metoda 1000 kroków
napisał/a:
Fikusek
2012-06-06 20:42
Lucynko, ja jestem na 6 dniu metody, więc póki co nie mogę się wypowiadac...nie powiem, bo jednak nie wszystkie zadania w ciągu dnia uda mi się zrobić, bo pochłaniają sporo czasu, a ja mam masę nauki na głowie, po 7-8 godzin się uczę, a do tego mi wypada to ból zęba i wizyta u dentysty, a to lekarz, a to coś i dlatego...staram się jak mogę ale nie wszystkie daję radę ;) Także pomału te punkciki zbieram :) Ooooooo i widzę, że też czytasz Uzdrawianie Aniołami... fajne prawda? ja kiedyś jak na tą książkę patrzyłam, bo moja mama ją dostała od kogoś w prezencie, to tak wiesz...przejrzałam i w kąt, ale jednak do czytania takich pozycji literatury to trzeba chyba dojrzeć albo znaleźć się w takiej sytuacji jak my - nerwica ;) Mnie się baaardzo podoba, bo jestem osobą wierzącą...i myślę że ta książka ma sens dla osób wierzących :) Sekret też super!!!! a jeszcze znalazłam i zamówiłam sobie "Moc pozytywnego myślenia" - jeszcze nie wiem dokładnie czy super ale znalazłam to w empiku i przejrzałam tak pobieżnie i wydawała mi się w stylu potęgi podświadomości także zamówiłam na allegro :)
napisał/a:
Fikusek
2012-06-06 20:51
Linka no widzisz jak to jest...na początku w ciężkim stanie trudnoi było w to uwierzyć a widzisz...mała dawka xanaxu i zobacz jaki efekt... Nie wiem jak to jest z tym zmniejszaniem dawki przez Ciebie, bo ja sama nigdy nie zmniejszałam, zawsze brałam tyle ile mi ładowali ;P haha być może rzeczywiście powinnaś brać ten xanax w dawce którą Ci lekarz kazał a nie że sobie okrawasz....Ty nieposłuszna Dziewczynko ;P Kochana, ta moja asentra to jest lek, który ma faktycznie działanie antydepresyjne ale przede wszystkim przeciwlękowe i na nerwicę !!!! afobam też jest na nerwicę i lęki ale asentra jest lekiem nowszej generacji, którą polecają psychiatrzy na nerwicę, bo nie ma przeciwwskazań co do łączenia z innymi lekami, nie koliduje z niczym i w zasadzie to na 100% nie wiem ale też gdzieś czytałam że nawet w ciąże można zajść.... Ja depresji nie miałam, miałam to samo co Ty :) odrealnienie, kołatanie, puls podwyższony, budziłam się w nocy jakby zdenerwowana, przez plecy - kark przebiegał mi jakby taki dreszczyk (niby ciepło się robiło ale to był bardziej dreszczyk... z depresji nie miałam nic :)
To teraz taki mały przerywnik: wierszyk z dziecinstwa na temat dreszczyku:
"Słońce świeci, pada deszczyk, na Twój widok czuję dreszczyk " :P :P :P coś jednak pamiętam z przedszkola ;)
To teraz taki mały przerywnik: wierszyk z dziecinstwa na temat dreszczyku:
"Słońce świeci, pada deszczyk, na Twój widok czuję dreszczyk " :P :P :P coś jednak pamiętam z przedszkola ;)
napisał/a:
asia 1990
2012-06-06 20:53
No pojechałam na te zakupy było fajnie nawet chciałam dłużej zostać tylko najgorzej było w banku w kolejce myślałam że oszaleje ale zajęłam się telefonem córka przyszła i jakoś zleciało wiedziałam że muszę te złe myśli odwrócić i że nic mi się nie stanie nie lubię w kolejkach stać
napisał/a:
linka811
2012-06-06 20:55
hhehe fajne wierszyki mieliscie w przedszkolu fikusek;))))kurde mzoe jak mi ni eminie to i ja powinnam o ta asentre poprosic,albo poczekam co sie stanie narazie .ale zdaje sie to raczje juz psychiatra.a widzisz dzialanie asentryjuz?
napisał/a:
lucyna21
2012-06-06 20:57
Proszę Fikusek znalazł się czas na metodę, super. Książka fantastyczna.
Dziewczyny kolejny raz spojrzałam na historię pewnej nerwicy. Czytałam ją dawno, jeszcze była w innej szacie. Oprócz opowieści jest tam jeszcze wiele ważnych rzeczy, warto przeczytać.
U góry najpierw jest opowieść, potem wyzdrowieć i właśnie tam fajnie opisane jest odrealnienie, super są listy od osób którym też się udało pokonać nerwicę. Warto poczytać, jak zrozumie człowiek na czym polega choroba, łatwiej z niej wyjść.
Dziewczyny kolejny raz spojrzałam na historię pewnej nerwicy. Czytałam ją dawno, jeszcze była w innej szacie. Oprócz opowieści jest tam jeszcze wiele ważnych rzeczy, warto przeczytać.
U góry najpierw jest opowieść, potem wyzdrowieć i właśnie tam fajnie opisane jest odrealnienie, super są listy od osób którym też się udało pokonać nerwicę. Warto poczytać, jak zrozumie człowiek na czym polega choroba, łatwiej z niej wyjść.
napisał/a:
asia 1990
2012-06-06 20:59
Dziewczyn wiecie co zauważyłam .. ja nie potrafię tu nikomu doradzić pocieszyć jak takie dziecko ja potrzebuję rad aż mi głupio względem do was
napisał/a:
linka811
2012-06-06 21:08
asiulek nie martw sie,ja tez chyba nie za bardzo umiem tu doradzic,ale spokojnie przyjdzie czas ze bedziemy innych pocieszac i dodawac otuchy ze z tego sie wychodzi;)super dalas rade w kolejce widzisz.
lucyna no walsnie ten blog jest niezly,koles super opisal nerwice i mi np.pomaga czytanie tego bloga.lucyna a mzoe jutro nad morskie oko skocyzmy razem co?potruje ci troche ehehe;)zarcik.wpadasz czasem do zakopca?znaczy w tatry?;)
lucyna no walsnie ten blog jest niezly,koles super opisal nerwice i mi np.pomaga czytanie tego bloga.lucyna a mzoe jutro nad morskie oko skocyzmy razem co?potruje ci troche ehehe;)zarcik.wpadasz czasem do zakopca?znaczy w tatry?;)
napisał/a:
Fikusek
2012-06-06 21:24
Asiulka Ty nasz Dzidziusiu kochany, nic się nie martw, jesteśmy tu po to żeby się wspierac nawzajem :) dzisiaj Ty potrzebujesz naszej pomocy a jutro czy pojutrze my bedziemy potrzebować Twojej....na tym to polega - na bezinteresownej pomocy :)
Super że dałaś radę na zakupach... GRATULUJĘ, to wielki sukces
Super że dałaś radę na zakupach... GRATULUJĘ, to wielki sukces
napisał/a:
asia 1990
2012-06-06 21:54
I nawet potem z córką jezdziłam hulajnogami dalej od domu a potem tak się zapomniałam nawet że pojechałam z córką na rowerze i w połowie drogi zapomniałam że butelki z wodą nie wzięłam ale już nie wróciłam po nią i nic się nie stało bo ja wszędzie chodzę z wodą czuję się bezpieczniej bo miałam nieraz że mi śliny brakowało i nie umialam połknąć a tu proszę tak sie zapomniałam
napisał/a:
linka811
2012-06-07 15:36
witam;)a co tu takie pustki?wolne rozumiem;)my bylismy w dolnie strazyskiej,dostalam odrealnienia na jakies pol godziny juz sie wsciekalam ze jednak zwieksze dawke xanaxu,ale policzylam liscie,kamienie zajelam sie dzieckiem i minelo do tej pory nie wrocilo,ale zauwazylam ze im bardziej sie boje tym czesciej to przychodzi i to jest fenomenik hehe;)takze staram sie o tym nie myslec.
a Ty jak tam Fikusku nauka dzis tez?
asia widze ze robisz postepy is uper,moimz daniem nie mzoemy dac sie nerwicy,najlepiej ja ignorowac.
powiem wam ze odkad ze tak powiem"zachorowalam" i po diagnozie jestem to sie zmienilam,jestem milsza dla innych i ciesze sie kazdym dniem,jednak Bog chyba po cos to zsyla.
moje dziecko ma mega katra leci mu woda ciurkiem,daje mu sterydy bo tylko to mam,zaden nasivin u nas nie dziala ,poki co gorczki nie ma.
a chcemy isc do kosciola potem choc na chwile pomodlic sie.
a Ty jak tam Fikusku nauka dzis tez?
asia widze ze robisz postepy is uper,moimz daniem nie mzoemy dac sie nerwicy,najlepiej ja ignorowac.
powiem wam ze odkad ze tak powiem"zachorowalam" i po diagnozie jestem to sie zmienilam,jestem milsza dla innych i ciesze sie kazdym dniem,jednak Bog chyba po cos to zsyla.
moje dziecko ma mega katra leci mu woda ciurkiem,daje mu sterydy bo tylko to mam,zaden nasivin u nas nie dziala ,poki co gorczki nie ma.
a chcemy isc do kosciola potem choc na chwile pomodlic sie.
napisał/a:
Fikusek
2012-06-08 09:32
Hej hej Wszystkim :) Jakoś tu od wczoraj puściutko co? Tylko Linka zajrzala ;) Ja próbowała się zalogować i mnie po minucie wywalało z sieci , co zdąrzyłam kawałek przeczytać tego co Linka napisała to już mnie wywaliło i tak w kółko więc potem już zrezygnowałam :(
Co tam u Was Dziewczyny i Chłopaki? jak nasze przyjacióleczki - nerwiczki? szaleją?
U mnie raczej dobrze, chociaż coś mnie przeziębienie bierze i tak się dziwacznie czuję ...ale to tylko przeziębienie...
Linka...z nauką to tak wiesz...wczoraj cieńko :( wszyscy w domu byli, więc trudno się było skupić, troszkę poczytałam ale ogólnie nie należał ten dzień do udanych naukowo :( muszę dzisiaj nadgonić ;) Linka a Twój Dzieciaczek się przeziębił czy z noska leci bardziej alergicznie?
Ciekawe jak tam Aggusia w Egipcie...pewnie się smazy na słoneczku, a u mnie np. za oknem pada deszcz...ble...chociaż wolę taką pogodę do nauki niż słoneczko bo wtedy kusi mnie żeby wyłazić non stop ;)
A jak u Was za oknem?
Hop hop odezwijcie się :)
Co tam u Was Dziewczyny i Chłopaki? jak nasze przyjacióleczki - nerwiczki? szaleją?
U mnie raczej dobrze, chociaż coś mnie przeziębienie bierze i tak się dziwacznie czuję ...ale to tylko przeziębienie...
Linka...z nauką to tak wiesz...wczoraj cieńko :( wszyscy w domu byli, więc trudno się było skupić, troszkę poczytałam ale ogólnie nie należał ten dzień do udanych naukowo :( muszę dzisiaj nadgonić ;) Linka a Twój Dzieciaczek się przeziębił czy z noska leci bardziej alergicznie?
Ciekawe jak tam Aggusia w Egipcie...pewnie się smazy na słoneczku, a u mnie np. za oknem pada deszcz...ble...chociaż wolę taką pogodę do nauki niż słoneczko bo wtedy kusi mnie żeby wyłazić non stop ;)
A jak u Was za oknem?
Hop hop odezwijcie się :)
napisał/a:
Fikusek
2012-06-08 09:36
Przypomniał mi się fajny tekst, wklejam do poczytania :) bo mi się bardzo podoba :)
"Życie to wielka restauracja otwarta przez całą dobę. Niby ma bogate menu ale i tak połowa z tych rzeczy akurat się skończy, gdy będziesz chciał je zamówić. Kelnerką w przykrótkiej spódniczce jest Przeznaczenie. Ty decydujesz, co chcesz zjeść, ale to od niej zależy w jakim czasie i stanie otrzymasz zamówiony posiłek. Kręci z nią ochroniarz-Los, lepiej na niego uważaj, bo naprawdę potrafi dać w kość. Pijanym barmanem za ladą jest Szczęście i bardzo często nie trafia do twojego kieliszka. Miłość - zapomniana przez wszystkich kucharka - czasem traci smak i źle przyprawi to i owo. Nadzieja pracuje tu tylko jako sprzątaczka. Przychodzi o dwóch porach - bardzo wcześnie i bardzo późno, to dlatego niewiele osób ją spotyka, a reszta nie docenia jej pracy.
Różni ludzie mogą dosiąść się do twojego stolika, ale pamiętaj: na koniec uczty każdy i tak dostanie oddzielny rachunek. "
"Życie to wielka restauracja otwarta przez całą dobę. Niby ma bogate menu ale i tak połowa z tych rzeczy akurat się skończy, gdy będziesz chciał je zamówić. Kelnerką w przykrótkiej spódniczce jest Przeznaczenie. Ty decydujesz, co chcesz zjeść, ale to od niej zależy w jakim czasie i stanie otrzymasz zamówiony posiłek. Kręci z nią ochroniarz-Los, lepiej na niego uważaj, bo naprawdę potrafi dać w kość. Pijanym barmanem za ladą jest Szczęście i bardzo często nie trafia do twojego kieliszka. Miłość - zapomniana przez wszystkich kucharka - czasem traci smak i źle przyprawi to i owo. Nadzieja pracuje tu tylko jako sprzątaczka. Przychodzi o dwóch porach - bardzo wcześnie i bardzo późno, to dlatego niewiele osób ją spotyka, a reszta nie docenia jej pracy.
Różni ludzie mogą dosiąść się do twojego stolika, ale pamiętaj: na koniec uczty każdy i tak dostanie oddzielny rachunek. "