Pytania o dietę i suplementy przy niedoczynności i Hashimoto
napisał/a:
klinacz
2015-11-30 13:12
Kolejny przykład, że dieta i suple działają i mają sens.
Gratulacje
napisał/a:
djfafa
2015-11-30 13:30
Gratulacje! Pewnie samopoczucie też dużo lepsze?! Wyeliminowanie produktów pro zapalnych dość mocno poprawia i samopoczucie i wyniki. Sądzę, że jakby w diecie było zero i glutenu nabiału, wyniki mogły by mieścić się w widełkach.
napisał/a:
silva27
2015-11-30 15:37
Mam pytanie, jak długo po zmianie diety i wdrożeniu Euthyroxu i suplementów trzeba czekać na poprawę samopoczucia? Jak szybko ferrytyna i witamina D może wzrosnąć tak aby dało się bez palącego bólu mięsni i sapania wejśc po schodach, wrócic do biegania? TSH mam 4,68, anty TPO 384 FT3 2,45, FT4 1,24, witamina D -11, ferrytyna 12,5 przy żelazie w surowicy 162.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
napisał/a:
djfafa
2015-11-30 15:39
U jednego poprawa jest natychmiastowa a u innego trwa to rok a i czasami nawet po takim okresie nie czuje się jak przed chorobą.
napisał/a:
schutte
2015-11-30 20:43
masz rację Djfafa, popracuje i nad tym by było 0. Teraz mam bodziec mobilizujący. Moje wyniki. Suplementy tez sa wazne: stosuje witaminę D, witaminę C 500, probiotyk, tran+ omega olimpu, no i ale to tak dla siebie, nie z powodu tarczycy ale dla urody:) Collagen. Stosowałam tez zenszeń
napisał/a:
ania551
2015-12-01 11:46
schutte bardzo ci tego życzę. Byłaby to jakaś pocieszająca wiadomość. U mnie początkowo też poziom Atg (Atpo w normie) spadł by potem wrócić do punktu wyjścia (276). Niby więcej nie rośnie co też pocieszające. Ale po pierwszej euforii potem przyszło niestety rozczarowanie
napisał/a:
silva27
2015-12-01 13:43
No to nie pocieszyliście mnie Drugi tydzień biorę Euthyrox N 25, trzeci tydzień mam dietę ułożoną przez dietetyka pod kątem Hashimoto, wykluczyłam wszystko co powinnam wykluczyć i czuję się coraz gorzej, ledwo powłóczę nogami i wszystkie mięśnie mnie bolą. Trzeci tydzień bez aktywności fizycznej bo dietetyczka zabroniła i o ile początkowo byłam zła na nią bo chciałam biegać, ćwiczyc itp. o tyle teraz nie wyobrażam sobie żadnej aktywności, bo nie potrafiłabym wykrzesać potrzebnej na nią energii
napisał/a:
djfafa
2015-12-01 13:53
A jakiego powodu nie masz ćwiczyć? jak wygląda Twoja dieta?
napisał/a:
silva27
2015-12-01 14:51
Generalnie jestem tegoroczną maratonką, lubię biegać i być aktywna, poza tym chciałam trochę schudnąć, bo z fajnej wagi 51,5 kg mimo 1700 km i codziennych innych treningów podejrzewam, że m.in. przez niedoczynność tarczycy zrobiło się nagle 65 kg. Teraz zjechałam trochę, tj do 62,6 kg, ale to jest tzw. kropla w morzu potrzeb Zakaz ćwiczeń mam z powodu wyczerpanych nadnerczy - wg dietetyczki - i z powodu anemii. Powiedziała, że trzeba odstresować organizm, jako, że zestresowałam go mocno intensywnymi treningami do maratonu.
Dietę mam teraz od dietetyczki na 1700 - 2000 kcal (!) w zależności od dnia (a trenowałam do maratonu na diecie 1500 kcal!) ze znaczną przewagą zdrowych tłuszczów, ok. 150 % normy, 120 % normy białek i ok. 80 % węglowodanów, oczywiście dieta bezglutenowa, bezmleczna, sporadycznie zdarza się ryż albo kasza gryczana lub płatki owsiane certyfikowane bezglutenowe - ok. raz w tygodniu, reszta oparta na warzywkach i minimalnie na owocach. I na tej diecie o dziwo chudnę mimo zerowej aktywności i znacznej kaloryczności diety.
Suplementacja:
Wit D3 4000 j. (tyle przyjmuję, a zlecone mam 2000 j. od endokrynologa i 5000 j. od dietetyczki)
Wit. K2 -Mk7 100ug. (zalecenie dietetyczki)
Milgamma (B1 i B6) 1 raz. dziennie (zalecenie endokrynologa)
Acerola 500 mg - raz dziennie (dietetyczka)
Tran - 1 łyżeczka dziennie (dietetyczka)
Olej z ostropestu - 1 łyżeczka dziennie (dietetyczka)
Aha JOYDAY'e probiotyczne mi kazała jeszcze pić i sok z buraka, woda z cytryną 30 minut przed każdym posiłkiem i kiszonki
Dietę mam teraz od dietetyczki na 1700 - 2000 kcal (!) w zależności od dnia (a trenowałam do maratonu na diecie 1500 kcal!) ze znaczną przewagą zdrowych tłuszczów, ok. 150 % normy, 120 % normy białek i ok. 80 % węglowodanów, oczywiście dieta bezglutenowa, bezmleczna, sporadycznie zdarza się ryż albo kasza gryczana lub płatki owsiane certyfikowane bezglutenowe - ok. raz w tygodniu, reszta oparta na warzywkach i minimalnie na owocach. I na tej diecie o dziwo chudnę mimo zerowej aktywności i znacznej kaloryczności diety.
Suplementacja:
Wit D3 4000 j. (tyle przyjmuję, a zlecone mam 2000 j. od endokrynologa i 5000 j. od dietetyczki)
Wit. K2 -Mk7 100ug. (zalecenie dietetyczki)
Milgamma (B1 i B6) 1 raz. dziennie (zalecenie endokrynologa)
Acerola 500 mg - raz dziennie (dietetyczka)
Tran - 1 łyżeczka dziennie (dietetyczka)
Olej z ostropestu - 1 łyżeczka dziennie (dietetyczka)
Aha JOYDAY'e probiotyczne mi kazała jeszcze pić i sok z buraka, woda z cytryną 30 minut przed każdym posiłkiem i kiszonki
napisał/a:
djfafa
2015-12-01 14:57
Hmm wiesz 1500 kcl przy bieganiu, to dieta raczej pokroju "Oświęcimia" i nie dziwota, że miałaś niską wagę, skoro takie zapotrzebowanie to zapotrzebowania aktywnego kilkulatka. Nie odpowiedziałaś też dlaczego nie masz mieć aktywności fizycznej.
Dieta widać bardzo ok. i trzymałbym się tych zaleceń.
Dieta widać bardzo ok. i trzymałbym się tych zaleceń.
napisał/a:
silva27
2015-12-01 15:14
Zakaz ćwiczeń mam z powodu wyczerpanych nadnerczy - wg dietetyczki - i z powodu anemii. Powiedziała, że trzeba odstresować organizm, jako, że zestresowałam go mocno intensywnymi treningami do maratonu.
napisał/a:
djfafa
2015-12-01 16:54
A wyczerpanie nadnerczy zdiagnozowała na podstawie czego?