Suknia - nowa, szyta na miarę, czy wypożyczona?

napisał/a: po-kryjomu 2009-08-13 11:19
Dorotka napisal(a):Ja mam z komisu. Jest więc tania i nie widać śladów zużycia. Wkońcu noszona była tylko przez jedną noc.


Ja mam odkupioną od kobiety, na którą była szyta. I tez użyta była przez nią tylko raz na ślubie i weselu. Jest piękna i dałam za nią połowę ceny. Nie czuję ujmy na honorze z tego względu, przeciez na czole nie będę miała napisane "mam używaną suknię ślubną"!!!! Nikt się nie zorientuje.
napisał/a: ewcia311 2009-12-12 23:40
Witajcie !

Mam prośbę doradźcie jakie rozwiązanie jest najlepsze : szukać nowej sukni ślubnej kupić używaną czy może uszyć na wymiar ???
napisał/a: dotri 2009-12-12 23:49
Zalezy jakim dysponujesz budrzetem i ile masz czasu :)
wypozyczenie czy kupienie uzywanej jest najtanszym i najszybszym sposobem,
na uszycie trezba miec troche wiecej czasu no i tez koszta sie podnaosza no i jak sie nie zna dobrej krawcowej to lepiej nie ryzykowac
co do salonu szczegolnie tych firmowych to na sukienke trzeba troche poczekac z regoly 3-4 miesiace i ceny w zaleznosci czy jest sezon to wahaja sie nawet do 4 tys tam najlepiej kupowac suknie pazdziernik - grudzien wtedy jest wymiana kolekcji i mozna naprawde po dobrych cenach lupic nowe suknie :)
napisał/a: charlize1 2009-12-13 13:44
u mnie bedzie nowa, szyta specjalnie na mnie
napisał/a: dotri 2009-12-13 17:29
Ja zawsze chialam miec nowa tak jak piszecharlize, szytą specjalnie dla mnie :) ale nowa nie zawsze znaczy droga bo przeciez sa przeceny w salonach i nowe sukienki mozna kupic w takiej samej cenie jak uzywane :)

[ Dodano: 2009-12-13, 17:31 ]
zreszta nie ma wiekszej roznicy bo sukienki uzywane wygladaja tak samo jak nowe gdy sie je profesjonalnie wyczysci :) i naprawde nie poznac skad jest
napisał/a: ~gość 2009-12-13 20:10
ja też kupuję sukienkę z salonu na indywidualne zamówienie i jest taka moja wymarzona i nie uważam, żeby była droga, jest z nowej kolekcji, wyniesie mnie 1750 złotych, no oczywiście plus welon i bolerko. Także wolę nową :)
napisał/a: Gunia.a 2009-12-15 19:30
Ja na początku chciałam wypożyczyć, ale przymierzając spodobały mi się drogie modele ;) więc znalazłam salon, który uszyje suknię na mnie i jeśli ją później im oddam to zapłacę tylko 1600 zł podczas gdy tamte kosztowały 2500-3500 zł
napisał/a: ~gość 2009-12-15 19:32
Olunia1986 napisal(a):który uszyje suknię na mnie i jeśli ją później im oddam to zapłacę tylko 1600 zł
dla mnie to zdzierstwo bo ja mam suknie z dodatkami za 1600 dla mnie szyta i nie musze jej nikomu oddawac a co najwyzej sprzedac
napisał/a: Gunia.a 2009-12-15 19:42
Magda_86 napisal(a):
Olunia1986 napisal(a):który uszyje suknię na mnie i jeśli ją później im oddam to zapłacę tylko 1600 zł
dla mnie to zdzierstwo bo ja mam suknie z dodatkami za 1600 dla mnie szyta i nie musze jej nikomu oddawac a co najwyzej sprzedac


No zależy jeszcze gdzie, jak i co.... Moja koleżanka też uszyła suknię za 1500 zł i mogła ją sobie zatrzymać, albo ją im oddać i jak ją sprzedali to dostała 700 zł z powrotem, jednak... no mi osobiście suknia się nie podobała i wykonanie dla mnie też nie było najlepsze...
Nie wiem, może dlatego tez że ten salon znalazłam w Poznaniu, ale jeszcze ostatecznie nie zdecydowałam się na niego...
napisał/a: aleida 2009-12-15 20:19
Ja od zawsze marzyłam o nowej sukni ślubnej i taką zamówiłam sobie w salonie. Można też odkupić suknię od kogoś za połowę lyb więcej ceny - jest trochę możliwości. Wszystko zależy od budżetu.
Ja za swoją suknię z welonem zapłaciłam ponad 4 tys. z dodatkami itp pewnie dobiję 5. Nawet nie marzę o tym że po tym gdy ją wystawię do sprzedaży zwróci mi się połowa. Być może 1/3 mam nadzieję ale i tak uważam że warto
napisał/a: ~gość 2009-12-15 21:52
Olunia1986, wspolczuje... Mnie to na szczescie nie dotyczy poniewaz
1. widzialam suknie w tym salonie
2. widzialam ile maja klientek i jak wygladaja uszyte suknie
3. jest to bardzo znane miejsce w okolicy krakowa w ktorym kupuje suknie 99% mlodych panien (oczywiscie tych ktore nie musza miec oryginalnych kolekcji za 3 tys i wiecej ;))
4. 100% zadowolonych klientek
napisał/a: Gunia.a 2009-12-18 10:08
Magda_86 napisal(a):Olunia1986, wspolczuje... Mnie to na szczescie nie dotyczy poniewaz
1. widzialam suknie w tym salonie
2. widzialam ile maja klientek i jak wygladaja uszyte suknie
3. jest to bardzo znane miejsce w okolicy krakowa w ktorym kupuje suknie 99% mlodych panien (oczywiscie tych ktore nie musza miec oryginalnych kolekcji za 3 tys i wiecej ;))
4. 100% zadowolonych klientek


Szczerze mówiąc nie za bardzo wiem o co ci chodzi... Skąd możesz wiedzieć o jakim salonie ja mówiłam (nie określiłam tego, ani nad jakim salonem ja myślę, ani w jakim salonie brała moja koleżanka nie w Poznaniu tylko w Wolsztynie- może niejasno to wcześniej określiłam, wyszło że może w tym samym) w Poznaniu jest wiele salonów... poza tym napisałam, że nie zdecydowałam się na niego jeszcze, bo z wyborem sukni czekam do połowy stycznia jak wejdą nowe kolekcje... a wybacz... do Krakowa to ja po suknię jechać nie będę....