Opóźniona mutacja głosu

napisał/a: ~Anonymous 2014-07-28 21:05
Cześć!
Chciałem Wam podziękować za prawie 3 lata na forum.
Moje życie na pewno dość się zmieniło, mimo, że całkowicie w rodzinie nie przestawiłem się z głosem.
Dziękuję Wam za wszystkie rozmowy, podzielenie się doświadczeniem itp.
Trzymam za Was kciuki i niech Wam się uda.
Pozdrawiam! pacjent2111
napisał/a: Simpson 2014-08-17 03:23
Cześć!

Chciałem się podzielić z Wami wrażeniami, dopiero jak już faktycznie to zrobię. Stronę wcześniej jest moja historia, więc jak wiecie, od roku mówiłem w szkole, w sklepie, do znajomych niskim głosem, a w domu wysokim. Wyznaczyłem sobie 27 czerwca tego roku jako decydującą datę, ale nic z tego nie wyszło. Chyba nawet nie próbowałem, tylko się załamałem. 20 lipca w końcu, po całym poprzednim i tym dniu zmagań, żeby powiedzieć o tym mamie, powiedziałem jej. Na początku chyba nie do końca mnie zrozumiała, bo powiedziała, że jeszcze trochę poczekam i będę mieć niższy głos, ale wyjaśniłem jej dokładniej i w końcu zacząłem do Niej nim mówić. Nie odzywała się nigdy na temat mojego głosu, bo po prostu uważa, że to naturalne, a skąd miałaby wiedzieć, że u mnie tak się to stało. Ogólnie przyjęła to pozytywnie i bez żadnego bólu, później nie miałem pojęcia, czego tak się obawiałem. Ale ogólnie zdecydowałem się na definitywną zmianę dopiero kilka dni później. Tak więc od tamtej pory mówię już tylko niskim, drugim, nowym głosem. :)

Teraz co zauważyłem: nie wiem, czy niskim posługuje mi się lepiej, niż wcześniej, natomiast wysoki powoli wchodzi w stan nieużywalności. Próbowałem kilka razy mówić coś wysokim głosem i, jak najbardziej, on dalej jest i dalej mogę wydawać nim dźwięki, ale to już nie jest to samo co wcześniej. Stał się bardziej ograniczony, bardziej płytki. Teraz bardzo chciałbym pracować nad dykcją, intonacją i tym podobnych sprawach. Mam wrażenie, że niski głos dalej jest dziwnie niestabilny. OCZYWIŚCIE nie żałuję, bo to zdecydowanie wszystko ułatwia.

Ale jednak nie mogę mówić wyżej tym niskim głosem. Rozumiecie o co mi chodzi? Jak na przykład krzyczę lub zaczynam mówić bardzo donośnie, to on wskakuje na możliwie najwyższy dźwięk tego niskiego i jest to dźwięk bardzo płytki. Nie wiem, co o tym sądzić.

Czy z czasem wysoki głos zaniknie, a w niższym pojawią się nieco wyższe dźwięki? Czy to się jakoś wyrówna między sobą?
napisał/a: airsky 2014-08-25 15:27
Simpson, mam dokładnie to samo. W tym niskim głosie nie ma w ogóle wyższych dźwięków. Kiedy próbuje śpiewać do..re..mi to na końcu głos mi zanika a czasami wskakuje mi nawet ten wysoki którym mówię na codzień :( Dopieo jak zacznę od bardzo, bardzo niskiego, najniższy jaki potrafię wydać (nie pryjemnie się nim mówi) to dojadę o końca bez kłopotu. Ale przecież nie słyszałem jeszcze nikogo aby mówił tak nisko. Ogólnie to ten głos sobie trochę wyćwiczyłem, ale jeszcze ciężko mi się nim mówi.
Nie pisałem tego ale parę miesięcy temu byłe u foniatry i on kazała ćwiczyć mi ten codziennie i ściągać krtań w dół. Przez ten cały głos to mam takie przygody że szkoda gadać :( Książkę bym napisał jakbym wam tu miał wszystko opisać :((
napisał/a: G123 2014-08-25 18:45
Ja też już przestawiłem się na niski głos w rodzinie, ale muszę go sobie wyćwiczyć, chodzi o głośność, bo mogę normalnie nim mówić, ale jak coś trzeba głośno mówić z wyczuciem to ciężko, ale ciesze się!
napisał/a: muszu 2014-08-29 15:20
cześć wszystkim! jestem tu nowy, ale w sumie sledze to forum od lutego. ostatnio byłem chory więc wykorzystalem sytuacje i zmieniłem glos. teraz wyzdrowialem, ale w domu nadal myślą że jestem zachrypniety i mowie tak bo jestem chory... odwiedzili mnie znajomi. kolezanka stwierdzila ze ten glos jest serio ok, kolega ze jest smieszny a drugi ze mówię jak nie ja. teraz siedze w domu bo niby mam juz ten moj upragniony glos ale teraz wstydze sie wyjsc gdziekolwiek bo boje sie pytan ludzi:( co mam zrobić? od raxu powiem ze tamten glos noe przeszkadzal mi w nawiazywaniu kontaktow. mam dosc duzo znajomych...
napisał/a: muszu 2014-09-01 17:08
1 września czas do szkoły
Udało się! :D mówie nowym głosem!
nie było za dużo pytań, ale usłyszałem teksty typu ''wreszcie masz normalny głos'' :D jestem z siebie bardzo dumny i już nigdy nie wrócę do tamtego głosu!!!! :)
Namawiam WAS zróbcie to!!! Zróbcie bo nie ma na co czekać!
Pozdrawiam serdecznie
napisał/a: kazik1804 2014-09-16 21:49
Ktoś tu wchodzi jeszcze wgl ?
napisał/a: CarolPL1998 2014-09-20 13:35
Mój problem jest taki sam jak wasz. W 1 klasie gimnazjum mój głos zaczął się zmieniać był piskliwy i wszyscy mówili czy jestem zachrypniety a ja mowilem ze mam mutacje. Wszystko bylo ok ale z biegiem czasu bylo to uciazliwe np podczas rozmowy z obcymi. Mowilem cicho i niewyraznie. W gimnazjum bylo jeszcze ok bo wszystkich znalem i zbytnio sie nie przejmowalem tym. Teraz jestem w 1 liceum i mialem problem wszyscy mieli normalne glosy i mnie sie pyutali czemu mam taki dziwny glos i wtedy poprostu zalamalem sie. Nagralem siebie w dyktafonie i faktycznie mowie jak baba. Zauwazylem ze jak mowie starym glosem to czasami mi przeskakuje na ten inny ktory mialem juz dluzszy czas ale myslalem ze to zly glos. Byl taki gruby, dziwny i nie uzywalem go bo czul sie niezrecznie. Niedawno postanowilem sie przelamac i zmienilem glos na ten gruby i wszyscy mowili ze zmienil mi sie glos, ze taki gruby. Z poczatku sie cieszylem bo wszyscy mnie slyszeli na przerwach moglem sie zglaszac na lekcjach i czytac i nawet krzyczec. Ale wiekszosc znajomych mowili ze przechodze mutacje, ze zmienil mi sie glos i mam taki zahcrypniety i ze ten stary byl lepszy. I czy w tez tak mieliscie? ja tym nowym mowie juz prawie 2 tyg i jeszcze czasami gdy sie nie kontroluje mowie tym starym. Sam juz nie wiem jak mowic niby jak nagralem na dyktafon sie to dobrze i wyraznie brzmialem ale koledzy mowia ze jestem zachrypniety i przechodze mutacje ale ja mam ja juz od 1 klasy i wszyscy moi rowiesnicy juz przeszli. Prosze o odpowiedz i pomoc
napisał/a: muszu 2014-09-20 23:54
CarolPL1998 napisal(a):Mój problem jest taki sam jak wasz. W 1 klasie gimnazjum mój głos zaczął się zmieniać był piskliwy i wszyscy mówili czy jestem zachrypniety a ja mowilem ze mam mutacje. Wszystko bylo ok ale z biegiem czasu bylo to uciazliwe np podczas rozmowy z obcymi. Mowilem cicho i niewyraznie. W gimnazjum bylo jeszcze ok bo wszystkich znalem i zbytnio sie nie przejmowalem tym. Teraz jestem w 1 liceum i mialem problem wszyscy mieli normalne glosy i mnie sie pyutali czemu mam taki dziwny glos i wtedy poprostu zalamalem sie. Nagralem siebie w dyktafonie i faktycznie mowie jak baba. Zauwazylem ze jak mowie starym glosem to czasami mi przeskakuje na ten inny ktory mialem juz dluzszy czas ale myslalem ze to zly glos. Byl taki gruby, dziwny i nie uzywalem go bo czul sie niezrecznie. Niedawno postanowilem sie przelamac i zmienilem glos na ten gruby i wszyscy mowili ze zmienil mi sie glos, ze taki gruby. Z poczatku sie cieszylem bo wszyscy mnie slyszeli na przerwach moglem sie zglaszac na lekcjach i czytac i nawet krzyczec. Ale wiekszosc znajomych mowili ze przechodze mutacje, ze zmienil mi sie glos i mam taki zahcrypniety i ze ten stary byl lepszy. I czy w tez tak mieliscie? ja tym nowym mowie juz prawie 2 tyg i jeszcze czasami gdy sie nie kontroluje mowie tym starym. Sam juz nie wiem jak mowic niby jak nagralem na dyktafon sie to dobrze i wyraznie brzmialem ale koledzy mowia ze jestem zachrypniety i przechodze mutacje ale ja mam ja juz od 1 klasy i wszyscy moi rowiesnicy juz przeszli. Prosze o odpowiedz i pomoc


przestań!
rób swoje! ja się przełamałem i nie żałuje! to wspaniałe. to dla nich nowość itp. ale będzie ok! DASZ RADE STARY :D ja juz mowie tym glosem kolo miesiaca i jest super ;p
napisał/a: CarolPL1998 2014-09-21 13:15
juz zaczynam sie przyzwyczajac do nowego glosu i coraz mniej sie wstydze. teraz to ja zaczynam zyc od nowa, nie musze sie bac ze nie beda mnie slyszec np w autobusie czy na przerwie czy nawet jak gramy w gale na boisku :p tylko pozostalo cos w psychice zeby jak najmniej mowic i caly czas mysle czy mam normalny glos. szkoda ze dopiero teraz zmienilem sie jakbym wiedzial to juz w 2 klasie gimnazjum bym zmienil glos bo tak cale gimnazjum stracone, bez zadnych przedstawien a wczesniej przed mutacja bylem bardzo aktywny np bylem przewodniczacym szkoly, bralem udzial w przedstawienich. ale dzieki temu forum moge zyc normalnie!! dziekuje wam za te posty co tu pisaliscie bo dzieki temu ze je wszystkie przeczytalem moge zyc na nowo!! :)
napisał/a: CarolPL1998 2014-09-21 13:18
@muszu
czy ty tez tak masz ze czujesz takie jakby buczenie w klatce piersiowej bo ja tak jak mowie tym nowym glosem? I jeszcze mam tak ze czasami coraz rzadziej glos mi przeskakuje na ten stary
napisał/a: muszu 2014-09-26 21:05
CarolPL1998 napisal(a):@muszu
czy ty tez tak masz ze czujesz takie jakby buczenie w klatce piersiowej bo ja tak jak mowie tym nowym glosem? I jeszcze mam tak ze czasami coraz rzadziej glos mi przeskakuje na ten stary


Niedlug oprzestanie w ogole przeskakiwać
Nie poddawaj się! Rób swoje i miej w dupue co mówią.
do mnie też wszyscy na początku czy jestem chory!
ale teraz YOLO kazdy sie przyzwyczail! mi sie ten glos podoba! bardzo! :)))))))))
stary rób co do ciebie nalezy. i czasem nie wycofuj sie bo to najgorsze