Grzybica pochwy

napisał/a: motylek123 2009-11-08 21:48
majuwna napisal(a):witam, dla odbudowania flory bakteryjnej polecam także provag - suplement doustny , mnie bardzo pomógł i na szczęście od dłuższego czasu nie mam nawrotów tego paskudztwa.


cześć, ostatnio coraz częściej pojawiają się u mnie problemy z nieprzyjemnym swędzeniem okolic intymnych, możecie mi coś na to poradzić ?
czytałam o tym provagu, jednak nie wiem czy faktycznie jest on dobry skoro przyjmuje się go doustnie ? ma ktoś jakieś opinie na ten temat ? z góry dziękuję za pomoc ?
napisał/a: agatixxx 2009-11-08 22:13
NiebieskAAA napisal(a):
majuwna napisal(a):witam, dla odbudowania flory bakteryjnej polecam także provag - suplement doustny , mnie bardzo pomógł i na szczęście od dłuższego czasu nie mam nawrotów tego paskudztwa.


cześć, ostatnio coraz częściej pojawiają się u mnie problemy z nieprzyjemnym swędzeniem okolic intymnych, możecie mi coś na to poradzić ?
czytałam o tym provagu, jednak nie wiem czy faktycznie jest on dobry skoro przyjmuje się go doustnie ? ma ktoś jakieś opinie na ten temat ? z góry dziękuję za pomoc ?


hej, jak wcześniej już pisałam ja znam ten provag bo sama go biorę, miałam spore problemy z uciążliwymi infekcjami i jak się wyleczyłam to po jakimś czasie wszystko wracało, jednak odkąd zaczęłam przyjmować provag nic mnie nie swędzi i mi nie meczy. Rozmawiałam z lekarka która poleciła mi przyjmowanie provagu, aby wyjaśniła mi mechanizm działania , bo podobnie jak Ciebie zastanawiało mnie jak takie doustne tabletki działają na "te " sprawy i powiedziała mi , ze szczepy zawarte w provagu docierają przez przewód pokarmowy do okolic odbytu, kolonizując odbyt i jednocześnie pochwę, tworząc ochrona przed szkodliwymi drobnoustrojami i bakteriami. warto spróbować mnie pomogło wiec polecam.
napisał/a: migotka1232 2009-11-20 14:02
Ja miałam nawroty co 1,5 miesiąca, posiew nic nie wykazał. uważam ,że należy przeleczyć siebie i partnera, odstawić słodycze, alkohol i fast foody, zażywać probiotyk Candivac + płyn do higieny intymnej z macierzanką f. Ziaja. ja mam spokój póki co
napisał/a: motylek123 2009-11-24 20:53
hej, dzięki za radę majuwna , byłam w aptece i kupiłam provag , farmaceutka także go polecała więc zobaczymy zaczęłam już zażywać i się okaże czy mi także pomoże, mam go brać przez przynajmniej dwa tygodnie , ty także stosujesz taką kurację ??jak często trzeba ją powtarzac ??
napisał/a: agatixxx 2009-11-24 21:57
witaj niebieskaaa ja po wizycie u ginekologa brałam provag przez ok 20 dni, dwa opakowania , kuracje powtarzałam w sumie jak na razie dwa razy , wszystko jest ok i na szczęście nie mam nawrotów infekcji, polecam naprawdę daj, znac jak tam twoja kuracja provagiem
napisał/a: kwiatek101 2009-12-06 18:04
witam serdecznie!!!

Mam 16 letnia córkę. Jest dziewicą. Moja córka ciągle narzekała na bóle podbrzusza z lewej strony. Bóle na tyle sie nasilały, że aż bolała ja noga i kazałam jej leżeć w łóżku. Oprócz tego strasznie swędziało i piekło ją wargi sromowe. Poszłam do ginekologa. Nie badal jej ginekologicznie, tylko spojrzał stwierdził grzybice a na bolesne i nieregularne miesiączki zapisał Yasminelle. Córka bierze już 4 opakowanie, a w dalszym ciągu ma obfite miesiączki i strasznie ją swędzi. dodam ze tez lekarz miał zapisane na grzybice 2 razy jakieś tabletki, oprócz tego do smarowania na zewnątrz. Chciał tez zapisac dopochwowe czopki na grzybice ale się nie zgodziła bo jest dziewica i nie chce czegoś tam uszkodzić. Najgorsze jest to że 4 miesiące leczenia grzybicy, wciąż ja tam swędzi, co to może być/????????Potwornie się zaczynam martwic, bo to nic chyba dobrego??????????
Odpiszcie i poradźcie prosze....
napisał/a: kopernik_elfka 2009-12-06 21:52
Ja bym proponowała kupić maść Clotrimazolum i smarować (wargi sromowe i niestety wewnątrz też). Jest to maść przeciwgrzybiczna, kosztuje ok 3 zł, bez recepty. Poza tym - jeśli to nie pomoże- jednak się udać do innego gina i tym razem zgodzić się na globulki- one naprawdę mało mogą zaszkodzić. Nie wkraczając w niczyją wiarę- jednak dziewictwo to stan umysłu, a nie fizjonomii...
napisał/a: ~Anonymous 2009-12-06 23:34
do tego polecam przemywanie krocza Tantum Rosa :) napewno jej ulzy
napisał/a: Kasieniek84 2009-12-07 09:39
Myślę że czopki dopochwowe są ważniejsze od maści i warto jednak je stosować, gdyż działają od wewnątrz gdzie jest stan zapalny. To że jest dziewicą nic nie szkodzi, dziewice także przyjmują takie leki i nic się nie dzieje, nie uszkodzi się nic gdyż czopek jest na tyle nie wielki że nawet nie poczuje nic a błona jest w miarę elastyczna. Dziewice mogą także stosować tampony )oczywiście takie mini) i nie dzieje sie nic więc od czopka także nic nie będzie. Jeśli nie przechodzi nadal poleciłabym wybrać się do lekarza bo może leki są nietrafione i trzeba inne bo nie każde na każdego działają. Polecam Clotrimazolum w kremie, do podmywania Nadmanganiam potasu (do rozrobienia w proszku) - działa antybakteryjnie i odkażająco, no i jednak zgłosić się po cerepte na leki dopochwowe które są tu najważniejsze, oczywiście oddzielny ręcznik. Co do tbaletek anty to powinna córka mieć badania zrobione, ginekologiczne, na poziom hormonów, a tak bez niczego od razu tabletki to trochę dziwne podejście lekarza, jest jeszcze młoda i w wieku 16 lat ma prawo mieć jeszcze nieregularne cykle i według mnie warto by poczekac jeszcze rok czy dwa i być może by się unormowały same bez tabletek. Córka jeszcze dojrzewa i przechodzi burzę hormonalną i musi wszytsko sie uspokoić.
napisał/a: KaSSK 2009-12-07 16:04
No ja nie wiem jak można tyle czasu żyć z grzbicą i nic dalej nie robić. Grzybica pochwy po zastosowaniu odpowiednich leków przechodzi max po tygodniu, wiem bo sama mam nawracające. Ja dostałam lek w postaci globulek, bo infekcja grzybicza rozwija się wewnątrz pochwy a nie na zewnątrz. Clotrimazol w kremie pomaga tylko złagodzić objawy a nie leczy. Najważniejsze jest wyleczenie, więc nie rozumiem Twojej córki, ponieważ jak dla mnie wolałabym wsadzić sobie te 3 razy globulkę do pochwy niż cierpieć tyle czasu. Porozmawiaj z nią, może na temat, że dziewictwo jest w głowie a nie w pochwie i zdrowie jest najważniejsze, bo nie leczona grzybica może prowadzić do powikłań

napisal(a):Zaatakowane mogą być szyjka macicy, gruczoł przedsionkowy, cewka moczowa. Przewlekłe zakażenie z czasem prowadzi do zapalenia przydatków, ryzyka poronienia i porodu przedwczesnego, a nawet do bezpłodności.


Mi pomogło picie dużej ilości jogurtów, branie probiotyków dla kobiet, aby grzybica nie nawracała kupiłam też płyn do higieny intymnej z pałeczkami kwasu mlekowego.
napisał/a: kopernik_elfka 2009-12-07 22:03
Z płynów polecam laktacyd... Sama stosuję- naprawdę daje świeżość na długo, nie jest barwiony i używanie go to sama przyjemność
napisał/a: czerwona.migotka 2010-02-04 11:54
Witam!

Opiszę moją jednorazową przygodę z grzybicą pochwy oraz to, jak ją skutecznie wyleczyłam i normalnie żyję.
Po tym wszystkim, co można przeczytać w necie, myślę, że jest mnóstwo dziewczyn, którym się to zdarza i wpadają w dziką rozpacz... Ja też tak miałam i trochę musiałam się nastresować, zanim mi się udało.

Zaraziłam się, bo chodziłam przez dwa dni w dolnej części od stroju kąpielowego, która wysychała na mnie, co jakiś czas właziłam do otwartego basenu itd. Generalnie było dużo ludzi i wiadomo, że na pewno ktoś mnie mógł przez ten basen zarazić.

Swędzenie, pieczenie... No i szybko skusiłam się na terapię. Brałam dopochwowo witaminę C (taką specjalnie dostosowaną, zagraniczny lek, a nie witaminkę C, którą w Polsce często się zażywa na przeziębienie ;), potem jak to się pogorszyło, brałam lek przeciwgrzybiczy przez tydzień.
No i teoretycznie minęło. Na tydzień-półtora.

Po nawrocie poszłam do kolejnego lekarza. Dostałam nowe tabletki, tym razem porządniejsze - doustne, bardzo mocne oraz dopochwowe. Nie pamiętam jakie. Były w porządku. Aczkolwiek lekarka potwierdziła wszystkie bzdury, które czytałam na necie: powiedziała, żebym nie brała kąpieli, pryszniców w gorącej wodzie, nie jadła serka pleśniowego, nie jadła za dużo słodkiego, ale generalnie i tak prawdopodobnie grzybica będzie mogła powrócić w kazdej chwili, zwłaszcza po miesiączkach.
Załamała mnie. Zapłaciłam za wizytę kobiecie, która najwyraźniej uwielbia się znęcać nad innymi kobietami.

Brałam leki, bez przekonania. Fakt, że w trakcie kurację przerwał mi okres, dodatkowo mnie stresował. Gdy skończyły się leki, byłam jakaś niepewna itd.

Wtedy polecono mi homeopatię. Za 8zł kupiłam opakowanie Boiron'u - Monilia Albicans. Brałam przez 8 dni po 10 malutkich tabletek, nie wierząc tak naprawdę w moc homeopatii. Byłam strasznie zrezygnowana i pomyślałam, że jak tego nie wyleczę, to chyba się zabiję, bo to jakiś totalny koszmar.

Poszłam potem na wizytę kontrolną. Tym razem wybrałam ginekologa-faceta. Świetny wybór. Profesjonalizm, żadnego znęcania się, delikatność podczas badań. Powiedział mi, żebym się nie martwiła, jednorazowa grzybica to normalna sprawa, a w sieci jest mnóstwo bzdur.

No i grzybica zniknęła bez śladu.

Minęło już duuuużo czasu od tamtej 'przygody'. Biorę kąpiele (zwłaszcza w bardzo gorącej wodzie), korzystam z basenów, nie żałuję sobie słodyczy ani ukochanych serków pleśniowych, piję dużo, robię, czego dusza zapragnie. Czasem jeśli poczuję dyskomfort wydaję te 8zł na homeopatyk i ten dyskomfort szybko mija. Czemu by nie płacić tak niskiej ceny raz na parę miesięcy za święty spokój?

Zero nawrotów, stres z głowy. Polecam wszystkim udać się do apteki homeopatycznej i korzystać z ginekologów płci męskiej, bo są bardziej kompetentni i nie tak okrutni. A w internetowe mity na temat nieuleczalnej grzybicy nie warto wierzyć.

(Oczywiście, jeśli żyje się w koszmarnych warunkach, ma się pleśń pod prysznicem czy na wannie, no to dziękuję, ale nie da się wyleczyć, jeśli się czegoś z tym nie zrobi. Higiena miejsca zamieszkania to podstawa, aby zachować higienę osobistą. Reszta to tylko kwestia nastawienia i woli walki.)

(PS. Oczywiście, jeśli lekarz przepisze tabletki, to najlepiej je brać po prostu jednocześnie z homeopatykiem, mam nadzieję,że to logiczne :)

Pozdrawiam! Głowa do góry!