Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?

napisał/a: agulina11 2012-07-29 23:43
Witajcie Mili.
Jak Wam minął weekend?
U mnie spokojnie,były wielkie plany a wyszło siedzenie w domu(deszcz).
Sobota była ok więc było "wdychanie "świeżego" powietrza.Obserwowałam swojego męża w ciągu weekendu 2 papierosy zapalił.
Czy warto w takim razie palić?Cóż decyzja należy do Niego.Ja w każdym razie bardzo Go motywuję.
Wink co u Ciebie ? Wierzę w Ciebie jesteś silna i mądrzejsza w doświadczenia poprzedniego rzucania , dasz radę.
Edyta odzywaj się miło się Ciebie czyta.
Lusiek problemy nikogo nie omijają tylko niektórzy jakoś łatwiej sobie z nimi radzą,życzę Ci byś szybko się ich pozbył i cześciej tu zaglądał.
Witaj iga444 to duży sukces te 20 miesięcy. Jesteś pachnąca -gratuluję.
Powiedzcie jak tam z wagą?Przytyliście po rzuceniu palenia?
Edyta,Lusiek jeździliście na rowerach -dalej to robicie?
Ja ostatnio "rzuciłam się "na kijki.W ramach łapania kondycji.Całkiem fajnie mi się chodzi.A,że morze mam tuż tuż -spaceruję po plaży.
Pozdrawiam A.

a
napisał/a: Zdeterminowany21 2012-07-30 09:33
siemanko, jutro rzucam na nowo,zaczynam detoksykację absolutną,bede zdawal raporty co jakis czas.,
pozdro dla wszystkich abstynentów ,którzy "zaorali gnoja w glebie" :)
napisał/a: Allen-Carr_pl 2012-07-30 12:11
zdeterminowany21 A w jaki sposób będzie przebiegała Twoja detoksykacja?

Witamy wszystkich palących, rzucających i tych, którym się już udało- serdecznie gratulujemy.
Aż miło czytać, jak niektórzy z Was świetnie odnajdują się w bezdymnym świecie.
Czy któreś z Was korzystało może z metody Allen'a Carr'ena?
napisał/a: agulina11 2012-07-30 13:48
Cześć Zdeterminowany21 dlaczego od jutra? Takie postanowienie na koniec miesiąca lipca?
Życzę powodzenia w detoksykacji,zdawaj relacje jak najczęściej.
Allen ja nie korzystałam.U mnie był to impuls po prostu powiedziałam od jutra nie palę.
No i udało się.Razem ze mną miała postanowienie moja koleżanka,niestety wytrzymała tylko do wieczora.
Pali do dziś.
napisał/a: agulina11 2012-07-30 22:12
Dobry wieczór.
Co tu taka cisza ,czyżby nikt tu nie zaglądał?
Puki co nie poddaję się i będę pisała.Na ile mi wystarczy "sił" -zobaczymy.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających z "partyzanta" ( kiedyś sama tak robiłam ).
Edyta,Wink,Lusiek,Michorek,Jezior i Wszyscy,którzy pisali dajcie znak.
Pozdrawiam
napisał/a: ~Anonymous 2012-07-31 01:30
Agulinko, 2 fajki przez weekend to naprawdę nie jest źle. Sama pod koniec to popalałam 1-3 fajury dziennie, myślę że dlatego tak łatwo mi się rzuca, organizm nie jest aż tak zatruty. Ja wierzę, że Twój mąż dojrzeje do decyzji rzucenia palenia i to całkiem niedługo.
Wiesz, napisałaś że skoro mąż pali sporadycznie, to po co w ogóle palić... Ja myślę, że tu może chodzić o takie poczucie bezpieczeństwa, że w razie gdyby co, to te fajki są pod ręką, w każdym momencie można sięgnąć i się uspokoić (przynajmniej u mnie tak było).
Koleżanka to Ci chyba strasznie zazdrości tego niepalenia, co?

Zdeterminowany21 trzymam kciuki

Iguś, mam nadzieję, że będziesz tu do nas pisywać :D Świeżynki potrzebują takich doświadczonych osób jak Ty (i inni oczywiście).
20 miesięcy BP - coś pięknego, brawo!
napisał/a: agulina11 2012-07-31 08:31
Dzień dobry.
Widzę Wink po godzinie wpisu ,że Ty też jak ja nocny Marek jesteś.
Ja "walczę"teraz ze spaniem.Fajki mi nie groźne a niespanie to szok.Czy ktoś z Was ma jakiś sposób na to ?
Koleżanka twierdzi,że pali mało.To nieprawda.
Któregoś dnia odwiedziła mnie.Siedziałyśmy w ogrodzie.Ja mimo,że nie palę nie przeszkadza mi to,że ktoś pali.
Ona sobie paliła.Jak przyszła otworzyła nową paczę,jak wychodziła to stwierdziła,że ma tylko........8 papierosów.
To się nazywa nie palę dużo.
Pytasz czy zazdrości? Myślę,ze tak tylko się do tego nie przyzna. Taki ma charakter.
Też się dziwię bo w pracy nie pali.A to 8 godzin.
Za to "nadrabia" popołudniami i wieczorami.
Dobrego dnia Wszystkim
napisał/a: ~Anonymous 2012-07-31 10:04
Wink-Panikaro!!!!!!!!! Zostałaś Przyjacielem na Commed!!!!!!!!! Gratulacje kochana!!!!!!!!
U mnie spoko....jeżeli chodzi o palenie-niepalenie.
Reszta to różnie,ale ogólnie z górki! Jestem z Wami,pa!!!
napisał/a: ~Anonymous 2012-07-31 10:40
Lusiek!!!!!!
Też jesteś Przyjacielem!!!!!!!
Nie da się ukryć....gratulacje!!!
napisał/a: ~Anonymous 2012-07-31 12:00
O kurczę!!! Ale niespodzianka!!! Komu i gdzie mogę podziękować??
Lusiek, dla Ciebie również wieeeelkie gratulacje ;D
Michorku, bardzo dziękuję!!! Zaglądaj tu do nas częściej, brakuje Ciebie.

Agulinko, odnośnie niespania... Czy miałaś ostatnio badaną tarczycę? Czy masz problemy z ciśnieniem?
A może to po prostu stres...
Właśnie to mnie najbardziej wkurzało w niepaleniu... Że jak już przysiadłam, tak potrafiłam pół paki shajcować. To nie było palenie dla przyjemności, tylko dla okazji lub wręcz przymusu! Bo siedziałam i szła jedna za drugą, czy to dla towarzystwa, czy to dla piwa, czy to dlatego, że był akurat fajny zachód słońca! A jak gębę wykręcało... a jak się później ciężko oddychało... po prostu nie umiałam kontrolować nałogu. I to mnie najbardziej wkurzało.
Tak jak pisze A. Carr, tylko 1-2 fajki dziennie sprawiają przyjemność, resztę pali się przyzwyczajenia, nawyku.

Napisz proszę, czy udało się mężowi.

Amleciu odezwij się!!!
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-07-31 12:06
Możecie podziękować w odpowiednim temacie :)

[url_special=http://commed.pl/wakacyjne-wyroznienia-vt78915.html:2klgywn8]http://commed.pl/wakacyjne-wyroznienia-vt78915.html[/url_special:2klgywn8]
napisał/a: ~Anonymous 2012-07-31 12:08
O, właśnie czegoś takiego szukałam, dzięki