metoda 1000 kroków

napisał/a: Steelo 2012-06-06 14:59
mika225, masz metodę, to ją stosuj :) To dużo daje, poczytaj sobie posty snowy, wcześniejsze innych forumowiczów. Wielu osobom to pomogło, ja też niedługo zabieram się za to ( ja mam nerwicę natręctw ) i wierze że to przejdzie.
Nerwica jest spowodowana naszym mysleniem, patrzeniem na rzeczywistość. Jeśli nasze myslenie się zmieni to i nasza nerwica zniknie. Dużo pomagają leki, pisanie afirmacji ( piszesz pozytywne rzeczy o sobie na kartce A4 ) zaczynasz się uśmiechać a to wpływa na to, że dowartościowujesz siebie i własne życie. Więc nie ma się co ociągać tylko brać się do roboty, również idę w następnym tygodniu do lekarza po leki.

Spokojnie, bywają cięzkie chwile, dni i wgl. Ale nie wolno się poddawać i trzeba myśleć pozytywnie.

Krzysztof, masz kopa w tyłek i dawaj, piszesz afirmacje :D trzeba nad sobą pracować a jeśli popracujecie to i w wielu sytuacjach te efekty będą widoczne.
napisał/a: Fikusek 2012-06-06 15:02
mika225 napisal(a):Witam,
Niestety również cierpię na nerwicę, jakiś miesiąc temu zakupiłam "metodę", ale szczerze mówiąc stosowałam tylko kilka dni, przeczytałam całą i jakoś nie mogę się zebrać. Może Wy mi dacie kopa na rozpęd bo ostatnio czuję, że ta franca coraz bardziej rujnuje mi życie a ja do niczego nie umiem się zebrać i tkwię w swojej skorupce...




Cześć Mika :) coraz nas tu więcej ;) zapraszamy do nas, jakos Ci tego kopniaka w d.... strzelimy ;) i wszystko będzie ok :)
Opisz nam coś na temat tej swojej francy, od kiedy masz, jakie objawy, czy już wcześniej też miałaś, czy byłaś u jakichś lekarzy, ile masz wogóle lat itp. coś o sobie :) Jesteśmy tu w zasadzie anonimowi i zgadywaliśmy się wcześniej, każdy w zasadzie z innej części Polski także jeśli masz potrzebę to możesz się nam tu otworzyć :) Mi to bardzo pomogło że mogłam pogadać tutaj z osobami, które niby obce a stali się moimi najlepszymi przyjaciółmi bo w kwestii nerwicy rozumieją mnie najlepiej jak to tylko możliwe, ale podczas rozmów dochodzimy też do tego co może być tego przyczyną...czy jakaś sytuacja rodzinna, czy coś innego... Jak będziesz miała chwilkę to napisz nam coś od serca, tak co czujesz i co się dzieje ok?
napisał/a: Steelo 2012-06-06 15:02
Fikusek, zmień profesję na... psychologa bo się nadajesz, zresztą chyba prawnikowi blisko do psychologa nie ? :D
napisał/a: Fikusek 2012-06-06 15:05
O proszę jak nasz Rodzyneczek rozsądnie pisze........ widziałeś jak ładnie? i tak trzeba... Ty potrzebujesz nas a My potrzebujemy Ciebie !!!!!! Każdy może mieć słabsze chwile i ważne żeby był ktoś kto zrozumie i będzie raz potrafił współczuć i pocieszyc a innym razem kopa w d.... dać.... :) Już to wiemy prawda?
napisał/a: Fikusek 2012-06-06 15:08
Steelo...chyba zrobie jedno i drugie...i zarobie kupę siana hahahahahahhahaha :) z prawnikami to tak jest, raz jest sprawa prosta i przyjemna innym razem jakieś sprawy rodzinne i riozwodowe to już niestety troszke gorzej, bo zaczynają w grę wchodzić już emocje stron i nie łatwo to opanować ;) ale spoko popracujemy nad tym :) skoro tak wszyscy mi tu piszecie że powinnam być psychologiem to chyba zaczne od Was ściągać kasę za moje porady :) hehehehehehhehehhehehe
napisał/a: Steelo 2012-06-06 15:14
no, no to poszukaj sobie jakiś studiów psychologicznych chyba że chcesz zostać...... psychiatrą ? :D
napisał/a: Steelo 2012-06-06 15:21
Fikusek, jak masz wgl na imię... ? :)
napisał/a: Steelo 2012-06-06 15:43
Zaraz wracam do domu i wywieszam flagę na balkonie :D

Czas podnieść sobie poziom adrenaliny i seretoniny ( oby )

A teraz że tak powiem....


POLSKAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!!!!! BIAŁO CZERWONI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jak zdąże to wejdę w piątek jeszcze. :) a jak nie to standardowo... w poniedziałek rankiem :D
napisał/a: linka811 2012-06-06 19:32
jestem i ja.moj dzien jednak dzis doudanych nie nalezal,nie wiem mzoe dlatego ze od wczoraj biore polowe dawki xanaxu?ale wczoraj bylo extra,a dzis odrealnienie mnie dopadalo,teraz juz puscilo i jestem smutnahueh.

fikusek napisz jak po lekarzu.glupia jestem ze sobie sama zmniejszam te leki,jak jutro po polowie bede sie czuc jak dzis to wracam do dawki.mi zostal jedyny objaw do eliminacji-odrealnienie.mzoe afobam na to bardziej dziala?a mzoe tomoja psycha wariuje.tak jak pisalas smai sie nakrecamy.oczywiscie ze jak polcize liscie czy plytki chodnikowe to mija raz dwa;)
a widzisz jednak zabek byl do leczenia;)o i swietlowki policzone super;)dlas rade.

mika witaj w naszym gronie,napisz cos wiecej o objawach.


mam pytanie do snowy,bo tobie chyba tez najbardziej odrealnienie doskwieralo,cz ta matoda ci na to pomogla?jak sobie ztym poradzilas?


lucynko gdzie jests?
steelo ja mam glupie mysli pt"czy odrelanienie mnie dzis dopadnie i czy jestem aby na pewno zdrowa"o ile nad myslami zaczelam panowac na temat chorby to wydaje mi sie ze odrealnienie sama wywoluje.im bardziej sie boje tym czesciej przychodzi to gowno.
napisał/a: lucyna21 2012-06-06 19:52
Linka jestem, musisz koniecznie przeczytać sekret, więc dowiesz się dlaczego Cię dopada jak się zastanawiasz czy Cię dopadnie. Ja zaczęłam czytać książkę poleconą przez Fikuska Uzdrawianie z Aniałami. Polecam.

Mika, nie zastanawiaj się, tylko do działania, koniecznie musisz zacząć i bez obijania się. My tutaj karniaki dajemy za obijanie. I rozliczamy tych którzy nie chcą robić. Bo skoro zakupiona i nie daje efektów, a my ją polecamy. Serce warto, życie bez lęków jest o niebo piękniejsze.

Fikusek a Ty na którym etapie w metodzie?
napisał/a: linka811 2012-06-06 20:37
lucynko dziekuje ;)moja kumpela ma sekret wiec mi podrzuci po moim urlopie,to cos takiego jak potega podswiadomosci?
a powiedz mi czy mas zwrazenie ze to odrealnienie minelo ci dzieki lekom,czy dzieki twojej pracy nad soba?

snowy jak czytam Twoje wczesniejsze posty to jakbym czytala o sobie.widze ze mialas czesto uczucie upojenia i widze jak walczylas,ze jak mialas gorszy dzien to prosilas o wsparcie na forum a potem juz bylo dobrze i pisalas ze lepiej sie czujesza potem ze znowu cie ten szajs dopadł,ja tez mam taka hustawke raz ok i sie ciesze a nastepny dzien pomysle tylko o odrealnieniu i nadchodzi.fenomenem jest ze nigdy od pcozatku nerwicy czyli od miesiaca nie mam tego wieczorem,jestem totalnie wyluzowana.czyli z apomoc atej metody dalas rade ,olewalas ten stan?ja szlam dzisiaj po krupowkach i mysle kuźwa padne to padne trudno.nic sie takiego nie stalo.ba jeszce skoczylam do sklepu sobie kolczyki kupilam;)
a fikusek zapomnialam o filmikach wieczorem,bo zasypiam upojona ze zdrowieje,musze bardziej sie przykladac.

nienwiadze teog odrealnienia wspominalam juz moze?;))chociaz w sumie taniej wychodzi niz alkohol hyhy chyba fikusekt o pisala;)
idziesz sobie na impre robisz"pstryk"wszyscy pija a ty jestes upojona za freee;)
napisał/a: linka811 2012-06-06 20:38
a i jakos nie mam odrealnienia jak jade w kolejce na gubałowke czy zjezdzam krzeslekiem,fenomen jak nasze mysli dzialaja ja pitole:/

tylko to uczucie zmecznia jest okropne.

ciekawe jak tam agusia sie bawi w Egipcie;)mzoe odda odrealnienie sfinksowi;)