Opóźniona mutacja głosu

napisał/a: G123 2014-05-20 22:43
DFD przeczytałem i dziękuję, poprzedni twój post zmotywował mnie by zmienić wreszcie mój głos.
Jeszcze do końca nie zmieniłem głosu w rodzinie, ale mówie nim częściej, ale nie dokońca pewnie.
Mam już 17lat, zacząłem sobie szukać pracy - sam chciałem, mam swoje zainteresowania - gastronomia, chciałbym się usamodzielnić i nie "doić" od rodziców bo poprostu mam szacunek do nich.

Trochę zeszłem z tematu :D
napisał/a: Simpson 2014-05-26 22:47
DFD, mądrze mówisz. Czuję się w o tyle komfortowej sytuacji, że mam dopiero 15 lat, a niektórzy z Was mają po 20 i żyją z tymi głosami. Męczyłem się z tym 3 lata, no 2 lata totalnie i ten ostatni rok od września połowicznie. To mnie blokuje, nie mogę realizować siebie i faktycznie coraz bardziej się w tym wszystkim zatracam. Wyznaczyłem sobie czas na zakończenie roku szkolnego. Dwa calutkie miesiące, przez które mógłbym ruszyć to moje życie w obroty. Już nawet nie wiem, czy i czego się mam bać. W końcu to moje-nasze życia i powinniśmy czerpać z nich jak najwięcej, a nie utrudniać je sobie dodatkowo. Po prostu powiem szczerze najbliższym, o co chodzi i czemu tak, i zacznę żyć. Muszę, to jest idealny moment. Mam nadzieję, że za trochę ponad miesiąc będę mógł się przed wami pochwalić zrealizowaną decyzją, a po wakacjach jak bardzo się ogarnąłem, a po wakacjach za rok jak dobrze mi się od roku żyje. Trzymajcie kciuki!
napisał/a: marttin18 2014-05-28 10:37
Witam wszystkich użytkowników!

Przeglądam to forum od pewnego czasu oraz bardzo się cieszę, że na nie trafiłem.
Borykam się bowiem z podobnym problemem do Waszego. Mam 19 lat i od około 5 lat przechodzę mutację(?)..
Podobnie również jak to dotyczyło wielu z Was, często przez telefon mnie biorą za kobietę :/..
Mówię cieniutkim i cichym głosem i wtedy mój głos brzmi jak u dziecka.. Gdy natomiast chcę powiedzieć coś trochę głośniej tu mój głos przeskakuje (to jest przeskok, a nie łagodne przejście) na taki inny, jakby trochę bardziej męski, ale mam wrażenie że jak mówię nim to nie jest on czysty (ni to skrzeczący ni zachrypły :D - nie wiem jak to określić)..
Mieliście podobnie??
Byłem u laryngologów, foniatrów, badania hormonów robiłem -- z medycznego punktu widzenia wszystko jest okej.
Jak to u Was wygląda?

Pozdrawiam wszystkich i również trzymam kciuki, za tych którzy zaczęli mówić normalnym, męskim głosem :)
napisał/a: G123 2014-05-30 18:20
martin, musisz wyćwiczyć ten 2 głos, u mnie na początku nie mogłem nim mówić, ale jakoś się da, dziwnie go słyszę jakbym się jąkał czy coś, ale jak siebie nagram to jest normalny.
napisał/a: Simpson 2014-06-03 23:29
Mam dokładnie tak samo, marttin18. Wysoki sprawia mi często bardzo dużo kłopotu, no i w ogóle pomijając, że zdecydowanie nie pasuje już do chłopaka w połowie gimnazjum. Ale mimo używania niskiego dla całego świata poza rodziną, to nie czuję się w nim swobodnie, może to właśnie dlatego, że ciągle używam obu.
napisał/a: JaWojtek 2014-06-04 00:15
Też czułem się źle czasami udając mówienie tym niższym. Teraz nie wyobrażam sobie, żeby tej małej metamorfozy nie przejść - co z tego, że wśród lekarzy i osób z rurkami w krtani… to było swego rodzaju motywacją, a jednocześnie pocieszeniem, że mój problem to wcale nie był problem.
napisał/a: airsky 2014-06-04 17:23
Znalazłem ciekawą stronę odnośnie całokształtu głosu ludzkiego. Jest tam parę tematów związanych z mutacją ,np. http://www.easyvoice.pl/forum/temat/2927/wstydzilem-sie-mutacji
Poprzeglądajcie sobie ją...
napisał/a: golebiedwa 2014-06-04 19:18
Chłopaki, przepraszam, że nie odpisywałem na Wasze wiadomości na privie. Mam kupie zajęć i zaglądałem tutaj bardzo dawno. Jeśli chcecie pogadać to piszcie, obiecuję zaglądać częściej.
napisał/a: Sikurku 2014-06-21 19:14
Witajcie!
Udało mi sie poprawić i przejde do następnej klasy! ale było ciężko. Po wakacjach zmieniam szkołę bo w tej już nie wytrzymam, no poprostu nie moge się przełamać. Mam nadzieje, że w tej nowej już bede mówić niskim bo nikt raczej tam mnie nie zna. Teraz tylko pójde na to zakończenie w piątek i bede wolny! :D

Pozdrawiam
napisał/a: Simpson 2014-06-23 20:00
Moja wolność też zależy od tego piątku, ustaliłem, że po zakończeniu roku szkolnego zmieniam w domu głos. Już po prostu muszę, nie wytrzymam dłużej w takiej dziwnej sytuacji.
napisał/a: kazik1804 2014-07-04 22:10
Jak tam sprawy się miewają ? Jakbyście mieli jakieś pytania, to piszcie :]
Ja już prawie rok temu zmieniłem głos i to była najlepsza decyzja w życiu;)
napisał/a: G123 2014-07-16 20:31
Hej co u was? Ja od początku roku ukrywałem się w szkole z nowym glosem tzn, w szkole inny glos, w domu inny, juz w rodzinie prawie się przestawiłem na lepszy głos :D