Co robic gdy on mnie zostawil?Jak zachowac sie z klasa??

napisał/a: Pszczolkaa1988 2010-10-14 19:58
to teraz ja wam coś powiem. Dziś ostatecznie rozmówiłam się z osobą z którą byłam 8 lat... to co mi napisał przeszło ludzkie pojecie... do tej pory nie widzi w sobie winy.. i jak to ujął kocha mnie, ale uważa ze się niszczymy.. im dłużej rozwialiśmy tym bardziej mi ublizał.. ze jestem niezrównoważona psychicznie, że powinnam się ogarnąć, że teraz może sobie poużywać i wiele, wiele innych obleg... dziś zrozumiałam jak mało znałam tego człowieka, jak potrafi do bólu skrzywdzić.. ale teraz już wiem, że nie mam do czego wracać...
napisał/a: violunia 2010-10-14 21:03
Prosze bardzo..Jacy oni wszyscy sa do siebie podobni!!Niestety moj były też winił mnie za wszystko..Siebie uważał za świetego, mądrego i przystojnego..Ja tez musialam sluchac najgorszych slow..Jak ze mna zerwal to robilam wszytko zeby wrocil..Kiedy emocje opadly w koncu dotarlo do mnie co on ze mna robil..Zawsze to ja pierwsza przepraszałam, chociaz to byla jego wina..Obiecałam sobie nigdy wiecej..Te jego slowa spowodowały, że naprawde za to wszytsko winilam tylko siebie..I to byl moj bląd!!Psczolkaabedzie ciezko ale to jest tylko kwetia czasu..Ja po 3,5 latach bycia razem, po zareczynach tez nie mialam do czego wracac..I dobrze..Bynajmniej nie obawiam sie kiedy znowu uslysze slowa to koniec..Dasz rade kochana:)Oni sa tacy sami..Bez serca..
napisał/a: Pszczolkaa1988 2010-10-14 21:53
pousuwałam sobie wszystkie konta, żeby tylko nie patrzeć co wyprawia... usunęłam jego gg... wiem tylko tyle ze wyprowadza się od rodziców.. bo poprostu jest na tyle tchórzem, że za słuszne uważa ucieczkę przed problemami.. niby ma 25 lat a zachowuje się jak nieodpowiedzialne dziecko.. ale dziś przelała się czara goryczy, i nigdy więcej nie dam się poniżyć... i teraz wiem, że to nie moja wina.......
napisał/a: Malutka00 2010-10-14 22:45
czytam Wasze historie i widze tyle podobnego...u mnie bylo identycznie.Zawsze byla moja wina.Tez nie raz uslyszalam ze jestem chora psychicznie hehe. Spojrzmy na to z innej strony.Zamkniecie jakiegos rozdzialu w zyciu otwiera jakis inny a po zimie zawsze przychodzi wiosna;)
napisał/a: violunia 2010-10-14 23:48
Dobrze, że na tym forum mamy optymistki:)Dziewczyny wszystkie te nasze historie są bardzo podobne..Myslimy, cierpimy, a tak naprawde oni nawet nawet nie zdaja sobie sprawy jak ich zachowanie i slowa rania..Poświęcamy sie dla związku i co z tego mamy?Same łzy i cierpinie..Ja dla swojego byłego wwszystko bym oddała..Był dla mnie najważniejszy..A w jego przypadku ja byłam na szarym koncu..No ale coz tak musialo byc..Dziewczyny razem damy rade:)
napisał/a: Pszczolkaa1988 2010-10-15 12:38
dzię ponownie , jak co dzień wstałam z mega dołem... płacz, tęsknota i nienawiść w jednym... nie wiem ile jeszcze zniosę, bo to dopiero1,5msc... dziewczyny, czy tak naprawdę można dojść do ładu po takim czymś???:(
napisał/a: violunia 2010-10-15 15:19
Można dojść..Tylko każda z nas potrzebuje upływu czasu w róznym stopniu..Ja przez pierwsze dwa tygodnie nic nie jadłam,tylko płakałam..Po 2 miesiącach miałam żal, że tak ze mną postąpił, a przecież twierdził tak mnie kocha..Pożniej całe moje uczucie przerodziło sie w obojętnośc i nienawiść..Czasami o nim myśle, ale juz to nie wywołuje we mnie płaczu i pogrążenia..Nawet się nie obejrzałam kiedy minęło 6 miesiecy..Zapisałam sie na fitness i siłownie..W koncu mogę zrobić cos dla siebie..Pszczolkaa ja wiem, że każda z nas to przezwycieży..Będzie cięzko ale my kobietki, jesteśmy silne i damy rade:)Nie warto płakać nad rozlanym mlekiem..Nie warto wylewać łez na takich drani..W końcu znajdziemy takich, którzy beda pewni swoich uczuć i nie bedą zrywać kolkanaście razy w miesiącu..Mimo, że taraz myślisz, że zawalił Ci sie cały świat (ja też tak myślałam)to z upływem czasu dojdziesz do przekonania, że dobrze ze tak się stało..Po co pakować sie w małżeństwo albo z dzieckiem albo z mamusi syneczkiem..Na pewno są jescze tacy faceci, którym oddamy całe swoje serduszko:)Trzymaj sie Kochana i jeśli robi Ci sie lepiej jak piszesz..to pisz do nas jak najwięcej:)
napisał/a: Pszczolkaa1988 2010-10-15 16:15
dzięki Violunia! postanowiłam kupić sobie szczeniaka, bo muszę czymś się zająć...mam nadzieję ze szybko przejdę przez ten ciężki okres!!1
napisał/a: violunia 2010-10-15 18:32
Bardzo dobry pomysł:)Będziesz miała zajęcie..Dasz rade:)Wierzę w Ciebie Kochana:)
napisał/a: Pszczolkaa1988 2010-10-15 19:24
ne mam wyjścia, muszę z tym zyć.. a na pieska przeleję te uczucia, co we mnie buszują
napisał/a: violunia 2010-10-15 19:37
Tak to już jest, że my najbardziej cierpimy..Podobno nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło..
napisał/a: Pszczolkaa1988 2010-10-16 15:58
wczoraj przepłakałam cały dzień , dziś rano też wstałam z płaczem.. nienawidzę tego dziwnego uczucia w sercu jak się budzę.. pewnie tez tak miałyście... teraz czuję się lepiej, bo poszłam się przewietrzyć.. i trochę porozmyślać.. mam nadzieję ze jak najdłużej będę czuć się dobrze