rak jądra

napisał/a: anna38 2010-11-17 14:23
Ps.Chciałam się odnieść do szkodliwości linku ,który został tu zamieszczony,nawet go nie czytałam,ale domyslam się jakimi rewelacjami jest naszpikowany.Uważam ,że propagowanie takich linków na forum tego typu jest zbędne i niepotrzebnie zafałszowuje obraz rzeczywistości.Przez 5 lat choroby mojego męża spędziłam długie godziny w internecie w poszukiwaniu cudownych metod ,była i terapia Dr budwing,i terapia Gersona, i leczenie alveo,i leczenie aloesem,i leczenie krzemem (osiągnięcie pewnego doktora-onkologa),całe mnóstwo preparatów ,metod ,niestety NIESKUTECZNYCH.Na pewnym forum spedziłam trzy lata,wydawało się ono bardzo rzeczowym ,do momentu w którym ekspert otoczony grupą moderatorów zaczął głosić teorię,że lekarzy to najlepiej wysadzić w powietrze,chemioterapia jest barbażyństwem ,a chorym na raka to w sumie bardzo dobrze,bo sami sobie zasłużyli na swój los.Najgorsze jest to ,że ludzie w desperacji wierzą w takie bzdury i bardzo chcą wierzyć ,ze znależli w ko ńcu swoje panaceum.Ja juz dawno wyzbyłam się złudzeń.Według mnie jedynie profilaktyczna diagnostyka i szybkie wykrycie nowotworu daje szanse wyleczenia ,metodami medycyny konwencjonalnej.Naturalną medycyna mogą wspomagać się ludzie zdrowi,lub tacy korzy
zawczasu dbaj a o swoje zdrowie.
napisał/a: remik-on 2010-11-17 15:18
Jak mi sie otwiera strona z jakimś "cudownym" środkiem, od razu klikam na krzyżyk i zamykam.Anno najgorsze jest to że częśc ludzi w to wierzy, ale tu nie należy ich obwiniać, dla nich każda nadzieja, każde dobre słowo jest ważne,my chorzy o tym wiemy.Tutaj winni są ludzie którzy piszą takie bzdury i sprzedają takie specyfiki.
Swego czasu była taka afera z psami, w pewnej polskiej wsi ginęły psy, okazało się że ktoś zabijał je i robił smalec.Smalec miał
cudowne właściwości lecznicze, ludzie to kupowali ! (to dopiero horror) !

pozdr
napisał/a: anna38 2010-11-17 16:25
Masz rację :) najważniejsze dla nas i chorych i zdrowych jest to,że medycyna cały czas idzie do przodu i rak staje się chorobą przewlekłą.Lub całkowicie można się z niego wyleczyć.
napisał/a: c62 2010-11-17 17:03
witam, ja w stadium IIC mam markery co 1,5 miesiąca i TK co 3 miesiące miednica m. + jama brzusz. i nic więcej. I tak mam mieć przez pierwszy rok od zaczęcia leczenia.

Watcher widzę wrócił na dobre do zdrowia :D
napisał/a: anna38 2010-11-17 17:43
Vieri, może to się przyda również innym ,jakie preparaty,suplementy diety można stosować w sytuacji gdy jest się już po leczeniu,tak aby nie zaszkodzić i jaka nazwa ewentualnie bo w aptekach mozna czasem kupić wyłącznie masę tabletkową.
napisał/a: remik-on 2010-11-18 13:58
Witam
Mam pytanie co do markerów
W skrócie:
IIB,nasieniak z podniesionym bhcg 32, ldh przekroczone około dwa razy, dokładnie nie pamiętam.
Chemioterapia BEP, naświetlania,pozostały zwapniały węzeł 16mm ,4 lata jest ok. (leczenie i kontrole w DCO Wrocław ul.Hirszfelda)
Gdzieś w poprzednich postach czytałem (Vieri pisał) że przy podniesionym nieznacznie bhcg przy nasieniaku w późniejszych kontrolach przy wznowie markery mogą być niepodniesione , czy jest to sytuacja częsta i dlaczego mi nigdy nie zlecili markera LDH ?

pozdrawiam
remik-on

.
napisał/a: Vieri 2010-11-19 10:29
Witam,

anna38
napisal(a):Dziś w wyniku Tk wyszło tak samo jak zawsze z tym ,ze w 7 segmencie wątroby jest torbiel.
Czy torbiel może powodować skok AFP?

Istnieje taka możliwość. Każde uszkodzenie wątroby może objawiać się wzrostem AFP.
napisal(a):Vieri napisał,że TK jest dobre w przypadku II stopnia,a co z tym pT1 ?

pT1 to stadium zaawansowania miejscowego, II stopień to stadium zaawansowania klinicznego. TK jest dobre zawsze, czasem jednak istnieje możliwość jego zastąpienia badaniem mniej obciążającym. Tak w skrócie.
napisal(a):A w ogóle jesli nie było nacieków ,guz ograniczał się do jądra, to skąd bierze się wznowa?

Jądro zawiera sieć naczyń krwionośnych i limfatycznych, które mogą transportować komórki nowotworowe poza obszar guza nawet jeśli ten był niewielkich rozmiarów i makroskopowo nie naciekał żadnych istotnych obszarów. Stąd częsta konieczność stosowania terapii systemowej aby wyeliminować wszystkie komórki nowotworowe.
napisal(a):Vieri, może to się przyda również innym ,jakie preparaty,suplementy diety można stosować w sytuacji gdy jest się już po leczeniu,tak aby nie zaszkodzić i jaka nazwa ewentualnie bo w aptekach mozna czasem kupić wyłącznie masę tabletkową.

Nie istnieją szczególne zalecenia dietetyczne dla osób, które pokonały nowotwór. Na pewno wszystkie wskazówki dotyczące zdrowego odżywiania się mogą być z powodzeniem stosowane u takich osób.
remik-on
napisal(a):


Gdzieś w poprzednich postach czytałem (Vieri pisał) że przy podniesionym nieznacznie bhcg przy nasieniaku w późniejszych kontrolach przy wznowie markery mogą być niepodniesione , czy jest to sytuacja częsta i dlaczego mi nigdy nie zlecili markera LDH ?

Nie jest to sytuacja częsta. Nie sądzę, by istniały badania statystyczne określające częstość występowania takiej sytuacji. Poziom LDH powinien być sprawdzany rutynowo, nie wiem dlaczego takie badanie jest niewykonywane.

Pozdrawiam
napisał/a: anna38 2010-11-19 16:14
Dziękuję za odpowiedz,ale kiedyś czytałam ,że dobrze jest zastosować magnez z wit B6,czy jest jakiś dobry preparat ,a nie tylko nazwa i masa tabletkowa?
Czy torbiele mogą się zezłośliwiać? i czy taka torbiel na wątrobie jest niepokojąca?
napisał/a: Krysia1234 2010-11-19 19:24
Witam,
Mąz w lipcu przeszedł operacje usuniecia guza jadra.Wynik carcinoma embrionale,niestety po wykonaniu tomografii okazalo sie,ze ma liczne przerzuty w płucach.Po 2 chemioterapii markery spadly męzowi do normy.Obecnie po 4 cyklu wykonano tomograf pluc gdzie porownano niektore ogniska:
seg 2 7x5mmm poprzednio 10x10mm; seg 6 13x14mm poprzednio 20x18; 7x3 poprzednio10x10; 30x27 poprzednio 43x37;
seg 10 blizna 19x10 poprzednio guz 28x22
Po prawej str.
seg 10 25x24 poprzednio35x32; seg 6 blizna 8x5 poprzednio guz 18x11; seg4 14x12 poprzednio23x18; seg 3 23x15 poprzednio29x19

Lakarze chca podac mezowi jeszcze 2 chemie i zakonczyc leczenie.Panie Vieri jak wedlug Pana powinno wygladac dalsze leczenie meza lekarze twierdza,że w jego przypadku nie mozna wykonac badania zmian resztkowych a przeciez moga tam byc jeszcze zywe utkanie nowotworu,Co robic w takiej sytuacji czy maz nie ma szans wyjscia z tej choroby? Bardzo prosze o odpowiedzm
napisał/a: Vieri 2010-11-19 21:01
Witam,

W chwili obecnej mam bardzo mało informacji na temat samej choroby. Istotne są informacje na temat wyjściowych wartości markerów, pierwotnego zaawansowania klinicznego oraz wynikającej z w/w grupy prognostycznej. W mojej opinii po pierwszych czterech kursach chemioterapii wg. programu BEP o ile doszło do normalizacji wartości markerów (a tak stało się w tym przypadku) konieczne jest operowanie zmian resztkowych w płucach wraz z następowym badaniem materiału operacyjnego. Jeśli obecna będzie nekroza to zalecanym postępowaniem jest obserwacja. Jeśli obecne będzie żywe utkanie lub resekcja będzie niedoszczętna (R1, R2) to należy rozważyć chemioterapię konsolidacyjną na przykład BEP lub VIP - 2 kursy. Potem obserwacja. Szanse na wyleczenie istnieją i w zależności od grupy prognostycznej sięgają od 50 do nawet 95%. Jest więc o co walczyć. Warunkiem wykorzystania szansy jest maksymalnie agresywne leczenie w oparciu o najnowszą wiedzę medyczną. W razie potrzeby służę radami. Gdzie leczony jest mąż?

anna38
Magnez w razie niedoborów/w czasie chemioterapii. Po zakończeniu nie jest niezbędny o ile oczywiście nie istnieją wskazania do jego podawania.

Pozdrawiam
napisał/a: Krysia1234 2010-11-19 21:59
Dziekuje bardzo za odpowiedz.Mąż mial w rozpoznaniu Carcinoma embrionale,7,5 cm, czesc guza stanowi seminoma PLAP(+)CD 117(+)pojedyncze komorki syncytialneHCG(+)W utkaniu nowotworu liczne ogniska martwicy Markery Beta HCG 3930mlu/ml; AFP 550,8 IU/ml ,CEA1.73 ng/ml.Nie wiem w jakiej byl maz grupie prognostycznej. Tak jak pisalam stwierdzono liczne przerzuty w plucach,ktore teraz ulegly czesciowej remisji.Czy rzeczywiscie z powodu licznych zmian nie da sie zbadac zmian resztkowych? I po serii 6 chemii zakonczyc leczenie?(Lekarze twierzda,ze jest to mozliwe w przypadku najwyzej kilku zmian) Rozmawialam z lekarzem z innego szpitala,ktory twierdzil,ze ilosc przerzutów nie ma znaczenia.Maz jest leczony w szpitalu Rydygiera w Krakowie.
napisał/a: Vieri 2010-11-19 23:11
Witam,

napisal(a):Markery Beta HCG 3930mlu/ml; AFP 550,8 IU/ml ,CEA1.73 ng/ml.Nie wiem w jakiej byl maz grupie prognostycznej.

Jest to dobra grupa prognostyczna.
napisal(a):Tak jak pisalam stwierdzono liczne przerzuty w plucach,ktore teraz ulegly czesciowej remisji.Czy rzeczywiscie z powodu licznych zmian nie da sie zbadac zmian resztkowych?

W mojej ocenie nie jest to prawda ale szczegółowa ocena należy do lekarza torakochirurga (chirurga klatki piersiowej), który może w/w zmiany usunąć. Należy zmiany operować i usunąć ich tak wiele jak jest to możliwe. Nie można zaprzepaścić takiej szansy.
napisal(a):I po serii 6 chemii zakonczyc leczenie?

Leczenie należy zakończyć po 4 kursach chemioterapii (ale tylko, jeśli markery w normie!), następnie operować zmiany i zgodnie z wynikiem hist-pat kontynuować chemioterapię (chemioterapia konsolidacyjna dodatkowo 2 kursy BEP) lub obserwować jeśli w materiale operacyjnym obecna nekroza bez żywego utkania nowotworu.
napisal(a):Maz jest leczony w szpitalu Rydygiera w Krakowie.

Z całym szacunkiem, Kraków to piękne miasto, nawiasem muszę się niedługo wybrać i pozwiedzać, tak dawno nie byłem:) ale teraz mówimy grzecznie dziękuję i udajemy się po 4 kursach chemioterapii do:
- COI w Warszawie (Klinika nowotworów układu moczowego, kierownik Kliniki dr n. med. Paweł Wiechno - www.coi.pl),
- MSOUW w Wieliszewie (dr n. med. Agnieszka Chaładaj - Kujawska - www.msouw.pl),
- ECZ w Otwocku (dr n. med. Iwona Skoneczna - www.ecz-otwock.pl)
z zamiarem skonsultowania się i przetłumaczenia faktu, że operacja jest niezbędna aby mówić o wyleczeniu! Sama chemioterapia ile kursów by nie podać może nie być wystarczająca.

Pozdrawiam