Każdego da się skusić

I tak uważam że to było mało stosowne , byliśmy wtedy 2,5 roku po ślubie .Takie tulenie się twarzami to jednak nie na miejscu , tym bardziej że łączyły ich wcześniej głębsze stosunki.Więc dla mnie to już coś w stylu zdrady.Może mieli ochotę na coś więcej .Dobry mąż nie powinien zostawiać żony samej .

Może to ja jestem zaborcza, ale ja nie pozwalam swojemu facetowi na takie przytulańce. Szczególnie z byłą dziewczyną.
Jest ze mną i koniec. Ze mną ma się bawić, a nie z byłymi. I basta
Poza tym mojego faceta z jego byłą kompletnie nic już nie łączy. Rozstali się w bardzo nieprzyjemny sposób z jej winy i gdybym zobaczyła jak znowu się do niego dopier.... to sama pokazałabym jej gdzie jest jej miejsce.

aguś123 i żona38 czy wy śpiewacie w jednym chórze? Zaborcze dziewczyny

Źle ci z tym? Boli cię to? Bo jakoś mój facet nie narzeka. Sam także nie życzy sobie, żebym ja obściskiwała się z jakimkolwiek facetem, a szczególnie z byłym.
Boli cię, że ludzie są ze sobą szczęśliwi, że nie muszą szukać atrakcji u innych? Zazdrościsz nam?
Twoje wypowiedzi są żałosne. Pewnie nie wyobrażasz sobie tego jak facet może być zapatrzony w swoją kobietę i to z własnej nieprzymuszonej woli. Żal mi cię

przeczytałam cały post i w większości zgadzam się z żoną38 chociażby z własnego doświadczenia.Przez siedem lat byłam z facetem, który grał na dwa fronty.Ani ja ani jego żona nie miałyśmy o tym pojęcia.Po rozmowie z nią okazało się że i jej i mi mówił to samo i tak samo sie zachowywał.I gdzie w tym wszystkim miłóśc.Dlaczego ją zdradzał skoro ją kochał albo dlaczego się z nią nie rozwiódł gdy kochał mnie!Obecnie wyrzuciłam go a jego żona w dalszym ciągu mu ufa i wierzy mówiąc że są idealnym małżeństwem chociaż ma ze mną dziecko.Czy to normalne.Czasami kobiety sa same sobie winne.Mam na myśli również siebie dlatego że za bardzo mu ufałam i wierzyłam i nigdy tego błędu nie popełnię!

Monia, ten facet po prostu nie kochał w ogóle. Tak mu było najwygodniej. Żona - kucharka, sprzątaczka i opiekunka dla dzieci w domu. Kochanka - darmowy seks na zawołanie. To nie jest miłość tylko wygodnictwo.

Od paru lat dojeżdżam do pracy autobusem .Jesteśmy tam trzy kobiety reszta to mężczyźni .Wystarczy że wejdzie czasami jakaś fajna laska , to przez pół godziny jazdy o niej wszyscy rozmawiają .N.p . ale ma zaje....e cyce , albo ..przeleciałbym ją , lub ..na pewno super obciąga , szkoda że moja stara takich nie ma i.t.d. To są sami żonaci faceci i tylko o innych babach rozmawiają .W domu udają najukochańszych mężów .

Żono, czym innym jest jednak gadanie, a czymś innym robienie.
Faceci zazwyczaj dużo mówią i mało robią. Lubią się pochwalić przed kuplami jakie to z nich kozaki, potrafią się postawić żonie. Większość z nich niestety tak ma. Ale po takim właśnie gadaniu i chwaleniu się przed innymi samcami wracają do domu. I nic nie robią, bo potrafią tylko gadać.
I tutaj znowu stanę po stronie swojego faceta. Właśnie dlatego, że jest facetem a nie niewyżytym samcem, który traktuje kobiety przedmiotowo i chwali się swoimi 'wyczynami' przed kolegami.
Pewnie znowu powiesz, że jestem naiwna. Ale ja go po prostu znam. Jest inny i dlatego się w nim zakochałam.

Zadałeś pytanie "czy ten incydent powinien mu przekreślić wszystko ?" i stwierdziłeś że nie a dlaczego nie?
Bo mężczyźni to małe bezbronne dzieci? NIE!
To prawda że każdego faceta da się kusić KAŻDEGO! mówię to chociaż nigdy mnie nikt nie zdradził(z tego co wiem...) facet nie myśli głową tylko fiutem taka prawda!straszne to mało tego zwala winę na "sukę"
HALO!!! jaka suka? gdyby nie chciał to nie rozpięła by mu tego rozporka ale on chciał no więc o co chodzi? żeby zwalić winę na "sukę" czytaj KOBIETĘ a siebie oczyścić z poczucia jakiejś tam winy?bo nie miał siły się bronić itd...
Jak to miał siły?nie rozumiem?biedny mały chłopczyk wzięła go siłą:)może jeszcze zgwałciła? :eek:

A ja uważam, że są faceci, którzy nie zdradzają i których nie da się skusić.
Tak samo jak są kobiety, które nie zdradzają i takie, które dają dupy na prawo i lewo nie patrząc na to, czy są z kimś czy nie.
W moim otoczeniu to laski częściej zdradzają niż faceci.
To, czy się zdradza, czy nie, oraz to, czy łatwo kogoś skusić nie zależy od płci ale od charakteru danej osoby.
Nie można generalizować, że jak facet to od razu zdradzająca świnia, której nie można zaufać. I doświadczenie nauczyło mnie, że lepiej zaufać facetowi, niż kobiecie. Bo prędzej zdradzi przyjaciółka niż ukochany.

Aguś nic dodać nic ująć, zgadzam sie w zupełności z tobą.Ja także ufam swojemu mężowi i nigdy sie nie zawiodłam choć jesteśmy razem ponad 20 lat,po prostu sie kochamy.Nigdy nikt mnie nie przekona ,że każdego da sie skusić,nie uwierze w te bzdury i kropka znam swojego faceta.Pozdrawiam

Sarna Masz Racje Sa Rozni Ludzie Ale Jak 100 Procent Mamy Byc Pewni ?? Grtuluje Ci Sarno Takiego Meza Ja Jestem 1 Rok Po Slubie I Narazie Jest Ok Ale W 1 Zwiasku 17 Lat Bylam Oklamywana O Czym Nie Mialam Pojecia Bo On Byl Wedlug Wszystkich Swiety Takie Sa Fakty A Po 2 Faceci Sa Wzrokowcami Lubia Popatrzec Na Ladne Laski No I Co Z Tego Niech Patrza Po To Sa Ladne Kobietki A Co Do Kuszenia To Zgodze Sie Z Sarna Ze Niekazdego Da Sie Skusic A Twoj Kupel Nie Jest Swiety I Tyle Ze Pozwolil Sobie Na Takie Rzeczy Niestety Musial Tego Chciec A Nazywajac Ta Dziewczyne Suka To Jestes Nie Fer Nie Obraza Sie Tak Lasek To Swiadczy O Twoim Niskim Poziomie Slonko