Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Archiwum zdrad : 2007

napisał/a: sorrow 2007-11-17 10:57
bierone napisal(a):zycze udanych lowow w koncu klina klinem;]

A mówiłeś, że głupiutki byłeś jak miałes 17 lat. Przeczytałem do końca i zastanawiam się jaka to więź was łączy ze sobą. Ona chyba po prostu chce mieć kogoś na wszelki wypadek pomiędzy przygodami. A ciebie tak na prawdę co przy niej trzyma? Piszesz, że słabość, ze ona ma to coś... tak, coś was łączy. Jakieś przywiązanie z dawnych lat, wspólna przeszłość, to że się znacie. Gdzie tu zalążek prawdziwej miłości, z którą mielibyście ruszyć przez resztę życia? Patrząc na to co napisałeś wydaje się, że ani ty ani ona nie znalazła jeszcze tej drugiej połówki.
napisał/a: Ciarka 2007-11-17 15:23
Słonecznik01, trzymam kciuki i czekam na dalsze wieści...
napisał/a: Ciarka 2007-11-17 15:33
gochka napisal(a):Kaczka, związek z moim poprzednim partnerem był oszustwem, w tym tego nie ma, nie budujemy go okłamując kogokolwiek. .

Wczesniej pisałas, ze oszukiwałas swojego partnera przez 4 miesiące więc nie mozesz mówic , ze obecny związek nie jest budowany na oszustwie......
napisał/a: slonecznik01 2007-11-17 17:29
Witajcie,
wczoraj to była duza jazda w domu. Najpierw zona strwiedziła ,ze nie ma ochoty na przebywanie w tym samym pokoju co ja. Więc poszedłem sobie do drugiego i poklikałem na kompie.A potem zaczełem dostaw sms od zony.Skonczylo się tym , ze moja zona napiła sie jak bąk !!!!
Zrobiłem błąd , ze dopusiłem do tego ze był alkochol.
Po odciąciu jej od kasy, straciła troche na swojej bucie. Ale i stwierdziła, ze ja nudze , ze nie zapewniam jej smiechu, radości itp , itd.
Cały czas ja jestem winny temu , ze ona ma niski stopien samooceny.
Znowu byly teksty, bym sie z domu wyniusł, bym jej dał świety spokój, e wszystko co robię ja nudzi i irytuje.
Ja ju tez mam dośc tego slinotoku, ale....................kocham ja .
Poszedłam spac ,!!!! Ostanich pare nocy spaliśmy w osobnych pokojach.
ale wczoraj sie zbuntowałem !!!
Nasze dzicko poloyło sie w moję częsci naszego łoza. Więc pomyslałem e taz mam prawo do przytulania się do naszego dziecka.
Po jakims czasie weszła moja zona , i domagała się bym wyszedł z sypialni.
A niby jakim prawem ? Zapytałem, przeciez mam prawo tez do naszego dziecka sie przytulic.
W kocu powiedziałem , ze przeciez ona tez moze spac w innym pokoju , a niekoniecznie w sypialni , skoro ja jej zawadzam.
I tak sie stalo, poszla spac do innego pokoju. O.k
I nad ranem mnie bardzo zaskoczyla. Przyszła i nic nie mowiac polozyła sie przy mnie i przytuliła. Nie wykonałem zadnego gestu , poza odpowiedzia w formie rowniez przytulenia.
Moze to jest jej pierwszy krok do normalności.
Denerwuję sie gdy mi mowi " wynoś , sie , wyprowadz sie, daj mi spokój, nie potrzebuje Cie "
Powoli i ja jestem u kresu wytrzymałości.
Cos czuje ze w pewnym momencie, zwine rzeczy osobiste i....................wyjade na Mazury !!!!!! Jednoczesnie nie bede odbieral adnych jej telefonow , a przynajmniej przez 3 moze 4 dni.( Cholera ale czy dam rade tyle wytrzymac ????)
Nie majac kasy ( za wiele) , dzicko i jego szkołę, oraz inne domowe sprawy,
nie sadze by cis sie w tym czasie wydazylo. Ale moze taki krok z mojej strony , cos jej uwidocznie.?????
Sam nie wiem .
Rezolutniej by chyby było nie robic takich demonstracji , ale ja juz powoli tez juz wysiadam. To trwa juz miesiac.
Jedyne co dobre, to fakt, e koleś , okazał sie na tyle fajnym i dzentelmeskim facetem , ze faktycznie odsunął się od niej .
Tak sobie mysle , ze to wszystko co dzisiaj wyprawia i wygaduje moja zona, to jest poza, bo nie nie moze się pogodzic z faktem, ze ją koles trywialnie wykozystał i .......rzucił. Ona nie potrafi się sama przed soba jeszcze przyznac do porazki.
Co o tym myslicie.
Pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2007-11-17 20:40
Kaczka, nie rozumiem Cię.. poprzedniego partnera oszukiwałam.
napisał/a: Ciarka 2007-11-18 15:39
slonecznik01 napisal(a):I nad ranem mnie bardzo zaskoczyla. Przyszła i nic nie mowiac polozyła sie przy mnie i przytuliła.

Kolejny sygnał
napisał/a: Ciarka 2007-11-18 15:56
O tym własnie mówię O budowaniu nowego zwiazku na cierpieniu poprzedniego partnera.....Po co? Nie dało się tego załatwić uczciwie? Ale teraz to juz nie ma przecież znaczenia........
napisał/a: jaca38gda 2007-11-18 17:10
slonecznik01 : jedz na Mazury, umow sie z kumplami, idz na impreze. Cokolwiek, byle pobyć bez niej! Pokaż jej co może stracić!
Powiem Ci, że sytuacja jest miejscami zbieżna z moją :( . Wyprowadiłem się tak jak zalecił mi psycholog i wiesz jest nienajgorzej. Najtrudniej jest spakować się i wyjść. Powiedz dziecku, że wyjeżdzasz w interesach czy coś. Żonie powiedz, że musisz przemyśleć i że nie będziesz odbierał tel. Ty też potrzebujesz tego czasu!
3maj się
napisał/a: aniahe 2007-11-18 17:10
bardzo proszę o wiecej odpowiedzi co mam robić wybaczyć czy nie.Czy pisanie sms i wiadomości na gg to też zdrada.PoMóżcie
napisał/a: sorrow 2007-11-18 17:22
aniahe, czy tobie tylko zależy na tym, żeby ktoś to nazwał "zdradą"? To tylko słowo jest przecież. Liczy się to co TY czujesz. Ludzie różnie reagują na takie sprawy. Jeden patrzy na żonę, jak mu rogi przyprawia i cieszy się, że żona potem do domu wraca cała szczęśliwa i mają udane życie rodzinne. A drugi czuje się tak dotknięty niewinnym SMSem, że ma partnera dość na dobre. To na prawdę od ciebie zależy jak to potraktujesz. Przecież tobie nie może nikt powiedzieć co masz zrobić. Zastanów się, czy to co czujesz jest silniejsze i nie podołasz dalej żyć ze swoim partnerem? A może mimo tego bólu wolałabyś podjąc próbę?
napisał/a: tajla 2007-11-18 17:28
zdrada
emocjonalna zdrada a ta jest najgorsza
napisał/a: tajla 2007-11-18 17:34
pytam tak z ciekawosci jakie jest wasze zdanie.....
bo co jak cztam o zdradzie to zawsze pisze ALE MY SIE KOCHAMY ......