Drganie dolnej powieki i dyskusja o witaminie C

Michał ale niski poziom kwasu askorbinowego w leukocytach równa się większa podatność na infekcję. "Kwas askorbinowy stymuluje aktywność i migrację granulocytów i monocytów, transformację limfocytów oraz tworzenie immunoglobin z klas IgG i IgM. Ma wyraźny wpływ na limfocyty T, których liczba spada w warunkach niedoboru witaminy C" [Skrzypczak W, Fredrich M, Jankowiak D, Janus K.(1994) Witaminy AR w Szczecinie].
Przecież jedną z przyczyn zespołu Sjörgena może być niedobór właśnie tego kwasu Wartanowicz M, Ziemlański S. (1992) Rola witaminy C (kwasu askorbinowego) w fizjologicznych i patologicznych procesach ustroju człowieka śyw Człow 19(3), 193-205

Kwas askorbinowy podnosi odporność na zakażenia, szczególnie w okresach przeciążenia fizycznego i stresu, poprzez pobudzanie limfocytów typu T i B, wpływa na wzrost wytwarzania interferonu i prostaglandyn – substancji biorących udział w mechanizmach obronnych organizmu.

http://www.panacea.pl/print.php?what=article&id=2610

A co do mnie. Raz w roku angina to dużo? Ech pomyśl że miewałem 8 razy w roku. Ale to temat rzeka, pogadamy z luźnym jak Cię ciekawi :)

napisal(a):

Przecież jedną z przyczyn zespołu Sjörgena może być niedobór właśnie tego kwasu

Pierwsze słyszę - mógłbyś podać źródło? Przecież ten zespół jest kolagenozą z autoimmunologii, czyli chorobą, w której dochodzi do nadreaktywności układu immunologicznego (podawanie leku, który dodatkowo - według tego, przy czym obstajesz - stymulowałby ten układ raczej na dobre by nie wyszło. :P Stąd podaje się np. prednizon, czyli steroid, który min. zmniejsza ilość krążących limfocytów i działa p-zapalnie).

napisal(a):

"Kwas askorbinowy stymuluje aktywność i migrację granulocytów i monocytów, transformację limfocytów oraz tworzenie immunoglobin z klas IgG i IgM. Ma wyraźny wpływ na limfocyty T, których liczba spada w warunkach niedoboru witaminy C"

To jest żadne wytłumaczenie. W jaki sposób stymuluje tę migrację? Dlaczego liczba limfocytów T miałaby spadać przy niedoborze witaminy C? Takie ogólnikowe truizmy - "bla bla, ma korzystne działanie na organizm, stymuluje system odpornościowy, wpływa na limfocyty" - no wspaniale, ale skąd to się bierze? ;) Jest koenzymem, stymuluje transkrypcję białka na poziomie genomu, jest cząsteczką sygnałową i aktywuje białka G? - co robi i przez jaki szlak metaboliczny? Moja wiedza na temat witaminy C mi mówi, że jest kofaktorem hydroksylazy proliny i działa jako antyoksydant... i tyle.

napisal(a):

Raz w roku angina to dużo?

Uważam, że to dużo. Angina to nie jest jakieś tam przeziębienie, tylko choroba, która nieprawidłowo leczona może skończyć się poważnymi powikłaniami.

napisal(a):

http://www.panacea.pl/print.php?what=article&id=2610

No ale na tej stronie zaprezentowano substancje pochodzenia naturalnego, które zawierają min. witaminę C! To jest inna bajka. ;)

napisal(a):

Ech pomyśl że miewałem 8 razy w roku

I Ci nie wycięli tych migdałków? Aż dziw. W końcu tak często występowanie zapalenia migdałków jest bezwzględnym wskazaniem do wykonania tego zabiegu.

Michał podałem Ci źródła. To książki akademickie :)

Wycieli mi migdałki ale je mam, pisałem w luźnych, jak pisałeś o Bioparoxie:)
ps. Ale nie spamujmy tutaj o mnie :)

Tutaj info o roli witaminy C w układzie odpornościowym:

http://www.advances.am.wroc.pl/pdf/936.pdf

napisal(a):

Michał podałem Ci źródła. To książki akademickie :)

Faktycznie, jakoś mi umknęło. :P Próbowałem znaleźć tę książkę w sklepach internetowych i uczelnianej bibliotece - niestety bezskutecznie, więc raczej wątpię, że jest to książka akademicka - a nawet jeśli to nie jest to książka medyczna. Nie jest również godna zaufania z innego powodu - roku wydania. W ciągu prawie 20 lat w medycynie mogło się wiele zmienić. Natomiast w "Chorobach wewnętrznych" Kokota z 2006 roku czytamy, że etiopatogeneza tej choroby jest nieznana. ;)

Powiem tak: każdy ma swój rozum i każdy decyduje o sobie. Ty masz taki punkt widzenia, ja inny i na tym proponuję poprzestać. :P

Michał co do roli witaminy C w Zespole Sjogrena, to pamiętajmy że ona działa również immunomodulująco dlatego tutaj nie ma zagrozenia co do nadmierneg wzrostu komórek odpornościowych.

Tutaj masz info o kwasie askorbinowym przy SM który również ma podłoże autoimmunologiczne.

http://pml.strefa.pl/ePUBLI/162/13.pdf

Vattier napisal(a):

Powiem tak: każdy ma swój rozum i każdy decyduje o sobie. Ty masz taki punkt widzenia, ja inny i na tym proponuję poprzestać. :P

Nie no jasne :) Ucz się do tego koła :)

Vattier napisal(a):

napisal(a):

i do tego witamina C obniża ryzyko powikłań bakteryjnych

Wiesz co dużo skuteczniej obniża ryzyko powikłań chorób bakteryjnych? Antybiotyki. ;)

aby na pewno? Jak wygląda odporność po antybiotykoterapi? Jak wyglądają jelita? Nie uważasz że człowiek wyjdzie w choroby zdrowszy jeśli zwalczy ją sam niż przy użyciu antybiotyku? (jeśli nie jest potrzebny)

Vattier napisal(a):

Ja z kolei nie spotkałem się jeszcze z lekarzem, który by polecał witaminę C, więc jak widać różne są szkoły i podejścia. ;) Co do NLPZ-tów to ich stosowanie przy przeziębieniu z gorączką jest TYLKO i wyłącznie zalecane, jeśli samopoczucie chorego jest bardzo złe.

Czytałeś może wątek forumowicza który po pewnym czasie od leczenia anginy antybiotykiem + nlpz miał perforację wrzodu?
Czemu lekarz dając NLPZ nie mówi pacjentowi że go daje tylko po to by poprawić mu samopoczucie nie informując o skutkach ubocznych?

Czemu za każdym razem gdy miałem zielono żółtą wydzielinę z nosa dawano mi antybiotyk? Bo lekarz wstydził się powiedzieć "trzeba poleżeć w łóżku" ? Na zachodzie w niektórych krajach trzeba podpisu drugiego lekarza żeby przepisać antybiotyk:P

Ja się spotkałem z paroma lekarzami którzy polecali witaminę C.

Z drganiem powieki ma problem wielu moich znajomych, od czasu do czasu ten problem nawiedza tez mnie, ale ja w przeciwieństwie do lekarzy którzy tutaj są nie będę wciskał ci kitu o zbawiennym działaniu leków, po prostu zjedz kilka kawałków czekolady : )

jak ktoś ma niedobór magnezu to wybacz ale kilka kawałków czekolady nie pomoże w szybkim uzupełnieniu jego braków. Z resztą magnez to nie lek :P a my nie jesteśmy lekarzami ;)

Ja sobie kupiłem witaminę C firmy Olimp pure way i tam pisze na ulotce, że to jest inny rodzaj witaminy C w sensie nie "kwas askorbinowy" tylko to całe "pure way" opatentowane przez nich, i ponoć lepiej się wchłania i dłużej działa, ale z drugiej strony za 30 tabletek zapłaciłem 21 złotych w najtańszej aptece jaką znam, więc chyba jak te mi się skończą, to się przerzucę z powodów finansowych na te inne o których pisał djfafa ("Na Allegro masz dobre dawki z NOW Foods, Swansona, Puritans, Treca"). Różnica w działaniu pewnie nie jest znaczna? A różnica w cenie pewnie już tak.. :) (ta Swansona np. kosztuje 30 zł za 90 tabletek, więc 2x taniej)