Zaręczyny ale skąd pieniądze na slub, mieszkanie?!

napisał/a: Monini 2008-12-18 12:47
aniawawa napisal(a):majtek (i kredyty) nabyty przed malzenstwem nie staje sie wspolna wlasnoscia po slubie, wspolne jest tylko to co nabyte po dniu slubu.

ja tez tak jestem przekonana...
sunshain napisal(a):po slubie z S. mieszkanie nie będzie jego współwłasnością przez sam fakt zawarcia związku małżeńskiego

no wlasnie chyba nie, wspolne jest tylko to , co nabyte po slubie.
Reki sobie nie dam obciac, poczekamy moze az ktos majacy wieksze pojecie na ten temat sie wypowie...
napisał/a: ~gość 2008-12-18 13:40
Niebanalna, jest tak jak napisała aniawawa, jeśli narzeczony weźmie kredyt na siebie i kupi mieszkanie przed ślubem, to będzie tylko JEGO mieszkanie i ślub nic tu nie zmienia. Intercyza działa od dnia ślubu - wszystko nabyte wczesniej stanowi majątek oddzielny! A jesli nie podpiszecie - wspólny, ale dopiero to, co nabędziecie PO ślubie.
napisał/a: ~gość 2008-12-18 13:42
aniawawa, orka, Beatrix, dzięki za informację
napisał/a: repcak1 2008-12-18 21:02
Beatrix napisal(a):Niebanalna, jest tak jak napisała aniawawa, jeśli narzeczony weźmie kredyt na siebie i kupi mieszkanie przed ślubem, to będzie tylko JEGO mieszkanie i ślub nic tu nie zmienia. Intercyza działa od dnia ślubu - wszystko nabyte wczesniej stanowi majątek oddzielny! A jesli nie podpiszecie - wspólny, ale dopiero to, co nabędziecie PO ślubie.


potwierdzam, dokładnie tego samego dowiedziałem się dziś na ćwiczeniach, co prawda z podatków, ale akurat mieliśmy dość podobny przykład i się wypytałem o taką sytuację
napisał/a: ania34 2009-01-26 21:13
misiaq napisal(a):
orka napisal(a):kredytami preferencyjnymi dla młodych małżeństw
To jest bardzo dobra oferta, ale nie wszyscy mogą z niej skorzystać. Chodzi o to, że metr kwadratowy mieszkania nie może przekraczać określonego w ustawie pułapu i tu pojawia sie problem. W większych miastach nie ma do sprzedania mieszkań, których cena mieściłaby się w wyznaczonych granicach, dlatego z kredytów tych mogą skorzystać mieszkańcy mniejszych miejscowości, gdzie mieszkania są tańsze.


Już niekoniecznie tylko tych mniejszych. Od 1 stycznia b.r. ustawowe limity zostały znacznie zwiększone. Taki kredyt preferencyjny jest obecnie dużo bardziej dostępny. A biorąc pod uwagę niemal całkowitą niedostępność kredytów w CHF, to może okazać się jedyna szansa.
napisał/a: mnpszmer 2009-05-26 15:45
Nie wiem czy taki temat już był i jeśli tak to proszę o przenisienie tego pytania i sorki.Jak wam się udało lub odkładacie na ślub?Pytam ponieważ nam to idzie bardzo wolno pomimo, że mieszkamy za granicą i niby mamy łatwiej odłożyć w euro i chyba bez kredytu się nie obejdzie?W jaki sposób i jak długo odkładaliście bąź odkładacie na wesele?Może macie pomoc w rodzinie?My na rodzinę niestety nie mamy ci liczyc i zastanawiamy skąd wziąść tyle kasy :)
napisał/a: Marteczka76 2009-05-26 16:19
Walentina my równiez nie damy rady odłożyć pieniedzy na ślub i w naszym przypadku pozostaje tylko wzięcie kredytu.
napisał/a: mnpszmer 2009-05-26 16:29
Marteczka76, No i chyba w naszym też.A już myślałam, że my tylko tak mamy z tym kredytem...ufff.....:)
napisał/a: ~gość 2009-05-26 16:34
U nas pracuje narzeczony i odklada na slub i remont. ode mnie rodzice nam daja bo ja nie mam pracy ale jak cos wpadnie to tez wrzucam. kredytow nie chcemy bo chcemy domek potem budowac a tak zaciagac sie nie potrzebnie.... najwyzej zrobimy mniejsze skoro nie stac nas na wieksze
napisał/a: Marteczka76 2009-05-26 16:35
Walentina ja myślę że jest bardzo dużo takich par :)niestety teraz są takie czasy że wciąż brakuje pieniędzy.dobrze że są banki i kredyty))

[ Dodano: 2009-05-26, 16:38 ]
Magda86 my też będziemy robić nieduże wesele a raczej przyjęcie bo potem niestety ten kredyt trzeba spłacać dlatego chcemy zrobić to jak najmniejszym kosztem
napisał/a: Misia7 2009-05-26 16:38
Zgadzam się z Marteczka76, . dużo ludzi robi wesela za swoje, ale wiele też bierze kredyty.
napisał/a: ~gość 2009-05-26 16:42
Marteczka76, powiem Ci cos takiego (choc nie wiem jak to mozliwe) ze my myslelismy podobnie jak Wy i tego sie trzymamy ale za 50 osob wychodzi nam tyle kasy co za wesele na 90 osob (jak miala kolezanka). A dodam ze nie mamy super drogiej sali ani tym bardziej jakis dziwactw