Opóźniona mutacja głosu

Witam moja historia jest podobna jak wasza. Przeczytałem 57 stron tego postu i się dowiedziałem wiele ciekawych rzeczy i stwierdziłem że jednak nie jestem sam tutaj z małym wyjątkiem...mój głos cienki babski cichy mam od dziecinstwa dosłownie od zawsze i w 6 kl podst. zaczął rodzić się nowy dorosły gruby początkowo gardłowy teraz widocznie z krtani i strun tylko jest chrypkowaty i suchy. Cwicze go jest lepiej łatwiej mi się mowi nim i czasem mi sam wskakuje jak mówie normalnie a czajem jak mowie tylko grubym to nie chce wrocic do tego starego. myślicie że to czas na zmiane na stałe? czy wycwiczyc go troszke jeszcze? brzmi wmiare normalnie wysle wam niedługo 2 głosy i ocenicie sami. nim sie do foniatry dostane to juz bede mial inny głos... mam 16 lat i jak wy wszyscy 2 głosy. Mam pytanie czy jest tu ktoś kto od urodzenia ma slaby porażkowy głos dziewczynki i mu przeszedł? bo się boje troche

Cześć wszystkim, coraz rzadziej zaglądam na to forum, to troszeczkę ze względu na to, że nie chcę myśleć o przeszłości i skupić się na tym co przede mną. Jestem już prawie półtorej roku na nowym głosie i uważam, że jego zmiana to była najlepsza decyzja, w całym moim dotychczasowym życiu. Poza tym, czas mi mija całkiem dobrze, szkołę opuszczam dość często (pozostałość po katordze w gimnazjum), ale postanowiłem, że po tych feriach będę w niej prawie codziennie. To głównie ze względu na to, że nie mam już czego się w niej obawiać, mam klasę w, której świetnie się czuje (powiedzmy, że wielu z nas miało trochę swoich przeżyć), a na lekcjach mogę się skupić na nauce, a nie na unikaniu jakichkolwiek odpowiedzi. Podczas rozmów z kolegami też już się całkiem nie stresuję i skupiam się na tym co mówię, a nie na tym jak mówię.

Głos, który mam nie jest do końca idealny, wciąż nie potrafię krzyczeć i mówić wysoko, ale czy to oznacza, że jest zły? Zdecydowanie nie, podejrzewam, że tu już problem może leżeć w budowie ciała, lub po prostu gdzieś głęboko w psychice, ale z drugiej strony, na nowym głosie jestem mniej niż półtorej roku, a ze starego korzystałem ponad 3 lata, więc daje sobie jeszcze trochę czasu na dokładne nauczenie się tego jak z niego korzystać. Zresztą, nawet jeśli okazałoby się, że taki już jestem i że tak ma być, to i tak jestem szczęśliwy, kilka osób w tym temacie opisało to jak wygląda ich życie w porównaniu do naszego i nie mogę sobie wyobrazić jak bym wtedy sobie poradził.

Myślę, że to tyle o mnie, mam nadzieję, że wam też się układa, a wszystkim, którzy nadal wahają się przed zmianą kolejny raz powtórzę, że nie ma czego się bać. Ludzie szybko zapominają, nikt ze znajomych z gimnazjum nawet mi tego nie przypomniał, siostra już od dawna o tym nie wspomina, ogólnie, ostatni raz, na mój głos zwrócili uwagę pewnie jakiś tydzień po zmianie, od tamtej pory nie mogę sobie przypomnieć żadnej sytuacji w której ktoś, by mi o tym wspominał.

m94, przesłuchałem twoje głosy i specjalnie zalogowałem się, żeby to Tobie głównie odpowiedzieć. Przy słuchaniu twojego drugiego głosu zabrało mi się na śmiech, a to głównie dlatego, że przypomniałeś mi mnie, sprzed roku, wrzuciłem tu nagrania identyczne do twoich. Twój drugi głos jest idealny, rozwiązanie wszystkich Twoich problemów jest krok przed Tobą, wystarczy, że po prostu zaczniesz nim mówić. Przy pierwszym głosie odechciewało mi się słuchać w połowie tego artykułu, przy drugim przesłuchałem do końca i nie mogłem wyjść z podziwu jak fajnie nim akcentujesz.

walczymydalej, najlepiej wrzuć nagrania, bo ciężko nam cokolwiek powiedzieć, gdy nie możemy tego usłyszeć. Babski głos możesz mieć od dzieciństwa właśnie dlatego, że gdy prawdziwy, dorosły i męski zaczął się pojawiać, to go po prostu nie zmieniłeś. Podejrzewam, że jest już gotowy do tego, żebyś z niego korzystał, bo nie sądzę, żeby używanie go było dla Ciebie nienaturalne. Ale tak jak napisałem, wrzuć nagrania to będzie nam najłatwiej powiedzieć.

nieznaczącynicnick, wrzucaj nagrania, bo naprawdę myślę, że tak jak każdy z nas uważasz, że Twój drugi głos jest dziwny (prawie każdy kto wrzucał nagrania tak myślał), kiedy tak naprawdę jest świetny i przyjemnie się go słucha. Jeśli jesteś w stanie nim głośniej mówić i kogoś zawołać to jestem pewien, że to ten głos, którego szukasz.

w pełni ukształtowal się i rozwinąl dopiero w 3 klasie tj. teraz bo już łatwiej mi sie nim mowi i czasem z niego korzystam wrzucam moje głosy i proszę o pomoc jakieś dodatkowe porady dotyczace cw głosu? jak pozbyc się wibracji i chrypki? czy to jest już mutacja? odkąd pamietam mam babski głos tata ma normalny ale ma też jeszcze grubszy dziwne... http://tak69.wrzuta.pl/katalog/2Tuu1WNuQl2/ja

http://www10.zippyshare.com/v/ClYt3SmT/file.html

http://www10.zippyshare.com/v/O4eEPET4/file.html

Tutaj sa moje 2 glosy jest tu ktos? Juz mi sie glos npwy poprawia ze tak powiem ;p.to normalne wszystko? Mam sie udac do foniatry?

walczymydalej napisal(a):

http://www10.zippyshare.com/v/ClYt3SmT/file.html

http://www10.zippyshare.com/v/O4eEPET4/file.html

Tutaj sa moje 2 glosy jest tu ktos? Juz mi sie glos npwy poprawia ze tak powiem ;p.to normalne wszystko? Mam sie udac do foniatry?

Ten nowy głos jest ok ;)

Btw. Czy ktoś z was zauważył u siebie przerośnięte migdałki ? W podstawówce często chorowałem na angine, migdały zostały powiększone i myślę że w pewnym sensie to też może mieć jakiś wpływ na barwę głosu. Co o tym myślicie ?

Czyli nie brzmi dziwnie? Ja go slysze okropnie dziwnie moze nie przyzwyczajony jestem :p udac sie do foniatry? Kontynuowac cwiczenia?? To jest mutacja czy modulacja?

Nie brzmi wogóle dziwnie. Tak Ci się może tylko wydawać. Z resztą ja mam tak samo. Chociaż teraz odsłuchując swoje nagranie sprzed trzech lat z dwoma głosami stwierdzam, ze ten drugi nie jest taki zły. Ale i tak kiedy mówię to mam inne wrażenie.

Pierwszy post napisałem około trzy lata temu i tam trochę się udzielałem na forum, potem przestałem. Teraz po tych trzech latach znowu tutaj jestem. Tak kurde! Chyba nigdy mi się nie uda rzełamać. :)

Postaram się wrzucić w najbliższym czasie te nagrania. Wasze komentarze podnoszą na duchu.

Od czwartku jestem chory: gorączka, bóle mięśni itp... Od tego czasu używam tylko drugiego głosu i tylko w domu, bo jak na razie to nigdzie nie wychodzę. Rodzice wgl nie zwracają na tą zmianę uwagi. Moja mama tylko zapytała raz czy dwa czy to przez tą chorobę mam taką chrypę i jak coś powiem to się podśmiewuje pod nosem. Nie wiem co mam o tym myśleć...

Dodam też, że do mnie ten niski głos nie pasuje wgl. Nie jestem jak niektórzy tutaj dobrze zbudowanym "chłopem", a wręcz przeciwnie- jestem chudziutki, więc nie bardzo też się utożsamiam z drugim głosem i obawiam się reakcji całego otoczenia.

Już tak daleko zaszedłem, że nie chciałbym się wycofywać. Najgorsze jest to, że od rodziców to ja wsparcia nie mam wogóle i nie miałem nigdy. (Nie będę pogłebiał mojej sytuacji rodzinnej)

Troche tak smutno samemu przez to wszystko brnąć i mieć tysiące myśli o których inni nie mają pojęcia.

Dobra, teraz dość użalania i wrócę do obecnej sytuacji. Jak już pisałem na początku mówię moim drugim głosem od trzech lub czterech dni i tutaj chciałbym skierować pytanie do osób/osoby, które już są długo po.: Wydaje mi sie, że nie panuję nad tym głosem, nie wiem kiedy mówię ciszej, a kiedy głośniej i czy tak chrypa towarzysząca temu głosowi kiedyś zniknie? Do tego nie potrafię powiedzieć czegoś wyżej jak np. okrzyku juuhu czy coś takiego i czy to też się da nauczyć?

Tak jak obiecałem to wrzucam. Nie jestem do końca zadowolony.

Pierwszy obecny znienawidzony

http://www40.zippyshare.com/v/SqdwLaaU/file.html


Drugi lepiej, za cicho i się łamie
http://www62.zippyshare.com/v/rsQvnMmu/file.html

Głośniej i wyszło lepiej ale krótko jak narazie
http://www39.zippyshare.com/v/VkbZZiQe/file.html

Co sądzicie? :(

Chyba jest gorzej niż myślałem skoro nikt nie odpisał na mojego posta.

nieznaczącynicnick napisal(a):

Chyba jest gorzej niż myślałem skoro nikt nie odpisał na mojego posta.

Stary nie załamuj się, słychać, że ten drugi głos jest dużo lepszy, musisz go tylko wyćwiczyć wtedy będzie jeszcze naturalniejszy.
Jeśli tak jak większość z nas na tym forum nie możesz się jeszcze ,,przełamać'' postaraj się czytać nim dużo w domu.
Powodzenia