Wieczór panieński/kawalerski

Vanilia, super że impreza była taka świetna

Vanilia, ale fajnie :D

A co sadzicie o wieczorze kawalerskim na ktorym jest striptizerka?
Mnie dzisiaj doszly suchy, ze mojego narzeczonego koledzy planuja mu taka niespodzianke...strasznie sie wkurzylam i powiedzialam, ze jak bedzie mial panienke to slubu nie bedzie. Nie moge tego strawic aby jakas gola laska tanczyla przed moim przyszlym mezem....i jeszcze wymuszala zeby ja dotykal i pbcieala sie o niego... nie nie NIEEE!!!
Czy ja przesadzam?

smołki, według mnie nie przesadzasz z tym że się to tobie nie podoba i się wcale nie dziwię że sie wkurzyłaś bo ja pewnie też bym była wściekła dlatego wolę nie wiedzieć co M będzie robił na kawalerskim o ile w ogóle będzie robił kawalerski ale znając mojego M to pewnie by popatrzył jak tańczy ale raczej by jej nie dotykał w każdym bądź razie mam taką nadzieję

anka0611 napisal(a):

pewnie by popatrzył jak tańczy ale raczej by jej nie dotykał w każdym bądź razie mam taką nadzieję

...no tylko wczoraj dowiedzialam sie od znajomego na ktorym byla striptizerka...moj narzeczony tez to slyszal, ze u niego rozebrala sie do naga...
Poza tym widzialam oferte striptizerki...z ciekawosci znalazlam..i one tancza na ppcztaku w staniku a pozniej zupelnie nago..wciara w sobie cos..albo wciera w nia to Pan Młody... ...ja sie obiawiam, ze to za daleko pojdzie...przy takiej publicznosci, ktora bedzie nakrecac...nie chodzi mi o seks..ale chociaz o dotykanie, obcieranie sie no i jej nagosc!
Nie uwazam, e wieczor panienski/kawalerski to dzien w ktorym mozna wszystko...raz mozna a pozniej nie...?
To tak samo jak by przelecial jakas panienke..dla mnie duzej roznicy w tym nie ma...

ja bym się nie wkurzyła ;)
1. to nie byłaby wina mojego
2. mój by jej nawet palcem nie tknął :P

daffodil, ale smołki, chodzi o to że to ona będzie się o niego obierać i wiesz pod wpływem alkoholu i presja kolegów różne rzeczy mogą sie wydarzyć tak jakby teraz jakaś laska zaczęła by się przed M rozbierać to pewnie by wyszedł i podejrzewam że nawet na takim wieczorze by jej unikał ale jej zadaniem jest obierać sie o faceta i prowokowac do dotykania smołki, może po prostu powiedz dla swojego narzeczonego że takie typu sutuacje są dla ciebie nieakceptowalne i jak by on się czuł gdybyś to ty jakiegoś faceta tak dotykała a on ciebie

anka0611, no w porządku ;)
jak tam sobie chcecie :P

daffodil, ja tam dla M niczego żałowac nie będe niech robi co uważa i uważa co robi wiem że byłoby mi cholernie źle gdyby coś takiego wywinął ale wierze temu mojemu miśkowi i wiem jakie ma nastawienie do tych spraw i że nie łamie swoich zasad :)

Na swojego bym zła nie była, bo wiem, że jej nie chce i że by jej nie tknął palcem, ale kolegów bym jak Boga kocham powybijała co do jednego. Nie po to do ślubu czekamy, żeby przede mną inną laskę nago na żywo oglądał. Przysięgam zatłukę ich wszystkich, jak nam to zepsują.

smołki napisal(a):

A co sadzicie o wieczorze kawalerskim na ktorym jest striptizerka?

Nie wchodzi w rachubę. Na szczęście wiem, że mój by wyszedł w takiej sytuacji.

[ Dodano: 2012-05-14, 22:29 ]

kania napisal(a):

kolegów bym jak Boga kocham powybijała co do jednego.

a to swoją drogą.

kania napisal(a):

Nie po to do ślubu czekamy, żeby przede mną inną laskę nago na żywo oglądał.

Dokładnie.

Ale nie podejrzewam kolegów mojego o taki numer. Raczej normalni i spokojni są

U nas świadek też jest normalny i nawet mi obiecał, że dopilnuje, że nie będzie takich atrakcji. Jego dziewczyna powiedziała, że dopilnuje, żeby dopilnował. Myślę, że jego koledzy tak tylko gadają, żeby mnie wkurzyć i nie zrobią takiego numeru, ale za nich akurat głowy nie dam. No niech tylko spróbują, to mnie zobaczą w takiej furii, w jakiej mnie jeszcze nikt nie widział