Śluby 2014

dziewczyny wieczorem Was nadrobię

8 stron spokojnie ogarniemy

Przepraszam, że wczoraj nie pisałam, ale wyjaśniło się u mnie w pracy. Nie zostałam zwolniona, ale widząc to co się dzieje... ciężko mi się cieszyć... 70 osób straciło pracę...

chabrowa napisal(a):

chyba zacznę udzielać się w 15stkach jak mnie nie wygonią

zapraszamy jak najczęściej

jolika napisal(a):

macie może jakąś stronkę, blog itp z sprawdzonymi przepisami kulinarnymi z której korzystacie?

ja mam kilka blogów, które regularnie odwiedzam, nie wiem czy tu mogę nazwy napisać

chabrowa napisal(a):

jolika napisał/a:
Od przyszłego roku chce zacząć być jeszcze lepszą żoną niż do tej pory i nauczyć się gotować.
to jest myśl! chyba też to będzie i moje postanowienie noworoczne

i moje, a czas realizacji od końca czerwca bo na razie za dużo przepisów oglądam, a za mało robię

aitutaki napisal(a):

ja mam kilka blogów, które regularnie odwiedzam, nie wiem czy tu mogę nazwy napisać

prześlij mi na pw, bedę wdzieczna

aitutaki napisal(a):

i moje, a czas realizacji od końca czerwca bo na razie za dużo przepisów oglądam, a za mało robię

ja tez mówiłam ze do ślubu muszę się ogarnąć aby z pierwszym dniem być gotowa do bycia dobrą gospodynią i nie dałam rady Teraz postaram się nadrobić zaległości

aaa 7 stron...

jolika napisal(a):

aaa 7 stron...

Noo... Już niedużo, musimy dać radę! :D


U mnie z gotowaniem tak w miarę, ale bez szału, a co najgorsze narzeczony jest w tych kwestiach trochę rozpieszczony przez mamusię.
No, ale ja nie mam zamiaru dać się zwariować, będzie chciał wymyślności to sam będzie robił.
A w sumie to nie wiem czy on lepiej ode mnie nie gotuje.

ikebana napisal(a):

tylko nie zaśliń telefonu

będe się bardzo starać

ikebana napisal(a):

ja zwykle eksperymenty robię, zresztą razem z mężem - uwielbiamy razem gotować

różyczka123 napisal(a):

Chabrowa, serdecznie zapraszamy do 15

dziękować, dziękować będę pamiętać

lisbeth25 napisal(a):

Nie zostałam zwolniona

gratki

lisbeth25 napisal(a):

70 osób straciło pracę...

aitutaki napisal(a):

zapraszamy jak najczęściej

ikebana napisal(a):

u mnie takimi sprawami jak wesele każdy chce się pochwalić, tym bardziej że mam dużą rodzinę i siłą rzeczy zdarza się więcej niż jedno wesele w jednym roku (tak jak było w tym - jedno u nas drugie u mojego kuzyna) i też każdy się cieszy że wie wczesniej - a bo nie daj Boże ktoś by ustalił ten sam termin albo coś takiego ja też się cieszę, ze już wiem, dzięki temu mogę sobie jakoś to poogarniać powoli - dwa wesela w 2016, jedno w 2017, a w przyszłym roku komunia chrześniaka - mam na co pieniądze odkładać

Nie no nic w tym złego nie ma :) U nas wiedzieli, że będzie ślub tyle, że dokładnie nie sypaliśmy już terminem, ale u nas nie było problemu jeśli chodzi o dużą ilośc ślubów :) Rodzine też mamy bardzo dużą, ale sporą częśc kuzynostwa mam dużo starszą już pozakładali rodziny, a spora częśc żyje w związkach ale do ślubu im nie spieszno :)

ikebana napisal(a):

już myślałam, że wyzdrowiałam, a tu o świcie obudził mnie okropny ból gardła

zdrówka!

jolika napisal(a):

prześlij mi na pw, bedę wdzieczna

wieczorem wyślę jak dotrę do mojego laptopa

jolika napisal(a):

ja tez mówiłam ze do ślubu muszę się ogarnąć aby z pierwszym dniem być gotowa do bycia dobrą gospodynią i nie dałam rady Teraz postaram się nadrobić zaległości

ja rok temu zrobiłam listę potraw, które miałam zrobić w tym roku i tylko chyba dwa punkty odhaczone czas się ogarnąć

różyczka123 napisal(a):

A w sumie to nie wiem czy on lepiej ode mnie nie gotuje.

heh to warto go nakręcać, żeby częściej gotował dla Ciebie

jolika napisal(a):

jakieś specjalne plany masz na spędzenie tego dnia czy po prostu kanapa, telewizor i wy we dwoje ?

żadnych specjalnych - po prostu chcę mieć go obok :) ale pewnie na leniwo spędzimy :)

jolika napisal(a):

macie może jakąś stronkę, blog itp z sprawdzonymi przepisami kulinarnymi z której korzystacie?

my zwykle po prostu w google wpisujemy co chcemy zrobić i przeglądamy co wyskoczy - i albo robimy wg jakiegoś konkretnego przepisu, albo zlepek kilku, ewentualnie na bazie jakiegoś przeinaczamy pod siebie

chabrowa napisal(a):

te pierwsze dni nowego roku bez tego tematu...

wpadnij do związkowej bo potrzebuje rozbujania :) no i poślubione też chętnie przyjmują :)

lisbeth25 napisal(a):

Nie zostałam zwolniona

no to git - do kiedy Ci umowę przedłużyli?

różyczka123 napisal(a):

a co najgorsze narzeczony jest w tych kwestiach trochę rozpieszczony przez mamusię.

mój za to je wszystko co zrobię :D do dziś się z niego śmieję na wspomnienie zupy pomidorowej z niedogotowanym makaronem (nie wiem jak to zrobiłam, że ja u siebie na talerzu miałam ugotowany a on twardy), którą wszamał bez słowa i dopiero na drugi dzień się przyznał, że makaron był niezrobiony

jolika napisal(a):

aitutaki napisał/a:
ja mam kilka blogów, które regularnie odwiedzam, nie wiem czy tu mogę nazwy napisać

prześlij mi na pw, bedę wdzieczna

aitutaki mogę też prosić? :)
też mam ambitne plany podszkolenia sie w gotowaniu nie wiem jak będzie z ich realizacją, ale do ślubu trochę czasu jest to może się uda czegoś nauczyć nowego, zanim zostanę żoną

nie zdążyłam napisać posta w moim roczniku

chabrowa napisal(a):

nie bo tyle, to ja wiedziałam ale takie zdanie macie tylko o mnie czy się mylę?

Nie :) Duzo znas miało takie momenty, tak mi się wydaje :) Suerte też pamiętam miała etapy kiedy panikowała...

mała_czarna napisal(a):

Ja już drugi dzień mijam się z P. Dobrze, że 1go nie musi - przynajmniej póki co się nie zanosi- iść do pracy to spędzimy trochę czasu razem

My sie czesto mijamy, bo Maz pracuje na sluzby 24h ja "normalna prace", wiec nie ma go dobe, jak wraca to mnie nie ma do wieczora wiec drugi dzien...

jolika napisal(a):

macie może jakąś stronkę, blog itp z sprawdzonymi przepisami kulinarnymi z której korzystacie?

Ja roznie, przewaznie szukam konkretnego przepisu. Czesto biore tez sprawdzone od kogos :) Wczoraj zrobilam na kolacje spolszcze sobie "pankejki" :) Pycha :) Bardziej mi smakuja niz naleśniki :)

chabrowa napisal(a):

dziewczyny, ale dla mnie to chyba będzie szok, te pierwsze dni nowego roku bez tego tematu... chyba zacznę udzielać się w 15stkach jak mnie nie wygonią

kurcze no wlasnie, co poczne 1 stycznia :(

lisbeth25 napisal(a):

ale widząc to co się dzieje... ciężko mi się cieszyć... 70 osób straciło pracę...

Ja sie niestety tez obwiam, zmiany po wyborach... wrecz rewolucje :(

[ Dodano: 2014-12-30, 16:00 ]

mała_czarna napisal(a):

my zwykle po prostu w google wpisujemy co chcemy zrobić i przeglądamy co wyskoczy - i albo robimy wg jakiegoś konkretnego przepisu, albo zlepek kilku, ewentualnie na bazie jakiegoś przeinaczamy pod siebie

to my podobnie :)

Troskliwa napisal(a):

ale u nas nie było problemu jeśli chodzi o dużą ilośc ślubów Rodzine też mamy bardzo dużą, ale sporą częśc kuzynostwa mam dużo starszą już pozakładali rodziny, a spora częśc żyje w związkach ale do ślubu im nie spieszno

u mnie od trzech lat trwa właśnie maraton ślubny i właściwie w każdym roku jest jakieś wesele

napisal(a):

do dziś się z niego śmieję na wspomnienie zupy pomidorowej z niedogotowanym makaronem (nie wiem jak to zrobiłam, że ja u siebie na talerzu miałam ugotowany a on twardy), którą wszamał bez słowa i dopiero na drugi dzień się przyznał, że makaron był niezrobiony

miłość!

Troskliwa napisal(a):

Suerte też pamiętam miała etapy kiedy panikowała...

Suerte miała poważny powód do panikowania - teściową
chabrowa, dostałaś mojego mmsa czy wysłałam go do nie wiem kogo?

mała_czarna napisal(a):

mój za to je wszystko co zrobię

prawdziwa miłość

Słoneczko92 napisal(a):

aitutaki mogę też prosić?

jasne, oczekuj wieczorem wiadomości

Troskliwa napisal(a):

Wczoraj zrobilam na kolacje spolszcze sobie "pankejki"

oj też lubię