Jak wyglądały wasze zareczyny-oświadczyny???

napisał/a: ~gość 2014-01-13 08:31
piękne zaręczyny
napisał/a: candela1 2014-01-13 10:04
Escherichia, aneczka98, Nessa, Taśka, lisbeth25, KarolciaK, Vanilia, Blanka:), daffodil, chasia, moons, Karoolcia, KokosowaNutka, dzięki dziewczyny
ależ mój A. wzbudził emocje, chyba będę musiała mu o tym powiedzieć żeby podpieścić jego ego
KokosowaNutka napisal(a):Wczoraj rylam z tego kilka minut gapiac sie w komorke. Az sie maz spytal czy ma mnie umowic ze specjalista :P

hehe ja to już mu parę razy przypomniałam
wiesz, musiało coś "pójść nie tak" bo byłoby zbyt cukierkowo
napisał/a: BosiaB 2014-01-13 19:44
candela niesamowite zaręczyny A. wymyślił
napisał/a: Valkiria_ 2014-01-13 20:54
candela mój mąż dzisiaj zerwał ochrzan, że taki mało romantyczny, bom się naczytała historii z Waszych oświadczyn i mnie normalnie rozrzewniło totalnie :)

Gratki, z opisu wynika, że było naprawdę cudnie i bajkowo Czyli tak jak powinno
napisał/a: natalia.nm. 2014-01-14 14:18
candela bardzo romantycznie gratuluje
napisał/a: Blanka:) 2014-01-14 23:00
Valkiria_ napisal(a):mój mąż dzisiaj zerwał ochrzan, że taki mało romantyczny
biedny
napisał/a: candela1 2014-01-15 10:00
Valkiria_ napisal(a):candela mój mąż dzisiaj zerwał ochrzan

hehe może coś na rocznicę wymyśli ładnego
BosiaB, Valkiria_, natalia.nm., Blanka:), dziękuję za gratulacje
napisał/a: samiljanka 2014-02-04 13:38
u mnie to było tak, że M. mnie odwiedził, byliśmy sami, długa rozmowa, buzi buzi i ta daaam! piszczałam potem przez 3h i nawet na początku kompletnie zapomniałam o pierścionku :D
napisał/a: meksykanka11 2014-03-04 23:15
W dniu naszej rocznicy Mój Luby zabrał mnie do ZOO.:) Tam wczesniej pochował 12 róż. Gdy chodziliśmy i oglądaliśmy zwierzaczki Mój ukochany co jakiś czas wyciągał z krzaków bądz przyklejone do drzewa / ściany róże. Gdy wreczał mi je wygłaszał piekne słowa . Każda róża coś znaczyła, ale ja już nie pamietam dokładnie, bo po drugiej byłam w wielkim stresie i już nawet zwierzczków nie mogłam oglądać. Cała ten spacer trwał około 2 h. Czułam sie jak na pierwszej randce.On w zestresowany i ja również(tak reaguje na niespodzianki). Pod koniec naszego spaceru poszliśmy do terrarium. Zwiedziliśmy całe zostało nam tylko motylarium. :)) Gdy weszliśmy do niego Pan ochroniarz Nas zamknął . Motylki pięknie latały. Było tak bajecznie.:) Nagle mój Ukochany podaje mi dwunastą róże. Pyta mnie czy wiem co ona oznacza. Ja mówię, że nie wiem . Odpowiadział: Bądź moja. Uklęknął wyjął pierścionek i zapytał czy za niego wyjde.:) Byłam w takim szoku, że na odpowiedź musiał czekać pare minut bo nie mogłam wydusić tego słowa..póżniej zabrał mnie do restauracji w ZOO przy oknie z pieknym widokiem. Okazało się że wcześniej zarezerwował stolik swiece biały obrus. Zamówił wino i podał mi karte dań (oczywiście bez cen ) :) zjedliśmy wspaniałą kolację i rozmawialiśmy co trwało z 2,5 h. Po czym poszliśmy na spacer po ZOO( było już ciemno ZOO zamkniete ale ustalił z kierownikiem że możemy się jeszcze przejść ). Na spacerze zachciało mi się do toalety. Tam jest taka jeszcze druga restauracja i był w niej jakiś bankiet. Misiek stwierdził że tam możemy pojsc że przecież nas nie wygonią. Wiec jak tam weszliśmy ja rozbiegłam się szybko zeby przejść niezuważoną do toalety, a tu witaja nas kierownicy. Mój mnie im przedstawia(już jako swoją narzeczoną:)) Ci pokazują nam nasze miejsca. Okazało się że przyszliśmy tu żeby sprawdzić sale na wesele zobaczyć jak orkiestra gra itp. :) podali nam kolacje, już nic nie zjedliśmy, ale potańczyliśmy :) Było wspaniale. Nie wyobrażałam sobie nigdy czegoś równie pięknego.:)
napisał/a: Blanka:) 2014-03-04 23:23
makalotia,
napisał/a: nuuutella 2014-03-05 02:12
makalotia, łaaaaaaaaa jestem pod wielkim wrazeniem :)
napisał/a: Valkiria_ 2014-03-05 06:35
Mamooo rozplakalam sie teraz jak to przeczytalam... Pieeeeeknie bajecznie wrecz