/a: Anetka1 2007-10-04 22:16
All-me napisal(a):moze powinnam podejsc do tego bardziej na luzaku.
DOKŁADNIE!
napisał/a: Karolina P 2007-10-05 02:18
Ja bylam z moich chlopakiem 3,5 roku. Dokladnie w ten dzien sie zareczylismy, ja o tym nic nie wiedzialam, byla to niespodzianka. Slubcywilny byl w USA 07.07.07. Slub koscielny bedzie w POlsce w czerwcy 2008. Mimo ze jestesmy juz malzenstwem to denerwuje sie przed cala ceremonia,