Odwieczny problem z gardłem, uchem i zatokami

napisał/a: Peter 2008-11-18 07:37
Co wygodniej. Stsuje sie 3 razy dziennie po 1 tabl. lub 15 kroli. Czas stosowania min. 6 tyg.
napisał/a: Ann_ 2008-11-20 21:44
Kilka uaktualnień z mojego przypadku i dodatkowe pytania.

Zamówiłam w aptece Lymphomyosot, jutro mam je odebrać.

W tej chwili stosuję Euphorbium do nosa - 5-7 razy dziennie, oraz Euphorbium w kroplach 3x10 kropli. Na razie oba stosuję raptem kilka dni. Zauważyłam jedynie, że po tych kroplach spływa mi po gardle jakaś wydzielina. Wcześniej jej nie było. A chora nie jestem.

Pytanie czy Lymphomyosot mogę mieszać z kroplami Euphorbium. Czy może rozdzielić podawanie w czasie. W sensie o 10 jedne o 11 drugie.

Oraz typowo pomocnicze pytania typu:
-czy poleca Pan "świecowanie uszu" czytałam, że jest to pomocne, ale wolę się upewnić.
napisał/a: Peter 2008-11-21 08:48
Można łączyć lymphomyosot z euphorbium. Krople te mogą pobudzać oczyszczanie (stąd spływanie wydzieliny).
Na temat "świecowania" uszu mam raczej wątpliwe zdanie. Raczej jestem za uznanymi metodami leczniczymi.
napisał/a: Ann_ 2008-11-27 14:53
P. Peter byłam dzisiaj u laryngologa. Pani stwierdziła, że mam przewlekłe zapalenie zatok. W nosie nic nie znalazła, natomiast w gardle powiedziała, że mam "grudkowe zapalenie" nie wiem czy dobrze to napisałam. Czyli przewlekłe zapalenie zatok sitowo czołowych + te zapalenie grudkowe.

Przepisała mi:
Sumamed 1 tabl przez 3 dni.
Fixonase w sprayu 1 dziennie.

Co Pan o tym sądzi??
napisał/a: Peter 2008-11-27 15:06
Może być. Tylko sumamed to widziałbym do 5-ciu dni.
napisał/a: streetplayer 2008-11-27 17:32
Peter, zatoki mi powoli przechodzą po tamtych lekach, co napisałem w ostatnim moim poście. Napewno mi w tym też pomogło to forum i Twoja wiedza.

Mam do Ciebie prośbe. Mógłbyś odpowiedzieć mi na mój temat, odnośnie innych dolegliwości? Tutaj jest link - http://commed.pl/nudnosci-odbijanie-vt17252.html

Byłbym naprawde wdzięczny;) Dziękuje z góry.
napisał/a: EdiSk8 2008-11-28 11:07
Witam
Ja już od 2 tygodnie mam problem z gardłem - problem polega na bólu przy przełykaniu śliny z lewej strony migdału z prawej jest wszystko ok.
Na początku myślałem że to angina ale nie miałem gorączki i chodziłem dalej do pracy w tym czasie jadłem Novamox 1000 i Linex Forte i nie pomogło. Po tygodniu poszedłem do lekarza rodzinnego przepisała mi Xitrocin i jakiś płyn do pędzelkowania migdału na który musiałem poczekać jeden dzień, w skład płynu wchodzi:
- detreomycini 0.5
- hydrocortisoni 0.050
- anaesthesini 0.2
- 70% spir. vini 10,0
- nastyna 800tys.j
- glicerini ad 40.0
Mam nadzieje że wszystko przepisałem dobrze, próbowałem to robić ale mam efekty wymiotne i sam nie dam rady, nowy antybiotyk również nie pomaga, dodam że próbuje różnych domowych sposobów takich jak płukanie gardła wodą z sola, rumiankiem, okładny na szyje, gorące mleko z czosnkiem i miodem i dalej nie widać żadnych efektów, co robić ? pierwszy raz mnie tak długo męczy ból gardła związany z przełykaniem
napisał/a: Peter 2008-11-28 11:21
EdiSk8 napisal(a):Witam
Ja już od 2 tygodnie mam problem z gardłem - problem polega na bólu przy przełykaniu śliny z lewej strony migdału z prawej jest wszystko ok.
Na początku myślałem że to angina ale nie miałem gorączki i chodziłem dalej do pracy w tym czasie jadłem Novamox 1000 i Linex Forte i nie pomogło. Po tygodniu poszedłem do lekarza rodzinnego przepisała mi Xitrocin i jakiś płyn do pędzelkowania migdału na który musiałem poczekać jeden dzień, w skład płynu wchodzi:
- detreomycini 0.5
- hydrocortisoni 0.050
- anaesthesini 0.2
- 70% spir. vini 10,0
- nastyna 800tys.j
- glicerini ad 40.0
Mam nadzieje że wszystko przepisałem dobrze, próbowałem to robić ale mam efekty wymiotne i sam nie dam rady, nowy antybiotyk również nie pomaga, dodam że próbuje różnych domowych sposobów takich jak płukanie gardła wodą z sola, rumiankiem, okładny na szyje, gorące mleko z czosnkiem i miodem i dalej nie widać żadnych efektów, co robić ? pierwszy raz mnie tak długo męczy ból gardła związany z przełykaniem

Podejrzewam, że to sprawa wirusowa (lekarze mylą pęcherzyki surowicze z pęcherzykami ropnymi, ktore pojawiają sie na migdałkach - to niusans, ale bardzo znaczący) i rozpoznają anginę ropną, a to jest niestety sprawa dość często wirusowa. Smarowanie tym robionym preparatem byłoby bardzo wskazane.
Można rozważyć leczenie Groprinosinem. Ale po nim efektów od razu też nie będzie.
napisał/a: EdiSk8 2008-11-28 11:29
Dziękuje za odpowiedz, a czym najlepiej mazać ten migdał ? mi lekarka poleciała na patyczek dać wate i zamoczyć w tym roztworze ale jak tak zrobiłem to wacich za chwile wsiąknł ten płyn a do tego strasznie brało mnie na wymioty, ma pan jakiś lepszy sposób aby to zrobić ?
napisał/a: Peter 2008-11-28 12:09
Tak się robi, jak polecił lekarz. Na odruch wymiotny nic Ci nie poradzę, niestety.
napisał/a: Caspian1 2008-11-30 17:38
Prosilbym o konkretna porade (leczenie) od Petera. Przeczytalem wiekszosc postow na tym forum i wiele Twoich wypowiedzi Peter i mam nadzieje ze w moim
przypadku da sie rowniez przeprowadzic skuteczne leczenie. Zaczne od opisu moich dolegliwosci i calej historii choroby.
W zeszlym roku zaczalem miec dolegliwosci z gardlem - zaczerwienienie, bol gardla, nie moglem odchrzaknac (nie wiem czemu problemy z odchrzakiwaniem sa oszczegolnie odczuwalne przy piciu piwa), sciekajaca wydzielina po tylnej scianie gardla, silne oslabienie. Najpierw myslalem ze to zwykle przeziebienie ktore troche sie ciagnie. Niestety taki stan powracal za kazdym razem po 1-2 tygodniach od teoretycznego wyleczenia sie. Ponad pol roku nic z tym nie robilem myslac ze to jednak powracajace przeziebienie, ze w koncu samo przejdzie. Niestety nie przechodzilo i zaczelo mnie to niepokoic. Przede wszystkim znaczne oslabienie sprawialo ze nie bylem w stanie normalnie funkcjonowac. W koncu postanowilem zrobic wymaz z gardla zeby zobaczyc co sie tam dzieje.

Wyniki byly nastapujace:

1. Staphylococcus aureus, metycylinowrazliwy
2. Streptococcus z grupy orale
3. Neisseria spp.
4. Staphylococcus koagulazo-ujemny, metycylinowrazliwy

5. Chlamydia

Antybiogram:

Penicylina - S Kotrimoksazol - S
Erytromycyna - S Doksycyklina - S
Klindamycyna - S Ofoloksacyna - S

S - wrazliwy

(Gdy robilem badania w tym laboratorium nie podawano stopnia wzrostu bakterii).

Poszedlem do laryngologa i lekarka powiedziala ze zaczniemy od antybiotyku ale najlepiej byloby wyciac migdalki. Dala mi doxycykline raz dziennie w dawce 100mg przez miesiac. Nic nie pomoglo. Po tym poprosilem ja o przepisanie broncho-vaxom bo kiedys u mojego brata wykryto w gardle gronkowca i jakos mu to pomoglo (tylko ze mial minimalne objawy tylko w gardle, nie mial zadnego oslabienia i od razu wzial broncho-vaxom jak sie cokolwiek zaczelo). Nie wiem czy mial tez chlamydie bo na to nie robil badan, wiem tylko ze mial objawy w gardle bardzo podobne do moich. Wzialem broncho-vaxom tak jak nalezy - przez 3 miesiace po 10 dni i za kazdym razem 20 dni przerwy. Skonczylem brac w pazdzierniku 2008. W czasie brania bylo roznie, czasem oslabenie, czasem troche lepiej. Po skonczeniu leczenia przez prawie miesiac jakby poprawa (ale mogl to byc akurat zbieg okolicznosci). Z gardlem bylo tak sobie ale nie bylo oslabienia. Niestety teraz wszystko wrocilo. Gardlo boli co jakies 1,5-2 tygodnie przez ponad tydzien, czuje mocne oslabienie caly czas i mam czesto temperature 37,0 - 37,2. Generalnie w takich stanach nic mi sie nie chce i nie mam na nic sily. Zrobilem sobie ostatnio znowu wymazy - w 2 roznych laboratoriach dla pewnosci. Okazalo sie ze za pierwszym razem wymaz bakteriologiczny nic nie wykazal w obydwu laboratoriach (jedynie jakies niegrozne male ilosci grzybow) a za drugim razem znowu wyszedl prawie ten sam wynik co okolo pol roku wczesniej a wiec:

1. Staphylococcus aureus, metycylinowrazliwy
2. Streptococcus z grupy orale
3. Neisseria spp.
4. Candida albicans, wzrost: +

5. Chlamydia

Antybiogram:

Penicylina - S Kotrimoksazol - S
Erytromycyna - S Doksycyklina - S
Klindamycyna - S Ofoloksacyna - S

Przy punktach 1-3 wzrost byl minimalny tak, ze nie bylo nawet plusa.

Porozmawialem z dyrektorka jednego z laboratoriow ktora stwierdzila ze jest mozliwe ze gronkowiec jest tylko czasem widoczny w wynikach, poniewaz nie jest zbyt mocny i zalezy od ogolnego stanu organizmu, ze czasem go zwalczam widocznie i sa okresy ze nie jest na tyle silny aby sie pojawil w wynikach badan. Mozliwe ze tak jest ale mimo wszystko musze sie calkiem pozbyc moich dolegliwosci bo jest to juz na prawde bardzo meczace.
Chcialem do tego opisac jeszcze jeden problem - mianowicie chodzi o problemy z żołądziem. Jakies kilka lat temu zarazilem sie prawdopodobnie od mojej bylej dziewczyny grzybem, ktory objawial sie swedzeniem i zaczerwienieniem żołądzia. W sumie nic bardzo powaznego - wzialem flukonazol, smarowalem masciami i w miare powazniejsze objawy przeszly. Tylko od tego czasu mialem wrazenie ze czlonek zawsze byl juz podatny na rozne oslabienia i bardzo latwo lapalem cos w rodzaju grzyba - na przyklad przy braniu nawet bardzo slabych antybiotykow, kiedys nie mialem z tym zadnego problemu (teraz gdy podczas brania antybiotykow nie stosuje fluconazol'a od razu mam objawy jak przy grzybie). Generalnie nawet gdy teoretycznie grzyb zostanie zwalczony to i tak mam wrazenie ze zoladz jest jakis taki suchy, zbyt wrazliwy, itp. Do tego zachodzi jeszcze dziwna sytuacja ze za kazdym razie po seksie z moja aktualna dziewczyna zoladz znow jakby mocno sie oslabia i pojawiaja sie objawy grzybicy - zaczerwienienia, lekki bol przy dotyku. Moja dziewczyna robila wymaz u ginekologa (cytologie) dwa razy i nic kompletnie nie wyszlo... Tylko nie mamy pewnosci czy podczas standardowej cytologii u ginekologa rowniez badana jest obecnosc gronkowca, przy nastepnej wizycie ma byc to wyjasnione.
Przy okazji wymazow z gardla postanowilem zrobic wymaz z żołądzia tez. Okazalo sie ze jest tam gronkowiec.

Wynik jest nastepujacy:

1. Staphylococcus aureus, metycylinowrazliwy, wzrost: ++
2. Streptococcus spp., wzrost: ++

Antybiogram:

Penicylina - S Kotrimoksazol - S
Erytromycyna - S Doksycyklina - S
Klindamycyna - S Ofoloksacyna - S

(Zrobilem tez badanie na chlamydie w cewce moczowej i nic nie wykryto)

Do tego objawy na czlonku jakby pokrywaja sie z gardlem. Jezeli widze zaczerwienienia na zoladziu to wiem ze po mniej wiecej pol dnia bede oslabiony i bedzie bol gardla. Mam wrazenie ze gronkowiec po prostu atakuje w pewnym momencie - najpierw okolice czlonka a chwile pozniej gardlo.
Zbadalem rowniez krew. Tutaj wyniki:

Bialko CRP:
- jednostka: mg/l
- wynik: 2.2
- zakres referencyjny: ponizej 7.0

IgE calkowite:
- jednostka: U/ml
- wynik: 139.0
(W przypadku IgE jako norme podano: 0-87)

ASL: 772 IU/ml


Do tego jeszcze takie wyniki z krwi:

WBC: 5.4 x10^3/uL
LYMPH%: 31.9 %
MXD%: 8.3 % (MXD% = MONO% + BAZO% + EOZ%)
NEUT%: 59.8%
RBC: 5.20 x10^6/uL
HGB: 15.7 g/dL
HCT: 43.7%
MCV: 84.0 fL
MCH: 30.2 pg
MCHC: 35.9 g/dL
RDW-CV: 14.1%

PLT: 244 x10^3/uL
PDW: 11.3 fL
MPV: 9.3 fL
P-LCR: 22.0%

Prosilem o badanie ASO, ale podano wyniki ASL, podobno jednak to te same "wspolczynniki", czy to prawda?

Jestem alergikiem co wyszlo przy wspolczynniku IgE. Nie mam jakis powaznych objawow ale reaguje na przyklad na pylki latem - troche katar, gardlo lekko boli, itp. Do tego reaguje na kurz, roztocza, lekko na siersc kota lub psa. Nie sa to jakies powazne objawy ale mysle ze warto o tym tutaj wspomniec, moze ma to jakies znaczenie przy gronkowcu, oslabieniu, itd.?
Wysokie ASO (ASL) wskazuje teoretycznie na paciorkowca... Paciorkowiec sie podobno objawia glownie bolem stawow. Ja niczego takiego u mnie nie zaobserwowalem, jedyne co podobnego wystepuje to jakby bol miesni plecow, tak jak przy mocniejszym przeziebieniu albo grypie, jakby byly miesnie naciagniete - to wystepuje wtedy gdy pojawia sie bol gardla i przy oslabieniu. Czy wysokie ASO moze byc rowniez wynikiem wystepowania chlamydii i po prostu bolami gardla?
Nie wiem za bardzo na czym sie najpierw skupic. Bardzo prosilbym Peter o Twoja pomoc jak sie tego wszystkiego pozbyc sensownie. Czytalem o Twoich sposobach leczenia gronkowca, chlamydii i podnoszeniu odpornosci i czy sadzisz ze nastepujace leczenie w celu wyeliminowania tych wszystkich bakterii jest sensowne:

1. Najpierw antybiotyk - jaki najlepiej?
2. Pozniej zastrzyki z Echinaea compositum forte - jakie dawkowanie? Widzialem ze niektorym radziles stosowanie preparatu pod nazwa do "Engystol N"? Czy w moim przypadku tez mialoby to sens?
3. Pozniej szczepionka polyvaccinum w zastrzykach - jaki schemat, jakie dawkowanie?

Widzialem ze w niektorych przypadkach pisales ze takie leczenie trzeba po pol roku powtorzyc - czy u mnie tez to jest konieczne? Czy w ogole takie leczenie ma sens czy trzeba u mnie jakos inaczej podejsc do sprawy - z tego co widzialem to jest leczenie glownie w celu usuniecia, czy na chlamydie to rowniez bedzie skuteczne?

Moj znajomy opodwiadal mi ze ktos z jego rodziny mial gronkowca w uchu i ciagle zapalenie ucha, leczyl sie wieloma antybiotykami, nic nie pomagalo i dopiero jakis lekarz spraparowal mu specjalny antybiotyk na podstawie wymazu i pomoglo. Czy sadzisz Peter ze cos takiego moze miec sens w moim przypadku? Znowu ktos inny mowil mi ze polozono go do szpitala na 2 tygodnie i podawano antybiotyki na gronkowca i chlamydie i po tych dwoch tygodniach wszystko przeszlo. Nie wiem jakie sa szanse na takie leczenie, ale jezeli bylaby taka mozliwosc to czy uwazasz Peter ze to by bylo dobre wyjscie?

Pozdrawiam i licze na szybka odpowiedz.
napisał/a: Peter 2008-12-01 07:15
Na razie to Ty praktycznie nie byłeś leczony. Doxycyklina wprawdzie powinna być aktywna, ale nie zawsze. Przede wszystkim masz dużo problemów, wysokie ASL (infekcja paciorkowcowa), chlamydię, gronkowca. Czasem pojawia się drożdżak.Wskutek tego wszystkiego nabyłeś alergię.
Wnioski są następujące:
1. Jeśli Twoja partnerka jest na stałe, to i ona winna się leczyć. To, że na wymazie u niej nic nie wyszło, wcale nie oznacza 100% pewności, że się wzajemnie nie zarażacie.
2. Konieczny antybiotyk. Najlepiej Klacid. Jeśli udaloby się leczenie w szpitalu, to dożylnie. Jeśli nie, to tabletki. Trzeba go przyjmować co najmniej 20 dni. Do tego wskazane zastrzyki z Echinacea compositum forte SN po 1 amp. co 3 dni przez 4-6 tyg. Konieczna osłona przeciwdrożdżakowa, przynajmniej 1 tabl. Nystatyny codziennie przez czas przyjmowania antybiotyku.
3. Po tej kuracji sprawdzenie ASO, lub ASL (wszystko jedno). Jeśli nadal wysokie, to leczenie przez 10 dni wysokimi dawkami Amoksiklavu (1 g 3 razy dziennie).
4.Na koniec szczepionka Luivac lub Polivaccinum. Do wyboru.